Treść opublikowana przez Mejm
-
Konsolowa Tęcza
Ok, przygodowek pojawia sie troche.
-
Konsolowa Tęcza
W porownaniu z tym co w latach 90? No chyba nie. Jest bida. Przeszczepow z konsol i gierek indie nie wliczam w to.
-
Konsolowa Tęcza
Nie wspominajac juz o tej roznorodnosci gier na pc. Strategie turowe, rts, fpp, tpp, p'n'c, rpg, SYMULATORY, ale nie takie ku.rwa popeliny dla januszy jak jakis traktor czy melex tylko praktycznie kazdy mysliwiec tamtej epki, helikoptery, czolgi, o kosmicznych nie wspomne. Do tego takie tytuly jak przygodowka gdzie jestesmy karaluchem. W kazdym gatunku bylo w czym wybierac bo wielu staralo sie rownac do najlepszych albo przynajmniej zrobic cos swojego. Wielu poleglo, ale przynajmniej cos sie dzialo. Dzis nie dzieje sie nic (no prawie). Numerowane serie, jeden Starcraft 2, lole, doty i f2p.
-
Konsolowa Tęcza
Cale lata 90 od pierwszych gierek na CD (i z interaktywnymi filmikami) po pozne lata 99/2000 gdzie scenki byly juz robione na engine gry to zlota era dla pc. Kocham te czasy mocno a tamtejsze gierki jeszcze mocniej <3.
-
Konsolowa Tęcza
@B No masz racje. Przed sony duzo osob ogarnialo przeciez nesy, snesy no i pegazusy. Jakby nie patrzec jednak, to tez byla (mocna) japonszczyzna. A potem wkroczyla kolejna, czyli juz sony.
-
Konsolowa Tęcza
Tu poszlo nie o to zeby mu mowic w co ma grac (bo to sie mowi tylko w CW) ale o to, ze nie gral w japonszczyzne a ja ostro jedzie. Jak granie w latach 90 wygladalo kazdy (no wlasnie, kazdy?) wie i nie bede sie powtarzal. Pozniej drogi graczy rozeszly sie, jedni zostali z sony, inni uderzyli do m$, ktos do nintendo itd. Ale japonia ma taki wklad w nasze hobby, ze je.banie tego na zasadzie... wlasciwie to nie wiem nawet na jakiej zasadzie..., wiec je.banie tego bo tak to jakby byc pasjonatem samochodow i mowic, ze diesel to mogl sie nigdy nie urodzic. Albo, nie wiem, ze beka z sony i ich walkmana ale apple to dopiero robi sprzet grajacy. Ja nie mam prawie zielonego pojecia o Atari i C-64 ale nigdy by mi nie przeszlo przez mysl jechac te sprzety bo cos tam. Od osoby, ktora ogarnia temat gierek mozna chyba wymagac podstawowego szacunku dla malych zoltych ludzikow bo to dzieki min. nim ten biznes sie kreci i stoi to forum. A jak nie, to chociaz niech to ma umocowanie w argumentach i dyskusji.
-
Fast food
No to powiedzial zle bo w "brazer" nie ma "s". Powinien powiedziec "brazers bez s". W filmie bylo "psikutas bez s" a nie "psikuta bez s".
-
Chipsy
W lidlu bywaja jak sa jakies tematyczne tygodnie, glownie brytyjski. Ale dawno nie widzialem.
- Terminator universe
-
Produkty z Biedronki
Acha, myslalem, ze to juz ich regularna reklama tam na dole xD. Dosi tez nie zauwazylem, jakos mi nie robi. Chyba jak juz to pollene 2000 bym wolal zobaczyc. Ale z tego wszystkiego i tak wychodzi, ze to po prostu opakowania stylizowane na retro. Lepszym ruchem by bylo zmartwychwstanie produktu jak ostatnio z Frugo albo jeszcze lata temu z tymbarkiem jablko + mieta. Ojciec mi opowiadal, ze kiedys kiedys bylo cos takiego co sie zwalo "plynny owoc" i wlasnie bylo o smaku jab + mieta. A tak to co ku.rwa, czipsow, proszkow i gum w polsce przez 20 lat nie bylo?
- Produkty z Biedronki
- Produkty z Biedronki
-
Czy Człowiek Warga musi pisać?
Mi nie lezy, ze typ jest jutuberem bo mam uczulenie, a na tych polskich to juz szok anafilaktyczny. Ale tak poza tym to koles pisze nawet konkretnie.
-
własnie ukonczyłem...
Jak ogrywalem demo Forever to czulem, ze nie gram w shootera zrobionego wedlug obowiazujacego schematu. Nie mowie, ze gra mnie oczarowala, ale poczulem ten stary djukowy feeling kiedy szwedalem sie po kanionie w e1m3. Dlatego jak najbardziej dam grze szanse.
-
PlayStation Plus vPS4
Ahahahaha wszystkiego najlepszego z okazji 5. rocznicy kurVo :dynia: :dynia: PS Pus zatacza piekne kolo. Zaczynali od minisow, zeby potem przejsc do crapow, dobrych tytulow i znow zawracaja w strone crapiszczy. To cale rocket league, ktorym sie niektorzy jaraja to nic innego jak wypuszczony 4 lata temu do plusa Supersonic Acrobatic Rocket-Powered Battle-Cars ( ) tego samego dewelopera. Tyle ze teraz z inna nazwa i na PS4. Boze jakie to ku.rwa jest zalosny lineup. Piata rocznica kwiiiiik xDDDDDDD
- Produkty z Biedronki
-
własnie ukonczyłem...
Duke Nukem 3D Atomic Edition - trudno pisac o grze, ktora jest dla mnie gra zycia. Nie jakies tam Finale Fantazy, metalgiry i inne wiedzminy - poczciwy stary Duke z 1996 roku. Chyba musialo zadzialac tu cos na ksztalt synromu sztokholmskiego bo w maju 1996 roku, po zakupie drugiego numeru CDA, demo Duka sprzedalo mi porzadnego kopa w ryj, sponiewieralo, nie pozwalalo odejsc od kompa i zmuszalo do obcowania ze soba dlugi czas oraz nakazywalo zachwycac sie soba bez przerwy. A mimo to robilem to wszystko z przyjemnoscia. Gra kompletna, swietnie zaprojektowana, udzwiekowiona, z zayebista grafika oraz animacjami animacja przeladowywania (pistoletu) ale przede wszystkim porazajaca interaktywnoscia. Zniszczalne srodowisko, odbicie w lustrze, pekajace butelki, bilard, latanie, plywanie, cycki, odlewanie sie, picie wody, zostawianie sladow krwi po wdepnieciu w scierwo, zamrazanie, zmniejszanie, noktowizja, no ku.rwa pewnie jeszcze czegos nie wymienilem. Do tego zrobiona z jajem i z masa nawiazan do popkultury. Miodzio. Kiedy w czerwcu 1996 kupilem trzeci numer CDA i zainstalowalem demo Quake'a nie powiem, bylem zachwycony, ze gram w pierwsza gre w pelnym 3D. Ale do Duka ta ciemna i ciosana z klockow produkcja nie miala startu. Samo Atomic Edition zawiera 3 pierwsze epy (na marginesie, demo skladalo sie z calego epizodu 1, to jest jakies 25% calej podstawki, kumasz taka akcje dzisiaj typie?), epizod czwarty oraz trzy pakiety z misjami: duke w D.C. (daje rade), duke poluje ma sw. mikolaja (ch.ujnia) oraz duke na wakacjach (jest dobrze, zmienione grafiki broni i przeciwnikow). Wiec grania jest od ch.uja i jeszcze wiecej. Z przyjemnoscia ogralem cztery epy jeszcze raz i zapoznalem sie z dodatkami. Mam poki co dosc, ale gry nie odinstalowalem bo do D3D wroce nie raz. A przede mna jeszcze Forever. Dla mnie 11/10, ale dla reszty obiektywnie 6-7/10. Odrzuci ich grafika, mechanika (strzelanie gora/dol jest uciazliwe bo gra nie zalicza trafien czasami) no i brak korytarzykow (xD). It's time to kick ass and chew bubble gum, and I am all out of gum.
- Batman: Arkham Knight
- Produkty z Biedronki
-
Czy Człowiek Warga musi pisać?
On nie kupuje pisma i tak, wiec robi wiekszosci na zlosc.
-
Interstellar
Wlasnie mialem to pisac w odpowiedzi na post wyzej nobody. To co sie dzieje w filmie to jest czysta teoria. Nawet to co stworzyl Einstein to... teoria (ogolna i szczegolna) i jedyne co sie sprawdza, a raczej to czego czlowiej jest w stanie fizycznie doswiadczyc, to dylatacja czasu. Pisanie "nierozerwanie statku, przelatującego przez worm hole, wytłumaczone polem ochronnym w jej wnętrzu" jest troche nie na miejscu bo nikt nie wie czy wormhole w ogole istnieje i co sie dzieje w jego wnetrzu. Jakby w filmie pokazano, ze po przelocie przez taka dziure, statek zamienilby sie w wielkiego rozowego jednorozca to tez byloby to jak najbardziej "prawdziwe" a wszystko zalezy od kontekstu (albo robimy komedie albo film troche bardziej powazny).
-
Czy Człowiek Warga musi pisać?
Jedyna osoba z pl yt jaka bylbym w stanie zaakceptowac w pe to ten pan nizej. Ale nie wiem czy sama redakcja bylaby na to gotowa.
-
Demon's Souls
Ja sie meczylem z ME grajac... magiem Pierwsze przejscie rycerzem luzik ale potterem bylo ciezko. Dopoki sie nie pokapowalem, ze mam czar podbijajacy armor
-
Demon's Souls
Ktory to fantom? Ja farmilem na szkielecie ukrytym przy pierwszym reaperze. Pierwszego dnia 6h, drugiego dnia wypadl przy trzecim podejsciu
-
Interstellar
Po pierwsze, co ma kot do Interstellar Po drugie, murzyn na filmiku wyjasnil dlaczego czas na planecie fal plynie "normalnie" a po 15min murzyn na statku jest o 20 lat starszy. Z reszta zrobil to 100 lat temu na tej planecie rowniez pewien urzednik biura patentowego. Po trzecie, to jest film science-fiction, gwiezdne wojny tez je.biesz za fakt, ze slychac gwizd laserow i eksplozje w kosmosie? Po czwarte, "power of love" - koronny argument przeciwnikow filmu kiedy motyw ten zajmuje raptem jakies 5% calosci. I nawet on da sie wybronic, bo najpierw dostajemy drewniany i powodujacy wymioty monolog laski o tym, jaka to milosc jest wazna i potezna, zeby pozniej otrzymac liscia w pysk i dowiedziec sie, ze typiara narazila cala ekspedycje na szwank bo swedziala ja brocha i tesknila za swoim lukrowym misiem (ktory okazal sie wiadomo kim). Ot samo zycie. Niektore rzeczy natury ludzkiej nie zmieniaja sie widac nawet po wynalezieniu napedu miedzygwiezdnego, kolonizacji planet orbitujacych wokol czarnych dziur i ujarzmieniu potegi grawitacji.