Mejm

No, tak jak Kosa.

Tez niedlugo sie zabieram bo musze dokonczyc platyne.

No ja myslalem, ze oni koslawo plakaty narysowali i to tylko taka perspektywa a koles de facto przed nimi ucieka. Ale Ficus koncertowo spier.dolil mi swieta.

Moze przegladali foruma.

No i dlatego na filmy nie chodzi sie na premiere w weekend do multipleksu w galerii miedzy 13 a 23. Serio nic sie nie stanie jak film zobaczy sie dwa tygodnie pozniej.

100% JESUS. xD

Przeczytalem dopiero pierwszy wystep (#211) tego jutubera z du.py i ogolnie moge powiedziec, ze typ pisze z sensem. Owszem, te wszystkie przeklenstwa srednio pasuja ale byc moze musi tak byc bo na jego kanale yt tez przeklinajo. Nie wiem, nie ogladalem. Wyglada to troche jakby redakcja w koncu znalazla sposob na umieszczenie w pismie tekstow troche mniej przychylnych branzy. "To nie my po was jedziemy Ubi, Sony, M$, to ten koles z jutuba, spoko spoko okladeczka juz czeka, przesylajcie te promki". Ale to tylko taka moja teoria, byc moze z du.py. Natomiast osobna kwestia jest to, ze... nie wiem kim jest ten typ i dlaczego sie tam wzial i w ogole o co chodzi jakby. To, ze jest z yt wyczytalem na forum, bo Butcher calutki wstepniak, zamiast na namaszczenie nowego dzialu, poswiecil na leczenie kryzysu wieku sredniego i robienie, po raz nie wiem nawet ktory, lachy Tlou (serio slabo sie to czytalo majac swiezo za soba konczace #210 OM). Tylko nie piszczcie, ze info bylo na ppe.

Jeszcze tylko zamieszki i burdy wywolane przez wloskich kibicow i LM 2015 bedzie mozna odhaczyc.

Dobrze pajgi napisal, czemu jestes dla niego niemily?

Ale co ty masz 5 lat ze nie potrafisz kontrolowac pecherza? Jeszcze pewnie najlepsze ogladanie z polsatem bo herbate mozna zrobic i psa wyprowadzic.

Cytat meczu: "strzelil bramka pilke". Jakos malo pojazdow po karlach widze. Czy cos sie zmienilo i teraz tiki-taka w modzie, czy moze polacy kochaja tylko (potrojnych) zwyciezcow? Dyskutujmy.

Ku.rwa nie wyobrazalem sobie do tej pory ciebie srooba plasajacego w kuchni przy garach xD

Ja (pipi)e!!! Kupowałem jak wściekły Kupowalismy (tzn. nasi starzy) bo przeciez glownym daniem w kazdym numerze byl element swiecacego w ciemnosci szkieletu t-rexa. Nie moge tylko znalesc tego w necie.

Moze dlatego, ze w pierwszym JP tylko sceny "globalne" z dinozaurami byly komputerowe, cala reszta to stary dobry system z lalkami. W najnowszym zgaduje, ze wiekszosc krecona na niebieskim tle.

Co bylo w czesci 3, ze jest w stanie to zrekompensowac typ na motorze i 4 velo-ninja?

Rozumiem jak najbardziej.

No tez wlasnie myslalem, ze to przeciez 20 lat i fajnie bedzie pojsc do kina, tak jak dwie dekady temu kiedy ojciec zabral mnie na seans do kina Slask (wroclawiaki wiedzo) i kiedy doznalem szoku na scenie z brontozaurami. Ale jesli jest tak jak pisze Ficus to

Nie, ale serio?

Widzialem we wro, jakis juz czas temu, rozwieszone plakaty. Smiechlem gromko. Przeciez to wyglada jakby to byl film o facecie na motorze, dowadzacym banda czterech velociraptorow xD

Nie mialem na mysli tego, ze to byl ch.ujowy film, tylko to, ze nie jest to dla mnie film 10/10 (w odroznieniu od wiekszosci na forumie).

No wlasnie nie wiem. Bo interstellar i predestination tez byly hajpowane na forumie i idealnie trafily w moje gusta. Ale byc moze z tego wzgledu, ze tematy kosmiczne i filozoficzne leza mi o wiele bardziej niz samochodowe (ogolnie wszelkie poscigi w jakimkolwiek filmie mnie mecza, acz przyznac musze, ze te z maxa weszly gladko).

Wiedzialem kogo spytac. Jeszcze bym obadal ta druga z owcy, ale tam tez jest 200g miecha i mam obawy czy znow nie skonczy sie na knyszowaniu.

Mad Max - przehajpowaliscie e-koledzy, oj przehajpowaliscie. 8/10.

Patrzylem wczoraj, ale jakos nie przekonuja mnie czipsy/naczosy w bulce. Mam obawy, ze to sie bedzie lamac i wypadac. Chyba, ze jest inaczej to moze kiedys, czemu nie.

Druga wizyta w moa. Tym razem padlo na ichniego "big maca" czyli slawnego (poniekad) burgera z ananasem i burakiem. Drugi raz nie zamowie. I nie chodzi wcale o smak, chodzi o wielkosc tej kanapki. W menu podaja chyba 560g z czego 200g to mieso, w srodku duzo plasterkow buraka, ze dwa czy trzy ananasa i burger ma jakies 12cm wysokosci. Nie da sie tego jesc. Przynajmniej nie w normalny sposob. Zatem zamiast cieszyc sie polaczeniem smakow, konsumpcja przypomina spozywanie rodzimej knyszy z warzywami i jakims miesem, ktore zazwyczaj jest na spodzie i trzeba opier.dolic sie najpierw surowka zeby dotrzec do "dania glownego". Wiec zjadlem najpierw te buraki (swoja droga fajnie przygotowane al dente), kilkakrotnie obracajac burgera gora/dol bo spodnia bulka od ich soku rozmiekla calkowicie i nie trzymala reszty, potem ananasa i dopiero moglem jako tako ogryzc miecho, ale to juz nie byl burger z ananasem i burakiem. Dane mi bylo rowniez sprobowac jagnieciny z sosem mietowym i to jest mega smaczna kanapka. Kompaktowa, nierozpadajaca sie, pozwalajaca na poznanie wszystkich smakow za jednym gryzem. W obu przypadkach miesa jak zwykle swietne. Rozowe i soczyste w srodku, zgrilowane na zewnatrz. Sprobowalem buraka ale, jak pisalem wyzej, odpada jak dla mnie ze wzgledow porecznosci. Przy nastepnej wizycie biore klasyka (ew. +ser) albo cos z owcy.