-
Postów
6 094 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
5
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Mendrek
-
Ja nie uważam Parnasussa za zły film, trochę nieskładny ale ładnie zrealizowany.
-
Na C-16. Rodzice dali mi i pamiętam, że to pierwsza gra w którą jako grzdyl sam zagrałem.
-
U mnie też
-
A ja chcę taki j-pop, podkreśla pastisz, taki w stylu magical girls No i wpadała w ucho. A jak będzie mniej kiczu, to nie biorę. Ma być więcej klepania wrogów po tyłku i upokarzania boss'ów
-
Real grał jak lebry z podwórza, i tak też się zachowywał. Skompromitował się totalnie, dostać pięć bramek, nie oddać celnego strzału, bezczelnie faulować, a potem już bezczelnie okładać przeciwnika pod koniec. Mina Mourinho mówiła wszystko, czyli mniej więcej: "Ku,rwa, co za młotki, po co ja tu przyszedłem?". Barca pokazała klasę, co stawia ją w bardzo dobrej pozycji w Europie - kryzys MU i Chelsea, Real gdzieś w tyle dyszy, Inter coś tam klepie, niemieckie kluby w kratkę (to akurat wiadome), reszta to pionki.
-
"Dobra, macie piątaka i spadajcie"
-
Aż 15 gier w całej długiej historii magazynu (czyli od 1986). Faktycznie, na lewo i prawo.
-
Od kiedy drugie miejsce jest premiowane mistrzostwem? Czegoś nie wiem? Hm, czy Real oddał jakikolwiek strzał na bramkę Barcy w tej połowie?
-
Real jak Almeria, ahahahaha!
-
Real, papa. Płacz, Ronaldo, płacz, dziecko płacz! Edit: rękaw koszulki był na spalonym
-
Te epy latane i jeżdżone były ukłonem do Outrun'a i Afterburnera, były dosyć podobne, a na dodatek miały zremiksowaną muzykę z tych gier (a na dodatek easter egg'owo można było sobie włączyć klasyczne brzmienie). I przyznam, że całkiem wymagające i ciekawe. Bayonetta zasłynęła nie tyle gameplay'em (który był frywolnym miksem DMC, VJ i Okami), co genialnym klimatem pastiszowo-obrazoburczym, którego nie powstydziłby się sam Rodriguez. Tony cut scenek, które oglądało się z uśmiechniętą japą, to jest to co bardzo dodało mocy grze. Do tego gra nie była łatwa, i miała dobry system walki. Nie dziwię się Famitsu które dowaliło maksa tej grze. Nie mogę się doczekać kolejnych porcji absurdu, które pojawią się w kolejnej części. Może być nawet odgrzewany kotlet, bo i tak będzie pyszny.
-
Jasne, zwłaszcza jak Messi wstawał powalony faulem, idzie za zawodnikiem Real'u i dostaje z łokcia (widać, że to nie był przypadek).
-
Eno, ku.rwa czerwona i wyje,bać śmiecia, co to za bicie poza grą z łokcia?
-
Najlepszy klub w tej części galaktyki może być tylko jeden. (nie, nie jest to Milan - TIP dla Obso) VEB!
-
Hardcore to taka zabawa w starym stylu, obecne pole walki takie zaznaczanie ma w standardzie. Jedyne co mi się w HC podoba, to że są bardziej realne obrażenia - jako miłośnik serii Delta Force, bardzo cenię to że jak dobrze celuję i trafiam, to przeciwnik pada a nie odwraca się i trafia mi fuksem w głowę. A lagi mam ostatnio wkurzające, nie są wielkie, ale co jakiś czas cofa i nie wiem czy to wina neta, czy coś zje.bali z serwerami.
-
Mnie wkurza jak gość się respi na mnie, ja się kryję właśnie, a on rzuca mi amunicję lub apteczkę (jak nie potrzebuję), co kończy się głośnym okrzykiem, że właśnie to robi. Za chwilę jakiś granat, rakieta, czy armia noob'ów jest na mojej głowie.
-
Istotą pola walki, jest wykorzystywanie najlepszych wynalazków wojennej technologii, a optyka jest znana od ho ho, więc nielogiczne było że G3 i M14 jej nie miały. Zwracam uwagę na M14, które tutaj w ogóle jest jakimś potworkiem - wszak była to broń, która miała być szturmową (maszynową) wersją M1 , z jednoczesną możliwością strzelania pół-automatycznego. Innymi słowy był to pół karabin maszynowy, pół strzelba wyborowa. M14 miały również lunety optyczne jak Winchestery. Ofkoz nie spełniały i tak oczekiwań, a niedługo potem Amerykanie dostali do rąk M16. I choć M14 był bardzo niecelny jako karabin maszynowy, to jednak warto byłoby to uwzględnić. A ta dziwna szczerbinka w M14 jest taka, bo tam powinna być wpięta luneta. Jak ktoś nie lubi optyki, to niech pogra w jakiegoś starego MoH-a .
-
IMO najbardziej irytujące jest nie tyle, że heli uciekają i naprawiają, ale jak już strack'ujesz trace'rem to dwie rzeczy: a) można tak latać, że można jakoś umykać rakietom (latać dosyć wysoko) b) a jak nawet jest pewne, że się oberwie, to można spokojnie wyskoczyć i na spadochronie kontynuować żywot - powinni to zabrać, a ostatecznie dać katapultę czy coś w ten deseń, bo czasami gość wyskakuje nisko nad ziemią, gdzieś tam rakieta dopada heli, ale gość dalej siecze. To nie po to ku.rwa się męczę z dartami, żeby nie ubić pajaca.
-
Oro jak widać miał jedną zaletę. W swej pogoni za technikami, nauczył się tych najba,rdziej przeje.banych i zakazanych. Fakt, że jakoś specjalnie nie używał ich na taką skalę. Może w tym wszystkim był jakiś gest? Kabuto zaś to taki gó.wniarz, co to dostał moc i teraz szpanuje. Poza tym jakoś mam wrażenie, że moc trupów nie jest tak duża jak tych shinobi za życia. Niemniej, pewnie i tak sklepią wszystkich, a Naruto wklepie Kabuto i znowu będzie pogadanka-wspominanka. Cóż, jedyne fajnie że na koniec mangi Kishi robi takie mega starcie, każdy na każdego
-
Tej wysuwanej części ma nie być, tak piszą. Bo coś się przegrzewało.
-
Tyle RAM i ekran HD? Woa, baterie to chyba będą takie termojądrowe jak w Falloucie. I cena kosmiczna, pewnie z 1700 na starcie.
-
Infamous nie miał ambitnej fabuły, film będzie efektowny i tyle. Coś jak “Push”.
-
Ta, w sam raz dla 4x 50 level, nabijający w 4 heli punkty na noobach. Czemu nie dają więcej UAV?
-
Albo: Oni pójdą do Madary/spotkają się w środku -> Madara zabierze Sasuke ze sobą -> Sasuke vs. Naruto & Madara vs. Killer Bee -> wygrywa Madara i Sasuke -> przychodzi wsparcie -> wsparcie dostaje w du.pę -> Madara zajmuje się pojmowaniem Killer Bee, a wtenczas Sasuke zostaje przekabacony przez Sakurę i obitego Naruto -> wszyscy żywi walczą z Madarą -> Madara dostaje klapsa i w nagrodę wzywa wszystkich schwytanych bijuu -> świat shinobi jednoczy się dzięki Naruto i stawia czoło niebezpieczeństwu -> Madara out, bijuu zostają zapieczętowane i w ramach pokoju ukryte tak by nikt nie sięgnął po nie, Naruto zostaje nie tylko hokage ale legendarnym shinobi -> spełnia się marzenie mistrza Jirayi -> Sasuke odchodzi, nie mogąc żyć wśród Konohy, ale Naruto go łapie w drodze, wyjaśniają sobie i następuje koniec + autorzy wszystkich zboczonych doujinów o treściach homosekusalnych zyskują kolejny motyw do zrobienia kolejnych brzydkich komiksów. Voila! Ps. Skąd to wiem? Ktoś włamał się do komputera Kishimoto i umieścił te info na jakimś japońskim imgboardzie, dzięki translatorowi udało się zachować to, zanim znikło. Ej, a tak poza tym to widziałem wstawki filmowe w trailerach Naruto Shippuuden Ultimate Ninja Storm 2 na PS 3, że tam są nawet takie akcje, których nie było w anime i pytanie, to są na silniku realtime, czy ktoś je narysował?