Skocz do zawartości

Mendrek

Senior Member
  • Postów

    6 094
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Mendrek

  1. http://www.battlefield.pl/news-3011-Bad_Company_2_Patch_R8-_zmiany_w_gameplay'u Gdzieś jeszcze wyczytałem (raczej plotka) o tym, że zwiększą limit rangi, tj. będzie można zdobyć więcej niż 50 level
  2. Ponoć z wycieku informacji wiadomo, że w nowym patch'u helikopter dostanie nowego moda, w postaci flar elektromagnetycznych do gubienia rakiet (wrogich ofkoz). Mam nadzieję, że nie schrzanią tego, bo wówczas roje wysokolevelowych noobów w kokpitach to będzie dopiero zmora. Taki Hind z Isla Innocentes w dobrych rękach i z flarami, to będzie niemalże latający kombajn Czatana, i nie do ruszenia zwykłymi rakietami. No i zrobienie trofeum za zestrzelenie ze stacjonarki to będzie coś co będzie dosyć trudne do wykonania, chyba że jakiś noob albo ustawiony kolega poleci wrogim śmigłowcem. Nowych map nie będzie ( ), ale są robione i się pojawią ponoć niebawem.
  3. Mendrek

    Odejście HIVa z PE

    Zastanawiający proces, który był przewidywany. To co na zachodzie jest normą, zaczyna dotykać nas - czyli internet przejmuje powoli piedestał. Heh, pamiętam jak kiedyś przeczytałem bodajże na gameonly felieton, i wtedy trudno mi było uwierzyć, że kiedykolwiek net zabierze miejsce kultowym pismom. Dziś dostrzegam zjawisko, w którym redaktorzy pism przenoszą się do internetu. Nie tylko mowa o PE, ale dotyka to i inne czasopisma o grach (nawet osławione CDA). Dobrze, że ruszył PPE.pl , który IMO ma silne zaplecze (sklep, pismo, marka, redaktorzy, ect.) i może zatrzymać obecnych ludzi, a nawet przyciągnąć redaktorów innych pism, którzy odejdą i będą szukać miejsca w sieci. Wierzę, że ten proces będzie zachodził na tyle powoli, że pisma nie znikną z rynku. W tej sytuacji bowiem pojawienie się nowego, to ryzykowny pomysł. Zostaną nam więc PE i Neo+ . Jako iż kupuję PE, życzę z tego miejsca żeby jak najmniej redaktorów chciało zaczynać nową drogę gdzieś indziej niż na PPE.pl . No i Koso, wierzę że serio tak będzie, że napiszesz coś do PE, a nie robisz tylko złudnych nadziei :> Bo co do odejścia Hiva jakoś udało mi się przywyknąć (no dobra, takie trudne to nie było ), ale Koso jak dla mnie to zejście w cień true-robotnika, i chyba bardziej PE zaboli.
  4. Mendrek

    Cytaty

    Eee tam Two Thrones/Rival Swords miało zaje.biste dialogi między Prince'm i Dark Prince'm Dark Prince: Onward and upward Prince! Quickly, you must regain your throne! Prince: I?m moving as fast as I can. What do you suggest? That I grow wings and fly? Dark Prince: One can always dream. (chwil parę później) Prince: No more rooftops? Dark Prince: Indeed. Irritating little detour. Let us be on with it. Head down to street level and we will find a way to regain the rooftops! Prince: You are an insistent inner voice, aren?t you? Dark Prince: Well, someone has to make the decisions!... *** Książę jest po pierwszej transformacji w mrocznego księcia, wszedł do wody i się odmienił: Prince: It?s gone now. Water seems to fight this corruption. Why did you hide this from me? Dark Prince: What? And ruin all the fun? *** Książe spotyka Farah, ale nieco się zapomniał że w związku z perturbacjami czasowymi, Farah go teraz nie kojarzy: Dark Prince: Well, look at that! Prince: Farah! Farah: How do you know my name? Prince: Yes?I? Dark Prince: I eagerly await your response. *** Gdzieś słychać wołanie kobiety: Farah: Did you hear that? Dark Prince: If you know what is good for you say no. Prince: No! We can afford no more delays! Dark Prince: Good, put her in her place! *** Farah jest uwięziona, więc książę jej pomaga i uwalnia ją, ale sam zostaje uwięziony: Farah: Thank you, Prince. Prince: Of course. The problem is?now I am trapped. Dark Prince: Just like a woman. Solving her problem creates a new one for you. *** Książę uporczywie decyduje się za każdym razem ratować Farah, co raz to bardziej irytując swoje alter ego: Dark Prince: Fine! Waste your valuable time rescuing the princess! I can only imagine what the Vizier is doing right now. Probably expanding his army, torturing innocent citizens, deciding what kingdom to conquer next! What he should be doing is dying! Zresztą dialogów jest więcej i bardzo umilają grę, to jest najlepsza dialogowo część PoP
  5. Mendrek

    Champions League

    Przecież z taką obroną Bayernu jakby tam był Messi zamiast Milito, to by chyba tylko wchodził i wychodził z piłką do bramki, i tak co jakieś 2 minuty. Bayern dał du.py, nie wiedział co i jak, szkoda że nie pokazał woli walki jak z MU, tylko do końca klepał schematyczną taktykę i chu.jową obronę Szkoda, bo po Barcelonie to im szczerze kibicowałem, ale chyba za dużo piwa wyje.bali po tych zwycięstwach. Jedyny plus z tego, że Inter wygrał to jest to, że Mourinho przejdzie do Realu. Wtedy jak Real odpadnie znowu w 1/8 to dopiero bedzie beka, z Realu mega, a z Mourinho w bonusie
  6. Mendrek

    Champions League

    Jakby Real awansował do 1/8 to by był znak, że Majowie mieli rację z tym końcem świata. W momencie awansu Realu do 1/8 Ziemia ulegnie przebiegunowaniu i nastąpi seria katastrof. Myślę też, że w CERN nie zderzają się hadrony, tylko podczas skomplikowanych symulacji malutkie Reale Madryt awansują do 1/8, wytwarzając przy tym mikro czarne dziury.
  7. Mendrek

    Granie na czuja?

    No tak, zauważyłem że miewam takie momenty w których dekoncentruje się i myślę o czymś innym, i o dziwo granie idzie mi lepiej. Gram wtedy i wykorzystuję może z 30 % mojej uwagi, a okazuje się że potrafię przechodzić mega trudne momenty, lub prać przeciwników online. Działa to głównie w bijatykach, platformówkach i wyścigach, w FPS-ach już niekoniecznie, tak jak i w strategiach, ale ogółem zastanowiłem się nad tym i... no niestety, gdy próbowałem samemu symulować taki stan, to już nie było tak efektywnie. Jedynie gdy spontanicznie coś mnie rozproszy w myślach i gram jednocześnie, to wtedy jakoś tak "na czuja". W ten sposób zaliczyłem niejeden trudny moment, a wy?
  8. Mendrek

    Champions League

    Bardzo wierzę w sukces Bayernu, więc miałbym dla nich parę rad by zwyciężyli: - nie robić pułapek offside'owych, a obrońcy powinni być zawsze przed napastnikami. Jak widzieliśmy w pierwszym meczu półfinałowym z Barceloną, Interu nie tyczą się reguły spalonego - starać się grać z daleka od zawodników Interu, lub zagęszczać powietrze tak by nie mogło ono faulować zawodników Interu - co było niestety nagminne w Serie A i LM - strzelać zawsze dwa gole, jeden po drugim zamiast jednego - wiadomo, że przecież prawidłowo zdobyty gol w przypadku kluczowego meczu Interu jest nieuznawany, co widzieliśmy chociażby w drugim meczu półfinałowym Interu - nie dać sobie strzelić gola, w przeciwnym razie Inter z gracją Optimusa Prime'a zamienia się w autokar na polu karnym, i równie dobrze możemy przełączyć na serwis pogodowy TVN Meteo - emocje podobne, a i mniej zażenowania - nasłać ochronę na Mourinho, jakby za bardzo miotał się przy polu karnym ... LUB - po prostu zapłacić więcej
  9. Mendrek

    Primera Division

    3.......2........1..... ... ... MADRID CABRON SALUDA EL CAMPEON! :D Wybaczcie, nie mogłem się powstrzymać. To jest to co kocham w PD. Klub który w przeszłości naprzykrzał się Katalonii z pomocą Franco, który dziś wydaje masę pieniędzy na to żeby coś wygrać w stylu "uh uh może się uda, ale trzeba jeszcze kupić napastnika do kolekcji", a tu klub który gra piękną piłkę i stawia na wychowanków wygrywa, to jest jak happy end w Smerfach gdzie dobre smerfy zawsze złego Gargamela wykiwają. TAK TAK TAK. Mogę odetchnąć z ulgą, głupio by było jakby taka drużyna nie zdobyła PD w tym roku, żal mi by było tych chłopaków. Tak jak żal mi C. Ronaldo z Realu, bo to chłopak któremu się chce, który zostawia płuca na boisku i że widać w nim zapał. On zasługuje na klub, w którym to nie on wygrywa mecz dla klubu, ale klub dla niego. Póki co brawo Barca, brawo futbol!
  10. Na Isla snajperzy są bardzo łatwą zdobyczą, często udaje mi się wpław przebyć rzekę pod wzgórze, a tam już czekają dogtagi. Nie ma tam za dużo miejsc do schronienia, mogą być albo krzaki przy drodze, albo jedne z dwóch drzewek na wzgórzu, albo mała wysepka niedaleko wzgórza. Przy drugiej fazie jest o tyle łatwiej, że nie ma już "danger zone" i można nawet pokusić się o przejęcie coptera, albo UAV'ki (ewentualnie zadźganie operatora). W wypadku śmierci i zaczynania w drugiej fazie od bazy, zamiast biec drogą po której najpewniej jedzie właśnie czołg, trzeba dotrzeć do byłej bazy i tam pod nią są dwa skutery wodne. Nic tylko objechać i dopłynąć nimi do bazy wroga, albo pod feralne wzgórze z pierwszej fazy. Fakt, że medyk tam może pokrzyżować plany, ale przeważnie nie tylko ja idę pod wzgórze, ale już co raz więcej ludzi tam grasuje żeby zniechęcić snajperów do gry. Poza tym z copterami nie jest tak łatwo, dobrze mieć dobrego operatora UAV'ki który pozbędzie się operatorów "pięćdziesiątek", inaczej black hawk po chwili zamienia się w cedzak. Tam naprawdę przydałby się szturm jeszcze z któregoś boku. No a na koniec też kijowo, bo mamy wzgórze z którego jeśli się nie zejdzie, to wróg może przyszpilić, a jeszcze w powietrzu lata Hind, co w ogóle może wygrać całą mapę. Dlatego lubię się bronić na Isla Innocentes ;p
  11. Póki co te map packi z Vip Coda, to tylko bazowe były ok, bo faktycznie dwie nowe mapy. Póżniej to już tylko odmiany tych samych map w innych trybach, mogli by zrobić przynajmniej Atacama Desert na Rusha bo to za(pipi)ista mapa, a z White Passa zrobić conquest tylko nieco go poszerzyć. Drażni mnie liniowość map, nie dość że są ograniczone, to jeszcze niekiedy są punkty gdzie możesz wejść tylko od jednej strony, bo jest jakieś wzgórze i ni chu.ja. nie wdrapiesz się nigdzie poza jednym miejscem. Przyzwyczaiłem się do serii Delta Force, gdzie nie dość że mapy miałeś nieograniczone, to nie było za wiele miejsc gdzie mogłeś wejść tylko od jednej strony. Nadawało to niezwykłego uroku, np. w takim Black Hawk Down z najlepszymi snajperkami szło się 2-3 km (!) od centrum i kampiło z ogromnego dystansu (co ofkoz nie było łatwe, ale możliwe). Na dobrą sprawę mapy przez to są dosyć małe. Takie Isla Innocentes gdzie na wyspy można wchodzić tylko frontalnie (z dwóch stron), czy Laguna gdzie na wiele wzgórz nie można wejść. Teraz snajperzy nie mają się tak fajnie, bo większość punktów jest już znana. Dlatego cenię sobię późniejsze fazy Arica Harbor, bo można w kilku miejscach się ukryć, podobnie jest z Nelson Bay gdzie drzewa robią za naturalną zasłonę. Mogli by wrzucić jakieś mapy o ogromnych połaciach i z dostępem niemalże w każdy punkt. Tryb Horde może być ciekawy, ale więcej niż 20 zł nie dam, mam nadzieję że nie walną ceny ponad 40 zł
  12. Dabman ja wiem, że ten prosty fakt jest niewygodny, ale prosiłbym abyś nie ignorował go. Z legalnej kopii z rynku wtórnego może na raz korzystać tylko jeden użytkownik, bo to jest tylko JEDEN egzemplarz. Z pirackiej kopii czy z torrentu może korzystać pierdylion osób. Gdyby te pierdylion osób musiało korzystać z używek, to producent i tak by coś zarobił, natomiast do pirackiego procederu na dobrą sprawę wystarczy JEDNA kopia i reszta sobie ściągnie. Teraz co jest bardziej dewastujące dla producenta, rynek wtórny czy piractwo? Przypomnę tylko, że gra używana z biegiem czasu i użytkowania traci na wartości. I mierne Twoje tłumaczenia, że mimo piractwa ludzie kupują też oryginały, bo gra jest dobra. Piractwo zawsze jest stratą, bowiem ludzie zamiast grę kupić, ściągają ją sobie BEZPŁATNIE lub kupują za cenę płytki + prowizja dla pana Zenona (w przypadku używek cena jest większa niż pirackich kopii). Tłumaczenie, że ktoś gra na piratach bo nie chce kupić crapu jest bezsensu z wielu powodów. Bo to jak z jazdą próbną, czy jest dostępna czy nie - jest wolą dealera samochodu, ale nie możesz włamać się do salonu, wyjechać autem, pojeżdźić trochę, a potem oddać ze słowami że i tak Ci nie pasuje. Druga sprawa, to że w takich momentach ciężko o obiektywność, mechanizmy obronne są tu aktywne. Można ściągnąć MGS 4, przejść nawet całą grę, a na końcu wmówić sobie że gra była cieńka, ale przeszliśmy bo już się w to zaangażowaliśmy, ale nie kupilibyśmy jej w sklepie. Voila. Także skupiaj się na recenzjach z różnych źródeł, oraz na opiniach innych userów. Nawet jeśli coś Ci nie podpasuje, to trudno - naturalne prawo handlu, że czasami kupujemy coś co nam nie odpowiada (i od tego jest też rynek wtórny, by pozbywać się szybko z minimalną stratą takich rzeczy!). Dodaj jeszcze te wszystkie logiczne zalety rynku wtórnego wymienione w postach innych userów, a także spójrz na sytuację spiraconego rynku PC, a zobaczysz prawdziwy obraz kradzieży jakim jest piractwo. Ps. Odnoszę wrażenie, że stosunek Dabmana do kradzieży jest niewłaściwy (delikatnie mówiąc).
  13. No lagi to chu.joza teraz, zje.bali. Chcę kogoś nożem dźgnąć, to on jeszcze jakimś trafem robi mi hedszota. Poza tym PP-2000 to PARODYPATCH-2000, ta broń nie była zła, a czemu ją wzmocnili? Teraz roi się od inżynierów, zamiast medyków Poza tym teraz Neostada 2000 nie przeżyjesz choćbyś się zes.rał, co prawda ma faktycznie gorszy accuracy na daleką odległość, ale to naprawdę musi być daleko (na Nelson Bay pierwsza faza i na całym Arica Harbor ładnie to widać), więc i tak większość strzałów zabije od razu. Podobnie z Saigą, ku.rwa nie uje,bali jej tego niesamowitego accuracy (powinna mieć jak USAS), a z bliska to już nawet celować teraz nie za bardzo trzeba - dwa strzały i ch.uj. Z tym płotkiem to już w ogóle przegięcie. Poza tym z tego co wiem, kamuflaż z dodatku zwiększa też siłę broni, prawda? Przed lagami miałem niezłą akcję, szkoda że nie nagrywam. Na White Pass w TDM rzuciłem granat pod drzwi jakiegoś domku (wcześniej widziałem tam sylwetkę), po czym podbiegłem pod drzwi. Chciałem je otworzyć kosą, a gość otworzył wpierw i zarobił kosę Wyglądało to kozacko rodem z gangsterskich filmów jak po otwarciu drzwi zarabia się kosę, "puk puk", "już otwieram. Co do... [kosa w czoło] eugh!."
  14. Piractwo jest o tyle przykre, że z jednej kopii gry może później skorzystać nieograniczona liczba osób. Z jednej kopii legalnej gry, może korzystać aktualnie tylko jedna osoba. Jednocześnie z każdym posiadanym dniem teoretycznie (w praktyce różnie to bywa) wartość gry spada (wartość rynkowa i wartość użytkowa). Dlatego jest różnica między tym jakbym w dwa dni po premierze ściągnał Tekkena 4 na PS 2, a co innego jak go dziś kupię jako używaną grę. Oczywiście w obu przypadkach producent traci, ale piractwo na szeroką skalę po prostu robi ogromne straty. Nigdy nie wiadomo czy osoba która ściąga grę, byłaby w stanie kupić oryginał gdyby nie miała takiej alternatywy (może się zarzekać, ale to będzie tylko gdybanie). Piractwo to też kradzież zysków - nieważne czy osoba która przekazuje piracką kopię wymaga za to opłat czy też nie. To ona przejmuje profity z pracy, którą wykonała inna osoba czy też grupa osób i robi to w sposób bez zgody wykonawcy. Poniekąd kwestia etyki też ma swoje miejsce w ekonomii, bo twórcy nie mogą wywoływać wojen tylko z hedonistycznych powodów, więc w walce z rynkiem wtórnym nie są tak zaangażowani jak z rynkiem pirackich kopii. Bo tu jest sprawa jednoznaczna, pirat to przestępca, jak się go potępi i będzie walczyło, to nikt nie będzie miał pretensji. Natomiast taka intensywna walka z rynkiem wtórnym podniosła by larum. Bo rynek wtórny jest stary jak świat i nie uniknie się go w gospodarce wszystkich przedmiotów, które nadają się do wielokrotnego użytku. To coś co nie jest w smak producentom, ale wpisują sobie w koszty, pewnie uwzględniając to przy cenach produktów. Zresztą jestem związany z firmą która tworzy i zaopatruje rózne branże w oprogramowanie, w tym branże samochodową. Niestety, często przy próbie sprzedaży programu okazuje się że jakiś warsztat ma jakiś program za tysiące złotych, nawet taki mały ze wsi. Trudno mi uwierzyć, że oni wszyscy mają legalną Autodatę czy KTS-a z Bosh'a, bo to nie są tanie rzeczy. Jak spojrzeć na popularność torrentu z tym programem, to potwierdzają się moje przypuszczenia. Niestety, i wtedy odczuwam stratę. Bo jakby gość nie ściągnął sobie za friko tego programu, to ja bym zarobił sprzedając mu nasz. Była też sytuacja że ktoś skopiował sobie nasze programy i sprzedawał za grosze firmom nieopodal, i wtedy też odczuwaliśmy stratę i frustrację, na szczęście szybko został utemperowany. Myślę, że każdy posiadacz nielegalnego oprogramowania musiałby odczuć co to znaczy, gdy ktoś go robi w ten sposób w ch.uja i zabiera zyski, które są środkami do życia.
  15. Mendrek

    Primera Division

    Ehm... ekhm... MADRIT CABR... ups, to jeszcze jeden dzień Przesłanki prasowe mówią o Villi w Barcie zamiast MU, jakoby Hiszpan nie preferował stylu w którym obijają jego rodaka Torresa, więc wybrał Blaugranę. Ferguson może zacząć rzuć gumę i przestać w poniedziałek. Do tego Fabregas, i w zasadzie Henry i Ibra mogą mieć problem z dostaniem się do składu, o ile ich nie sprzedadzą. Mimo wszystko Henry i Fabregas dobrze się znają. Ciekawi mnie kogo zastąpi Fabregas, czyżby Toure miał przejść do Arsenalu, czy też będzie grzał ławę? Cóż, lubię go.
  16. Bo była jednym z pierwszych brawlerów tak klimatycznych i możliwych do przejścia na jednym żetoniem, a dodatkowo ma klimat brudnych przedmieść i gościa z dżinsach i białej bluzce, więc myślę że dużo ludzi stąd mogło się nieco utożsamiać.
  17. Mendrek

    PSP Minis

    Polecam Field Runners, relaksujący i mniej konwencjonalny tower defense. No i ofkoz Pinball Dreams, klasyka.
  18. Mendrek

    Online w SC4

    Tragicznie z liczbą osób na PS 3 nie jest, ale lobby (co? Ku.rwa, jakie lobby. To nawet obok lobby nie leżało!) to porażka. Ja znajduję chętnych, i je.bie mnie skillowość. Opanowałem kilka technik pijanej kapusty i odbieram hate maile różne przez to, ale przynajmniej wygrywam. Już 70 level się nabił, ponad 1000 winów i to zdarza się wygrać z wysokimi naprawdę levelami. Combosy jakieś tam znam, ale wolę się nimi pobawić na friend matchach, zresztą sparuję się ostatnio z dobrymi z Polski i nie tylko, więc pierwsze wrażenie zostało zatarte (choć nie do końca, nadal online w moim mniemaniu jest popsuty). Ps. Najgorsze, że tu jest połączenie p2p. Może być ping 4 i 5 kresek, ale wystarczy że gość sciąga masę porno i gra klatkuje jak prezentacja w power poincie, a jego to je.bie bo gra Siegiem czy innym Kilikiem, więc powciska ab w różnej kombinacji, czy pomacha mieczem po nogach i możesz mu nafiukać
  19. Mendrek

    Europa League

    Sprawiedliwości stało się zadość i PS odjechała z Europy z niczym, jeszcze jak odpadną w RPA to będzie kumulacja i w ogóle jackpot *boing* *boing* *boing*. To też zagranie na nosie Realowi, który odpadł w 1/8, a jakiś mniej faworyzowany klub sąsiedzki który obrywa 3:0 od Esypanyolu i mają ujemny bilans bramkowy w lidze, zdobywa LE. Anglicy trochę orali pole, i w zasadzie mecz był nudny poza końcówkami, ale ostatecznie brameczka duetu dwóch Słońc (Argentyna - Urugwaj) w postaci Forlana i Aguero wynagrodziła czekanie. To chyba jedyna okazja w Madrycie do świętowania futbolu w tym roku
  20. Gry to niewątpliwie też rywalizacja. Z AI lub z żywym przeciwnikiem. Wyzwania które podejmujemy nie zawsze nam wychodzą, taki urok gier. Niekiedy jednak zdrowa chęć odegrania się, zamienia się w niezdrową frustrację, a ta może zrodzić agresję. No dobra, pewnie nie raz zdarzyło się, że mieliście ochotę rzucić padem o ścianę, wydrzeć się na cały regulator, albo po prostu przyje.bać komuś krzesłem. Nieważne co wywołało agresję - przegrana, brak prądu w kluczowym momencie, czy koniec baterii w padzie. Chciałbym aby jeśli wam się zdarzyło, żeby jakaś gra w ten sposób działała wam na nerwy, że miewacie takie napady agresji, to wymieńcie. Czy jakaś gra sprawiła, że chu.je i ku.rwy latały po pokoju niczym młode kolibry (lub coś podobnego)? Jeśli tak, to w jakich okolicznościach mniej więcej? Żeby nie być gołosłownym, powiem że jakoś z bijatyk tylko Soul Calibur IV online sprawia, że wku.rwiam się niesamowicie. Potafię się wydrzeć, albo przyje.bać w stół z całej pary, nawet o pierwszej w nocy. Współczuję sąsiadom, i chyba zrobię sobie dłuższą przerwę od tej gry
  21. 1. Railgun (Quake 3 Arena) - broń legenda, w dużej mierze dzięki niej Quake 3 Arena może być traktowany jako sport, a ludzie którzy trafiają tym przy różnych akrobacjach nazywani są bohaterami. 2. R.H.I.N.O (Ratchet and Clank) - chodzący koniec świata, i broń którą można z łatwością pokonać ostatniego bossa. Niestety w kolejnych częściach osłabiana. 3. Soul Edge (Soul Blade/Soul Calibur saga) - tajemna moc która jest w stanie opanować każde ostrze i każdego użytkownika. Jakaż to złowroga siła czai się w tym oku? 4. Agni & Rudra (DMC 3) - nie dość że robią siekę, to jeszcze gadają. W dodatku są perfidni, i mają specyficzne poczucie humoru. 5. Chainsaw (Doom 1, 2, Ultimate) - broń legenda i cel ataku wielu dewotów w latach 90, mimo wszystko nie ma to jak wjechać Cacodemonowi piłą w jedyne oko i napawać się jego wyciem 6. Redeemer (Unreal Tournament saga) - używanie broni nuklearnej w grze nie było jeszcze tak przyjemne, zwłaszcza w FPS-ie. 7. Hammer of Dawn (Gears of War 1&2) - tak jak z bronią atomową, tak tu z działem jonowym. 8. Karabin kolejowy (Fallout 3) - szkoda że jest tylko jeden w grze, ale za to nawet supermutant nie jest w stanie przeżyć kołka do szyn kolejowych, wbitego z ogromną siłą. Trochę jak kołkownica z Painkillera. 9. Morph-o-Ray (Ratchet and Clank) - gra która zamienia w kurczaki? Definitywnie musi się znaleźć na liście. 10. Bow (Turok) - broń umieszczam z ogromnego sentymentu, bowiem polowanie na dinozaury z łukiem było mega klimatyczne!
  22. Mendrek

    God of War: Ghost of Sparta

    Kurde, śnieg. Chociaż jeszcze nie wszystko stracone, a nuż dowiemy się jak zatonęła Atlantyda
  23. Mendrek

    God of War: Ghost of Sparta

    Poczekam aż stanieje do 40 zł, nie opłaca mi się kupować gry na kilka godzin w cenie premierowej Poza tym pewnie do tego czasu nabędę nowego MH, więc akurat będę zajęty ;p Mimo wszystko to miło, że Sony wyciska z PSP co się da. Faktycznie ciekawi mnie z kim Kratos jeszcze może walczyć (w sensie kto jeszcze przeżył ).
  24. Uzi to mega niedoceniona broń. Wielu myśli, że to broń tylko z bliska (jak np. MAC w CS-ie), a tu okazuje się że tym można spokojnie zdejmować ludzi z daleka. Ta broń nie ma odrzutu, w dodatku z bliska sieje spustoszenie. UMP tutaj się chowa. To druga skuteczna broń po AKS od inżyniera, i chyba ma lepszy tłumik. Co do MG36 to jest dobre, tylko ja preferuję red dota, więc czas na przyłożenie się do lunety trochę irytuję. Można z tą bronią pocampić, a MG3 ma swój urok. Widziałem gościa ponad 40 level który miał 9 gwiazdek na MG3 i nieźle wymiatał. Mimo wszystko ja preferuję SAW, z sentymentu do Delta Force Xtreme. Poza tym to świetna broń, coś pomiędzy MG3 a MG36. Nie ma też zbyt dużego odrzutu, to bardzo dobra broń. Nie rozumiem tych co biegaja z PKM i z Type 88. Ta druga to jakaś kompletna padaka, nie wiem jak z tego mozna celować. Nie jest szybkostrzelna i w dodatku duży odrzut. M60 to taki peacemaker, ale bardzo noobiarski. Biorę tylko jak mnie ktoś wkurza swoim stylem, albo jak drużyna jest kompletnie noobiarska, to przynajmniej zrobię sobie szansę na dłuższe przeżycie. Co do Hinda to trochę przegięty, nawet UAV-ka nie za bardzo może mu skoczyć. Gustavy też jakby nie teges, więc albo fuks z AT4, albo dorwać się do czołgu i próbować z niego ustrzelić. To chyba najlepszy sposób, ale jeśli pilot lata wysoko, to jest to ciężkie. Mimo wszystko Hind nie zagraża czołgowi, i to chyba jedyny powód dla którego nie ma rakiet - inaczej to by tym po prostu wygrywało się mapę. Muszę się pochwalić, ale właśnie na Isla Inocentes wpadł mi multikill za pomocą granatu ręcznego. 5-6 gości padło za jednym razem. Przy bronieniu ostatnich m-comów trzech zaczaiło się z lewej strony, tam obok tego stanowiska z piaskowymi murkami, zaraz przy wzgórzu. Niby strzelał ktoś tam do mnie, więc rzuciłem granata. Wtedy było ich 3, ale chyba 2 się spawnęło jeszcze i jak jeden mąż polegli wszyscy. Niestety nie widziałem tego, bo byłem pod górką, ale aż mnie to dziwiło jak mnożnik mi leciał Moja lista: Assault - M16A2 (ale do Abakana ma sentyment) Engineer - AKS (ale UZI to świetna broń) Medic - M249 (choć M60 to wiadomo że killer) Recon - M95 (ale lubię też pobiegać z Neostadem)
  25. Na jakiej zasadzie działa multiplayer online w CTR? Dorobili, czy ad hoc party, czy co? Bo jeśli ma jakąś serio opcję online'owego śmigania, to może bym się skusił.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...