
Treść opublikowana przez sph!
- Final Fantasy VII Rebirth
- Final Fantasy VII Rebirth
-
Final Fantasy VII Rebirth
Żeby życie miało smaczek, raz dziewczyna, raz chłopaczek. Jak nie będziesz mieć tych 75-80% dla danej postaci, to nie boli. Miałem 66% dla Barreta i dla Aerith, 65% dla Tify. I przyszedł Barret. Ale do pikantnej randki podobno trzeba te 75-80 przekroczyć. Potem po przejściu gry można już w Extra Settings sobie ustawić co się chce i Ale jeszcze mi się tego nie chciało sprawdzać.
-
Dreamcast Extreme
Zaraz znajdzie inną laskę na okładkę do fapania i będzie reedycja. Limitowana. +5 stron i używane majtki cosplayerki, cena 400 zł!
- Final Fantasy VII Rebirth
- Final Fantasy VII Rebirth
- Final Fantasy VII Rebirth
-
Final Fantasy VII Rebirth
- Dreamcast Extreme
- Dreamcast Extreme
Dobrze, że jest ochrona kupujących- Final Fantasy VII Rebirth
- Dreamcast Extreme
Tak czy siak do maja przepi... tzn. trzyma kasę.- Final Fantasy VII Rebirth
- Dreamcast Extreme
14 dni na odstąpienie od umowy. Minęło.- Final Fantasy VII Rebirth
- Dreamcast Extreme
Będą cycki? Kolega pyta.- Final Fantasy VII Rebirth
- Final Fantasy VII Rebirth
- Final Fantasy VII Rebirth
- Final Fantasy VII Rebirth
- Final Fantasy VII Rebirth
- PSX EXTREME 318
Naukowcy ogłosili, że delfiny to, zaraz po człowieku, najinteligentniejsze stworzenia na Ziemi. To znaczy, że- Final Fantasy VII Rebirth
- Final Fantasy VII Rebirth
Pierwszego dnia, czyli dokładnie tydzień temu, to nabiłem raptem 3 godziny. Potem już prawie całe dnie (pomijając czas na sen i pracę). Jest całkiem dobrze, jest fajny humor, są momenty, gdy musisz kombinować Wiadomo, nie wszystko rzuca na kolana, wątki typu niestety istnieją. Nie robię tych wszystkich pobocznych misji, bo i tak potem można do tego wrócić, jeśli zajdzie potrzeba. Załatwiaj chocobo od razu na początku rozdziału (jeśli są, bo np. rób szybko elementy pod summona, biegając zbieraj wszystko co leży na ziemi (przydaje się potem do robienia i ulepszania ekwipunku) i ta gra się zrobi całkiem przyjemna. Karcianki olewam, nie chce mi się, nie moja bajka- Final Fantasy VII Rebirth
Całkiem dobrze. Remake to było trochę fabuły i zanudzanie przez zmuszanie do przechodzenia tunelu, który w oryginale zajmował chwilę (2 plansze). Przez co nagle z 5-7 godzin fabuły zrobiło się 40 godzin gry. Tu jest pod tym względem lepiej, mimo, że są te irytujące momenty z tym robo-debilem, jak słyszę "Cloudu-san... " to odruchowo mówię "spier..." Są pewne momenty, które uważam, że są zbędne, np. Dojdziesz do za moment, to Ci się powinna ta gra spodobać. Z czasem też mam wrażenie, że później te wieżyczki da się szybciej ogarniać (i też nie zawsze są, lub są rozbite na więcej rozdziałów). Zacząłem olewać walki z potworami, robię wieżyczkę, żeby wyświetliła co jest w okolicy, potem te miejsca pod summona i te kryształy. I fru dalej. BTW, Dojdzie trochę minigierek, niektóre wymagają uczestnictwa, ale idzie to jakoś ogarnąć. - Dreamcast Extreme