Skocz do zawartości

xylaz

Użytkownicy
  • Postów

    410
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez xylaz

  1. W najgorszym wypadku jest to Mercenaries Playground of Destruction w lepszej oprawie, a nawet w takim wypadku gra jest godna polecenia, bo 1sza czesc byla ekstra :D

    No nie wiem, IGN wersję na PS2 oceniło na 3.9 (BAD), a Mercenaries 1 otrzymało kiedyś 9.1 (OUTSTANDING). Trochę duża różnica...

    video recenzja IGN mercenaries2 ps3

    a poza tym gra już do mnie jedzie... może chociaż czapka będzie dobra :P

  2. Recenzja nie napawa optymizmem. Liczyłem na coś więcej niż samą rozwałkę, a podobno tylko ta część gry dobrze się spisuje. Jeśli rzeczywiście pięści są bardziej zabójcze od broni palnej, jeśli ai jest tragiczne, a różne bugi dają się we znaki to pozostaje ściana :sciana:

    Dziwne że nie ma żadnego porównania do mercenaries 1: lepiej? gorzej? tak samo? Od razu wiadomo byłoby na czym się stoi. O dupe potłuc takie recenzje :P Trzeba będzie samemu sprawdzić.

  3. Nie no, najlepiej jakby wydali tylko mission packa do fallouta 1 i wszyscy byliby zadowoleni :)

    Ja nie gralem w przeszłości w stare fallouty, a jak spróbowałem teraz to nie szło się zmusić żeby w to grać. Jestem przekonany że 15 lat temu siedziałbym przed tym godzinami, ale teraz nie da rady.

    W morrowinda na PC też nie pograłem za długo, dlatego Oblivion zaczął mnie nudzić dopiero po 200 godzinach gry, gdy postać została zmaksowana i większość questów skończona. Po takim czasie każda gra ma prawo wydać się prosta i nudna. Wg mnie główne wady obliviona to bugi i tyle.

    Ja nie widze powodów żeby przedwcześnie narzekać na fallouta3.

  4. The Last Guy (demo) - nie nazwałbym tego wariacją węża. Jedyne podobieństwa to widok z lotu ptaka i wydłużający się korowód ludzi. W przypadku The Last Guy jest to logiczne bo w rzeczywistości im więcej ludzi biegnie po ulicy tym korowód jest dłuższy. Żadne zasady z węża tu nie istnieją, można biegać w dowolnym kierunku, zetknięcie ze ścianą nie zabija, również "ogon" nie jest zabójczy. W demo grało się przyjemnie, na pewno kupię pełną wersję. Czy gra jest warta oceny 9/10? Nie wydaje mi się, ale ocenię to po zagraniu w pełną wersję.

     

    Bionic Commando Rearmed (demo) - dobra gierka, najbardziej przypomina mi Lethal Weapon z Amigi500. Ma fajny klimat w starym stylu. Też łykam.

  5. Po obejrzeniu filmów z PSN mam pewne zastrzeżenia do tej gry. Kampania ma przedstawiać emocjonującą historię żołnierzy, a tymczasem emocje wyrażane przez twarze bohaterów (nawet podczas przerywników) są porównywalne do Resident Evil 2, czyli żadne. Bez względu czy żołnierz coś krzyczy, jest zły, smutny itp. zawsze to samo drewno na twarzy i tylko sztucznie rozwierające się usta. Druga sprawa to jakość grafiki, na filmach prezentuje się bardzo przeciętnie.

  6. konsola na którą zostanie wymieniona to zapewne wersja odnowiona fabrycznie czy jakoś tak? czy całkowita nówka?

    PS. Konsolę trzeba wysłać z padem czy można bez? bo facet z serwisu (serwis PRAM) przez telefon chyba nic o tym nie wspominał

    trzeba było się zapytać, rodzaj usterki może mieć tutaj znaczenie.

    zazwyczaj wysyła się samą konsolę w pudełku, bez padów, instrukcji, okablowania, gier itp :)

    jeśli chodzi o wymienioną konsolę, to obudowa jest nówka, a co w środku to niewiadomo :) też trzeba zapytać w serwisie.

    fakt używania określenia "odnowiona" zamiast nowa, raczej nie występuje bez powodu :)

  7. 1. psn id.: xylaz

    2. styl gry : taktyczny

    3. cel: przejście całej gry, turystyka :)

    4. godziny gry: całe weekendy, w tygodniu różne pory - wieczór lub noc, max 2-3h dziennie :)

    5. headset: jeszcze nie mam, ale kupie na potrzeby gry.

    6. status: online tej gry u mnie nie działa, nie ma szans na uzyskanie jakiejkolwiek pomocy/wyjasnień, f@%k you pandemic!

     

    NIE WIEM JAK U INNYCH ALE U MNIE ONLINE W TEJ GRZE NIE DZIAŁA

     

    Gierka poszła pod młotek, więc mój post jest już nieaktualny.

  8. Zastanawia mnie jak będzie rozwiązany ten coop. Wiadomo że mercenaries mają długą kampanię i mało kto będzie mógł spędzić tyle czasu przy konsoli naraz. W singlu są sejwy, a tutaj? Poza tym znana zmora - problemy z połączeniem, jeśli kogoś wywali to czy będzie mógl z powrotem dołączyć do tej samej gry?

    Bez tego ani rusz...

  9. Wymiana następuje od ręki i nie wymieniają samego czytnika tylko całą konsolę (jeśli jest na gwarancji). Trzeba poczekać od 1 do 15 minut na potwierdzenie usterki. Jeśli czytnik nie działa zupełnie to wiadomo, jeśli działa od czasu do czasu test trwa max. 15 minut.

    Jednak nie wiem ile czasu trwa cała operacja za pośrednictwem kuriera. Minimum to pewnie 3 dni, ale rozsądek podpowiada liczyć czas w tygodniach.

  10. Oni to wyjaśnili, że na używanej obudowie ps3 nie ma możliwości żeby nie było chociażby małych rysek, że niby zawsze gdzieś się znajdą i ten dokument to standard. Akurat na mojej nie znaleźliby rysek nawet z latarką. Podpisałem to (niechętnie) bo były dwie możliwości: albo dostanę drugą konsolę albo od razu zabiorę z powrotem swoją. Na szczęście konsola którą dostałem wygląda jak nowa, była cała oblepiona folią ochronną. Jednak następnym razem już nie podpiszę się pod takim stanem, jeśli będzie niezgodny z rzeczywistym.

  11. Przez ostatni tydzień w mojej konsoli nie działał czytnik, właśnie zaczynałem pakować ją do serwisu i postanowiłem ostatni raz odpalić...

    Nagle wszystko okazało się być w porządku i działa bez zastrzeżeń, nic już z tego nie rozumiem :sciana: dobrze że nie zawiozłem.

    Pewnie konsola postanowiła się wstrzymać z zepsuciem do zakończenia gwarancji :)

     

    edit:

    Jednak po 10 minutach znowu przestała działać, więc zawiozłem do serwisu. Na miejscu sprawdzają sprzęt przez 15 minut czy jest niesprawny - tu miałem stresa bo jakby konsola przez ten czas działała poprawnie to wróciłbym do domu ze złomem. Po 5-10 minutach wymienili od ręki. Naprawa nazywa się "odnowienie konsoli". Dostaje się nową konsolę, a może lepiej powiedzieć odnowioną. W każdym bądź razie z zewnątrz wygląda jak nowa.

    Co ciekawe - gdy oddaje się konsolę nawet w doskonałym stanie wizualnym, trzeba podpisać dokument że stan konsoli to "rysy i plamy". Odrazu wiadomo czego się spodziewać przy odbiorze ;]

  12. Pierwszy film pokazuje dwoje bohaterów barykadujących i broniących się w chacie. Motyw zawsze daje radę, ale widać że capcom nie ma pomysłów bo dokładnie taka sama akcja (z tymi samymi regałami) była parę razy w RE4. Nie pamiętam dokładnie bo grałem tylko raz w RE4, ale była sytuacja że z jakimś gościem barykadowało się w chacie i walczyło o przeżycie. Poza tym to zastawianie drzwi i okien nie ma sensu - co widać na filmie, bo wróg i tak wejdzie do środka, tylko że trzeba będzie na niego dłużej i bezczynnie czekać ;]

  13. "W kwestii sterowania mam do opisania jeszcze 2 rzeczy - pierwszą, jest użycie QTE (quick time events). Uważni na pewno zauważyli na screenshotach z gry jakże charakterystyczne symbole przycisków na padzie. W “szybszych” momentach, takich jak ucieczka, będą one się oczywiście pojawiały i miały bezpośredni wpływ na rozgrywkę. Zespół Quantic Dream, nie nazywałby się QD gdyby i tutaj nie wprowadził pewnych ulepszeń. Oto, by wykonać niektóre karkołomne, lub trudniejsze czynności, należy jednocześnie wcisnąć kilka przycisków na padzie. I niech wam się nie wydaje, że kombinacje będą proste. Wciśnięcie (i przytrzymanie) po kolei kółka, kwadratu, R1 i następnie trójkąta do łatwych nie należy - chyba, że ktoś ma bardzo długie palce."

     

    akurat tego nie nazwałbym ulepszeniem...

     

    Rozumiem że 20 lat temu był słaby sprzęt i żeby gra wyglądała bajkowo robiono interaktywne filmy np. Space Ace, Dragons Lair czy jakieś Phantasmagorie itp. Przyjemność z grania w te gry była taka sama jak z oglądania automatycznie generowanego filmu. W obecnych czasach QTE jest dla mnie niezrozumiałe. Jeśli pojawia się sporadycznie to jakoś ujdzie jako atrakcja czy zaskoczenie, ale jeśli najważniejsze momenty akcji są tak przedstawione to ja dziękuję. Interaktywny przerywnik (film) w którym od klikania pojawiających się przycisków będzie zależeć czy główny bohater przeżyje czy zginie to rewelacje sprzed 25 lat które już dawno powinny przejść do lamusa. Jeszcze tylko brakuje żeby twórcy gier wprowadzali jakieś udziwnienia np. żeby trzymać pada do góry nogami podczas klepania przycisków i nazywali to ulepszeniami.

     

    Może inny przykład: jeśli grając uciekałbym bohaterem przed niebezpieczeństwem, fajnie by było podejmować różne decyzje np. zastanawiać się gdzie uciekać, jakie to będzie mieć konsekwencje, jakie są szanse czy coś w tym stylu. Jeśli w zamian tego, w najgrożniejszych momentach o nic nie trzeba się martwić tylko o to, żeby dobrze trafiać w przyciski to wg mnie jest to krok do tyłu w grywalności.

     

    Może przesadzam, może w grze jednak spodoba mi się to rozwiązanie, a może takie jest założenie że ma to być interaktywny film...

  14. Szczerze mówiąc dla mnie może wcale nie wychodzić...

    Z jakiejś tam strony na temat sh5:

     

    Silent Hill 5 will feature an entirely new plot, and will follow Alex Shepard as he searches for his missing father and brother. The game begins with Alex in a veterans hospital recovering from a near fatal wound. After having a premonition that his younger brother is in danger, Alex leaves the hospital for his home in New England.

     

    Deja vu?

    Warto zauważyć, że gdy wychodziły poprzednie części zawsze miały zaskakującą fabułę (zwłaszcza sh1 i sh2), tym razem ma być coś w stylu SH1+SH2 więc od razu wiadomo że zaskoczenia nie będzie. SH2 było dobre, ale drugi raz to samo (lub gorzej) ze zmienionymi postaciami będzie po prostu wtórne. Gameplay nic się nie zmienił, a już 7 lat temu (!!!) gra zbierała słabe noty głównie za to. Sukces murowany :D

  15. No wlasnie i jak tu sie dziwic ze potem robią takie banalne gry skoro ludzie mają problemy z jedną prostą zagadką;)

    Dokładnie, nie ma co się dziwić, że gry są coraz bardziej odmóżdżone, zwłaszcza na konsolach. W następnej części Uncharted powinni zrobić tak, żeby te prostackie zagadki rozwiązywać przez naciskanie pojawiających się na ekranie przycisków (tak jak w parappa the rapper, lub na zajęciach w grze bully :D) i wtedy nikt nie będzie już miał problemów z ich rozwiązaniem. Bo okazuje się że rozwiązywanie zagadek to nie jest przyjemność tylko denerwujący problem :D

     

    Nie wspominając że ta zagadka była juz 100 razy wyjaśniana.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...