-
Postów
410 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez xylaz
-
-
Niestety nie można wysiąść z pojazdu zostawiając załogę w środku i odwrotnie, a szkoda bo też chciałem z tego korzystać. Czasem jest potrzeba wysiąść tylko na chwilkę i nagle okazuje się że po AI nie ma już śladu bo się rozbiegli.
-
ale właśnie z tą grą jest tak jak z kiepskim filmem... zwiastun zawsze można zrobić rewelacyjny...
a poźniej po obejrzeniu filmu dochodzi sie do wniosku, że lepiej było poprzestać na zwiastunie
to co wciąga w tej gierce to złudzenie jakie robi, ma potencjał i każdy spodziewa się czegoś dobrego...
ale nic takiego nie nastąpi w pełnej wesji...
Mercenaries 2 cierpi na ten sam problem co kiedyś Assassins Creed i tyle.
-
Jest już PREVIEW
i kolejne filmy prezentujące bronie: ripper i flamethrower.
-
A ma ktoś Europejską wersję save?
ja mam ale...
"Copying of this saved data is not allowed."
WTF???
haha nie można zrobić kopii własnego sejwa :krzeslem:
-
Jakiś czas temu wyciekł pierwszy film pokazujący grę: http://www.shacknews.com/onearticle.x/54467
Prawie nic nie widać, ale potwierdza że prace nad grą trwają.
Urywek ten pochodzi z wywiadu w studiu gearbox software, motyw z podejrzeniem gry jest dobry
-
-
Pewnie że jest bardzo dobrze, nie wiem kto wpadł na pomysł ze słaba grafiką.
Exclusive Afternoon Gameplay HD
-
Kilka filmów z motorami, nowymi warunkami pogodowymi i różnymi porami dnia:
Bikes: Online Freeburn Gameplay
Ciekawe czy zniszczenia motorów są tak dopracowane jak samochodów, w stłuczkach pokazanych na filmach motor tylko przewraca się i... wrecked.
-
-
-
Nie ma czegoś takiego jak bomba atomowa do użycia przez gracza w tej grze. Nuclear Bunker Buster tworzy dosyć duży grzyb, ale siła zniszczenia jest niewiele większa od każdej innej bomby/rakiety. Po zrzuceniu tego na budynek, sąsiednie będą stały nienaruszone. Zapewniam, że nie ma w tym nic szczególnie zabawnego.
Jeśli chodzi o ataki-airstrike, to irytowało mnie z jakiej odległości namierza się cele. Połowę ataków wywołuje się przez rzucenie świecy dymnej, czyli bomby praktycznie spadają na głowę. To jeszcze ujdzie, ale dlaczego namierzanie z satelity ma zasięg 20 metrów od pozycji gracza? Już namierzanie laserem działa z większej odległości, ale też z niewielkiej.
Po przejściu całej gry nie można zacząć jej od nowa z całą zarobioną kasą i odblokowanymi pojazdami W Mercs1 można było...
Na tym filmie widać że gierka ma niewykorzystany potencjał...
-
Dziwna reakcja niemców na granat na tym filmie
zamiast sp!&$#%lać ustawili się jak do zdjęcia
-
Niektorzy ludzie po prostu maja duzo czasu na granie dlatego moze narzekaja na dlugosc niektorych gier (zazdroszcze im )
Ja nie widzę związku między czasem na granie a długością gry. Chyba że komuś zależy aby każdą grę jak najszybciej "zaliczyć", wtedy ma to znaczenie. W przeciwnym razie, bez względu na to czy mogę grać pół godziny dziennie czy siedzieć cały dzień, ogólnie spędze przy danej grze tyle samo czasu. W pierwszym przypadku gra zostanie rozłożona na większą ilość odcinków i to wszystko. Jeśli tych odcinków będzie więcej to dla mnie lepiej, nawet jeśli będę miał trudności ze znalezieniem czasu na ich rozgrywanie.
-
Nie wiem na co narzekacie. Rzadko kiedy czas przejścia przygodówki osiąga 10 godzin. Prawdę mówiąc w większości gier w jakie grałem na konsolach czas gry był krótszy. A tu podają 10-12 godzin i jest źle
-
Ta gra po prostu robi wrażenie niedokończonej, niedopracowanej. Szczerze, wolałbym jeszcze poczekać i otrzymać grę jaką chciałem.
-
Heh, chyba i na moja konsole przyszedł czas. Włożyłem płytkę z Tiger Woods 09 do czytnika, włączyłem grę... I zawiesiła się na głównym ekranie z napisem "Press Start". Wcisnąłem PS Button, wyszedłem z gry... Konsola wydala kilka piknięć i się zrestartowała. Uruchomiłem ja ponownie i teraz nie czyta płyt Rozumiem, że padł czytnik? Tylko dziwne, że nie czyta żadnych płyt (BD, Audio, DVD, Data).
Jeśli faktycznie padł napęd, to gdzie najlepiej w Warszawie oddać konsole, by w miarę szybko odzyskać ja z powrotem? Konsola oczywiście na gwarancji.
Rozumiem również, że wystarczy dać sama konsolę? Bez okablowania, padów i HDD?
"PRAM" ul. Serocka 37
04-333 Warszawa
tel. 022 428-29-10, 428-29-12
Jeśli zadzwonisz do biura obsługi klienta sony to podadzą ten adres.
Jeśli zawieziesz sam konsolę do tego serwisu, to prawdopodobnie od razu wrócisz z nową.
Sytuacja może się zmienić jeśli zawieziesz konsolę bez dysku, bo nie będzie można jej natychmiast przetestować, poza tym konsole które dają w zamian są z dyskiem, więc wypadałoby oddać taką samą.
-
Gierka pękła. Nawet nie mogę stwierdzić ile czasu pograłem, bo na sejwie z godziny 16:01 mam total time 47 godzin, a na sejwie z godziny później (17:04) mam już 51 godzin. Bez sensu. W rzeczywistości było znacznie mniej godzin, z czego połowa z nich to powtarzanie tych samych misji.
Muszę przyznać że w trakcie grania byłem zachwycony grą. W mercenaries 1 nie opłacało się latać śmigłowcami bo były szybko zestrzeliwane, tutaj jest zupełnie inaczej. Można wznieść się tak wysoko, że ostrzał przeciwlotniczy jest nieszkodliwy. Teren widziany z wysokiego pułapu wygląda rewelacyjnie, miasta, woda, ukształtowanie terenu - aż chce się latać. Do tego dochodzi masa pojazdów i ogromna interakcja z otoczniem... Ta gra ma niesamowity potencjał... niestety... niespełniony.
Jeśli ktoś grał w mercenaries 1 to na pewno pamięta ilość i różnorodność wykonywanych misji. Samo przyjmowanie zleceń w bazach frakcji było ciekawe. Postacie były tam interesujące, charakterystyczne - poświęcono im dużo pracy. W mercenaries 2 te postacie są zupełnie bez wyrazu, nieistotne i obojętne dla gracza. A same misje... cóż, tragedia naprawdę tragedia. Każdy się dziwi dlaczego po przejściu pierwszej misji pojawia się około 10% ukończenia gry. To dokładnie przedstawia ilość głównych misji w tej grze! Jest 5 różnych frakcji, każda oferuje 1-2 prawdziwe misje. Przecież to jest skandal! W mercenaries 1 wszystko miało jakiś sens, wykonywało się misje dla frakcji, w zamian oprócz kasy i pojazdów otrzymywało się informacje o dowódcach wroga, których należało eliminować by w końcu dotrzeć do głównego przeciwnika. W mercenaries 2 zajmuje się tylko bazy dla frakcji. Po zajęciu baz, niektóre z nich oferują misje typu dojechać z punktu A do B w określonym czasie, lub zaliczyć checkpointy. Tylko kwatera główna frakcji oferuje normalne misje w ilości 1-2 szt. Poza tym każda frakcja na dzień dobry wskazuje około 20 celów do zlikwidowania, ludzi i budynków. Wszystkie te misje poboczne robi się tylko dla pieniędzy i pojazdów, nie mają żadnego innego znaczenia.
Ostatnia misja dobiła mnie ostatecznie. Pamiętałem ostatnią misję w mercenaries 1 i tutaj też liczyłem na coś wielkiego i długiego. Niestety, to co otrzymałem przeszło moje najśmielsze oczekiwania... Misja ta polegała na... rozwaleniu budynku i wciśnięciu 5 przycisków QTE. CONGRATULATIONS!!! YOU WON!!!
Tak jak pisałem, gra miała ogromny potencjał. Na tak wielkim, świetnie opracowanym terenie, z taką ilością pojazdów i interakcji z otoczeniem, można było zrobić nieskończenie wiele długich i ciekawych misji. Nie wyobrażam sobie jak można tak skopać jeden z najważniejszych elementów gry. Zwłaszcza że już w mercenaries 1 było znacznie lepiej! Osoba odpowiadająca za część fabularną i tworzenie misji powinna mieć zakaz tworzenia jakichkolwiek projektów. Gdybym tylko miał edytor misji i skryptów, eh... Pomyśleć że nawet w takim starym operation flashpoint można było tworzyć niesamowite misje, wystarczyło tylko trochę wyobraźni i chęci.
W trakcie gry oceniałem ją na 8/10, po przejściu 7/10.
Pod względem wykonania i różnorodności misji mercenaries 1 było co najmniej 5x lepsze.
Ta gra jest jakaś niedorobiona. Mam misje żeby przejąć bazę, wpadam tam, wybijam wszystkich i... No właśnie i co dalej? Same trupy, baza pusta i nic się nie dzieje. Proszę o radę bo ta gra na prawdę ma downatrzeba wezwać śmigłowiec ze wsparciem od frakcji zlecającej misję, wyjdzie kilku żołnierzy i przejmą główny budynek.
-
a działa u Ciebie ten tryb?
-
grał już ktoś coopa?
nie moge się połączyć z żadnym graczem, czy to przez lobby czy przez invitation, a nawet quick match itp. widać serwery ale nie łączy.
nie wiadomo w czym problem, a zjawisko jest chyba powszechne...
prawde mówiąc jesli tak ma wyglądać granie przez net na konsoli to mogliby wydawać gry tylko w trybie single player...
nawet jeśli w jakiejś grze się połącze to i tak albo masakryczny lag, albo wywala z serwera... a na pc wszystko śmiga na tym samym kablu bez zarzutu.
-
Gierka daje rade
Jeszcze dużo przede mną więc wstrzymam się z ogólną oceną.
główne błędy lub niedociągnięcia jakie zauważyłem:
- nieśmiertelni cywile, za każde zabicie nieśmiertelnego cywila płaci się karę a on za chwile wstaje i można go znowu zabić.
- znikający cywile, wystraszony cywil zaczyna uciekać i krzyczeć by za chwile rozpłynąć się w powietrzu.
- dźwięki silników samochodów i motorów nie mające żadnego związku z faktycznymi obrotami silnika. np. jadąc z pełną prędkością wystarczy zdjąc nogę z gazu i przycisnąć znowu bez utraty prędkości, by usłyszeć rozpędzający się od nowa silnik i wrzucanie kolejno wszystkich biegów.
- model jazdy zwłaszcza szybkich pojazdów, ale i tak jest lepiej niż w Mercenaries 1.
- ten sam schemat dostępnych misji w kolejnych frakcjach. Jeśli w dalszej części gry to się nie zmieni to będzie poważny minus względem Mercenaries 1.
Przytrafił mi się ciekawy bład. Jednostki przestały strzelać z broni, zanim zauważyłem o co chodzi przeszedłem tak 2 misje Wróg podjeżdzał i się gapił, nawet wrogie frakcje nie atakowały się wzajemnie. Można było przejść całą grę bez draśnięcia, jednak nie miało to sensu więc uruchomiłem ponownie
-
to video jest na ps store w lepszej jakości.
-
Pograłem chwilę
Chciałbym więcej, ale nie mam już teraz czasu. Dwie pierwsze misje są wprowadzeniem i dopiero później pojawiają się możliwości wyboru działań, baza operacyjna itp. Dziwne że po przejściu tych 2 misji, co zajęło jakieś 10-15 minut bez pośpiechu, pojawiło się już 7% ukończenia gry...
Gra jest bardziej zabawna od pierwszej części. Śmiganie samochodami i motorami daje dużą radochę Drzewa i różne mniejsze konstrukcje nie stanowią już przeszkody nie do pokonania. Trochę denerwuje uszkadzanie się czołgu przez lekkie stuknięcię w metalową zaporę, podczas gdy równianie z ziemią budynków odbywa się bezboleśnie. AI wroga jest słabe, ale takie samo było w pierwszej części i nikt z tego powodu nie płakał - przecież ich rola to mięso armatnie i spisują się w niej bardzo dobrze. Fabuła bardziej mi się podobała w pierwszej części - tam był konflikt wojenny - tutaj zemsta za postrzał w dupsko... cóż...
Największy minus jaki zauważyłem do tej pory w grze to celowanie. Wiadomo jak wygląda celowanie w GTA4, Uncharted itp. Tutaj twórcy postanowili ustawić kamerę po swojemu i... widzimy plecy najemnika na środku, na cały ekran... WTF??? Jeśli przejdziemy w tryb celowania mając za plecami jakąś przeszkodę, na ekranie nie widać nic poza wielkim zoomem na plecy...
-
-
Jeszcze w tym roku ma wyjść Sacred 2. Spędziłem trochę czasu z pierwszą częścią na PC i był to całkiem przyjemny action-rpg. Druga część prezentuje się znacznie lepiej, dlatego cieszy mnie wydanie jej w wersji na PS3.
ze strony sacred2.com:
W SACRED 2 - UPADŁY ANIOŁ wcielasz się w wybraną postać i bierzesz udział w niesamowitej opowieści, pełnej wątków pobocznych i tajemnic, które musisz odkryć. Naucz się zapierających dech w piersiach sztuk walki i niesamowitych zaklęć. Dostępnych będzie wiele rodzajów broni, a do ciebie będzie należał wybór, które z atrybutów swojej postaci chcesz poprawić dzięki tym przedmiotom. W ten sposób stworzysz wyjątkowego bohatera.
Szybka, trójwymiarowa akcja, mnogość efektów, realistyczna fizyka i piękne animacje niesamowitych modeli w wysokiej rozdzielczości tworzą olbrzymi, realistyczny świat gry, który nie wymaga doczytywania.
Innowacyjny system emocji i opisywania autentycznego świata ożywia przyjaciół oraz wrogów. Kolejnym niesamowitym elementem graficznej prezentacji jest unikalny Wskaźnik Gore, który pokazuje siłę i moc postaci gracza.
"Sacred 2" to ciąg dalszy oryginalnego Sacred, zaprezentowany w trzech wymiarach, oferujący więcej akcji, potworów, regionów, uzbrojenia i combosów. "Sacred 2" pozwala jeszcze lepiej wczuć się w postać i czerpać więcej radości z gry.
Gry na PSN
w PS3
Opublikowano
nigdy nie grałem w megamana, wygląda jak każda inna gierka z 8 bitowców...