Skocz do zawartości

xylaz

Użytkownicy
  • Postów

    410
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez xylaz

  1. kilka kolejnych obrazków z drobnymi błędami technicznymi ;)

     

    ja w ścianie:

    dsc00014xys.th.jpg

     

    ghoul pod podłogą:

    dsc00016.th.jpg

     

    minelurk rozciągnięty między podłogą a sufitem:

    dsc00018y.th.jpg

     

    hełm na ramieniu:

    dsc00021y.th.jpg

     

    wykręcony harkness:

    dsc00024i.th.jpg

     

    petrovita w podłodze:

    dsc00027g.th.jpg

     

  2. Długo wstrzymywałem się z zakupem flower, bo zwiastuny nie przekonywały mnie szczególnie... Okazało się że gra jest magiczna, zwiastuny i filmy z gameplaja po prostu tego nie oddawały. Prezentacja scenerii pierwszego poziomu (włącza się gdy chwilę nie gramy) wygląda wręcz bajecznie... aż nie chce się jej przerywać... Pokój i dźwięki dobiegające zza okna też robią wrażenie.

  3. Gra jest dobra, grafika również. Po pierwszym odpaleniu byłem w szoku jak to miasto wygląda z góry. Aby stwierdzić, że mniejsze budynki i inne obiekty w mieście to płaskie tekstury, trzeba zbliżyć się na niebezpiecznie bliską odległość do ziemi. Z lotu ptaka wszystko wygląda niesamowicie realistycznie, jest wrażenie że widzi się wyraźnie każdy dom i drzewo, nawet z paru tysięcy metrów. Widoczność jest bardzo duża. Gra działa bardzo płynnie. Rozglądanie się w kokpicie i płynne operowanie kamerą na zewnątrz sprawia, że aż chce się latać i podziwiać widoki. W porównaniu do Ace Combat gierka wygląda bardziej obiecująco. Raczej nie będzie tu japońskich pomysłow typu latanie thunderboltem w piwnicy itp. i to już jest dużym plusem. Największą wadą tego tytułu jaką zauważyłem są słabiutkie replaye po walce. Nie wiadomo który moment pokazują, nie wiadomo co się dzieje, ogólnie mniej na nich widać niż podczas gry i są mniej atrakcyjne do oglądania. Nawet na ps2 gry takie jak dropship czy ace combat miały takie replaye, że po walce z chęcią oglądało się cały przebieg misji. Raczej nie skuszę się na pełną wersję, bo średnio rajcuje mnie latanie w kółko i wypuszczanie automatycznie naprowadzanych rakiet. Ja czekam na grę na miarę starego Wings... i pewnie się nie doczekam.

  4. Takie szybkie pytanie: czy do zdobycia wszystkich bubble headów będę potrzebował np. lockpick na 100 czy są one w lokacjach gdzie każdy się może dostać?

    Lockpicking 100 na pewno nie jest potrzebne. Czy wszystkie bobbleheady są w otwartych lokacjach - nie pamiętam, ale raczej tak. W każdym bądź razie lockpicking 50 powinien dać radę.

    Pytam, bo mam już 20 level i lockpick na ponad 50 więc nic już nie zmienię i nie wiem, czy tą postacią się trudzić.

    a książki tumblers today? Jest ich 25 szt. z perkiem comprehension można wycisnąć w ten sposób 50 punktów lockpicking. Bobblehead daje kolejne 10 punktów - to już 60.

    Na początku gry każdy skill wynosi co najmniej 15 punktów, a każdy z 20 lvl daje możliwość przydzielenia około 20 dodatkowych punktów (z odpowiednim poziomem science i perkiem educated), do tego dochodzą książki i bobbleheady - w ten sposób odpowiednio planując można spokojnie zmaksować wszystkie skile na 100.

  5. Gra jest mocno zabugowana. Gram od początku na wersji 1.10 i przytrafiło mi się kilka nieciekawych sytuacji:

    - są miejsca w Voult 108, po wejściu w które ekran robi się fioletowy (taki filtr na cały ekran, dziwna sprawa), a my teleportujemy się do schronu 101 i wydarzeń z początku gry

    :rolleyes: To co opisałeś to nie jest żaden błąd. Domyślam się że chodzi Ci o Vault 106 a nie 108. W tej krypcie powietrze wypełnione jest narkotykiem i zdarzają się halucynacje, między innymi wspomnienia z Vault 101 i zmiany koloru otoczenia.

    - czasem gra myli AM z PM...

    nie spotkałem się z tym przez ponad 200 godzin gry

  6. jeżeli sterowanie jest toporne dlatego, że gra ma być dzięki temu trudniejsza, lepsza i w ogóle survival horror ;)

    to idąc dalej tą drogą, kolejny resident będzie obsługiwał tylko krzyżaka albo sam czujnik ruchu sixaxis.

     

  7. Od początku nie rozumiałem entuzjazmu związanego z tym tytułem, widać że demo podziałało jak kubeł zimnej wody...

    Chociaż nie do końca wiem dlaczego, bo chwilę pograłem i nie było tak źle (w porównaniu do RE4). Klimatu brak, ale jestem przekonany że te słoneczne lokacje to tylko pierwsze poziomy, a później będzie to co zwykle - zamki, laboratoria itp. - jeśli ogólnie nie ma nowych pomysłów to tutaj też ich nie będzie. Fabuła i postacie pewnie też się zmienią na bardziej dziwaczne, w końcu to resident ;) kiedyś napisałbym że na bardziej ciekawe, ale od czasu pojawienia się code veronica straciłem na to nadzieję.

    Może zagrałbym w to gdyby nie było w co grać, ale ciągle wychodzą dobre gry. Zamiast grać pierwszy raz w RE5 mam większą ochotę pomęczyć ponownie Dead Space. Na residencie już dawno postawiłem krzyżyk, ostatnio jedynie film Resident Evil Degeneration zaskoczył mnie pozytywnie.

  8. ...pytanko: Czy istnieje cos takiego jak SPATCHOWANY save..? Znaczy sie, mam sejwa, po zaladowaniu ktorego nie mam zwiech przy Jefferson Memorial, ale nie mam ochoty kontynuowac gry po jakims obcym gosciu. Czy jak z tego sejwa dam New Game, to mam szanse, ze nie napotkam tego problemu..?

     

     

    ...kurna, nie byloby calej tej zabawy, gdyby PS3 dzialalo z modemami pod USB :/

    opisz dokładnie w którym momencie wiesza się u Ciebie gra, może jest na to inna rada.

  9. jeżeli bethesda jest taka łakoma na kasę, a dodatki będą płatne to prędzej czy później powinny być i na ps3 ;)

    ale ogólnie lipa, bo polubiłem tą gierkę i czekałem na dodatki. mam ponad 150 godzin w wersji na ps3, a od nowa nie chce mi się teraz zaczynać (po raz czwarty).

  10. Czy udało się komuś znaleźć miejsce przebywania zaginionych postaci? Mam na myśli to co widać na tym

    i to o czym można przeczytać tutaj.

    W wersji na PS3, po wyskoczeniu za mury Megaton, nie znalazłem żadnego innego miejsca z teksturami, zwłaszcza w okolicy Springvale School...

  11. :)

    błędy, bo można o nich przeczytać na http://fallout.wikia.com/wiki/Fallout_3

     

    Jericho "He is also known as one of the NPCs that fall to their death from high places in Megaton"

    Lucy West "This NPC may disappear if the player kills the vampires in Blood Ties; She also is one of the Megaton NPC's who may die while the player is away."

    Eulogy Jones "He has also been known to dissappear with both of his slaves for no reason at all"

    Walter "Walter is one of the named Megaton residents who may mysteriously die or disappear when the player is not in the town"

     

    i to jest jeszcze dobre "Patch 1.1 Walter will be revived if he dissapeared, but may dissapear again." rzeczywiście poprawili błędy hehe

  12. błędy w tej grze mnie załamują, niech sie wezmą za poprawianie a nie zapowiadają dodatki...

    mam na liczniku ponad 90 godzin gry, postanowiłem stworzyć większą drużynę i co się okazuje...

    Jericho którego można dołączyć do drużyny zniknął z Megaton wraz z co najmniej dwoma innymi osobami (pracownik oczyszczalni i Lucy Stahl).

    Eulogy Jones od którego można kupić niewolnicę Clover zniknął z Paradise Falls wraz z dwoma swoimi niewolnicami.

    W całej grze jest 8 osób które mogą podążać za graczem, fajnie że 2 ciekawsze z nich znikneły bez powodu.

  13. Savage Moon - mogę jeszcze dodać, że nie podoba mi się panujący w grze chaos. Kilkupoziomowe menu w czasie rzeczywistym to jakaś pomyłka wg mnie. Podczas gry nie można się spokojnie zastanowić który upgrade wybrać, nie ma czasu na obmyślanie strategii czy korzystanie z dodatkowych opcji - wszystkie dezycje trzeba mieć przygotowane przed rozpoczęciem obrony. Na początku każdego nowego poziomu nie ma sensu czegokolwiek budować bo szybko okaże się że działa nie sięgają celu, trzeba puścić obcych do bazy żeby poznać jaką drogę wymyślili dla nich autorzy gry. Po przejściu 7 poziomów i zdobyciu na każdym z nich 3 odznaczeń, po wielokrotnym powtarzaniu zwłaszcza tych z drugiej planety, nie jestem w stanie przypomnieć sobie żadnego z nich bo dla mnie wszystkie wyglądały tak samo. Co za tym idzie nie chce mi się grać w następne. W pixelJunk Monsters nie grałem już parę ładnych miesięcy, a pamiętam każdą planszę bo były wyjątkowe. Moim zdaniem Savage Moon mogło być bardzo dobrą grą, wygląda jakby zostało wydane w pośpiechu rzutem na taśmę.

  14. Savage Moon ma też poważne wady :

    - spadająca liczba klatek animacji przy tak małym terenie i przecietnej/słabej jakości tekstur.

    - na początku byłem oczarowany, ale przeszedłem 2 planety i odechciało mi się grać bo każdy poziom wygląda tak samo.

  15. ja już co to polecam wersje z pc bo ma rzut izometryczny,wersja na amigę 600 jaką posiadałem miała widok z góry z lotu ptaka :P

    bo sim city 2000 było tylko na amigę 1200 i wygląda tak jak na pc. Na A500/600 było zwykłe, stare Sim City.

  16. Kupil ktos SimCity 2000?Jakies opinie?

     

    To jest wersja z psx więc co tu dużo mówić... chyba każda gra strategiczna z psx charakteryzuje się maksymalnie topornym, odrzucającym sterowaniem i niską rozdzielczością dającą po oczach ;)

    jakoś nie wyobrażam sobie budować miasta na krzyżaku, lepiej poszukać wersji na pc lub amigę.

  17. Błędów ciąg dalszy... dziś znalazłem w Megaton martwego mieszkańca - Lucy West, prawdopodobnie spadła gdzieś przez podłogę z dużej wysokości i tak zakończyła się jej rola w grze. Nie zdążyłem z nią porozmawiać i uzyskać opcjonalne zadanie do questa Blood Ties. Z tego co wyczytałem, to może przytrafić się również innym mieszkańcom Megaton. Dziś też po raz pierwszy moja konsola sama się zresetowała bez powodu... oczywiście podczas gry w fallout3.

     

    Znany z obliviona błąd z ukrzyżowanymi zwłokami:

    dsc00008ep9.th.jpgthpix.gif

     

    Zdarzają się takie miejsca na mapie, gdzie kamienie wiszą nad ziemią lub na skałach brakuje tekstur, przez co można wejść do nich do środka:

    dsc00009yc3.th.jpgthpix.gif

  18. Odgłos walki zwabił 3 kolesi w power armor (z bractwa stali), wolni ale swietnie uzbrojeni i świetnie wygladający, w zbrojach, z minigunami w łapach i innymi ciężkimi gunami. Trzeba się było schowac bo walka z nimi to na razie pewnikiem samobójstwo, zanim wypełzli zza wzgorza słychac było siłowniki w ich zbrojach wiec mialem czas na ucieczke.

    Ci żołnierze z ciężkim ekwipunkiem z Brotherhood of Steel lub Outcasts są nastawieni przyjaźnie do ludzi i gracza, atakują wrogów takich jak raiders, dzikie zwierzęta i agresywne roboty. W ich obecności można czuć się bezpiecznie i nie trzeba uciekać :) na radarze powinno być ich widać na zielono, a wróg jest na czerwono.

  19. Nie będzie dobrze IMO. Ekwipunku nie da się przenieść na inny poziom trudności. Ja proponuję grać na średnim poziomie trudności, żeby poznać grę i odblokować poziom "niemożliwy". Później przenieść się na niemożliwy. Easy to strata czasu, zwłaszcza że "ciekawie" robi się właściwie na poziomie niemożliwym.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...