Skocz do zawartości

xylaz

Użytkownicy
  • Postów

    410
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez xylaz

  1. Wygląda na to że po przejściu głównego wątku który zajmuje pare godzin gra się kończy i nie można grać dalej... nie powiem żeby ten pomysł mi się podobał bo żeby normalnie grać dalej trzeba unikać ukończenia najważniejszego zadania. Druga sprawa to mała ilość questów w porównaniu do Obliviona - jeśli chodzi o ilość zadań to w całym fallout3 jest niewiele więcej do zrobienia niż w samym dodatku do obliviona Shivering Isles! Nie rozumiem tego przecież ten świat ma ogromny potencjał... Bardzo nie podoba mi się też to, że można mieć tylko jednego kompana jednocześnie, pomimo że jest paru chętnych.

    A teraz przykład niedopracowania:

    dsc00007oq9.th.jpgthpix.gif

    Po dojściu do drzwi wejściowych w vault87 (dojściu od wewnątrz przez little lamplight) zastajemy taki obrazek jak powyżej. Po otwarciu drzwi widać puste coś, po wejściu w to coś spadamy na inny poziom w vault87. Autorzy widocznie stwierdzili że nikt nie będzie wracał drugi raz do tego samego miejsca - ja wróciłem bo szukałem zgubionego npc. Te drzwi po prostu nie powinny sie otwierać...

     

    edit1. Znane z obliviona bugi z pozostającymi po questach bezużytecznymi przedmiotami, których nie można się pozbyć, mają też miejsce w F3 ale na mniejszą skalę.

    edit2. Jestem zawiedziony, fajnie się grało ale spodziewałem się większej żywotności tego tytułu. Poza niewielką ilością questów z czego 1/4 to główny wątek, nic się nie dzieje i nie bardzo jest co robić.

    edit3. Teraz zamierzam zacząć grę od nowa i zaplanować zmaksowanie postaci, bo jest tylko 20 lvl na to.

  2. Pograłem dłużej i pierwszy zapał gdzieś już przepadł. Może dlatego że akurat trafiłem na kilka nieciekawych questów - idż tam, przynieś to, zabij tamto, nie dostań nic konkretnego w zamian. Moim zdaniem największą zmorą obliviona są właśnie bezsensowne questy, przez całą grę nie ma tam chyba zadnego questa za którego nagroda byłaby bardziej wartościowa niż przypadkowo znalezione przedmioty. Wykonywanie jakiś glupich zadań traci wtedy sens. W F3 jest lepiej pod tym względem, ale jeszcze zobaczymy.

    Powoli zaczyna się robić nudno, zwiedzanie na początku dawało radę, ale mapa już pękłą i okazuje się że nic na niej się nie dzieje. Ile można chodzić i zdejmować pojawiających się co jakiś czas pojedyńczo wrogów? Były jakieś ciekawsze akcje np. gdy Talon Company walczyło z mutantami pod Capitol Building i wewnątrz budynku, ale to się zdarzyło raz na 20 godzin grania i nie zapowiada się na powtórkę. Po zgromadzeniu większej ilości amunicji okazuje się że nie bardzo jest gdzie ją zużyć. Teraz to co mnie trzyma przy grze to rozwój postaci i główny wątek, oraz ciekawość - czy dalej będzie lepiej czy gorzej.

     

  3. ja walczę samą piłą bez stazy na niemożliwym i daje radę, narazie... :)

    nie zanosilem żadnych schematów do magazynu (mam ciągle w plecaku) i dzięki temu nie mam problemów z amunicją do piły - prawie 100% tego co znajduje to tylko amunicja do piły.

  4. Dla mnie podobieństwo fallouta3 do obliviona to zaleta a nie wada i właśnie dlatego zainteresowałem się tą grą. Pewnie dlatego że jestem opóźnionym dzieckiem neostrady, bo gdybym był dorosłym i dojrzałym graczem z dobrym gustem (np. jak recenzent z valhalli) to grałbym tylko w Fallout 1 i 2. Jakiś czas temu skombinowalem stare fallouty żeby pograć w te uznane hity, jednak okazało się że jestem za głupi bo długo nie wytrzymałem i dałem sobie spokój. Myślę że 10 lat temu miałbym więcej chęci na te gry, ale przecież wtedy nie było mnie jeszcze na świecie. A teraz ide "usiąść wygodnie na kanapie z padem w dłoniach i odpalić sesję na przysłowiową godzinkę", wiem że szanujący się gracz tak nie robi, ale ja nie umiem inaczej.

  5. Ja nie grałem w poprzednie części bo w tamtych czasach miałem jeszcze Amigę 1200, ale muszę powiedzieć że Fallout3 przypadł mi do gustu niesamowicie! Nawet bardziej i to znacznie bardziej niż Oblivion którego oceniałem 9/10 (na ps3 gry które oceniam na 9 można policzyć na palcach 1 ręki). Gra bardzo pozytywnie zaskakuje i jestem bardzo ciekawy co będzie dalej. Na fotce z tel. dwóch moich ochroniarzy :) - kobieta Sydney, pomoc z questa i rasowy ochroniarz ghoul Charon kupiony za 2000 caps ubrany w power suit. Ciekawe ile jest postaci które można ciągnąć ze sobą jednocześnie :)

    dsc00006ac5.th.jpgthpix.gif

  6. Ani jedna z tych rzeczy mi sie nie przytrafila ani razu. Ale ja w ogole jestem jakis dziwny, bo np. w GTA4 nie mialem zadnych zwieszek nigdy. W ogole niektore historie czasami odbieram za fantazje ;)

     

    Xylaz te bledy wygladaja jak klopoty z dyskiem twardym. Czy konsola nie chciala Ci kiedys zrobic rebuilda i nie daj Boze odmowiles?

    te błędy wystąpiły po jednym razie przez ponad 20 godzin grania, w innych grach nic złego się nie dzieje, dlatego myślę że to nie jest wina konsoli...

    poza tym dużo osób musiałoby mieć problem z konsolą ;) bo pierwszy lepszy news jaki znalazłem wygląda tak:

    "One of the common issues people are experiencing when playing their Fallout 3 is a lot of texture slowdown, lagging, occasional freezing to a certain point of the game, naming the GOAT test, and of course, the annoying game pausing when someone logs in and out from your friendlist."

  7. błędy?

    1. gra zacięła się już na egzaminie GOAT, profesor zapomniał kwestii i nie mogłem wstać z ławki - load game.

    2. gra zawiesiła się podczas wczytywania sejwa - hard reset.

    3. postacie straciły głos, ruszały tylko ustami a teksty dialogów znikały po sekundzie - quit&load game.

    4. zdarzało się że częściowo nie dogrywały się tekstury podłoża.

    dsc00002fv9.th.jpgthpix.gif

    5. w megaton potrafi całkowicie zepsuć się grafika po dograniu sejwa - pomaga przejście paru kroków.

    6. sporadycznie zdarzał się masakryczny popup w terenie zabudowanym.

     

    a poza tym... gra jest świetna, na początku średnio ją przyjąłem ale po pewnym czasie tak mnie wciągnęła, że zapomniałem o realnym świecie :)

    myślałem że skoro znudził mi się oblivion to w fallouta też nie będzie mi się chciało grać - nic podobnego,

    w porównaniu do obliviona fallout działa lepiej - mnie zwolnień i przycięć.

  8. Zagrałem chwile w demo - już sam początek nie przekonał mnie do dalszej gry, całego nie sprawdziłem.

    Gdyby ta gra wyszła w normalnym terminie, gdy nie było w co grać to kto wie... ale teraz... wolę zagrać drugi raz w Dead Space, a jeśli chodzi o nowe zakupy to masa innych gier czeka już w kolejce...

  9. obejrzałem dead space downfall i "bajka" dobra na maksa. fajne te piły co tak ładnie wszystkich cieły i mam w związku z nimi pytanie czy w grze również są te piły i czy też tak fajnie wszystko tna i można sobie nimi w miare rozwałke zrobić? czy nie wygląda to tak kolorowo jak na filmie

    Film rzeczywiście dobry. W grze nie ma takiej piły, ale są inne rodzaje broni które też dobrze tną wroga.

    Mam pytanie - jak pokonać leviatan'a w 6-tym rozdziale?

    Moment w którym pojawiają sie nowe macki to połowa sukcesu, rób to samo co do tej pory. Zabierz więcej amunicji i staraj sie jej nie marnować, strzelaj tylko we wrażliwe części macek, przechwytuj kule i odrzucaj - mi też nie zawsze się udawało - strzelaj do kuli gdy trzyma ją w otworze.

     

    Ja zacząłem męczyć poziom niemożliwy, okazuje się że jest możliwy :) Zauważyłem, że jeśli nie zaniesie się schematów do magazynu to cały czas znajduje się tylko amunicję do pierwszej broni - mi to pasuje. Znalazłem drugi mały błąd w tłumaczeniu - przy wyjaśnieniu migania na czerwono celownika broni w strefie bez grawitacji ;) Gdy grałem pierwszy raz nie mogłem przez to zrozumieć o co chodzi...

  10. na początku twarzy raczej nie widać, na końcu tak.

    przejście gry na normalu zajęło mi 18,5 godziny, nie spieszyłem sie :)

    koniec bardzo efektowny, ale zdecydowanie za łatwy - nawet raz nie zginąłem.

    pozostaje pomęczyć poziom niemożliwy, szkoda że nie można przenieść tam zdobytego ekwipunku.

  11. Ja do tej pory zauwazylem dwa niedociągnięcia w tłumaczeniu. Pierwsze na hologramie przy zamkniętych drzwiach, (chyba) gdy nie posiada się węzła mocy - napis wtedy nie mieści się na hologramie i nie wyświetla jednej linijki tekstu. Drugie - dziennik tekstowy przy pomieszczeniu podziurawionym przez meteoryty (które trzeba usunąć) - jedno zdanie jest jakoś nie po polsku złożone. Ale wiadomo - błędy mogą też się zdarzać w oryginalnej wersji językowej...

     

    a jeśli chodzi o sterowanie w wersji pc - mój znajomy nie tyle narzeka na to, co płacze i przestał grać w piątym rozdziale... że niby coś z celowaniem nie tak...

  12. Ja już gram ponad 13 godzin i końca nie widać :) może dlatego że nie śpięszę się, przeszukuję wszystkie dostępne pomieszczenia, a ogólnej orientacji szukam na mapie. Poza tym często podziwiam to co widać na ekranie, bo niektóre widoki dosłownie miażdzą. Gierka wciągnęła mnie niesamowicie, nie spodziewałem się tego.

  13. Pewnie już to robiliście, ale nie zaszkodzi napisać ;)

    Po włączeniu gry nie wciskajcie od razu przycisku start - w ogóle niczego nie wciskajcie tylko poczekajcie moment ( chodzi mi o chwilę zanim wejdziemy do menu gry ), a odpali się filmik... Filmik jak filmik, ale podłożony utwór spowodował, że ciarki przeszły mi po plecach :D ( a niby to tylko kołysanka...).

    film jest świetny, zwlaszcza w tej jakości, ale już go znamy z gametrailers od dawna :)

    a teraz wracam do gry :) im dalej tym lepiej - są coraz większe obszary do zbadania i jest więcej zadań do wykonania...

    klimat jest niesamowity, tworzy go nie tylko oprawa a-v, ale i czytanie/słuchanie znalezionych dzienników które odkrywają ponurą historię wydarzeń na statku Ishimura :)

  14. Jestem w trakcie 2 etapu, obawy co do liniowości potwierdzają się, ale... w końcu pojawiły się dwa cele do zrealizowania jednocześnie i możliwość dokonania wyboru do którego z dwóch pomieszczeń najpierw wejść.:) Świetnie, mam nadzieje że komplikacja gry rozwinie się w dalszych etapach... w przeciwnym razie ten gps i mapa to nie wiem po co są. Co do mapy - może i efektowna, ale niezbyt przejrzysta i nie bardzo pomaga zorientować się w sytuacji. Grafika, dbałość o szczegóły - owszem, ale jeśli mowa o szczegółowości grafiki/tekstur to mamy ją głównie pod nogami, bo parę kroków dalej jest już znaczne pogarszanie szczegółów blurem. Mimo wszystko calość robi wrażenie, każde następne pomieszczenie zaskakuje oczy niesamowitym widokiem - np. miejsce bez grawitacji, w próżni i kilka innych... Dziś mam zamiar spędzić więcej czasu na pokładzie USS Ishimura :)

  15. Gierka doszła, odpaliłem na pół godziny żeby zobaczyć co i jak... ciąg dalszy będzie dziś po 23:00 :) teraz już nie mam czasu, ale to dobrze.

    Z tego co zdążyłem zobaczyć, gierka ryje beret. Klimat wylewa się z ekranu, dźwięk miażdzy - aż szkoda że w nocy trzeba będzie zrezygnować z 6 glośników na rzecz słuchawek, ale zobaczymy :)

    Jedyny minus jaki dotąd zauważyłem to liniowość, ale to pierwszy etap więc mam nadzieje, że później będzie lepiej i będzie można dokonywać wyboru gdzie idziemy najpierw i które zadanie wybieramy do wykonania bo chodzenie po tak wielkim statku kosmicznym wręcz prosi się o to. Więc mam nadzieje że cała gra nie będzie polegała na poruszaniu sie po ścieżce z gpsa i wykonywaniu zadań w ustalonej kolejności ;)

     

    dziwna sprawa - na początku gry lub w opcjach gdy ustawia się jasność ekranu, jest napisane żebu ustawić jasność tak, aby ledwo było widać logo na środku ekranu... jakie ku#$@ logo? :) mam tylko czarny ekran nawet jak ustawie maksymalną jasność... a pasek odcieni szarości na dole widzę cały... <_<

  16. po tym co widziałem na filmach mam wrażenie, że gra posiada cechy alien resurrection i the suffering...

    residenta nie ma co tutaj wynieniać, bo podobnie ustawiona kamera za bohaterem to trochę za mało podobieństw.

    fajnie że wcześniej wysłali :)

  17. Jako że gra chodzi po 50zł to się skusiłem...przyznam szczerze że demo nakierowało mnie na grę odpowiednio! Po łyknięciu pełnej wersji mam takie same odczucia! Miejscami gra prześliczna ale nie zawsze, poza tym za dużo strzelania, bardzo dużo! No i potrafi być bardzo irytująca niestety! Przeciwnicy zachodzący z każdej strony sprawiają że chowanie za elementami otoczenia nie ma czasami najmniejszego sensu.

    1. chowanie się za elementami otoczenia zawsze ma ten sam sens - uniknięcie gradu pocisków wroga.

    2. chyba logiczne jest, że gdy skutecznie się osłonisz to wróg będzie szukał innej drogi do osiągnięcia swojego celu.

    3. porażki mogłyby być irytujące gdyby trzeba było zaczynać grę od nowa, ale każda walka rozpoczyna się nowym checkpointem.

  18. lol pewnie nigdy sie nie dowiemy...

    moze EA kupilo lepszą ocenę ;) w recenzji na GT Dead Space dostało 8.7, zobaczymy czy się zmieni.

    ocena i tak wysoka, ale nie było szczegolnych zachwytów nad grą.

  19. nie wiem co wy opowiadacie :)

    zawsze gram w horrory w nocy, nawet jak kupuję nową grę to czekam do zmroku i zdarza się że gram przy wyłączonym świetle :)

    fatal frame'y, silenty, residenty, alieny, sufferingi... z dead space bedzie tak samo...

    zupełnie inaczej zapamiętuje się takie doświadczenia ;)

  20. Brać i grać? A dlaczego nie chciało się zrobić twórcom demka? Może dlatego że gra nudzi się po kilku przejazdach. Kręcenie się w kółko niewiele mi mówi - screenszoty i gamplaye też - trzeba to sprawdzić. Już fatal inertia ściągnałem i ludzie też piali z zachwytu że super a po 5 przejazdach tak mnie znudziła że demko poszło się walić.

     

    W ciemno to można COD4 czy MGS4 - to gry uznane wszędzie - same recki 9/10, 10/10 a Wipeout? Hmm nawet na płytce nie wyszło, nie ma demka... ciekawe jak oni chcą kogoś zachęcić hehe

     

    Gdybym słuchał każdego fanboya gry to musiałbym wszystkie na ps3 kupić -- tak ludzie pisali o burnout więc pograłem w demo- boże co za nuuuda. Jedynie w GT i GRID fajnie się jeździ. Tyle że to inny rodzaj ścigałek. Zawiodłem się też na MS. Myślałem że chociaż Wipeouta wezmę ale jak kupię to nawet nie będę mógł sprzedać:P

    Gra jest kiepska i nudna, nie bierz jej. Cały czas lata się tylko w kółko i probóje poprawić czasy. Lepiej poczekać na COD5 i MGS5, gry które będą przez wszystkich sprawdzone i uznane ;) I nie patrz na te wszystkie 30 stron zachwytu nad wipeoutHD na tym forum, bo to sami fanboje piszą ;)

  21. Co z tego ze lokacje w RE4 mialy klimat, jesli taki BOSS wyglądał jak kombinacja dexters laboratory + powerpuff girls? --->

    albo MAIN BOSS który ciągle nawijał do Leona przez codec? we mnie te postacie wzbudzały jedynie irytacje lub wybuchy śmiechu... nie potrafię grać w takich warunkach w survival horror :)

    po trailerach widzę że znowu będzie to samo lub gorzej, dlatego RE5 nawet nie ma na mojej liście przyszłych zakupów... ale w demo chętnie zagram :)

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...