Linek

Gorzej, jak masz już te misje zrobione, poza tym one przecież się zaliczają do 100% przejęcia danego terenu, więc i tak w tym przypadku nieprzydatna sprawa.

Ale bijatyka w stylu Def Jam FFNY dlatego, że można było się bić we 4 jednocześnie, czy ze względu na stylistykę? Bo tak generalnie najbliżej tego będą wszelkie wrestlingi, no i na pewno nie bierz się za Def Jam Icon, bo jest nieporównywalnie słabsze od FFNY. Co do trybu Crash w Paradise - nie ma, za to jest (nie wiem, kto na to wpadł) możliwość po prostu odpalenia "kraksy" podczas jazdy, naciskasz bodajże LB i RB jednocześnie, fura wyskakuje w powietrze i wpadasz sobie w ruch uliczny, skacząc jak żabka, nabijając punkty. Porażka, nie ma co na to patrzeć, a miało to właśnie zastąpić genialny tryb Crash.

Niestety, trzeba machnąć sobie fabułę jeszcze raz. Ja początkowo się wkurzyłem, ale teraz się po prostu dobrze bawię i dawkuję sobie powolutku, przy okazji zaliczę te dodatkowe achievy za przejście gry w inny sposób. Szkoda tylko, ze nie jest to NG+, ale ogarniając już wszystko da się bardzo szybko sobie postać podpakować i bawić się misjami pobocznymi.

Portal 2 - zawsze ludzie o nim zapominają.

Hahah, no wiadomo, że warto było, nocne dilowanie zawsze w cenie Co do gry - nie spodziewałem się, że tak mnie wciągnie. Przez to teraz szukam poprzednich części, żeby sobie ograć dla fabuły, bo przedtem widziałem je tylko przelotem - wiem, że jedynka była bardziej w czarno-ziomalskich klimatach, mniej szalona, dwójka poszła w jakieś jackassy, no i trójka odnalazła swój styl @Wampis - no generalnie za pierwszym razem po prostu robiłem te pozostałe rzeczy w złej kolejności, przez co sobie zablokowałem możliwość zrobienia pewnych challenge'y - przykładowo nie mogłem później wkurzyć i wybijać dziwek jednego z gangów, bo po prostu miałem ich teren przejęty już w 100%, więc gang już tam nie istniał. Tak samo z wybijaniem specjalistów danych gangów. A że i tak planowałem przechodzić grę po raz drugi, po pierwsze dlatego, że jeden raz to za mało, za krótko, a po drugie dlatego, że kilka achievów tego wymaga, bo achievy za przejście każdego aktu różnią się w zależności od naszych wyborów.

Dopiero teraz ogrywam ten tytuł, już raz ukończyłem, po czym się dowiedziałem, ze nie zrobię 100%, bo przejąłem wszystkie tereny i zablokowało mi to możliwość zrobienia kilku misji pobocznych (typu wkurzanie gangu, wybijanie ich dziwek), więc przechodzę po raz drugi, wciąż nie mam dość tej gry - pierwsze przejście zajęło mi około 25h, w drugim mam teraz 10h i 30% gry zaliczone. Jest genialnie. Za to wkurza strasznie to nasze PL tłumaczenie. Nie dość, że teksty średnio przełożyli, to jeszcze błędy się wkradły i to takie, które uniemożliwiają ukończenie niektórych misji. W jednej z misji pobocznych, z celów do zabicia jest babcia imieniem Agnes, no i w PL mamy, że trzeba podjechać pod jej dom i poszaleć samochodem. Robiłem co mogłem i nic, w końcu wyszukałem sobie jakiś walkthrough, na którym będzie ta misja w necie (dłuugo szukałem) i okazuje się, że w oryginale jest tam napisane: Little streaking by her HQ near the church in Ashwood oughtta bring that repressive bitch out. No i oczywiście teraz już to zaliczyłem, prościzna, ale skąd ci tłumacze wzięli "poszaleć samochodem", to nie mam pojęcia.

Jeśli jedynkę uważasz za "całkiem fajną", to dwójka będzie dla Ciebie niezwykle przyjemnym zaskoczeniem, bo jest po prostu nieporównywalnie lepsza. Ja przy jedynce jakoś nie potrafiłem wysiedzieć, za to dwójka wciągnęła mnie solidnie.

Axel Witsel Benfica --> Zenit około 40 mln euro

Jeśli grasz od czasu do czasu, to wielkiej różnicy między fifami nie wychwycisz. Dla stałych graczy warto co roku zmieniać, a tak, to składy możesz sobie aktualizować ręcznie, a gameplay Ci wystarczy. IMHO zdecydowanie warto, rozrywki mnóstwo, no i dzięki silnikowi fizycznemu nie raz będziesz miał niezapomniane sytuacje

Kane & Lynch 2 nie polecam, bo split jest tylko poziomo i nie da się tego zmienić (w sensie, jeden ekran pod drugim) - nic przez to nie widać. Co do innych: Castle Crashers to podstawa SC Conviction ma genialnego splita, wymaga podejścia taktycznego i współpracy, wspólne rozgryzanie leveli to konkretna frajda, dodatkowo jest DLC z misjami tylko dla coopa Borderlands z dodatkami daje niezliczone godziny zabawy, szczególnie, jeśli lubicie hack'n'slashe, bo najbliżej jej do tego gatunku Portal 2 to też must-have Left4Dead ma coopa na splicie, świetna sprawa Halo (obojętnie, 3, ODST czy Reach) - co prawda fabuła to nic ciekawego, momentami jest wręcz śmieszna w próbach stworzenia epickości, ale nadrabia gameplayem, który jest genialny Kameo ma niezłego splita, ale nic porywającego Crimson Alliance jest niezłe, ale strasznie krótkie Jeśli lubicie sportowe, to polecam tryb kariery w FIFA 12 na dwóch - wspólne prowadzenie klubu, kłótnie o transfery, no i wspólna gra na boisku

@ adamst85 Zmień connection type na offline i pauza będzie działać. Po prostu online nie można pauzować (logiczne), a gra defaultowo jest ustawiona właśnie na online. Nawet, jeśli grasz sam, a masz ustawione online, to pauzy nie będzie.

@Andreal No, Hexic jest mega spoko - był kiedyś dostępny za darmo na XBLA, też się załapałem A ja, po skończeniu Saint's Row 3 biorę się... za SR3 po raz drugi, tak dobrze się przy niej bawię. W międzyczasie usiadłem na 2 wieczory, żeby pyknąć sobie calaka w Fight Night 3, bo czekał na to na półce, a i wciąż dokańczam Dirta 3. Jako główny tytuł prawdopodobnie zacznę LEGO Batman, bo też mi zalega na półce.

Ten temat się nie zmienia. Temat o fifie13 będzie taki sam - "momentum!" Rozegrałem setki meczów w każdej fifie od edycji 08 na X360 (bo wiadomo, że wcześniej tylko PES się liczył) i szczerze mówiąc dziwi mnie natłok goli w 45. i 90. minucie, ale cóż, taki urok tej gry. Dla wszystkich narzekających na "mega celne podania i superstrzały" polecam grę na pełnym manualu - wtedy po prostu gra wymaga umiejętności od gracza, no i żeby zrobić coś nieprawdopodobnego, trzeba po prostu wiedzieć co się robi, a nie naciskać na pałę strzał, będąc w polu karnym.A przede wszystkim polecam coś, o czym wielu tutaj zdaje się zapominać - spokój, opanowanie i DYSTANS. Czy to, że macie jedną porażkę więcej na koncie jest Waszym problemem? Zazdroszczę beztroskiego życia. Czy jak wygracie ligę, to wparują Wam do pokoju hostessy z szampanem i medalem? To jedynie gra - świetny sposób na spędzenie wolnego czasu i dobrą zabawę. Przegrywasz 4:0 w 60. minucie? Spisz mecz na straty i wykorzystaj jego pozostałe minuty na przećwiczenie nowych zagrań, które możesz wykorzystać później na swoją korzyść. W skrócie - bez spiny.

Ja w GRIDa grałem tylko i wyłącznie na widoku z kokpitu, niósł nieziemskie emocje. No cóż, moja podjarka tym tytułem upada coraz bardziej, najpierw po screenach, które kojarzą się z NFS, a później po informacji o braku widoku z kokpitu. Ogram, ale jak bardzo mocno stanieje - biorąc pod uwagę informacje, które teraz mamy, oraz ewolucję Dirta, za 50zł mogę pograć.

Pykam sobie pojedyncze zawody w Dirt3, a jako główny tytuł zabieram się za Saints Row 3

No, jeśli chcą się stąd szybko wycofać, to proszę bardzo, droga wolna, gorzej i tak nie będzie, bo nic kasy w klub nie pakują. Byle nie zrobili przy tym takiego demontażu, że byśmy się musieli 10 lat zbierać po tym.

No ale jeśli chciał "najlepiej w wersji PL" to znaczy, że nie jest dobry z inglisza, więc na pewno LA Noire odpada, bo by się przy niej wynudził, nie łapiąc pełni tekstów i fabuły. To jest gra, przy której ludzie nie znający bardzo dobrze angielskiego dużo tracą, widzę to po znajomych.

Def Jam Icon - odpada (sam kiedyś zagrywałem się ze znajomymi w Fight for NY, ale Icon nam nie przypadł do gustu, przekombinowany) Fight Night 3 - dobry, ale pojedynki potrafią być przydługawe Virtua Fighter 5 - wymaga jakiegoś skilla Soul Calibur 4 - dobre, szybkie, w zasadzie taki Tekken z mieczami Street Fighter - kolejny skillowy, nie każdego przyciągnie UFC (przykładowo 2010, które chyba z 25zł teraz kosztuje) - chyba najlepszy wybór, walki mogą być skillowe, ale mogą być to po prostu szybkie klepanki, ma w sobie emocje, no i efektowne momenty, jak kończymy gościa piętą w skroń

Pora powoli startować z tym tematem, sezon się zbliża. Z dzisiejszych wiadomości - Lewy strzelił gola w sparingu z St. Gallen (dobitka z 4m, nie ma co wyszukiwać w necie), grał 45 minut, całą pierwszą połówkę razem z nim rozegrali też Kuba i Piszczek.

Według mnie Borderlands - to po prostu lepsza gra, daje duużo więcej zabawy, ale tylko w coopie (przy jednej konsoli, albo online), chociaż musisz lubić takie podejście, tzn. dużo zbieractwa, expowanie. Poza tym, jest tańsza. Rage jest... po prostu ok, do zaliczenia.

Pewnie Sao Paulo mu kazało trochę przycisnąć, żeby do IO przeczekać, w końcu w piątek już otwarcie.

Kupiłem znowu golda, więc zapraszam chętnych na: Dirt Dirt 2 Dirt 3 Driver San Francisco NFS: Hot Pursuit RDR i generalnie cokolwiek z gier, które mam, w których są achievy za multi do zrobienia przez ustawki. Lista moich gier po kliknięciu w sygnaturkę - zapraszam Najlepiej, żebyście używali headseta, dużo wygodniej wtedy

Dlatego warto podpakować speech - możesz zainwestować w sklepy, żeby sprzedawcy mieli na stałe większą sumkę kasy, a później jest jeszcze jeden skill, który im zwiększa na stałe kasę o 1000. Poza tym - nawet przy standardowych wartościach wystarczy robić sobie rundki z fast travel po kupcach całym świecie, zanim zdążysz zrobić kółko, sprzedając itemy, kasa im się zregeneruje.

Ja tak raczej też póki co bez umawiania, ale bliżej weekendu już możemy konkretne godziny ustalać. A póki co - jak jestem online, to się odzywaj, możliwe, że akurat będę miał więcej czasu, żeby pograć

Kupiłem znowu golda, więc możemy łoić razem w RDR