Aleks
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Aleks
-
-
-
Teraz oglądałem na YT przejazd na 47,2. Kamienie są, normalnie je rozbija, ale samochód praktycznie nie zwalnia. Sam już nie wiem. Oczywiście racja co do tych elementów otoczenie - jedne się pojawiają inne nie. Tu sam nie sprawdzałem tych kamieni, ale obserwując ducha wyciągnąłem taki błędny wniosek.
-
Z mojej obserwacji wynika, że takie czasy do zrobienia, ale z wykorzystaniem błędów gry. Przy dużej ilości okrążeń, gra przestaje doczytywać elementy otoczenia. W tym wypadku do wykorzystania w najwolniejszych zakrętach prawo-lewo. Tam, na wyjściu, po wewnętrznej stronie zakrętu są kamienie i w normalnych okolicznościach bardzo spowalniają. Widziałem ducha (okolice tych 47 sekund), który ciął zakręt bez konsekwencji.
-
Myślałem, że to coś ze mną. Też mam takie wrażenie, że te wyścigówki są wolniejsze od tych z tamtego sezonu.
Doświadczeni użytkownicy forum psxextreme nie mogą się mylić. Ale i tak mam poważne rozterki - "#piekłograczy". Biorę pod uwagę dwie opcje: 1. Po bożemu (DS 1-3, ER) tu się obawiam, że będę na siłę cisnił do najnowszej odsłony. 2. ER, a później trylogię - nie wiem czy stare po nowym będą robić na tyle, że będzie mi się chciało w nie grać. Oczywiście nie mam zamiaru z marszu ograć pod rząd czterech soulsow. W między czasie wleci coś dla relaksu.
Dorwałem swój egzemplarz. Wiedziałem jak wygląda premierowe wydanie, ale mimo to jestem zaskoczony i chciałbym to podkreślić. W dzisiejszych czasach - gier za 3,5 bomby, minimalizmu wydań pudełkowych, tu jest grubo. I szczerze nie jestem zbieraczem, wszystkie te dodatki będą leżeć w pudełku... Ale, przy pierwszym kontakcie czuć ten pieprz i ciepełko na serduszku. Nie to co te puste, bezduszne wydania. Niestety muszę jeszcze trochę wytrzymać - zagram dopiero w okolicach środy A, ostatecznie nie mogłem się zdecydować i zamówiłem też trylogię DS - co dalej nie ułatwia mi wyboru od czego wystartować. Ale będzie, to chyba ER.
Klik. C1 wychodzi za 5050.
Uwaga! Koniec inflacji! Oledzik boży za 4350 polskich złotych w Media Expart.
To chyba mój klakson, mojego ducha. Zostawiłem go tam dla dekoncentracji - widzę że się sprawdza. Jestem za. Już przy poprzedniej części się zastanawiałem dlaczego ten rywal jest często monotematyczny. Ostatni tylko asfalt. Dwa wcześniejsze - bardzo podobna trasa. Teraz i poprzedni - szybkie samochody. Mają tyle możliwości i nie wykorzystują tego. Jakiś wyścig crossowy, z punktu a do b, w klasycznej rajdówce. Przełajowy, po wydmach/plaży, w buggy. Mi pomaga obserwacja szybszych. Z reguły ustawiam ducha z czasem o ponad sekundę lepszym niż mój cel. Widzę gdzie tracę i muszę szukać w tym miejscu poprawy.
Media Expart (oficjalny partner LG) vs Allegro (jakiś MirekRTV, prywaciarz?). Co nie zmianie faktu, że 6700 to niezła pomyłka, albo przygotowanie do kolejnej promocji.
Nie śledziłem teraz cen tak jak w czasie zakupu swojego cx'a, ale nie rozumiem tego zdziwienia obecnie. Inflacja, słaby złoty? Te 2-3 miesiące temu sytuacja nie była lepsza, a przeciętnego (55-65") OLEDa można było kupić w historycznie najniższych cenach. Więc o co chodzi? Z moich obserwacji tak już to wygląda co roku. Najniższe ceny listopad-grudzień.
@Bartg szykana? Udaje mi się przejechać z gazem w podłodze (oczywiście, nie zawsze), ale i tak prędkość spada do tych 28x. Zawsze zaliczę pobocze, krawężnik, znak, lekki uślizg i mnie wyhamuje. Gdy idealnie nie trafię w tą sekwencje zakrętów to podobnie jak Ty muszę delikatnie odpuścić gaz.
