Zwyrodnialec

Jest tryb menadżerski któremu master league może się kłaniać. Jest tam wszystko: transfery, rozwijanie trenerów, rozbudowa stadionu, możesz ustalać ceny biletów, podpisywanie kontraktów ze sponsorami. Są różne losowe wydarzenia w stylu bale harytatywne, wywiady, powołania do kadry itp. Funkcjonuje to w ten sposób że po meczu masz info o jakimś wydarzeniu i kilka akcji do wyboru i zależnie od tego co wybierzesz możesz np dostać/stacić trochę kasy, morale zespołu, pewność posady i inne rzeczy. Liga mistrzów i puchar UEFA oczywiście są tylko z racji braku licencji funkcjonują pod innymi nazwami. Moim zdaniem ten tryb to najlepszy element FIFY, który zwiększa jej żywotność praktycznie w nieskończoność. Opcji i zabawy jest tyle że nie powstydziła by się żadna stricte menadżerska gra. Jest też opcja symulacji meczu jeżeli nie chce Ci się grać Ogólnie będziesz zachwycony. Ok. Wielkie dzięki za wyjaśnienie tego. To teraz biorę Fifę, bo PES od 3 lat stacza się tylko po równi pochyłej.

W Fifie jest tryb na miarę Master League, lub coś podobnego? Bo w Neo+ przeczytałem, że nie ma licencji na Champions League, ale chyba ten tryb funkcjonuje, choćby pod inną nazwą?

Fachowo to wygląda, szkoda, że nie ma gameplay'u z walką w tle. Wtedy można by stwierdzić, czy system walki bije DMC.

Żeby można było sobie w gierki pograć :shifty:

A jeszcze jedno, występuje to też między innymi w God Of War (szczególnie w drugiej części - podczas wstawek na silniku gry) takie migotanie tekstur, widać to w SOTC na początku w intrze jak kolo przejeżdża przez most. W samej grze też to występuje w tej świątyni na początku. Jak się nazywa ten defekt?

Na początku gry jak ten Dormin gada do Wanderera, to tylko mi się wydaje, czy to jakiś bełkot jest? Napisy są po angielsku (swoją drogą lipna czcionka). A pytam dlatego, bo mam instrukcje w językach skandynawskich i nie wiem czy to nie jest przypadkiem jeden z języków Wikingów. Dlatego do ludzi którzy mają full inglisz, czy tam też słychać bełkot (bardziej irytujący niż "pika pika" w Okami ) ?

Devil May Cry - dostał 9 powinna być 10, za przetarcie szlaków dla pozostałych slasherów - poza tym gra w tamtym czasie rządziła pod każdym względem. Resident Evil 4 - również za nisko oceniony, 20h gameplay'u z najwyższej półki, rewelacyjne odbicie powoli skostniałej serii na znacznie wyższy poziom, doskonałe patenty w stylu QTE podczas scenek itd, a tu tylko 9+, rozumiem że scenariusz nie był dobry, ale reszta do dzisiaj się broni. Kolejne 10/10. Okami - jeżeli tak innowacyjna i kapitalnie zrealizowana gra dostaje tylko 9+/10, to system przyznawania najwyższej noty w PE jest absurdalny.

Mam obie wersje RE4 na PS2 i GCN i różnica jest widoczna gołym okiem, na konsoli Nintendo znacznie lepsze są tekstury. Czy choćby sam ogień, jest bardziej sugestywny. Żeby nie było offtopowo, to najładniejszą grą jest RE4, God Of War 1/2 i Okami (technicznie może nie jest to najwyższa półka, ale sam dizajn tego "namalowanego" świata jest bezkonkurencyjny).

Zdecydowanie nie. Nie mam już 13 lat i nie podcnieca mnie wrzucenie na ścianę Kratosa, czy innego Mario. Dla mnie to maksymalna siara i nie wyobrażam sobie zaprosić dziewczyny do takiego obklejonego pokoju. Już lepiej zapełnić te strony listami, kąciakmi (DVD), bądź ogólnie poszerzyć dział hardkor.

Polonizacja mi nie przeszkadza, pod warunkiem, że jest tylko i wyłącznie kinowa (z napisami).

Chyba najlepiej w tej chwili prezentująca się gra. Zaj.ebiście, że akcja jest jeszcze bardziej intensywna niż w RE4. Koleżka z młotem daje radę. Mam nadzieję, że będzie jakiś boss na miarę Del Lago, czy El Gigante. Ogólne wrażenie mega pozytywne.

Dodatkowo na Wii jest widescreen, a na GC tylko 4:3.

Błagam, niech ktoś poratuje. :bow: DJ Obscurity - Bastard

DJ Obscurity - DNA Killer

Gdyby to był Włoch, to Silva na 99% wyleciałby z boiska.

Orientuje się ktoś, czy Ballack będzie grał?

Niemcy - Hiszpania 2:1

Ten refren to chyba z Foo Fighters ściągnęli :twisted2:

Nowy kawałek Psychosocial. Link: http://www.sendspace.com/file/imzsnw

Niemcy - Turcja 2:0 Hiszpania - Rosja 1:1

Turcja kopiuje dokładnie ten sam styl, dzięki któremu Grecja wygrała w 2004. Mam nadzieję, że Niemcom nie dadzą rady.

Tak, Nani był wczoraj zdecydowanie lepszy, niż Pedaldo. A tak przy okazji, to zastanawiający był dla mnie brak Rycha Quaresmy.

Portugalia - Niemcy 2:1 Chorwacja - Turcja 2:0 Holandia - Rosja 3:0 Hiszpania - Włochy 0:2

Zaje.biaszczy ten nowy kawałek. Chociaż prosiłbym coś jeszcze na miarę Pulse Of The Maggots.

Italia nadal w grze. Czuję, że po tym fatalnym starcie, będzie ciekawy rewanż w półfinale z Pomarańczowymi.