13 dni do wakacji (2025) Pojawiło się na netflixie, więc postanowiłem sprawdzić jak prezentuje się polski slasher. Tak naprawdę to zaciekawiła mnie maska mordercy w jakimś urywku widzianym parę miesięcy temu. Jeśli amerykańskie slashery są nielogiczne, to tutaj mamy wszystko do potęgi. Dobrze że film trwa tylko 80 minut. Pierwsza połowa to poznawanie bohaterów, młodzieżowe dramy, wybitne dialogi ("jestem Twoją dupeczką"; "odpierdol się"). W drugiej części robi się krwawo, ale bez przesady. Jaki motyw miał zabójca? A nie powiemy Ci, wymyśl sobie widzu coś sam z ochłapów fabuły. Podejrzewam że scenariusz powstał w pół dnia. Co mi się podobało to końcówka, bo lubię złe zakończenia. Ogólnie nie polecam.