Pamiętam ten dzień jak dzisiaj, na(pipi)aliśmy się z kumplami wtedy i trochę palenia wpadło też. Sąsiad był okrutnie porobiony ledwo chodził (mieliśmy może po 14 lat). Ale starszy się nie skapnęli, bo patrzyli całą rodzina na tv jak papież umierał.
Jak umierał papież to również spaleni z kumplami graliśmy ale w Halo2 na przedzielonym kartonem telewizorze 2vs2 na lockaucie i sporadycznie na midship i foundation. Pozdro.