Treść opublikowana przez Figaro
-
Nie lepiej też więc nie dowiadywać się niczego o grze? Poza tym sami do końca jeszcze nie wiemy. -
Pokonaniie Flamelurkera sprawiło, że poczułem się lepszym człowiekiem. W życiu. Co za gra. I muzyka podczas tej walki, good god.
-
Przechodź z kimś
-
-
Polecam spróbowanie bekowych filmów od _M_, człowieka, którego każdy post w temacie .:[ JOKES ]:. jest masowo minusowany.
-
W końcu hardcore ma wku.rwiać Inaczej nie byłby hardkorem.
-
What's happening with The Last Guardian, the eye-catching PlayStation 3 exclusive once due out late 2011? We asked Sony Worldwide Studios chief Shuhei Yoshida that same question during an interview at Gamescom today. "The team is still working on it very hard," he replied. "There are certain technical issues they've been working on. That's the period of time when the game, looking from the outside, doesn't seem to be making much progress. But internally there is a lot of work going into creating the title." The Last Guardian failed to show up during Sony's Gamescom press conference yesterday. That absence, following similar no-shows at Tokyo Game Show 2011 and E3 in June and the news that superstar developer Fumito Ueda is working on the game as a contractor, has only served to increase the concern around the game's status. So what's taking so long? According to Yoshida, Sony Japan Studio has had to completely re-do work that had got the game to a playable state. "We had the game playable," Yoshida explained. "At one point we felt that it would be produced for a certain time period. That was the time we prematurely talked about the launch window. But it turned out the technical issues are much harder to solve. So the engineering team had to go back and re-do some of the work they had done." Some have suggested the game has been switched from PlayStation 3 to PlayStation 4, which is reportedly due out late next year. But Yoshida insisted The Last Guardian remains a PS3 title. "The game is developed on PS3," he said. Mówiąc po polsku, zrobili sporo gry, napotkali problemy i musieli zacząć pewne rzeczy od nowa. I wciąż jest to tytuł na PS3.
-
Aha, to oby zaimplementowali to i tutaj. Brakuje mi dobrego slashera :3
-
Jeśli poziom hard oznacza więcej niż wolniej skracający się pasek energii bossa to super.
-
No te walki z bossem to chyba dla debili są.
-
Która też nie jest nowa Hank Williams - Alone and Forsaken z 1949 ! głupio mi, bo nie wiem czy to troll czy serio, ale pisałem, iż nie nowa bo już była w trailerze Ale dobra, pewnie żartowałeś.
-
Która też nie jest nowa
-
-
Ta mimika... cudo. Mam nadzieję, że to nie wersja PC.
-
No jeśli taka będzie grafa na PS4 to... yh. Taka se. Skok jest, ale czuć tu jeszcze ten posmak currentów.
-
Capcom i nowe IP? No no. Wygląda ok, gra wydaje się choć ODROBINĘ inna od całego zalewu masy nudnych tytułów. Ale to chyba jakiś Uncharted z super mocami.
Vergil w DmC potwierdzony. Ciekaw jestem wyglądu.
No ale on chyba w rzeczywistości też tak gada ;] się czepiacie tej postaci od zawsze, a poświęcane jest mu ze 3 minuty na odcinek, bez przesady. Odcinek dobry, ale o boże, ta akcja z pociągiem za bardzo naciągana. I mam przeczucie, że ten co przeniósł samochód z torów będzie kimś ważniejszym dla fabuły, takie przeczucie.
Fajny ten film. Bane walił czasem dobrymi tekstami, ale ten głos to komiczny zleksza. Oldman też awesome. Ogólnie to 1 połowa świetna, potem ofkoz się zyebuje.
http://www.youtube.com/watch?v=RkTDilC-860&feature=player_embedded#! xD
Warner Bros ogłosił killera tylko na Wii U! Dat allasing. 720 i PS4 nie mają już po co się ukazywać.
My chyba w innej Polsce żyjemy. Gdy wygrywamy, następuje szał, nagle sobie przypominamy że posiadamy niezłą drużynę siatkarską/piłkarską/whatever. Gdy przegrywamy, to niektórzy od razu by spuścili tych zawodników w kiblu. Polaczki to kibice sukcesów. Ktoś przywita siatkarzy na lotnisku, pocieszając ich? To przecież nic takiego, a nawet miła, pozytywna rzecz, na pocieszenie załamanych chłopaków. Myślę, że gorsza byłaby sytuacja gdyby po prostu nikt nie przyszedł - true fans ku.rwa. Nie wiem GDZIE oraz KTO będzie z nich robił bohaterów. Ja pie.rdolę, co za zawistni ludzie tu czasem piszą.
Rozumiem, że zadowoliłbyś się tym sportem, gdybyśmy dostawali same złote medale i w zasadzie to nigdy nie przegrywali.
No sorry, ale do oglądania to jest to bardzo emocjonujący sport, szczególnie przy naszej reprezentacji, która chociaż ma przebłyski sukcesów w przeciwieństwie do kopaczy
