Figaro

To teraz będzie łysy? Czemu? ;/ Przecież we włosach wyglądał good.

a ja wam polecam Metalocalypse, bawi mnie bardziej niż nowe odcinki South Parka.

Ta Cenega... Czemu oni jeszcze istnieją na rynku?

Minusa mu dać! A mi się w tej grze podoba wszechobecny dubbing. Kurczę, świetna sprawa.

Rozumiem, że oglądałeś to z dziewczyną, inaczej to czysty masochizm. Sam <bezradny>.

a niby po ch.uj

napawa mnie, że jeszcze mam tyle gier do przejścia na ps2, a na swoją kolej czeka jeszcze gamecube z przynajmniej 10 grami które chce poznać. Ogólnie, currentgeny nie są mi teraz potrzebne, jeszcze żadnego nie kupiłem, nie spieszę się, pewnie kupię któryś gdy będą wychodzić next geny (niska cena konsoli i gry, dobre modele itd).

Harakiri - nie no, zaje.bisty film. Klimat, wczuwka, amazing. Ta polana na której walczono... historia którą odkrywamy krok po kroku wciąga od momentu kiedy dowiadujemy się, że Chijiiwa tak . Reżyser zmusza widza do postawienia się po danej stronie - stronie twardego trzymania się zasad samurajskich lub stronie "nawet najlepszy samuraj jest człowiekiem". 9/10, powinno się oglądać w nocy, niesamowity.

ja też nie, jakoś to wszystko nie czytelne, nie przejrzyste. Ale FMA tom 1 mam <ok>

Nuda wkrada się ale nieznacznie, a ten schemat działa do końca. Jest 6 sezonów. Pierwsze 2 sezony są takie se.

czyli anime opowiada tylko ułamek fabuły anime i jest słabe w porównaniu z anime? aha.

Przeszedłem 4 razy. Niech to posłuży za rekomendację.

to anime żadne nie leci?

Jestem pod koniec 2 sezonu i serial mnie zmęczył <nieok>.

No sorry, jak to ugryzłem to czułem jakbym w paszczy miał piasek, kawałki skrzydełek much i mnóstwo odpadków z pobliskiego, zapomnianego szamba.

ostatnio mam w lodówce parówki od Zimbo, 90 procent chemii.

Czy te dialogi są chociaż czytane? :F

Red Sparowes w Poznaniu [*] pod koniec września. KWIK

John Rambo: Pierwsza Krew - za(pipi)iaszczy film. Się nie postarzał. 8/10 Stay - zawiodłem się, taki trochę bełkot, ale oglądało się miło. 7/10, Henry ratuje tą pozycję. Zmierzch - niesamowite przeżycie, 4/10.

ja wiem, wire, sfu itd są dopracowane, świetne, prawie, że idealne ale żaden z nich nie przyniósł mi tyle emocji, opadów szczęki co Lost. A chyba to jest najważniejsze przy oglądaniu serialu, raaajt ?

Weźcie jeszcze skopiujcie kilka ostatnich postów z tematu BB <ok> Gdyby nie Dexter, serial ssał by jak CSI. Ten aktor i charakter ratuje ten serial.

Może załóżmy temat na wzór "Pieprzenia" ? Fajnie by było.

http://www.darlton.pl/lost/newsy/1427-lost-epilog-na-dvd - screen z epilogu. Czyżby jakaś podróż w czasie? ;o

Nigdy, po prostu Ogórowi znów słońce przygrzało (nie pierwszy raz, wcześniej stwierdził, że Entourage to słaby serial).