Sarge

No tor w Monako i pierwszy zakręt trzeciego sektoru ma chyba największe spadki animacji jakich doświadczyłem w tej grze... Dobrze, że do wydania patcha już niedaleko, mam nadzieję że max do następnego tygodnia się wyrobią. Ja mimo błędów dalej pocinam w ten tytuł mocno, więc po łatce powinna być dodatkowa motywacja .

http://www.vg247.com/2010/10/25/parasite-eve-re-releases-dated-and-priced/ Pierwszy Parasite Eve już 4 listopada, a Parasite Eve 2 - 18 listopada. Wszystko ładnie, tylko na razie jedynie na japońskim PS Store. Też jestem zdania, że na premierę w europejskim sklepiku jeszcze sobie poczekamy, a może nawet w ogóle jej się nie doczekamy...

Aktualna klasyfikacja generalna (po trzech GP): http://www.speedyshare.com/files/24855741/Klasyfikacja.xls Co do GP Malezji, bardzo wyrównana runda - pierwsza siódemka zmieściła się w różnicy 0,5 sekundy, nieźle . Gratulacje dla zwycięzcy (który zresztą automatycznie obejmuje pozycję wicelidera turnieju ) i dziękuję wszystkim za utrzymywanie dobrej frekwencji . Mam nadzieję, że za tydzień nie będzie gorzej .

Mój ostateczny czas: 01:30:957 (gram na padzie i automatycznej skrzyni biegów) Czuję, że dałbym radę urwać jeszcze ok. 0,3-0,5 sekundy, ale podobnie jak większości osób, trochę w tym tygodniu brakowało mi czasu na grę.

Coś cisza w temacie, czyżby wszyscy tylko kręcili czasy ? Ja dzisiaj pierwszy raz usiadłem do Malezji i po kilkunastu kółkach mam 01:31:2xx

stachu456, polską wersję dostaną tylko pecetowcy za sprawą patcha udostępnianego przez Steama. Na konsolach dostaniemy grę tylko po angielsku i nie zanosi się na to, by miało się to zmienić.

Jestem zadowolony, szkoda tylko, że nie podali jeszcze konkretnej daty wydania patcha - ciekawe ile jeszcze sobie poczekamy... No i mam nadzieję, że handicap jednak będzie poprawiony, bo na liście zmian nie widzę konkretnego opisu tego elementu.

Foty nawet nie zrobiłem, bo grałem ledwie kilka minut i zrobiłem jakieś 10 kółek, więc nie było sensu robić zdjęcia, bo zapas jeszcze był ogromny. Niestety nie spodziewałem się wtedy, że już kompletnie nie będę miał czasu na grę. Okazuje się, że Twoje 10 kółek wystarczyłoby, by wskoczyć na podium . Panowie, przygotowałem w Excelu klasyfikację naszego małego turnieju, z wypisanymi wszystkimi wynikami dotychczasowych dwóch Grand Prix i oczywiście zliczoną klasyfikacją generalną. Naturalnie wszystko liczone według prawdziwych zasad, a więc w przypadku równej liczby punktów decyduje najwyższe osiągnięte miejsce itd. Zresztą sami zobaczcie: http://www.speedyshare.com/files/24745732/Klasyfikacja.xls Mam nadzieję, że się Wam przyda i będę starał się na bieżąco to aktualizować i wrzucać do tego tematu. Michał, fajnie by było jakbyś wrzucił tego linka do pierwszego posta, żeby wszyscy zawsze mogli sobie to sprawdzić.

Wow, przy pierwszym kontakcie z tym torem marne szanse widziałem na miejsce w punktowanej ósemce, a tu od razu drugie miejsce - fajnie :potter: . orion50 - szacunek, z takim czasem zdystansowałeś wszystkich Mam nadzieję Michał, że od czasu do czasu zabijesz nas jeszcze jakimś wynikiem mimo braku czasu - szkoda też że nie wrzuciłeś swojego zdjęcia, w końcu twój czas 1:22 dałby ci 2. miejsce . Kilka innych osób też podało swoje rezultaty bez fot - szkoda, bo lista wyników byłaby bardziej okazała.

Mój ostateczny czas: 01:23:850 (gram na padzie i automatycznej skrzyni biegów) Dałbym radę urwać jeszcze troszkę, ale już wystarczająco się namęczyłem przy tym wyniku . Panowie, dawajcie zdjęcia! Sporo osób podało swoje czasy, ale wielu zapomniało o dodaniu fotki ...

Ja dzisiaj usiadłem na półtorej godziny i udało mi się zrobić 01:24:3xx... Jutro koło 20 będę miał pewnie czas jeszcze na chwilę przysiąść, ale wątpię, że uda mi się zejść poniżej 01:24 - raz udało mi się wykręcić 01:24:09x, ale to było niezaliczone kółko (ścięty lekko zakręt). Trudny ten tor

Info na temat patcha będzie dla mnie newsem tygodnia . Dla mnie najważniejsze, by wyeliminowali bug z pit stopami, niezjeżdżającymi na zmianę kół kierowcami i tym cholernym handicapem, który sprawia, że "ogon" stawki nagle kręci jakieś kosmiczne czasy. No i fajnie jakby przeciwnicy zaczynali w końcu wyścig z pełnym bakiem, ale to już mogą poprawić później P.S.: Zupełnie zapomniałem o bugu z pękającymi nadmiernie często oponami. Ja jeżdżę sobie całe weekendy i wyścig na 100% dystansu, więc nie ma Grand Prix by te 2-3 razy nie pękła mi opona <_< . Litości...

Oczywiście, że tak . Ja też gram na fabrycznych ustawieniach, a wręcz narzekam że mógłby się pojawić jeszcze wyższy poziom trudności bo jest trochę za łatwo. Poza tym masz tyle opcji do zmiany (różne poziomy trudności, ilość flashbacków, kontrola trakcji, ABS itd), że na pewno będzie w stanie dostosować grę pod swoje wymagania.

Ja po przejechaniu 25 kółek zaliczyłem czas 01:24:9xx na standardowym setupie. Na razie największą trudność sprawia mi w ogóle wykonanie czystego kółka, bo jakieś 4/5 z tych przejechanych miałem niezaliczonych za ścinanie zakrętów . Tor jest rzeczywiście bardzo wymagający jeśli chodzi o śrubowanie czasów, bo najmniejszy ruch może skończyć się wyjechaniem za daleko na pobocze i w efekcie - anulowaniem czasu .

Ja za Australię zamierzam zabrać się dużo wcześniej, bo Bahrajn zdążyłem przejechać 16 kółek i jeszcze sporo rezerwy miałem... choć do pierwszej ósemki i tak bym chyba nie dał rady się dostać . BTW jeżdżę bez wspomagaczy, ale z automatyczną skrzynią biegów i na padzie. Michał102 -> sprawdzałem dzisiaj światowe rankingi na PS3 i z Twoim czasem byłbyś w pierwszej 50. na świecie! Nie wspominam już o tym, że masz Renówką masz najlepszy czas od kogokolwiek . Ja jestem pod ogromnym wrażeniem .

http://img227.imageshack.us/img227/4971/bahrainsarge.jpg W powyższym linku zdjęcie z moim czasem podanym dwa posty wyżej. Wiem, że nie mam szans na punktowane miejsce, ale liczy się zabawa . Tak jak już pisałem, decyzję o wzięciu mnie pod uwagę przy ustalaniu wyników pozostawiam Tobie Michał102 .

01:53:479 Zdjęcie będę mógł przesłać dopiero w ciągu godziny, niech organizator zdecyduje czy mnie wziąć pod uwagę przy ustalaniu wyników . Wybaczcie za opóźnienie, ale dałem ciała i czas zacząłem robić dziś po 21 dopiero...

Może w takim razie spróbuję wystartować w następnym wyścigu na miękkich oponach, ale wiadomo że wtedy większe ryzyko trafienia na tłok w pit stopie :potter: . Nie zawsze też przesunięcie postoju o to 1-2 okrążenie do przodu/do tyłu zdaje egzamin, bo wtedy też można trafić na kogoś, a jednak przy taktyce startu na twardych oponach takie ryzyko jest dużo mniejsze. Z drugiej strony mi to nawet pasuje, że wyjeżdżam gdzieś na końcu tym Lotusem, bo w końcu tak jest bardziej realistyczne . Ale jeśli piszesz, że w obu przypadkach masz podobne czasy, a wyjeżdżasz w tak różnych miejscach, to ewidentnie jest to kolejny bug - Codemasters pomyliło tą grę z innymi wyścigami i po prostu zaaplikowało AI chamski handicap, którego w F1 być nie powinno :confused: . BTW jak wy jedziecie tą Karierę? Wyłączacie symulację zużycia paliwa czy ją włączacie? Ja zdecydowałem że do czasu patcha będzie to jedyna rzecz jaką wyłączę, bo bez sensu jest taka jazda, że ja zaczynam wyścig z pełnym bakiem, a wszyscy kręcą czasy na poziomie kwalifikacji . Wprawdzie przy wyłączonej symulacji robi się momentami aż za łatwo, ale w drugą stronę jest już według mnie niegrywalnie.

Ja w końcu postanowiłem zacząć dzisiaj Karierę, bo czekać na patcha to sobie pewnie będziemy musieli jeszcze sporo... Zrobiłem więc sobie kilkugodzinny maraton, zaliczając wszystkie treningi, kwalifikacje i wyścig, oczywiście na 100% dystansu . Kwalifikacje trochę zawaliłem - Lotusem zakwalifikowałem się wprawdzie do drugiej części czasówki, ale najpierw pęknięta opona a później wywrotka spowodowały, że miałem czas na bodajże dwa okrążenia i musiałem się zadowolić 16. miejscem. Ale myślę sobie - nic to, przecież jak na Lotusa to i tak wysoko. Zaczyna się wyścig i na pierwszych kółkach bezczelnie wykorzystuję głupotę AI i po wielu manewrach wyprzedzania na ciasnych szykanach znalazłem się na 8. miejscu. Po ok. 10 okrążeniach do boksów zjechał Massa który był przede mną, więc udało mi się przeskoczyć na siódmą lokatę. Ja wybrałem zgoła inną strategię, bo zacząłem na twardych oponach, które miałem zamiar zmienić na 35 kółku - oczywiście zostałem do tego zmuszony, żeby zminimalizować ryzyko wystąpienia buga z długim postojem w pit-stopie, ale już pomińmy kompetencje beta testerów w Codemasters ... Do czasu mojego zjazdu po opony toczyłem fajną walkę z goniącym mnie Petrowem, a później Massą (ten pierwszy musiał w końcu zjechać). Czasem udawało mi się odjechać na parę sekund, by potem dać się doścignąć, ale tu już daje o sobie znać jeszcze moja nienajlepsza stabilność w kręceniu szybkich kółek i lekkie oszukiwanie Sztucznej Inteligencji. Dobra - jest 35 kółko, zjeżdżam po opony. Nikt inny nie zjechał, więc mechanicy ładnie uwinęli się w niecałe 4 sekundy, a ja wyjechałem dopiero na 16 pozycji za którymś bolidem Saubera. Niestety, za szybko chciałem nadrobić pozycję - popełniam błąd i kręcę bączka. Postanowiłem wrócić jak najszybciej na tor, chamsko wpychając się przed opponentów. To był mój błąd, bo spowodowałem kraksę, za co musiałem odbyć karę przejazdu przez boksy. Po wyjeździe ląduję na 21. miejscu, a po jakichś dwóch kółkach przebijam się o kolejne dwie pozycje (ktoś zjechał to boksu, a jadący w ogonie Petrow wylądował na poboczu ). Jadę więc na 19. pozycji i wiem że do osiemnastego Senny tracę z kilkanaście sekund (widzę na mapce), a właśnie ta lokata była moim celem wyznaczonym przez team. Spinam się więc i ostatnie 8-10 okrążeń poświęcam na odrabianie strat, jakąś sekundę-dwie na okrążeniu. Na 4 okrążenia przed końcem udało się, a ja po minięciu mety cieszyłem się z "głupiego" 18 miejsca . Wybaczcie, trochę zagalopowałem się z tym opisem, ale po takim wyścigu jakby zapomina się o tych wszystkich bugach, jakie ma ta gra. Co tam, że pewnie kilku przeciwników nawet nie zjechało na pit stop - ważne że jakoś bardzo widocznie nie odbiło się to na mnie . Przyznam, że trochę za łatwo się tu gra nawet na Legend, ale gdy dochodzi tempo wyścigowe, różne kwiatki typu dopalacza w niektórych bolidach (?), to poziom trudności trochę się wyrównuje i gra naprawdę może bawić. Ja nieustannie czekam na patcha, bo pewnie w końcu bugi znowu dadzą mocniej o sobie znać, ale jednocześnie aż dziwię się sam sobie, że przy tylu niedoróbkach tak chce mi się w to grać . Jeszcze muszę online pograć dłużej, bo do tej pory odpaliłem tylko jeden wyścig i trafiłem akurat na (delikatnie mówiąc) niezbyt zgraną ekipę, więc przy włączonych kolizjach na starcie zrobił się niezły młyn .

A ja jednak wolałbym starą punktację . Może na razie będzie kilkunastu uczestników, ale z czasem ludzie się wykruszą. Głupio byłoby zmieniać w czasie turnieju punktacji z nowej na starą.

Ja myślę że lepiej będzie jak czasy będzie mógł podawać każdy bez sztywnych zapisów - dzięki temu każdy będzie mógł dołączyć w każdej chwili do zabawy . A w pierwszym poście mam nadzieję że punktacja na bieżąco będzie się aktualizowana . Mam pytanie do tych, którzy już grali w Time Triale - czy czas widniejący w prawym górnym rogu jako BEST to ten najlepszy z aktualnej sesji, czy ze wszystkich od pierwszego odpalenia gry? Bo wiem że rezultaty zapisują się na tablicę wyników, więc tak się zastanawiam, czy ten czas który będziemy podawać na zdjęciu to nie będzie po prostu ten najlepszy jaki kiedykolwiek wykręciliśmy... Bo wtedy trochę to wszystko traciłoby sens cotygodniowego turnieju, a zamieniłoby się w zwykłe leaderboardsy, jakie można przecież sprawdzić z poziomu samej gry .

A więc pełny kalendarz, jeździmy Renault na dowolnych ustawieniach - mi to pasuje .Myślę że tydzień na każdą trasę wystarczy, bo w innym przypadku wszystko za bardzo będzie się przedłużać i zbyt wiele osób odejdzie. Michał102 - zgadzam się z tobą w 100%, ale chyba niestety w TT będzie trzeba jeździć z kontrolą trakcji jeśli chce się wykręcać najlepsze czasy... Choć przyznam że jeszcze nie próbowałem tak jeździć i nie wiem czy rzeczywiście wyniki będą lepsze.

Ech, mi to wygląda na długie oczekiwanie, a łudziłem się że jeszcze w tym tygodniu cokolwiek poprawią ... Chyba trzeba będzie zacząć jednak tą nieszczęsną Karierę i pomęczyć się z bugami, bo nie chce mi się ciągle jeździć treningów . Wczoraj odpaliłem sobie dwa wyścigi na 20% w Bahrajnie i Australii - jeśli wyłącza się symulację zużycia paliwa to faktycznie problem z "kosmicznymi" czasami AI już tak bardzo nie dokucza, ale za to na Legend startując Lotusem z 20. miejsca kończyłem wyścig na 6. pozycji :confused: ... Z kolei gdy wyłączyłem też zużywanie się opon to już w ogóle było za łatwo. Jakie ustawienia uważacie w tej chwili za najlepsze żeby jak najbardziej ograniczyć ryzyko frustracji związanej z występującymi bugami ?

Wydaje mi się, że czasy z wyłączoną kontrolą trakcji faktycznie są gorsze, poza tym nie widzę sposobu by sprawdzić czy ktoś jej używał. Myślę że każdy będzie jeździł z włączoną kontrolą i powyłączanymi symulacjami paliwa i opon - przecież tego sprawdzić nie można, a daje najlepsze rezultaty w czasach. Trochę za dużo nieścisłości według mnie na taką zabawę . Ja proponuję cały kalendarz po kolei od początku (jak ktoś będzie grał jednocześnie Karierę to i trasy w tej kolejności będzie poznawał), a bolid wybrać na samym początku jeden i jego cały czas się trzymać. Ustawień oczywiście też nikt nie sprawdzi, więc każdy będzie musiał kombinować indywidualnie. No i pogoda według mnie tylko Clear - w końcu to Time Trial i powinniśmy kręcić najlepsze czasy a nie walczyć z bolidem .

Też jestem za . Nie wiem jak w przyszłości będzie z moim czasem, ale póki co można pobawić się w Time Triale tym bardziej, że z tymi wszystkimi bugami zabawa w karierę traci sens xD