Sarge

Z tego co wiem to na jednym musisz zrobić wszystkie sztuczki, a jeśli chodzi o pozostałe trofea które wymieniłeś to na pewno się kumulują.

Świetna gra, pomimo dobrych recenzji mimo wszystko jestem zaskoczony, bo nie spodziewałem się, że wciągnie mnie na tyle by przechodzić ją dwa razy i łykać platynę. Tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że zabugowany Prototype ma do inFamous daleko, oj daleko . Tytułu od Sucker Punch mam już jednak dość, bo w ostatnich dniach siedziałem po kilka godzin dziennie przy nim, ale teraz z zaciekawieniem będę wyczekiwał na sequel . Bardzo mocny exclusive.

Gdzie w tej grze można przechowywać swój ekwipunek? Mam coraz więcej broni, których nie chciałbym się pozbywać, a to wszystko coraz więcej waży więc chciałbym gdzieś to przechować... Myślałem o domku w Grayditch (tam, gdzie mieszkał chłopak z questa "Those!") jako miejscu do przechowywania zapasów, ale boję się, że po jakimś czasie wszystko zniknie. Mogę bez obaw zostawiać tam wszystkie zapasy czy muszę mieć do tego jakiś specjalnie wydzielony domek? I jeśli tak, to jak zdobyć takie miejsce na "magazyn"?

Ja również Hotel Dusk 215, ale jestem dopiero na początku gry... Wrażenia umiarkowane, ogólnie spodziewałem się więcej po tych wszystkich opiniach, aczkolwiek może jeszcze zmienię zdanie .

Skończyłem właśnie Ratchet & Clank: A Crack in Time i jestem już w drugiej połowie kampanii Resistance 2.

Dopiero zagrałem w demo i muszę powiedzieć, że jest całkiem pozytywnie... Większe wrażenie zrobiło na mnie wprawdzie demko GoW III, ale też po Dante's Inferno nie robiłem sobie wielkich oczekiwań. Co się najbardziej rzuca w oczy to oczywiście fakt, ze gra czerpie garściami z konkurencyjnej produkcji z Kratosem w roli głównej, ale czy to naprawdę aż tak źle? Myślę, że wyjdzie to w praniu dopiero podczas ogrywania pełnej wersji, póki co mi to nie przeszkadzało - w końcu jak kopiować to od najlepszych ! Gameplay całkiem przyjemny, choć jeszcze nie pokazano w tym demku wszystkiego - masa umiejętności i combosów jest jeszcze poblokowanych. Trochę szkoda, twórcy mogli zaprezentować też jakiś fragment z dopakowaną postacią - wiedzielibyśmy wtedy czego się spodziewać w dalszej części gry, a ten początek może trochę rozczarowywać. Pomysł na historię może być, sama realizacja jednak jest zbyt banalna - przypadkowy koleś zachodzący Dantego od tytu i wbijający mu sztylet w plecy, a zaraz potem główny bohater rozprawia się bez problemu z Panem Śmiercią, który najpierw udaje groźnego madafakę, a potem błaga o litość? No bez jaj ... Podobnie graficznie spodziewałem się więcej - pełen wypas to nie jest, ale 60 fps'ów robi swoje. Co tam jednak fabuła i grafika - jeśli klimatycznie będzie dobrze i mechanika będzie stała na wysokim poziomie, to naprawdę trzeba będzie zainteresować się tą pozycją w lutym... Demko mnie do tego przekonało, a wcześniej miałem Dante's Inferno totalnie olać.

Kończę drugi raz Uncharted 2: Among Thieves (platynka się szykuje ) i gram w Ratchet & Clank: Tools of Destruction przed zakupem najnowszej części, na którą poczekam aż nieco stanieje.

No i potwierdziło się to, o czym mówiło się od meczu ze Słowacją... Według mnie to już tylko krok od tego, by Majewski pozostał na tym stanowisku do EURO 2012:/... Mi się w ogóle taki wariant nie podoba i jakoś nie widzę Majewskiego jako "wybawiciela polskiej kadry".

Hehe ...

Szpakowski pod koniec meczu wygłosił prawdziwy kilkuminutowy monolog na temat Beenhakkera, aż się zastanawiałem czy on to czyta z kartki ^_^ . Heh celna uwaga, bo też sobie nie przypominam kiedy taką żenadę oglądaliśmy... Ok, były jeszcze tragiczne mecze przed MŚ2006 z jakimś drugoligowcem niemieckim, ale nie o takie mecze chodzi... W meczu o punkty naprawdę dawno już tak słabo nie zagraliśmy:/... Panowie, oficjalnie dołączam do fanklubu stwierdzenia "Beenhakker się wypalił"...

Ja sobie Batmana przechodzę już drugi raz na Hard, trochę żałuję że od razu przy pierwszym podejściu nie zacząłem od tego poziomu trudności, bo na Normalu jest bardzo łatwo... Znalazłem sobie jednak wszystkie sekrety, skończyłem całe Challenge Mode i po powtórnym ukończeniu fabuły będę mógł uznać, że wycisnąłem z tej pozycji wszystko . Ta gra to dla mnie wielkie zaskoczenie, nigdy bym się nie spodziewał że tak mi się spodoba.

God of War 2 na początek, w międzyczasie Rez na krótkie partyjki . Później wedle uznania, choć wolałbym najpierw spróbować innych klimatów w postaci ICO, a na koniec zabrać się za Killzone . Generalnie w co być najpierw nie zagrał, wszystkie tytuły powinny dać radę;].

Pół biedy jeszcze jakby czyszczenie forum oznaczało tylko usuwanie całych tematów, w których ostatnie posty są bardzo stare... Tylko że wszystkie posty sprzed 2008 roku zostały usunięte, przez co większość tematów wygląda śmiesznie, zaczynając się od połowy dyskusji:/...

Co będzie ze starymi postami? Źle to wygląda, kiedy starsze tematy zaczynają się od połowy dyskusji... Wiem, że będzie archiwalne forum do przeglądania, ale to już chyba raczej nie to samo, prawda?

W Spyro: A Hero's Tail grałem dawno, ale spróbuję sobie coś przypomnieć i powiedzieć Ci na temat tego tytułu . Przede wszystkim myślę, że jeśli Enter the Dragonfly Cię nie odepchnęło, to kolejna część powinna się spodobać. Gra jest bardziej dopracowana technicznie, wszystko chodzi płynnie, a i w rozgrywce znalazło się sporo usprawnień. Smokiem steruje się jakby elastyczniej - na komendy gracza działa dużo szybciej niż w poprzednich częściach, dostał też parę nowych umiejętności takich jak podwójny skok, odbijanie się od ścian czy chwytanie się krawędzi przy skokach. Oprócz tego oprócz zionięcia ogniem będziesz też raził prądem, zamrażał, czy pluł wodą . Nie wszystkie umiejętności będą jednak dostępne od początku gry - wiele miejsc początkowo jest niedostępnych i dopiero musisz się do nich wracać. Jeśli chodzi o wspomniane przez Ciebie walki z bossem to tym razem będzie ich więcej . Bodajże po zaliczeniu każdego świata na sam koniec jest walka z "szefem". Co do klimatu - tak, niby gra stała się bardziej mroczna, ale bez przesady - design dalej jest tak opracowany, by gra trafiała przede wszystkim do dzieci. Hero's Tale naprawdę nie jest złą częścią Spyro - dla fanów smoka to warta uwagi pozycja, więc nie powinieneś się zawieść. Wielkiej rewolucji w rozgrywce nie ma i choć brakuje jej do najlepszych odsłon z PSX-a, to spokojnie można sobie w to pograć i miło spędzić czas.

Będę trzymał kciuki za Celtic by zaszli daleko, bo nowy system rozgrywania kwalifikacji w europejskich pucharach mocno ich skrzywdził - Arsenalowi w IV rundzie eliminacji nie sprostali i teraz pozostaje im jedynie Liga Europejska... W ogóle to grupy jak na LE są całkiem mocne - wiele drużyn spokojnie mogłoby porywalizować w Lidze Mistrzów. I po ubiegłorocznym epizodzie zabrakło polskiej drużyny w fazie grupowej ...

Akurat widziałem ostatnio choćby mecz z Cracovią, ale odebrałem go raczej jako "wypadek przy pracy" (chociaż wiem, kolejkę wcześniej też przegrali). Nie ma co ukrywać, że Lech zagrał dużo gorzej niż w pierwszym spotkaniu z CB, a już tam rozczarowali i zwycięstwo było trochę szczęśliwe. To co jednak pokazali w rewanżu wczoraj było naprawdę dużo poniżej moich oczekiwań - cały mecz obrona (szczególnie do straty bramki, później zaczęli coś konstruować), w dodatku kontry w ogóle im nie wychodziły przez niedokładne podania. Przy takiej postawie strata bramki była pewna, aż dziwiłem się że Belgowie zdołali zdobyć tylko jednego gola. Naprawdę szanuję tą drużynę i wiem, że w swojej optymalnej formie poradziliby sobie z takim przeciwnikiem, ale jednak wypadło tak a nie inaczej, że w tym meczu zawiedli... Szkoda, liczyłem że jesień spędzę jeszcze oglądając nie tylko reprezentację, ale też jakiś polski klub w europejskich pucharach ...

Nie poznawałem Lecha w dzisiejszym spotkaniu... W poprzednim roku drużyna z charakterem, ambicją, nastawiona na ofensywę, a dziś 90% meczu to obrona i wykopywanie piłki na oślep X_X ... Przecież to już nawet śmieszne nie było - Club Brugge napierało i aż dziwne że przy tylu akcjach nie zdołali zdobyć więcej niż jednej bramki. Moim zdaniem w pełni zasłużony awans Belgów.

Fabuła to w ogóle moim zdaniem mocna strona tej gry - właśnie ona głównie przyciągała mnie przed TV za pierwszym przejściem. Świetnie wyreżyserowano filmiki - akurat Capcom w tym względzie rzadko daje ciała .

Podpisuję się pod tym . Już rozgrywka w trialu bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, a myślę że dalej może być jeszcze lepiej 8) . Jakoś jeszcze nigdy nie pokusiłem się o zakup gry z Xbox Live Arcade, ale ta pozycja byłaby chyba pierwszą jaką bym wybrał .

raven_raven, czy ja wiem czy tak warto sobie psuć zabawę od początku pakując postać ? Ja jakoś przeszedłem grę za pierwszym razem bez pakowania (po prostu wypełniając kolejne zadania fabularne i w międzyczasie ratując ludzi) i w sumie większych problemów nie było, myślę więc że koniecznie tak pakować nie musisz . A można się tym tylko zniechęcić - myślę że warto za pierwszym razem na maksa poznać fabułę, a dopiero przy ewentualnych kolejnych przejściach bawić się w pakowanie, odkrywanie nowych rzeczy itd. A jest w tej grze sporo do odkrycia, oj jest... Pamiętam jakie Dead Rising na mnie zrobiło wrażenie w momencie premiery, a równocześnie znam sporo osób, którym gra kompletnie nie podeszła - między innymi przez system zapisu, czy też przez to że ludzie spodziewali się jakiegoś przerażającego survival-horroru... A ja powiem tak - w grze jest sporo do odkrycia i choć jest ten limit czasowy narzucony i można grać tylko 6 godzin, to jednak dodatkowe tryby i bardzo ciekawe achievementy naprawdę przyciągają do dalszej gry . Ja mam w Dead Rising nabite prawie 900 punktów i naprawdę robiło mi się je z przyjemnością . Przy ostatnich już wymiękłem, a do 7 Day Survivor nawet nie podchodziłem .

Aem, ja mam w swojej konsolce prawy zawias uszkodzony w identycznym miejscu i mi również DS "chodzi" bardzo luźno, ale muszę się przyznać, że aż tak do tyłu ten górny ekran mi nie idzie... Można powiedzieć, że po pełnym otwarciu jest równolegle ustawiony z dolnym. Cóż, mi to bardzo w grze nie przeszkadza, ale Twój problem chyba jednak jest trochę poważniejszy i rzeczywiście przydałoby się coś z tym zrobić...

No i Blue Dragon zaliczony - ostatni dungeon trochę się dłużył, ale ogólnie grę oceniam pozytywnie. Fabuła naiwna i dziecinna można powiedzieć, ale ma coś w sobie . Zresztą jak ktoś się lubuje w anime, to tym bardziej polubi tę pozycję - takie japońskie klimaty aż wylewają się z tej produkcji i jednych to może drażnić, a dla innych stanowić wręcz największy atut . Gdyby tylko historia opowiadała o czymś więcej niż wątki ratowania świata to byłoby pięknie...

Ja gram dopiero pierwszy raz w tego Blue Dragona, jestem na początku trzeciej płyty i muszę powiedzieć, że całkiem pozytywnie się zaskoczyłem. Trochę miałem dłuższą przerwę od jRPG-ów na jakiejś stacjonarnej konsoli i może jestem teraz mniej wymagający, ale produkcja Mistwalker bardzo mnie wciągnęła. Podoba mi się system, choć walki nie sprawiają żadnych problemów i muszę powiedzieć, że jest aż za łatwo. Tak, wiem o możliwości ściągnięcia Hard Mode'a z Marketplace, ale mówię o tym co jest dostępne od początku na płycie. Co do fabuły... Nie jest to może nic odkrywczego i choć całość bazuje na ratowaniu świata przed "wielkim złym chcącym zawładnąć ludzkością", to jednak historia potrafi nawet wciągnąć. Właśnie pod koniec drugiej płyty następuje sporo zwrotów akcji, które wynagradzają trochę senny początek. Denerwuje tylko, że gra jest tak infantylna - osobiście nie lubię anime, a stylistyka tego tytułu przecież się na tym opiera i pewne postacie swoim zachowaniem naprawdę irytują... Ach, no i coraz bardziej podoba mi się muzyka - Nobuo Uematsu jednak nadal daje radę, choć też nie wszystkie kawałki mi pasują. Mam nadzieję skończyć tą grę w najbliższych dniach i liczę na jakąś ciekawą końcówkę - pewnie się przeliczę .

Ja nie narzekam - zawsze to jakaś próba odświeżenia serii. Mam nadzieję że udana, choć mimo wszystko mam tu sporo obaw...