ashka

Heh, fanboje. Dwójkę miałam i sprzedałam. Wystarczająco zniechęciła mnie do kupowania części trzeciej. Polemizowałabym, czy koeljne częsci są takie świetne. W dwójce nie ma ani jednej sprawy, która można by uznać za arcyciekawą. O trójce czytałam bardzo różne opinie. Może, jak już przecenią 3 i 4 na 10$, to zaszaleję ;P Żal forsy na kolejnego średniaczka.

W Japońskich Gyakutenach na DS'a, tych oryginalnych (sportowanych z GBA) zawsze jest do wyboru język angielski. W tym nowych, Apollo Justice, jest tylko japoński. 50zł to świetna cena za jedynkę. Zagraj i dopiero wtedy się zastanów, czy masz ochotę na kolejne części - np. dwójka jest znacznie słabsza od jedynki i za 20+$ można złapać kilka lepszych gier...

Pierwsza gra to ta nowa trylogia. Druga to oryginalna trylogia. Grałam tylko w jedynkę, ale piszą, że dwójka jest bardziej dopracowana. No i co oryginalna trylogia, to oryginalna trylogia. Ostatnio nabyłam The Complete Saga, kompilację obu części, więc jak już dojdzie, to się mogę podzielić wrażeniami z obu. Suavek, dobrze wiedzieć, że Future Perfect jest niezłe - nie sądzę, żeby nam się dwójka prędko znudziła, ale Future chyba można za grosze złapać na allegro...

Może "Time Splitters (2)"? Jest coop na splitscreenie, a gra się nie ma prawa znudzić - kolejne poziomy trudności to nowe zadania, silniejsi wrogowie i takie tam. Super sprawa. Na Indianę jeszcze czekam, ale grałam w Star Wars z tej samej serii i coop był świetny, więc pewnie Indy też da radę.

A czy GC nie zaczął tanieć dopiero wtedy, gdy już było wiadomo, że przegrał i umiera? To ja nie chcę.

Pewnie w przyszłym życiu Na pocieszenie: przy obecnym kursie funta gry na Wii można łapać po 100zł od sztuki, więc w sumie nie jest tak źle. A VC RZONDZI, zwłaszcza dla kogoś, kto nie miał nigdy do czynienia z oryginalnymi platformami. Moim faworytem jest PC-Engine

Wii ma WiFi, więc najłatwiej podłączyć go do sieci bezprzewodowej, o ile się taką posiada. Można też dokupić specjalny kabelek z portem ethernet i wtedy można mieć net po kablu.

I ja miałam podobne odczucia przy MG3 i tez go nie skończyłam, a MGS2 zdecydowanie bardziej mi się podobał. Więc nie jesteście sami.

IMHO najlepszym RPGiem na PSP jest ... port Valkyrie Profile:Lenneth. Ma TAAAAAKĄ fabułę. I rozkłada CC:FF7 na łopatki

Zmienili coś w multiplayerze na PSP? Na PS2 w grze dla 2 osób można się było oczopląsu nabawić (i ciężkiej nerwicy przy okazji)... Może tu coś poprawili? Ja nadal pogrywam w Untold Legends 1. Gra ma konstrukcję cepa, ale wciąga x_X

Bardzo proszę Skup się na tych, które NE WYSZŁY, bo tylko to sierotkom dobrze wychodzi - co mają robić, kiedy co gra, to nie taka, jak by chcieli, ale Xbox i tak dostaje ładniejszą Hę? Dlaczego od razu killer app? Czytasz między wierszami czy losowo zestawiasz litery? Komentowanie pozostałych sobie daruję: z głęboko wierzącymi się nie dyskutuje, bo nie ma o czym. No co ty. Na PS3 wymieniasz listę gier, które jeszcze się nie ukazały, więc tę samą technikę zastosuj na Wii. Pograsz sobie w list making, już masz obcykane. I ja nie gram na Wii non stop - króluje PS2 z pokaźniejszą biblioteką gier. 8)

Norma. Zauwaz, co robia sierotki od PS3: na argument o braku gier jednym tchem wymieniają MGS4 czy GT5 A pomijając gry z Mario / Linkiem / Samus: Battalion Wars 2 Geometry Wars: Galaxies NiGHTS: Journey of Dreams No More Heroes Rayman Raving Rabbids (1 i 2) Resident Evil: The Umbrella Chronicles Sonic and the Secret Rings Super Monkey Ball: Banana Blitz Trauma Center: New Blood WarioWare: Smooth Moves Wii Sports ^_^ Zack & Wiki: Quest for Barbaros' Treasure porty w tę i we wtę: Bully: Scholarship Edition Guitar Hero III: Legends of Rock The House of the Dead 2 & 3 Return Lego Star Wars: The Complete Saga Resident Evil 4: Wii Edition Okami Tylko RPGów jakoś nie widać. Z gier wydanych poza Japonią, z tych dobrych i lepszych tylko "Trauma Center: New Blood" jeszcze nie ukazała się w PAL. Reszta trafia do nas z mniejszym lub większym opóźnieniem. Argument o licznych grach z rynku japońskiego dotyczy też PSP, i NDSa, i PS3, i PS2, więc to żaden argument. Taki urok tamtejszego rynku.

Polemizowałabym ze stwierdzeniem, że Disgaea jest trudniejsza do FFT. IMHO jest prostsza. A Jeanne D'Arc jest na półkach w Saturnie, więc i w necie musi być nabywalna. Z nich wszystkich jest zdecydowanie najbardziej userfriendly, żeby nie napisać, że PROSTA jest ;P

To w ogóle działa bez bębenka? Jakiś czas temu chciałem sprawdzić jeden tytuł serii ale otrzymałem statyczny obrazek po uruchomieniu, więc wywnioskowałem, że gra upomniała się o kontroler. Poza tym jak ma się sprawa z funkcjonalnością sprzętu z PALowską konsolą (bez chipa)? Gdyż zdaje się nie zostało to to wydane w Europie. Fakt, że i tak nie mam możliwości sprowadzenia takiego bajeru pominę ;>. Taiko spokojnie działa bez specjalnego kontrolera. Phun jest pewnie mniejszy, ale gra nie ma ze zwykłym padem żadnych problemów. Może czekała, aż naciśniesz START, względnie wybierzesz tak/nie ;P Żeby było śmieszniej, beatmania IIDX też działa ze zwykłym padem. Ale już sama rozgrywka nie jest śmieszna. Jedno Taiko wyszło w NTSC-U/C, wszystkie pozostałe tylko w Japonii, więc bez chipa / SwapMagica raczej sobie nie pograsz.

W japońskich DSach można ustawić język w menu na angielski.

W Europie nie było jeszcze premiery T&T. W japońskim wydaniu są angielskie napisy do wyboru 8)

IMO dwójka jest do bani. Tak mnie zraziła, że trójki już nawet nie kupowałam.... Dawkuj sobie tego Phoniexa, to może szok będzie mniejszy.

Dzięki, jiloo. Coś mi mówi, że się szaprnę na tego freeloadera. Zwłaszcza, że podobno i Oneechanbara chodzi (yuppi!).

Wolne dni to jest to: kończę Shin Megami Tensei: DDS, a w przerwach gram w Taiko no Tatsujin (Nanadaime).

W cenie Pataponów można mieć MGA i LocoRoco. 2 gry > 1 gra. I starczy na tę trzecią. A Patapony za miesiąc, dwa będą tańsze.

Przecież te Pokemony mają wybity numer. Między C a E widać 2. Swoją drogą cena nie z tej bajki.

Do Akashia trza trafiać w godzinach lunchu, wtedy mają zestawy lunchowe i rachunek da się przeżyć. A i tak najlepsze sushi w Wa-wie jest w Tokio, na Powiślu ;P

Eee tam ostatnie. W Ultimie nadal są. 65zł jak nic. :-)

Persona 3 (nie FES) to min. 60h gry. FES jest jeszcze dłuższy. Are you sure?

Poleciłabym VP: Lenneth, ale może to już dla ciebie trochę zbyt retro... A na PS2: Xenosaga 1 to 30-45h, w zależności od chęci i zacięcia. Ma MASĘ filmików, wciągającą fabułę, niestety, to tylko część trylogii, więc na koniec jest więcej pytań niż odpowiedzi. Ale gra się bardzo przyjemnie i nie ma losowych walk, a te nie do uniknięcia to z reguły minutka-dwie. Pomijam bossów, oczywiście. Pierwsze Shin Megami Tensei DDS jest podobno dosyć krótkie (+/- 30h), mechanika jest extra, a walki krótkie, choć częste. Mam jednak dopiero 5,5h na liczniku, więc wstrzymam się z polecaniem.