krupek

Jak śmiesznie te witryny sklepowe ztrójwymiaryzowali xd

Streamy z SA. Jakoś pusto na ulicach, chociaż graficznie i animacyjnie wygląda lepiej od III i VC, moim zdaniem.

Takie coś dziś wjechało, mogą być fajne obrazy. Chociaż ziomek z okładki trochę -

Ktoś gdzieś napotkał jakiś szerszy gameplay z SA?

To taki pajacerski styl dyskusji, można przywyknąć. Chyba największy plus to wygładzone krawędzie, bo te wszystkie ultra mody z YT powodowały, że wszystko lśniło i się świeciło, a ulice były kwadratowe. Szkoda, że nie można kupić poszczególnych części, bo póki co to bym sobie zagrał w III.

Inny gameplay z III, więcej strzelania jest. No trochę boli, że nie zagęścili NPC na ulicach, albo chociaż nie zadbali o to, żeby się nie pojawiały przed nami. W okolicy pierwszej kryjówki w GTA III w oryginale nie było ludzi na ulicy, tutaj też nie, a to raczej kwestia ograniczenia, a nie celowego zamierzenia. Animację też można było trochę poprawić, żeby nie było tak kwadratowo. No duch oryginału jakiś tam został i pewnie zagram, bo wydaje się i tak być dobrą opcją do odświeżenia klasyki.

W III i VC przechodnie się pojawiają kilkadziesiąt metrów przed pojazdem, trochę to razi. Do tego nic nie poprawiono w kwestii kolizji aut ze sobą i z pieszymi.

No można było to lepiej zrobić, czyli poprawić draw distance, ale w granicach rozsądku. Ciekawe, czy np przez lunetę snajperki będzie widać z daleka poruszające się auta, skoro rysowanie mapy jest większe. Z tym podświetlaniem postaci, do których się strzela to strasznie kiepski pomysł xd

Niby wydaje się blisko, ale nadal przejechanie z miasta do miasta zajmuje dłuższą chwilę.

To też niedobrze rozciągać zimne mięśnie. Lepiej wymachy rąk, lekkie skipy, krążenia w stawach. Wszystko na luźno.

GTA III wygląda w porządku, takie odświeżone. VC za to wygląda bardzo dziwnie. Nie wiem po co nazwę radiostacji przenieśli, u góry było dobrze.

Mnie zawsze pierwsze 1-2 km ciężko się biegnie, pływa, albo jedzie na rowerze. Nagły skok tętna, organizm musi przyspieszyć. Ważne, żeby od początku nie forsować, bo można tak sobie zepsuć trening, albo zawody i skończyć się już na starcie.

Jak dla mnie to wygląda mega zachęcająco.

Ja się chyba jeszcze wstrzymuję do czwartku, do pierwszych wrażeń gry i informacji, co z OST i czy nie ma jakichś bugów, czy cięć w zawartości.

W sumie, wygląda tak jak oczekiwałem, ale nadal fajnie byłoby zobaczyć czysty gameplay z hudem.

Pewnie tak go wkurwiłeś swoim Merolem, że aż chłop wziął i kupił ci na złość sportową furę. Teraz twoja kolej i mam nadzieję, że tak tego nie zostawisz.

Albo po prostu niektórzy nie mają polackiego myślenia i nie zatrzymali się motoryzacyjnie w 99 roku, myśląc, że tylko VW, Audi, albo Mercedes mogą być dobrymi autami i przyciągającymi uwagę xd W sumie, jak miałem te 20-22 lata to podobnie myślałem, że jak będę kupował auto za ok. 100k to wezmę jakieś używane premium, czy inne z mocnym silnikiem, a jak przyszło do takiego zakupu to patrzyłem na to, żeby było nowe, komfortowe, pakowne i pozwalało sprawnie się poruszać, dawać przyjemność z jazdy i nie palić jak smok. Co kto lubi.

Widocznie, dziadosuvy, kombi, Kia i Hyundaie też się ludziom podobają.

Mnie też się podobał, miał to coś, chociaż jak konsolę trzymało się w ręku to plastiki strasznie trzeszczały, więc wykonanie i jakoś materiału była taka sobie. Nie to co XSX, można somsiadowi go zrzucić na dach auta z 1. piętra, pójść po niego, przetrzeć szmatką i dalej na nim grać.

No to muszę ogarnąć, bo sam już nie wiem, czy mam Sync 2.5, czy 3.0.

A tak przy okazji, Apple CarPlay łączy się bezprzewodowo z telefonem? Bo nawet nie wiedziałem, że przy Androidzie 10 już można z Android Auto łączyć bezprzewodowo. Mam w telefonie Androida 9.0 i bez sensu się męczę z tym kablem. Muszę w końcu telefon zmienić. Chociaż w sumie, przy dłuższej trasie to nie robi większej różnicy, bo i tak telefon musi być podłączony do ładowania.

Dobra, to ja też to widziałem, kojarzę już. Beka z tym Spartathlonem, że tam mnóstwo ludzi wypruwa sobie flaki i żyły, żeby ukończyć, albo w ogóle zajść jak najdalej, a Scott Jurek go wygrywał 3 lata z rzędu, jakby to jakiś zwykły maraton był. Nadbiegacz.

No pojęcie marki premium już jakiś czas temu straciło na wartości, jeśli chodzi o awaryjność aut, czy trwałość.

W weekend nadrobiłem Squid Game. Mega pomysł, fajna realizacja, dużo momentów, które trzymały w napięciu, ale jakoś końcówka nie siadła mi w ogóle. Dobrze się to oglądało, ale nie było żal, że już koniec i chciałoby się więcej jak w przypadku ulubionych seriali.

Co to za teoria? xd