Treść opublikowana przez krupek
-
Klub Smakosza
Nigdy nie przeczytałem żadnej książki o odżywianiu. Tobie zaproponowałem, bo nie odróżniasz nawet pojęcia makroskładników. W sumie, to ciekawe zjawisko, że kontrolowanie odżywiania jest często traktowane jak jakaś fanaberia, albo ograniczanie się i powód do beki, podczas gdy tak naprawdę jest zupełnie na odwrót i to ludzie, którzy jedzą wszystko bez limitu i, jak twierdzą, czują się wolni, mają problem z zaburzeniami odżywiania. Potem kawy, albo herbaty bez cukru nie wypiją, albo syropem malinowym karmią dzieci, bo to zdrowe.
-
Klub Smakosza
Typie, ja niczego nie liczę, po takim śniadaniu się po prostu lepiej czuję rano, mam więcej energii, dłużej jestem syty. Rzeczywiście, wielkie fit życie, jajecznica z warzywami i kromką ch To jak się odżywiasz może nie zapewnić, że będziesz żył długo, bo na to składa się wiele czynników, ale wpływa na to jak żyjesz tu i teraz. Zbieraj naklejki w Lidlu, bo możesz je wymienić na książkę o odżywianiu seniora. Przyda ci się poznać podstawy, serio.
-
Klub Smakosza
Mejm chodzi jak ten stary popi.erdolony dziad, który mieszka na każdym, po prlowskim, polskim osiedlu i gada o liczeniu kalorii i pestek, pomimo, że nikt nawet o tym nie wspomina, ani nie pyta. Zaciąłeś się, czy jak, typie? xd
-
Klub Smakosza
Za jajkami przemawia u mnie fakt, że są szybkim i pożywnym śniadaniem. Wolę śniadanie białko-tłuszcz i małą ilość węgli i trochę ciężko byłoby mi to zastąpić czymś na szybko.
- Rick and Morty
-
Klub Smakosza
Niby tak, ale weganie, czy wegetarianie często mówią, że mają ochotę na mięso i brakuje im smaku.
-
Klub Smakosza
Tak jeszcze a propos ograniczania jedzenia mięsa to ciekawe jest to, że mi od jakiegoś czasu w ogóle się już nie chce go jeść, nie mam smaka. Kiedyś jadłem codziennie a smak kurczaka w różnej postaci w ogóle mi się nie nudził. Teraz sam nie kupowałem od 3-4 miesięcy, jem jak jestem u mamy na obiedzie i to tak bardziej z szacunku do jedzenia i do tego, że ktoś to przygotował. Za to na jajka, ser i ryby mam zawsze smaka i tego na pewno by mi brakowało, gdybym zrezygnował z jedzenia.
-
NBA
Nastają dobre czasy na fanów Lakers, trochę się naczekałem.
-
Klub Smakosza
Moje ulubione to marchewka+harissa, klasyczny podawany z pieczonymi słupkami marchewki, buraka i pietruszki. No i konieczne świeżo zmielona czarnuszka na górę.
-
Lokale ktore polecacie.
Finalnie odwiedziłem: Mango Vegan Street Food Przyjemna miejscówka, jadłem turecką, wegańską pizzę z pieczarkami i grecką pitę z falafelem i frytkami. Obydwie potrawy pyszne. Pizza na fajnym cieście i choć , w przeciwieństwie do zamienników mięsa, prawdziwej pizzy z serem nie zastąpi to jednak była bardzo ciekawa i dobra. Na plus fakt, że jest dużo lżejsza od tradycyjnej pizzy. Pita wyśmienita, super placek, sos, falafele kozak, a frytki jedne z lepszych jakie jadłem ostatnio. Ogólnie, knajpa na plus, duży wybór wege żarcia, pity, burgery, pizza, ramen, poke bowl i inne. Pełną Parą Kuchnia azjatycka, karta z małą ilością dań, ale bardzo dopracowana. Wleciał poke bowl z fasolą, warzywami, ryżem, krewetami i marynowanymi dodatkami i smazony makaron z krewetami i warzywami. Obydwa dania wysmienite, głęboki smak, super żarcie. Do picia mrożona matcha z miętą i to jeden z najlepszych napojów jakie piłem.
-
Energy Drinki
No, ale on nie był zero, normalny energol.
-
Energy Drinki
Uwierz, że jak nie smakuje to lepiej wylać. Mi nie smakował, wypiłem do końca i pól dnia mnie mdliło, a potem łeb rozbolał.
-
Pieprzenie
No ja jeździłem zawsze gdzie indziej, ale tym razem była za duża kolejka i podjechałem na najbliższą. Na tamtej by mi nie wbili przez ten łącznik stabilizatora, który i tak zrobię zaraz po nowym roku, ale musiałbym się bujać 2 razy i dopłacać.
- Mafia III
- Mafia III
- Call of Duty: Modern Warfare (2019)
- Mafia III
- Call of Duty: Modern Warfare (2019)
-
Mafia III
No może przesadziłem z tym tragicznym, bo bywają gorsze, jak np w Just Cause ostatnim, ale nadal jest kartonowy i na dzisiejsze standardy dla mnie niedopuszczalny. Tym bardziej, że w poprzednich Mafiach dawali z tym radę. Ogólnie, gra wydaje się być trochę nijaka, pomimo odczuwalnych starań o oddanie klimatu i fenomenalny soundtrack. I to jest dziwne, bo w poprzednich Mafiach było tak, że gracz już od początku niesamowicie się wchłaniał w klimat i grę.
-
Mafia III
Gierka już do dostania za 30 zł, więc zaryzykowałem, pomimo słabych ocen. Po kilku godzinach gry stwierdzam, że nie wykorzystano ogromnego potencjału na fajny pomysł. Po pierwsze, gra wydaje się być archaiczna. O ile miasto, czy lokacje wykonane są ładnie i dość szczegółowo, tak po prostu nie mam tam życia, po ulicach chodzą zombie. Jazda autem to katorga, tragiczny model jazdy, sztywny i drewniany. Strzela się nawet ok, choć system osłon, interfejs obsługi postaci taki średni raczej. No dam jeszcze szansę, ale póki co, gierka jest słaba i uboga.
-
Opony
Pamiętam jak w Peugocie 206 nie miałem ABS. No zimą jak się parę razy zapomniałem i hamowałem na ostatnią chwilę to trochę gorąco bywało. Tak a propos zimówek i opon, ojciec mi opowiadał jak w latach 80 i 90 pracował w rejonie drogowym, nikt wtedy nie myślał o zimówkach. Wszystkie ciężarówki, Polonezy, Nysy, Żuki śmigały na jednych oponach cały rok. Jak już robiły się z nich slicki, albo były popękane to opona szła do ponownego odlewana jakąś przetopioną gumą, robiło rowkowanie i nacięcia i elo, nówka sztuka
-
Fast food
Coś w tym jest. Nawet nie ma kto wege knajpy polecić w Warszawie.
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
Onigiri bajka. A skrobnij coś kiedyś o robieniu kimchi, kolego.
-
Bond
O skurczysyn, ale się postarzał. No, ale nie powiem, zajawka jest, jak na każdego Bonda.
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
Najlepiej smaczne rzeczy, które nam nie szkodzą, wtedy dusza szczęśliwa i organizm działa jak należy.