krupek

To się nie liczy.

To jest kpina, bym powiedział. Nie wydać żadnego nowego GTA na tej generacji. Tfuuu

Murzynianka chyba wciąż nr 1.

Pokój, który wrzuciłeś nie ma starannie poukładanego sprzętu i gier w dużej ilości. W dodatku, kolega Quake nie kupuje tego tylko dla ozdoby, tylko cieszy się tym, bo często pisze, że ukończył jakiegoś klasyka. Kumasz już na czym polega dusza w tym pokoju?

Inna marka go produkuje i zmienił się smakowo względem tego pierwotnego.

Konsolowo-gejmingowa dusza aż się wylewa z tych zdjęć. Kolekcja gier na ps2 ustawiona pionowo grzbietami prezentuje się niesamowicie, najpiękniejsze opakowania. Zastępujesz blubera w ch.ujowym krytykowaniu?

WYGRALIŚMY GRUPĘ ELIMINACYJNĄ.

No właśnie, a ktoś nieogarnięty się trafi, przyjdzie w krótkich i afera gotowa.

Mecz z Izraelem u nas będę pamiętał z dwóch przyczyn. Gol Grosickiego, czyli strzał jakby kopnął przerośniętego ziemniaka, który jakoś doleciał do bramki i wpadł po rękach nierozgarniętego i mało przytomnego bramkarza, a Groskicki się cieszył jakby strzelił okno na zwycięstwo w 90 minucie No i gol tego jakiegoś ogórka od nas, którego już nawet nie kojarzę i jego cieszynka jak pobiegł do trybun celebrować... sam, reszta miałą wyje.bane i poszła na swoją połowę xd

Pamiętam, że jakoś w 2011 dostałem Duka gratis do PS3 jak drugi raz kupowałem. No straszny crap to był, nie zmęczyłem chyba więcej niż 2 posiedzenia o godzinie. Jeden z gorszych FPSów, w jakie grałem, a zdarzało się grać też w takie kupowane w kiosku na PC za 19,90. Mejm niezły masochista, że to przeszedł do końca.

Dobrze wiedzieć, że mecz jest dzisiaj. Nawet nie wiedziałem.

Wiecie, że w Lidlu są energolowe ciastka? xd Pod marką Kong są herbatniki z guaraną i to taką solidną dawką, bo 100 g ciastek ma 250 mg kogeiny, a paczka ma 125 g. Energol ma 32 mg w 100 ml. Ciekawe, czy to dobrze kopie, w takiej formie, bo dawka mocy spora.

Generalnie, taki placek to powinien mieć 3-4 składniki, a nie 10, albo i więcej. Poza tym, te sklepowe zazwyczaj mają w sobie jakies (pipi)owe tłuszcze, które dla mnie je.bią przy podsmażaniu placka. No i ogólnie, osobiście nie przepadam, bo są gumowe.

Lakers i Celtics na szczycie, Warriors dla sezonowców gryzie glebę, czyli NBA w końcu takie, jakoe być powinno.

I tak to ciekawy temat. Trochę śmierdzi, ale z drugiej strony, chwilówki cieszą się ogromną popularnością w naszym kraju. Polaki lubią się zadłużać, brać jedną chwilówkę, żeby spłacać poprzednią, więc obrót pieniądza jest spory. Teoretycznie, inwestowanie w to opłaca się prowadzącemu biznes i inwestorowi, bo się kręci. Dobrze, że mamy kolegę Reda i nam sprawdzi temat.

Z tortillą to jest taki problem, że jak chce się mieć dobrą i z prostym składem to trzeba samemu zrobić, bo w sklepie jeszcze nie widziałem takiej, sam syf. Chodzi mi o placka, oczywiście.

Tylko pytanie, czy to nie będzie tak, że zgromadzą budżet od inwestorów, kasa wsiąknie, ogłoszą upadłość i odrodzą się w innym biznesie, a inwestorzy zostaną z ręką w odbycie. Podobnie jak to było z Amber Gold, tylko nie wyszło do końca obu stronom.

Może jakbyś nie był erotomanem i fetyszystą kobiecych zapasów to ktoś by się odważył zaprosić

Szakszuka to głównie jajka, które dochodzą w pomidorach, reszta to dodatki.

Je.bane guwno, 15 lat od premiery, kwadratowe tekstury dróg, czy innych obiektów i postaci, sztuczna inteligencja na poziomie mentalnym beja spod Żabki, wrażenie jakby świat składał się z samych zombie... a i tak do tego wracam już chyba któryśdziesiąty raz. Wystarczy zrobić pierwszą lepszą misję, albo zauważyć, ile ta gra ma rozwiązań, przywiązań do detali, ile w niej jest pomysłów, oddania klimatu i duszy i nadal jest się pod takim wrażeniem jak w 2004 roku. Gur.wa, ten soundtrack, projekt mapy, ilość pojazdów, aktywności i to jaka ta gra jest duża do dziś mnie podnieca. Teraz wychodzi jakieś biedackie Just Cause, Saints Row, czy inny bubel to aż mnie ciarki z żenady przechodzą, że ktoś 2 generacje temu zrobił stokroć lepszego sandboksa, gorszego tylko pod względem wizualnym. To jest król gier. Jak zdechnę i będę mógł mieć ostatnie życzenie to poproszę o to, żeby ostatni raz zagrać w San Andreas, a Bóg odpowie, że dobra, ale mam puścić Radio X w aucie.

No nie pie.rdol, że La Bamba.

A prawda, spoko jest. Obejrzałem niedawno pierwszy sezon, może wrócę do tego. W Weekend wraca Atypowy, więc też będzie ok, bo coś luźnego szukam.

Co polecicie na krótkie posiedzenie? Jakiś serial, dokument, którego odcinek trwa maks 30 minut.

No właśnie net działa dobrze, a wszystkie aktualizacje są zrobione, stąd moje zdziwienie. Aplikacja youtube śmiga ok.

Rodzice maja jakiegoś Phillipsa ze smart tv, jest apka Netflix. Tylko, że strasznie ch.ujowo działa. Zacina się, wiesza, a jak już się coś włączy to muli, buforuje się i jest słaba jakość obrazu. Można jakoś temu zaradzić, czy to prostu kiblowaty tv?