krupek

No tak tylko ten Focus za 75k był m.in. na kołpakach, miał okropne zderzaki i progi, nie miał multimediów i malutki wyświetlacz i ogólnie prezentował się ubogo. Teraz ten za 121k jest to wersja Titanium po lifcie i jest bardzo dobrze wyposażona, ma m.in. multimedia z szerokim ekranem, nawigacją, Fordpass connect, systemem keyfree i reflektorami Full Led. Chociaż to i tak wysoka cena za hatchbacka z manualem.

No Brazylia i Portugalia mogły być, nikt im nie bronił. Odstawili srakę i pojechali do domu.

Jak w finale nie będzie asekuracyjnego pierdololo, tylko obie drużyny zagrają ofensywnie to może być dobry mecz.

Mbabe nowy but, zaraz coś wsadzi.

Kaloryczne i syfiaste, bo to głównie utwardzony olej i węgle, ale też uwielbiam. Bardzo szybko można zrobić przekąskę. Ja lubię dać farsz z pieczarek i cebuli, albo na słodko z dobrym dżemorem.

Mbabe mógł dograć do Żirū, ale poluje na króla strzelców, chytry lisek.

Ale kozak krem. Smakuje jak takie czekoladowo-orzechowe w plastikowych opakowaniach z wiewiórką, które się jadło za gówniaka, tylko ma bardziej prawdziwy smak i czysty skład.

No moja bratowa i 2 koleżanki to samo mówiły, więc sam nie jesteś.

No właśnie okazja była chujowa, bo ludziom się już trochę przejadła kadra po ostatnich blamażach na 2 turniejach i lidze narodów, a do tego pora mundialu podczas jesieni temu nie sprzyjała. Chociaż np mecz z Argentyną i Francją miały rekordową oglądalność na kanale internetowym TVP Sport.

Albo to z ludźmi jest problem, bo przyzwyczaili się do szybkiego obcowania z bodźcami jak relacje, tiktoki, shorty i inne gówna i teraz mają problem, żeby skupić się chwilę dłużej na jakimś widowisku. Moim zdaniem, skrócenie meczów piłkarskich o 1/3 wpłynęłoby negatywnie na widowisko. Gra nie byłaby bardziej dynamiczna, a chaotyczna. Faworyci mieliby presję do strzelania, a słabsze drużyny skupiałyby się tylko na murowaniu bramki. Przy 60 minutach gry zmiany też by odeszły do lamusa. Jeśli coś zmniejszać to liczbę drużyn w ligach i turniejach, żeby te na najwyższym szczeblu były bardziej prestiżowe. Już ostatnie Euro pokazało jak spada poziom, gdy łatwiej się awansuje na turniej, a potem wychodzi z grupy.

Po dawaniu organizacji arabom w z dupy terminie, dzieleniu Euro na 10 krajów, zwiększanie liczby uczestników do chorych rozmiarów, jeszcze tego brakuje, żeby zasady piłki nożnej zmieniać. Co za pojebany pomysł xd To już byłoby zgwałcenie tej dyscypliny do reszty.

To sugestia, że powinieneś dawać tylko plusiki.

Mi taka jazda w mieście weszła w nawyk. Przekraczanie dopuszczalnej prędkości w mieście, czy jakieś dynamiczne przyspieszanie z reguły nie ma sensu, bo ewentualne zyski na czasie są znikome, o ile w ogóle się pojawią ze względu na postój na światłach, czy chwilowych zatorach. Klimy nie wyłączam cały rok, a start&stop nie korzystam, od razu wyłączam przy włączeniu silnika, nie trawię tego kompletnie. Wyłączyłbym to na stałe u tunera, ale mam gwarancję rozszerzoną.

Po prostu, nauczyłem się sam nim jeździć i obserwowałem jak reaguje spalanie na zmianę dynamiki, czy zmiany biegów. Z trenerem eko jazdy i zmienianiem biegów tak jak pokazywał komputer spalał mi więcej. W tym silniku spalanie znacząco wzrasta, gdy zbyt szybko zmienia się biegi, może automat był tak właśnie skonfigurowany. W trasie, przy spokojnej jeździe do 90km/h udało mi się raz zejść do 3,7l, ale była bezwietrzna pogoda. 4,5l za to na spokojnie się udaje. Spalanie 9l to ostatni raz widziałem w Outlanderze i to przy spokojnej jeździe w trasie na krajówce. Minus silnika 1.0 da się za to odczuć w taką pogodę jak teraz, bo wnętrze długo się ogrzewa. Na szczęście, podgrzewanie szyb, kierownicy i fotela działa dosłownie w ciągu chwili.

Sam zegarek piękny, ale ta paska z rzepem to nie czuję kompletnie.

Silnik Ecoboost 1.0 i Trójmiasto, więc mało płynna jazda i zazwyczaj krótkie odcinki. W trybie jazdy typu miasto większe znaczenie ma częstotliwość występowania interwałów hamowania i przyspieszania oraz zatrzymywania się i ruszania niż średnia prędkość.

Śmieszne to jest wymienianie jakiegokolwiek polskiego trenera po ich sukcesach z kadrą przez ostatnie 25 lat, albo i więcej.

Ja do 8l chyba nigdy u siebie nie doszedłem. Nawet jeżdżąc tylko po mieście, albo 160 km/h na autostradzie. Nawet teraz przy mrozie i podgrzewaniu dupy, szyby i kierownicy mam ok. 7-7,5 w mieście.

Niech ta Chorwacja się ogarnie i zepnie, żeby jakieś Maroko brązu nie zdobyło przypadkiem.

Chorwaci chyba chcieli na chodzonego dojść do finału. W obronie dziś im wszystko można zrobić. Milik by im strzelił.

Strzelać karne seriami to też sztuka, jak pokazały te mistrzostwa.

Ja pizgam, wszedł jak w polską obronę.

Jeśli już to będą to centra miast jak Berlin, a w takich miejscach i tak lepiej wybierać komunikację miejską. Na buspasy hybryd nie wpuszczają, jedynie elektryki i podejrzewam, że jeśli jakieś ograniczenia będą sukcesywne wprowadzane to będą zwalniane z tego tylko elektryki, a hybrydy nie, co oczywiście jest poronione.

Ten zielony i Zeppelin zajebiste. Od dawna za mną chodzi jakiś Zeppelin, albo zegarek ze szmaragdową tarczą.

Kurs na Chorwację 4.85. Chyba trochę optymistycznie dla Argantyny, biorąc pod uwagę ich niestabilność mentalną, która została ukazana w drugiej połowie meczu z Holandią.