Skocz do zawartości

Desser

Użytkownicy
  • Postów

    400
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Desser

  1. Hej. Od wczoraj, od momentu zaktualizowania przeze mnie (automatycznie) komputera (yup, mam oryginalna Winde XP - mialem juz na pokladzie jak kompa kupilem) i zainstalowaniu antywira avast zaczelo cos mi sie psuc z moim Firefoxem. Mianowicie, mam problem z wczytaniem niektorych stron. Google na przyklad wyglada tak: A na przyklad filmweb wczytuje mi sie do polowy, potem pojawia sie bialy ekran, a na dole pisze 'zatrzymano'. Co moze byc tego powodem i jak mozna to usunac? Probowalem juz odinstalowania przegladarki i zainstalowania jej na nowo, ale nic to nie dalo. Dodam jeszcze, ze pod IE ww. strony normalnie chodza, tak jak dotychczas u mnie na FF. Poradzcie cos kompletnemu n00bowi PS. Teraz mam wersje FF 3.5.6, taka byla najnowsza do zassania z neta.
  2. A nie da sie przypadkiem kupic jakiegos peryferyjnego urzadzenia w stylu komputera pokladowego, ktore by mierzylo srednie i aktualne spalanie? Zawsze mi sie zdawalo, ze takie cos jest mozliwe ;] W naszej furze srednie spalanie na trasie prawie 4500km zmierzylismy dzielac ilosc km pokonanych (podzielonych przez 100) przez ilosc spalonego paliwa (z kazdego tankowania zabieralismy paragony, zeby bylo miarodajnie). Latwiej juz sie chyba nie da.
  3. Desser

    Gaz

    Najwiecej chyba zalezy od stylu jazdy kierowca. Kolega ma Astre MKIII 1,8 benzyna i spalanie nie schodzi mu ponizej niecalych 11l/100km, ale to wina tego, ze ostro nim jezdzi, gwaltownie przyspiesza i tym podobne zabawy wyczynia (nie zebym to pochwalal, nie moja broszka, bo nie ja za wache place), podobnie jak w naszym Volvie S40 1,6 benzyna na trasie zeszlismy ponizej 7l/100km (jazda mieszana w granicach 130-140km/h autoostrada i po serpentynach gorskich, wiec moim zdaniem to niezly wynik, dodam, ze auto bylo na full zaladowane, ciagle chodzila klimatyzacja i radyjko)
  4. Akurat ja wyznaje zasade, ze prowadze = jestem trzezwy, chociaz 2 razy mi sie zdarzylo, ze jechalem jeszcze na fazce (po calej nocy przespanej i po poludniu jechalem na przyklad), ale wtedy staralem sie byc ostrozniejszy niz dotychczas Poza tym nie sadze, zebym cokolwiek wydmuchal wtedy gdyby mnie policja przydybala.
  5. W weekend sporo jezdzilem i natrafily mi sie 2 nieciekawe sytuacje: 1. Kolo Machowej na DK4 jest przerobka drogi, wylany nowy asfalt, stoja jeszcze te czerwono-biale pacholki i nie ma narysowanych lin rozgraniczajacych pasy ruchu. Jade sobie spokojnie kolo 80km/h i nagle widze, ze z naprzeciwka jakas Lka zjezdza na moj pas, staje w poprzek drogi i sobie tak stoi nic sobie z tego nie robiac, ze tamuje calkiem ruch. Od razu depnalem na hamulec i na klakson, co by sie typ szybko wyzbieral. Instruktor ostro go okrzyczal, zawrocil chyba na 4 razy i zolwim tempem pojechal w moja strone... 2. Na obwodnicy Sedziszowa Malopolskiego tez jest przerobka i zwezenie drogi na dodatek. Jakis koles przede mna palowal Golfem MKII i nie zwracalem uwagi, kto jedzie przed nim. Okazalo sie, ze przed nim jechalo jaykies Suzuki, ktore chcialo skrecic w lewo, nie chcac zarazem uszkodzic auta o te nieszczesne pacholki, wiec kierowca sie bal zjechac bardziej na lewo. Koles z Golfa chyba myslal, ze sie wyrobi miedzy nim a poboczem, ale wyszlo tak, ze pobocze stanowil zwirek z roznica poziomow miedzy jezdnia kilka cm, wiec nie chcial ryzykowac... i depnal na hamulec z calej sily, az postawilo go na ukos na jezdni. Z racji, ze wszystko to rozegralo sie w kawalku sekundy, ja tez nacisnalem na hamulec i tez mnie postawilo ukosem Na szczescie niedawno wymienialismy tarcze i klocki hamulcowe i moj refleks jest nienajgorszy, bo jakbym zauwazyl te sytuacje troche pozniej, wpasowalbym sie w kufer tego Golfiacza (troche winy by w tym bylo mojej, bo jechalem prawie 80 km/h na ograniczeniu do 50 i policja na pewno uznalaby mnie za winnego w razie stluczki...). Od tej pory trzymam wiekszy dystans miedzy autem poprzedzajacym - madry Polak po szkodzie
  6. Skoro juz prouszylismy temat opon, to mam pytanie. Ostatnimi czasy zauwazylem, ze w przedniej lewej oponie (calorocznej) gdzies ucieka mi powietrze, prawdopodobnie przez zaworek (ten z kapturkiem, nie wiem, jak to sie fachowo zwie, wentyl?), do tego stopnia, ze po przejechaniu 500km cisnienie spadlo z 2,1 atmosfery do 1,1 atmosfery. Jak sie taki feler naprawia i ile by to moglo kosztowac? Dzieki za pomoc
  7. Dzis bylem u mechanika, ktory stwierdzil, ze pierwszy raz widzi taka sytuacje, ze w zbiorniku plynu chlodniczego sie wytwarza takie cisnienie Okazalo sie po wstepnych ogledzinach, ze termostat jednak sie tak zapchal jakims olejem (?) oraz tak zardzewial, ze juz nie mial prawa dzialac. Cala operacja mnie kosztowala raptem 86zl (46zl za termostat i opaske na weza do termostatu, 40zl za robocizne, ktora obejmowala dolanie plynu Prestone (o ile dobrze zauwazylem), sprawdzenie plynu aerometrem i dopompowanie przedniej opony (bo sie zdziwil, ze taka dziwnie sflaczala jest)), wiec tragedii nie ma, zwlaszcza, ze na forach internetowych straszono, ze to moze byc uszczelka pod glowica (sam mechanol sie przyznal, ze to juz by wynioslo ok 600zl lub nawet wiecej).
  8. Dzis w aucie doznalem pierwszej powazniejszej usterki. Mianowicie w Fiacie Siena (motor 1,2 75KM, jesli kogos to interesuje) po przejechaniu kilku kilometrow, moze nawet mniej, nagle podniosla sie wskazowka wskaznika temperatury silnika. Gdy doszla do prawie maksimum, akurat dojechalismy na miejsce, wiec dalismy autu troche wystygnac. Jak wrocilem, podnioslem maske i zauwazylem, ze poziom plynu chlodniczego wynosi troche mniej niz minimum na zbiorniczku (dodam jeszcze, ze wczesniej, jakis tydzien temu, przejechalem jakies 500km i nie bylo zadnych takich objawow, jak powyzej, auto jechalo normalnie, bez przeszkod). Na Statoilu kupilem litr wody zdemineralizowanej i ja dolalem do zbioniczka, myslalem, ze powinno zdzialac to na jakis czas. Dojechalem do akademika, a tu g,owno - pod maska okazalo sie, ze woda wymieszana z resztka plynu wrecz bulgocze... Dodam, ze temperatura nieco spadala podczas jazdy, podczas stania w korku momentalnie sie zwiekszala, natomiast gdy odkrecilem nawiew we wnetrzu na max szybkosc i na max temperature, to tez wskazowka temp silnika opadala, lecz na krotko. Co wiec sie moglo zepsuc, ze silnik sie tak zachowuje znienacka? Podejrzewam, ze to termostat, ale pewnosci nie mam, totez prosilbym, zeby ktos madrzejszy w tym temacie cos mi podpowiedzial
  9. Desser

    Chipsy

    Na dzien dzisiejszy w kategorii stosunek jakosci do ceny i wielkosc wygrywaja Top Chipsy Pomidor w ziolach z Biedronki (1,99zl za 188g), chyba jedyne chipsy, ktore moge zrec naokraglo ;]
  10. To ja zarzuce moze blackiem, tym lepszym, naturalnie Weakling - Dead As Dreams (USA) 2000 Tracklista: 01 - Cut Their Brain And Place Fire Therein [10:28] 02 - Dead As Dreams [20:39] 03 - This Entire Fucking Battlefield [14:47] 04 - No One Can Be Called As A Man While He'll Die [13:09] 05 - Desasters In The Sun [17:06] http://rapidshare.com/files/155472392/Weakling-_Dead_As_Dreams__2000_.rar.html The Ruins of Beverast - Unlock The Shrine (Niemcy - swietna jednoosobowa kapela, imo elita dzisiejszego BM) 2004 Tracklista: 1. Between Bronze Walls 08:40 2. Skeleton Coast 03:06 3. Euphoria When The Bombs Fell 05:43 4. God Sent No Sign 03:25 5. The Clockhand's Groaning Circles 10:44 6. Procession Of Pawns 04:00 7. Summer Decapitation Ritual 07:55 8. Cellartunes 02:05 9. Unlock The Shrine 09:05 10. Subterranean Homicide Lamentation 01:59 11. The Mine 12:01 12. White Abyss 01:38 http://rapidshare.com/files/136270799/The_Ruins_Of_Beverast_-_Unlock_The_Shrine__2004_.rar.html The Ruins of Beverast - Rain Upon The Impure 2006 Tracklista: 01. 50 Forts Along The Rhine 13:38 02. Soliloquy Of The Stigmatised Shepherd 5:39 03. Rapture 1:16 04. Blood Vaults (I: Thy Virginal Malodour) 15:42 05. Soil Of The Incestuous 16:24 06. Balnaa-Kheil The Bleak 2:40 07. Rain Upon The Impure 14:33 http://www.megaupload.com/?d=6FYGXTJ8 The Ruins of Beverast - Foulest Semen Of A Sheltered Elite 2009 Tracklista: 1. I Raised this Stone as a Ghastly Memorial 10:31 2. Alu 00:51 3. God's Ensanguined Bestiaries 08:33 4. Mount Sinai Moloch 12:27 5. Transcending Saturnine Iericho Skies 00:46 6. Kain's Countenance Fell 08:37 7. The Restless Mills 12:09 8. Theriak - Baal - Theriak 01:22 9. Blood Vaults (II - Our Despots Cleanse the Levant) 09:19 10. Arcane Pharmakon Messiah 15:14 http://rapidshare.com/files/278906670/ToB.rar
  11. Podczas ostatniego wypadu na Lazurowe Wybrzeze mialem przyjemnosc obejrzec kilka supermaszyn (bo autami to juz ciezko je nazwac). Na przyklad: McLaren Mercedes SLR (w Saint Tropez, potem w Monako widzialem indentycznego): Jednak najwiekszym przezyciem bylo zauwazenie w Monako... Bugatti Veyrona, niestety, tak szybko smignal kolo mnie, ze mialem doslownie kilka sekund na wyjecie aparatu, wlaczenie i pstrykniecie zdjecia, ktore wyszlo tak: Niesamowite auto, na zywo robi piorunujace wrazenie, zwlaszcza gleboki pomruk jego silnika :o B;acha auta oczywiscie z Monako, jakby ktos sie pytal. Swoja droga to ciekawe, ktos to siedzial ze jego kierownica? ;] O przeroznych Ferrari, Lamborghini, Bentleyach i Rolls Royce'ach nie bede wspominal nawet, bo w tamtym regionie jest ich od groma.
  12. Desser

    Top Speed

    Licznikowo 205km/h Oplem Astra III 1.8 benzyna kumpla (on prowadzil, zeby nie bylo Auto w zasadzie nowe, wtedy mialo 1500km przebiegu, chcial zobaczyc, czy faktycznie pojdzie tyle, ile pisze w katalogu - poszlo ), nna A4 kolo Zabrza- Rudy Slaskiej. Jako kierowca - okolo 180km/h Volvo S40 1,6, juz wiele wiecej by nie poszlo (w instrukcji obslugi pisze, ze powinno wyciagnac 190), tez na A4, bowiem w mojej okolicy to jedyne miejsce do takich 'wyczynow'. MeL - ten rekord to na A4, jak mniemam?
  13. Desser

    Polskie morze

    Jesli o mnie chodzi, to zawsze uderzamy do miejscowosci o nazwie Karwieńskie Błoto Pierwsze, wiem, niezbyt zachecajaca, ale: -co prawda jest jakis kilometr do plazy w linii prostej, ale mala przechadzka przez calodniowym byczeniem sie na plazy nikomu jeszcze nie zaszkodzila -domek u znajomych kosztuje jakies 20-25zl/dobe na osobe, wiec trudno o tansze miejsce, chyba ze pole namiotowe, chociaz nie orientuje sie w cenach takowych -chyba najlepsze (tzn najszerze i czyste!) plaze na naszym wybrzezu, w najszerszym miejscu plaza ma z 200m szerokosci, wiec miejsca zawsze bedzie pod dostatkiem dla kazdego, na plazy ostatnio wybudowano rozne domki z barami, tancbudami itd. -blisko do Wladyslawowa (jakies 8km, mozna w poltorej godzinki dojsc plaza), Jastrzebiej Gory, Trojmiasta (okolo 60km, wiec dojechac na jednodniowa wycieczke nie ma problemu), podobnie na Hel. -cisza i spokoj, bo nie jest tuz przy plazy jak w pobliskiej Karwii, gdzie mozna sie nabawic klaustrofobii w tym tlumie ludzi
  14. Czy wyjezdzajac za granice autem na wspolczesnych polskich blachach (tzn. bialych) trzeba na tylny zderzak lub na pokrywe bagaznika naklejac naklejke z napisem PL?
  15. Z dziwniejszych sytuacji, typu jak wyzej opisana przez Siare, mialem do czynienia 2 razy z podrozowaniem w ogromnej burzy. W zeszlym roku wracalem z Rzeszowa do Gliwic i w Niepolomicach (nie wiem co mnie podkusilo zeby taki skrot machnac) tak zaczal deszcz z gradem napier,dalac, ze myslalem, ze wybije mi dziure w dachu, a opady byly tak niesamowicie intensywne, ze najszybszy tryb dzialania wycieraczek NIC nie odgarnial z szyby. Ponadto widocznosc byla taka cudowna, ze przez kilka minut jazdy nie mialem zielonego pojecia, czy jade na swoim pasie, czy na przeciwnym, czy moze poruszam sie po poboczu Potem w Nowej Hucie dalej przejezdzajac bylo tyle wody na ulicach, ze ludziom sredniego wzrostu siegala ona mniej wiecej do pasa, wiec strach byl, zeby auta doszczetnie nie zalac. Do dzis nie wiem, jakim cudem udalo mi sie przez to wszystko przejechac bez szwanku zadnego dla auta... Druga taka sytuacja to bylo miesiac temu jak jechalem do Krakowa z domu, przed Olkuszem zaczelo znow mi podobnie jak rok temu padac, przez co na glownym wiadukcie w tym miescie musialem jechac 2km/h, zeby silnik nie ulegl zalaniu od spodu, nastepnie za Olkuszem juz dolaczyl podobnej intensywnosci grad - tym razem poleglem i zjechalem do lasu, zeby to przeczekac - to juz nie na moje nerwy (tak szczerze mowiac, to wtedy tylko TiRy jechaly bez zatrzymania, ale to inna masa i mozliwosci maszyny).
  16. Desser

    Chipsy

    Top Chips o smaku grillowanej karkowki (?) - srednie, ale ujda, z tej firmy moim zdaniem najlepszy jest pomidor w ziolach (tego tajskiego smaku jeszcze nie miale okazji wyprobowac, w najblizszym czasie nadrobie). Kosztowal ktos moze Chrunchipsow o smaku piwa i kremowej musztardy? Zjadliwe toto?
  17. Ja tam zawsze zostawiam na biegu i na recznym... To zle? Btw, mam pytanie niekoniecznie stricte motoryzacyjne. Czy mozna (a jesli tak, to jak sie to nazywa) kupic w Polsce nakladki przeciwsloneczne dla okularników? Musze nosic okulary do jazdy autem, a w sloneczne dni swiatlo walace mi po galach mocno mi uprzykrza zycie. Kolega mowil, ze ma takie 'nakladki' (?) na okulary, ale siostra mu je przywiozla z Afganistanu i watpie, zeby takie cos bylo dostepne u nas Z gory dzieki!
  18. Desser

    Gdzie tankujecie?

    U mnie (Gliwice, ul Pszczyńska) na Bliskiej od dluzszego czasu, czyli od jakis dwoch tygodni (jezeli nie wiecej) Pb 95 stoi po 4,59zl. Taniej jedynie jest jedynie na Neste, ale z powodow gdzies wczesniej wymienionych tam nie tankuje ;]
  19. Desser

    Energy Drinki

    Szczerze mowiac to zaden energy drink mi smakowo nie podchodzi i zaden nie dziala na mnie tak, jak to ludzie lub reklamy glosza. Jak musze byc przytomny rano to wole sie wykapac w zimnej wodzie i napic zimnej mineralki niz siegac po takie rozwiazania. Ostatnio musialem wczesnie z rana pojechac 300km autem, rano sie obudzilem ledwo przytomny, to wypilem 2 kawy (mimo, ze normalnie kawy nie pije) i bez problemu odbylem te podroz. Watpie, czy jakis Tiger czy inny wynalazlek mi tak pomogl.
  20. Desser

    Wrocław

    Za jakis czas z kumplami chcemy sie wybrac do stolicy Dolnego Śląska pozwiedzac to miasto i troche sie zabawic. Z racji, ze zapewne spedzimy tam 2 dni, mam takie oto pytania: -gdzie mozna w miare przyzwoitych warunkach (i jak najtaniej) spedzic noc, niekoniecznie w samym centrum? Chodzi mi glownie o hostele. Jakie sa mniej wiecej ceny za nocleg? -podajcie nazwy jakis knajpek/barow gdzie mozna tanio i syto zjesc, takze niekoniecznie w centrum -co jest typowym 'must-see' we Wroclawiu, a co jest ciekawego do zobaczenia, co nie podaja przewodniki? -czym lepiej sie poruszac po miescie - autem, z buta czy komunikacja miejska? Bylbym wdzieczny za odpowiedzi, w szczegolnosci od tubylcow
  21. Mam pytanie od laika do znawcow - dzis zatankowalem auto (prawie 11l Pb 95), przed tankowaniem wskazowka paliwa byla wlasciwie 'ponizej zera' i swiecila sie kontrolka rezerwy. Po zalaniu wlaczam silnik... a wskazowka sie nie podniosla ani o milimetr :o Kontrolka takze nie zgasla; myslalem ze wystarczy przejechac kilka km i w wyniku podskakiwania na dziurach poziom sie wyrowna i wskaznik bedzie pokazywal prawde... A nic takiego sie nie stalo. Co moze byc tego przyczyna? Zepsuta linka od wskazowki, zepsuty plywak (czy co tam mierzy ile wachy jest w zbiorniku)? Bylbym wdzieczny za kazda odpowiedz Aha - auto to Volvo s40 z 2001 roku, jakby ktos sie pytal. Kupa zlomu, nic wiecej, nigdy sie tego auta nie tykajcie. W naszym przypadku przy 60tys km tarcza sprzegla pekla na pol podczas jazdy, przepalily sie swiatla po lewej stronie tylne i nie dzialaja awaryjne (tylko prawa strona sie swieci, raz na sto wlaczen dziala prawidlowo). Z dala od tej pomylki!
  22. Tylko winny sie tlumaczy A odnosnie tego przekrecenia sie licznika w VW po 300tys km - nie wiem, w jakich modelach to ma miejsce, ale wczoraj u wujka w Caddy z 2004 chyba roku widzialem licznik i pokazywa; 312000 km, wiec wcale sie po 300tys w tym modelu nie zeruje ;]
  23. Desser

    Top Speed

    Jakie auto, szeni? Moja Siena 1,2l 75KM na czteroletnich calorocznych oponach wytargalem na obwodnicy Tarnowa niedawno 155km/h - powyzej juz byloby ciezko wiele wiecej cos wycisnac, choc mysle, ze z gorki wiekszej by 165 polecial (jak byl prawie nowy to na tej samej drodze licznikowo bylo 170km/h - czyli tyle, ile podaje producent), gdyz na tych oponach autem zaczelo dosc mocno rzucac na boki, przez co trzeba bylo ciagle kontrowac tor jazdy. Na pewno juz nie bede sie tym wozem tak wyglupial
  24. Desser

    Czekolada

    Wlasnie wcinam nowa limitowa edycje Milki - Alpine Freshness limonkowo-jogurtowa ze strzelajacymi cukierkami :slinotok: Rewelacja, dawno nie jadlem lepszej czekolady!
  25. Desser

    Ciekawe filmiki

    Pamietam, jak dobre kilka lat temu ta reklama mna wstrzasnela. Dzis nadal nie stracila na swojej mocy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...