Bzduras

Nie, nie trzeba i było to potwierdzane - dlatego używają szybszych kartów. Jedyne co trzeba instalować to gry uruchamiane przez Game Key Card, ale to logiczne.

No jedynce by się jakiś boost do rozdziałki przydał. Ale skoro kupiłeś na Switcha to dwójka już zaoferuje Ci róznicę - framerate obcięty o 30fps względem oryginału z PS2

Obawiam się, że gdyby mieli wydać to na Switcha to już by to zrobili - gra nie jest wymagająca, a samo Fresh Supply wyszło w 2019 roku, Nightdive od tego momentu zrobiło już kilka dobrych projektów równolegle na konsole i PC albo z drobnym poślizgiem konsol względem konkutruw.

Play to w ogóle ma ostatnio problemy z działaniem, w aplikacji widzę zaplanowane na jutro prace techniczne w moim rejonie.

Może na chwilę, bo normalnie wszedłem z tego linka.

Faktycznie na jasnym działa, ale ludzie... wy tak żyjecie z tym białym motywem? Oczy krwawią.

Mówisz?

No bo tutaj masz graczy o średniej wieku przeciętnego geriatryka, którzy już swoje w tej branży widzieli i trochę coś tam kumają, ale to nie my kształtujemy rynek. Rynek widzi każuli, którzy się nie znają i może od wielkiego dzwonu gdzieś zobaczą reklamę gry/konsoli, po której powiedzą "o, to fajne" i wydadzą kaskę.

A co tam jest woke? Ktoś się pruł, że jest woke? Bo ja jednak widzę po sieci krytykę szeroką, ale raczej konstruktywną co dobrze świadczy o fandomie DMC - potrafi ubrać swoje zarzuty w słowa bez internetowego brainrotu

Bardziej boli to, że spod tego menu nie da się przejść do top postów w temacie. Widzę post mejma, zapowiada się coś dobrego - klikam, nic. Zostaje kopiowanie widocznej treści posta do szukajki.

Od biedy jak nie masz konsoli to na PC masz też 60fps i wersję Complete z DLC, nada się dla nie-hardkora do przejścia.

Ta z 360, ta lepsza nigdy nie trafiła na PC. Są mody żeby ją przybliżyć do Definitive Edition, ale to musiałbym poszperać bo kekowa historia za nimi stoi.

W którym sklepie finalnie wziąłeś?

Nintendo nadal jest papierkiem lakmusowym dla tezy "eksy nie sprzedają konsol", a Switch 2 definitywnie odpowie na to pytanie w ten lub inny sposób. Względem Switcha 1 nowości tyle co kot napłakał, jedynym faktycznym wyróżnikiem oprócz trybu myszki jest to, że jest o wiele mocniejsza od poprzednika, więc siłą napędową tej konsoli pozostaną nadal gry od Nintendo niedostępne nigdzie indziej. Rynek ewoluuje i w tych warunkach będzie można na żywym organizmie sprawdzić, ile osób jest chętnych kupić sprzęt tylko po to, aby zagrać w gierki w które nie zagrają na innych platformach.

Nie mam żadnego problemu na mobilce, zawsze przenosi mnie tam gdzie chciałem. Klikam różnie, na nazwę tematu, obok nazwy tematu, czasami pamięć mięśniowa celuje w gwiazdkę obok nazwy tematu.

oki, czekam, mamy komóreczki, zdzwonimy się

Wróć do gry, zagraj fragment z Billem, potem włącz trzeci odcinek serialu, obejrzyj go i powiedz mi, jakie różnice zanotowałeś. Zawołaj jak coś zauważysz, poczekam :)

Poza truskawkowymi wybrykami w TLoU to za bardzo nie widziałem u nich takiego chamskiego wciskania tęczy na siłę. Nawet jeśli jakieś wątki transomurzynolesbijskogenderowe pojawiają się w ich produkcjach to przeważnie stanowią pasujący do całości element układanki a nie usilne odhaczanie czeklisty na pałę żeby nikt przypadkiem się nie oburzył.

Oj przestań, truskaweczki takie świeże najlepsze na lato

Największy minus tego anime to netfliksizacja właśnie. Demony uchodźcy, fucking motherfucking Lady bitch i chrześcijanin-psychol który nie ma litości dla biednych pokrzywdzonych mieszkańców piekieł xD Szkoda, że HBO nie bierze się za animce.

No to nieźle wróciły skoro nie da się ich zamówić.

Nie znam tapatalka, ale to wygląda jakby chcieli od ciebie pieniążek. Wy tak tutaj żyjecie?

Z tego co pamiętam to wersje PAL i NTSC/US oryginalnej trójki były wyraźnie trudniejsze od japońskiego wydania, bo komuś coś się pomyliło i mieliśmy przesunięcie poziomu trudności o jeden w górę. Czyli europejski Normal był odpowiednikiem japońskiego Harda, Hard był Very Hardem i tak dalej Pamiętam to jak dziś. Otóż to. Struktura z podziałem na misje pozwala też odpalić misję numer dwa, skończyć ją w dwie minuty i wyciągnąć z tego z 15k czerwonych orbów, więc jak komuś nie idzie i zabraknie na itemki to 10 minut powtarzania tej misji pozwoli mu dokoksować sobie inventory na tyle, że żaden level nie będzie "nie do przejścia".

Jasne, wtedy to był przełom i coś nowego, świeżego, niespotykanego, a do tego posypane next-genem na pełnej. Ale te czasy już nie wrócą i o ile w pewnych aspektach gra nadal się broni tak w innych ząb czasu nie był dla niej łaskawy. Dostajesz w pakiecie trzy gry - jednego solidnego klasyka, który troszkę już trąci myszką gameplayowo, ale dalej nadrabia niepodrabialnym klimatem, OST i miejscówkami, jednego kasztana i jednego absolutnego bangera, którego każdy powinien znać. Dla mnie prosty deal - BRAUBYM. Ewentualnie jak czaisz się na Switcha 2 to DMC3 ma najlepszą konsolową wersję właśnie na Switchu - coop w Bloody Palace (czyli takim protoplaście hordy - idziesz i klepiesz potworki, a czym dalej tym trudniej) i nowy tryb Freestyle pozwalający zmieniać w locie style i mieć przy sobie cały arsenał broni w jednym momencie (oryginał i HD Collection na "duże" konsole/PC pozwala na wybór stylu tylko przed misją i ogranicza arsenał do dwóch broni białych/palnych w jednym momencie). Zdecydowanie warto, piękna to rzecz.