Bzduras

Zwykła + OST i możesz jechać, z perspektywy czasu sam bym tak zrobił. Stroje to miły, ale zbędny dodatek, a broni nie użyłem nawet raz.

Potem średnią na Metacritic kreują takie typy...

To w końcu "będzie grind i trzeba będzie dużo grać" czy "gra sama się przechodzi"? Polecam zagrać raz, przyzwyczaić się do trochę innego handlingu postaci i paru pomniejszych zmian.

Mi również.

Podsumowanie trzeba by robić od zera Nic nie obiecuję.

Zostawcie sobie sejwa z demka, w pełnej grze każdy kto go posiada dostanie 30k czerwonych orbów na wejście.

Przyślij co masz na PW albo mailem, będę działać dalej.

@Rayos, to przestaje być śmieszne, ludzie czekają. Wrzuć podsumowanie albo weź oddaj robotę w inne ręce, bo takie proszenie się jest bez sensu.

Miesiąc do premiery, zobaczy się samemu

https://www.microsoft.com/en-nz/p/devil-may-cry-5-demo/bq15hgtf5c1z?wa=wsignin1.0&activetab=pivot%3Aoverviewtab I cyk, drugie demo. Ściągnie się, ale nie ma co się napalać - wygląda na to, że miejscówka jest ta sama co w poprzednim, ale z kilkoma tweakami: A szkoda, bo liczyłem na Dantego

Każdy gracz jest taki sam.

Znów zaczyna się bezsensowna sprzeczka Doom dla oldschoolowych dinozaurów tęskniących za starymi czasami i RAGE dla nowoczesnych gejmerów szukających kolorków, otwartego świata i side questów w gierkach. Zróżnicowane portfolio, niech każdy podniesie swojego cukierka i pójdzie go ciumkać (jak już wyjdzie), na wuj się spierać "co lepsze"? Oczywiście tylko Doom, RAGE niech sobie gdzieś tam egzystuje obok Fortnajta i nie wchodzi mi pod buty, a wszystko będzie cacy

Czekam na tą gierkę, soczysty powrót do korzeni FPSów w zayebiaszczej formie

Jemu się bardziej podoba. Jakbym miał zgadywać to o kolorki chodzi.

Podejmę dyskusję, jestem fanem oryginału i widziałem japończyka zgiętego w pas podczas włączania rimejku

Przecież RoTR już jest w Passie.

A to na forumku kogoś jeszcze obchodzą jakieś gierki? Bo mam wrażenie, że cokolwiek by nie wrzucili to i tak znajdzie się maruda, która powie, że "nikogo, guwno i syf". g r a c z e

Mają, jest dwa tygodnie na test i jeśli nie spodoba Ci się działanie neta to bez konsekwencji oddajesz wszystko do salonu.

Potrafi zmulić nawet i do 1Mb. Rzadko pada aż tak nisko, ale jednak nie na tyle rzadko, żeby można było o tym nie wspomnieć.

Ja jestem zmuszony korzystać z ich oferty "LTE bez limitu" (najwięcej poszło mi 1,5TB w miesiąc jak zmieniałem konsolę na Xboxa, pacze same się nie pobiorą) i choć przez 80% czasu prędkość lata tak około 40Mb na 5GHz to tak jak @_Be_ mówi, wieczorami potrafi zmulić konkretnie. Jeśli masz inne opcje to najpierw je rozważ, bo stabilność łącza potrafi być różna i wahać się od "lecę bo chcę" do "swoją barkę pozostawiam przy brzegu".

Trylogia Metroidów? Chętnie, nigdy nie miałem okazji ograć.

Może mamy inny poziom tolerancji na skopany kod - gdy wiem, że gra nie powinna stutterować na moim konfigu, a jednak w jakiś sposób jej się to udaje to z automatu włącza się protokół rage.exe i próba ustalenia, czy winny jest system, kod gry czy może coś jeszcze innego, a następnie szukanie rozwiązań w sieci, próby naprawy, testy... Nie na moje nerwy to czasami.

Nie byłoby mi trudno znaleźć i 10 gier, które mają te problemy, a które mam obecnie zainstalowane. Do tego dodaj problemy z samym W10 i jego genialnymi "polepszaczami" gierek, które powodują więcej szkód niż pożytku i z PC gamingu robi się cyrk na kółeczkach ostatnimi czasy. Doświadczam tego na własnej skórze.

Najgorsze w takiej przesiadce są biedaporty gierek AAA. Są chlubne wyjątki od tej reguły, ale są też porty trapione jakimiś stutteringami, bugami PC exclusive i wymagające researchu oraz siedzenia i kombinowania jak poprawić to, co devi mieli w odwłoku. Czasami po takich zabawach odechciewa się grać.

Same skrypty