Bzduras

Niestety, z wielkim żalem muszę napisać, że N+ tak zaniżyło poziom ostatnimi czasy (nie tylko magazyn, ale także jako marka - to, co wyprawiają ze swoim wizerunkiem w sieci i kontaktem z czytelnikami to obecnie poziom o trzy klasy niższy od PE), że zaprzestałem kupowania tego periodyku. Brak Banana, Grabarz tylko w Finisherze (i chyba tylko za tymi tekstami będę tęsknił), olewanie forum i czytelników... Ta szopka nie zasługuje na moje 9zł miesięcznie. Gdy patrzę na PE widzę profesjonalizm i pasję, Neo niestety nie zdołało dotrzymać kroku. No i jest o zika droższe.

Rozczarowałem się demem. Miałem nadzieję na Budokai Tenkaichi 3 w prawdziwie koszącej oprawie (modele postaci to jakaś kpina, toć we wspomnianym BT3 na PS2 są bardziej szczegółowe i lepiej wykonane), a ujrzałem zajawkę gry, która systemowo chyba nie dorówna nawet drugiemu Tenkaichi. Jak zobaczyłem Meteor Smasha to tylko się zaśmiałem - w porównaniu do swojej siostry z past-gena jest w tym zero efektowności i dynamiki. Po demku jestem na nie.

Każdy numer leży sobie na honorowym miejscu (tzn. za szklaną szybą szafki), dumnie prężąc się przed znajomymi. No i setny leży w kibelku, jubileusz trza w końcu uczcić

Wszystko Na Mój Koszt cholernie mi się podoba. Errata i Gruby Pojazd 3 też dają rade, ale IMO WNMK rozpieprza system.

Cholera, nie lubię lecieć owczym pędem, ale demo mną zamiotło. Rewelacyjny humor (Jack Black robi swoje aż miło ), świetne postacie, ogólna stylistyka na 5+. Bardzo spodobało mi się też wybieranie, czy chcemy słyszeć fucki i widzieć gore - tego się nie spodziewałem. Szykuje się hicior, ja już kombinuję, skąd go dorwać.

Idź grać w Łajpałta i demo GT5, błagam.

Jak odzyskam grę (jakoś wtorek - środa max) to mogę z chęcią zagrać

Przekozackie video. W sumie do tego tracka mogliby wrzucić nawet największe (pipi), a i tak wyszłoby z tego coś przynajmniej dobrego. Dobrze zobaczyć Pjusa na nogach.

http://www.mininova.org/tor/2983353 - trzymajcie i czekajcie na seeda.

Dzięki za link, bo na UK dalej nie ma demka, a tak już się zasysa

Ano, goście z minigunami byli. Co do zagadek też racja - mizerne bo mizerne, ale były. Co nie zmienia faktu, że gdybym stanął przed wyborem w co grać na bezludnej wyspie przez najbliższy rok - RE4 czy RE5 - bez wahania wybrałbym młodsze dziecko Capcomu. Jak dla mnie rządzi grywalnością i replayability.

A żyrafy to są chu.je. Pamiętam, że za młodziaka chowało się przed rodzicami taśmy Spawaczów. Teraz w sumie szału na tą kapelę nie mam, ale jednak za kilka kawałków (List Otwarty, Aleja Nr 6 Grób Nr 4, Antyliroy) mam do nich szacun. No i Pedał Roman rządzi.

Nie żeby Rysiek nagrał taki kawałek jak "Reprezentuję Biedę"... Dorobił się to co - ma udawać, że nie ma, bo prawdziwi ludzie ulicy przestaną go lubić i napiszą o tym na forum?

Jeszcze nic, bo dopiero dzisiaj idę do kina, thx.

To i ja się dopiszę, a co. Fioletowy, nieprzerobiony GC gości u mnie na półeczce już od jakiegoś miesiąca, z czego cholernie się cieszę W zasadzie wziąłem tą konsolkę tylko dla Residentów, ale może gdzieś tam też napatoczy mi się Metroid Prime... Zobaczymy.

Dobrze, że już niedługo pojawi się demko, dawno nie grałem w trzecią Forzę

No i amen, to samo chciałem napisać. Jedyna różnica to ta, że ja nie grałem z bratem

Znajdujesz, wychodzisz z chapteru i sprzedajesz. Gra po opuszczeniu rozdziału pyta, czy zapisać ekwipunek, co oczywiście trzeba zrobić, żeby zachować znaleziony przed momentem skarb.

Gratulacje Bloody Palace potrafiło napsuć nerwów, sam to wiesz najlepiej... Co do DMD to znów muszę odblokować ten poziom, bo również ostatnim razem skończyłem na 12 levelu. Pozostałe dwa tryby to raczej drobnostka...

Jak teraz otworzyć tematy od ostatnich nieprzeczytanych postów?

Przepraszam

TeTrock jest IMO miażdżący, na Jutubach już lata jako singiel. Warto przesłuchać całość: http://www.youtube.com/watch?v=woWd2JgOoNc

Czwórka po prostu nie przypadła mi do gustu. Sama otoczka wokół apartamentu, zabójstw i ofiar Waltera - to mogło się podobać i tak, te elementy były naprawdę dobre. Gorzej już trochę z warstwą gameplayową... Już nie mówię o braku samego miasteczka, to jeszcze bym przeżył. Ale... Gdzie alternatywna rzeczywistość? Gdzie brud, krew i skorodowane kraty? Dlaczego twórcy nie przyciemnili lekko ekranu i nie dali latarki? Skrzynia po pewnym czasie odbijała mi się czkawką, podobnie jak duchy w mieszkaniu i unieruchamianie tychże w innych lokacjach. System walki spaszczono, a sama gra była - nie bijcie - IMO bardziej nudna niż wciągająca. Pierwsze trzy części i Homecoming kończyłem z wypiekami na twarzy i sercem, które odmawiało posłuszeństwa... Czwórki nie skończyłem, bo posłuszeństwa odmówiły moje nerwy. Bardzo nie podoba mi się ta część i moim zdaniem mogła w ogóle nie powstać.

Czwórki nie dałem rady skończyć. Za jasno, zbyt udziwniony bestiariusz, przekombinowany gameplay i wielka głowa Eileen. Wolę zostać przy starych częściach, czekając na SM.

Za daleko miałem. No i brak kasy też zrobił swoje. Byłem na Fun Dayu i wystarczy