Bzduras

Nie Pix dobrze gada, open world, zajo system walki i fajne aktywności poboczne (oprócz sidequestów) i FFXIII może się schować.

No rozigiusz woli murzynka z autotjunem i przesterem, co zrobisz

I upewnij się, że domowników nie ma w promieniu kilometra albo żyj ze świadomością, że Twoi rodzice dowiedzą się czegoś więcej o matce Gerhama i może przy okazji nauczą się nowych przekleństw. Jak ta walka mi krwi napsuła... Przy niej słynna w tym temacie Amygdala była jak zwykły i w dodatku anemiczny mobek

No i dodatki rozwijają mechanikę w taki sposób, że na NG+ exp i punkty umiejętności nie pójdą na marne.

Umówmy się, że gameplay w TLG jest średni, to za sprawą całościowej otoczki złożonej z magii, emocji i projektu artystycznego staje się wybitny. Są różni gracze, jedni lubią newskulowe fajerwerki, arcade i akcję, inni stonowane gierki nastawione na imołszyns. Ktoś jest gorszy ze względu na swoje preferencje od drugiej strony "konfliktu"? Nie. Kunafak, giereczki są dla funu, każdy znajduje fun w czym innym i tego się trzymajmy, no. Dla mnie np. uwielbiane przez miliony Halo to parujący kloc, i co z tego? Ano to, że nie gram w Halo, ni mniej, ni więcej

Blantman wymaga dobrego gameplayu i tu go nie dostał to psioczy. No co zrobisz? Dla mnie po napisach końcowych 11/10, scena po napisach zafundowała mi huśtawkę w stylu "ekscytacja -> konsternacja -> nokur.wajakto.jpg -> YAAAAAAY!". Giereczka będzie orana srogo drugi raz jak odbiorę od kumpla

Na Z2 chyba w Marshmallow jest inny zarządca I/O z tego co pamiętam i niektóre giereczki mogą chodzić wolniej. Pobierz Flashtool, wróć do Lollipopa i po kłopocie. Zwłaszcza, że piątka ma cudownie działającą Staminę, a nie to gunwo z Androida 6.

Wzajemnie, zdrowia przede wszystkim, bo bez tego to i Wiedźmin nawet długo nie pociągnie

No toć przeca mówię, że gra Ci nie siadła i to rozumiem. Co do aspektów technicznych to się nie wypowiadam, bo serio akurat w przypadku tego studia wiem czego się spodziewać i wiedziałem, że będzie z tym źle. No, ICO było pod tym względem jeszcze w miarę spoko. Nie negatywna opinia jest traktowana przeze mnie jako spina tylko dwa ostatnie akapity Twojego posta, na który odpowiadałem

Po ICO i SotC spodziewałeś się jakieś megaturbo kosmicznej fabuły? Przecież poprzedniczki cechowała cholernie oszczędna narracja, juz 9 lat temu można było śmiało założyć, że tutaj będzie tak samo. Co do gameplayu to nie będę się kłócić, bo gusta są różne i to, że akurat Ci nie siadła gierka pod tym względem to niczyja wina. Po prostu pozycja nie jest dla Ciebie, zawiodłeś się i kumam to. Ja z kolei od początku czułem że to będzie kolejna gra Team ICO, a te są mocno specyficzne i ich formuła do mnie - i jak widać w temacie do wielu innych - trafia. Nie trzeba się od razu spinać jak prawiczek w burdelu i wojować szabelką sarkazmu i ironii (dosyć kiepskich swoją drogą)

Jak ktoś zna twórczość Uedy i oczekiwał od giereczki bycie czymś innym niż jest to wesołych świąt i pozdrawiam. Jedynie strona techniczna boli, ale kto by się tym przejmował

Walić efpeesy i problemy z kamerą. Gdyby Trico był troszkę bardziej kumaty to 10/10, bo niestety przez jego fanaberie i różne dziwne odpały dopada mnie frustracja czasami. Daleko w grze nie jestem bo niestety przed świętami czas tak średnio pozwala, ale coś czuję, że na jednym przejściu przygoda z tym tytułem się u mnie nie skończy. Aha, gram na upośledzonej PS4

To zazdroszczę tym, którzy na bugi nie trafiali, ja niestety w wersji 1.02 miałem ich nad wyraz dużo.

Nie, to akurat przewlekłe jest Z tego co zauważyłem to wyższe miejsce daje trochę więcej Golda, ale raczej wpływ na to ma stopień trudności kawałka, bo np. za Before I Forget na Advanced na 4 miejscu wpadało mi więcej niż za Float On na 1

No panowie, czy to podczas walki jakieś dziwne rzeczy się dzieją (to jeszcze można przełknąć), nawet na jednym z dwóch moich filmików kilka stron wstecz widać jak postacie robią Blindside Link w powietrze, a Prompto strzela sobie w krzaki, ale to szczegół. Poważniejsze to te, w których Noctis w ogóle nie włącza się do walki (tak straciłem dwie godziny w dungeonie z Sword of The Tall, boss zginął, zrespił się jeszcze w cutscence, ekipa rzuciła się na niego, a mój chłopek wuj, wywalone tam na jakieś walki, NIC nie dało się z tym zrobić), Czokobo który nie sprintuje, Regalia która raz czy dwa wybuchła po uderzeniu w jakąś barierkę (podczas jazdy, a efekt jak podczas lotu, czyli Game Over i nara frajerze), kompani, którzy nie używają wskazanego im przerdmiotu i jeszcze książkę mógłbym napisać o błędach, które mnie mniej lub bardziej wyprowadzały przy tej grze z równowagi

Sorry Marbel, w ogóle mi ten temat uciekł. Na razie nie gram przez kontuzję prawego barku, a co do USB no to sorry, jeden adapter na jedną gitarę, na sztywno

Ta gra albo urzeknie światem, relacjami między bohaterami i licznymi smaczkami z poprzedniczki oraz absolutnie świetnym systemem walki, albo odrzuci poczuciem powtarzalności, pustki w świecie, nudnymi questami, bugami które doprowadzają do furii, czasem debilnymi rozwiązaniami w gameplayu (latanie Regalią i niewidzialne ściany w powietrzu, które kompletnie sensu nie mają) i fabułą która jest najsłabsza z głównych odsłon FF (spin-offów nie liczę, bo ciężko stworzyć większą kupę niż Dirge of Cerberus w tym temacie). Ja tam jestem w pierwszej grupie i nawet trochę żal mi było wymieniać giereczkę. Kiedyś do kolekcji wezmę jak stanieje i dalej upieram się przy swoim 9/10, bo sama gra dała mi około 140 godzin dzikiej satysfakcji, acz najlepszy FF to na pewno nie jest.

Gentiana pojawia się losowo, mi po raz pierwszy wyskoczyła w restauracji w Cauthless Rest Area bodajże.

Będzie tam hunt, a niedaleko jaj jest do zdobycia jedno z Royal Arms

I tak FFXV 9/10 i najlepszy Fajnal od X. Cholernie fajnie się gra w tą część

Chcę kod, rzuć PW.

ku*wa

Skąd masz taki kozacki gajerek na ostatnim screenie?

Skąd Wy ten drugi pasek życia wytrzasnęliście? Przełączcie z easy na normal to nie będzie tak kolorowo, że pierdylion razy gra Wam pomoże zanim umarniecie na śmierć

Podleveluj postacie, mi na 80lvl zeszło na niego prawie dwie godziny. I bij po oczach, największy dmg