_Red_

Zazdro, moja kopia ciągle zawieszona w pocztowym limbo Nigdy nie grałem w Persony, nie mam pojęcia w ogóle o co chodzi w tym świecie, ale uwielbiam wszelakie jRPGi więc chcę w końcu zacząć. Jak już się dorwę, to może kilka praktycznych porad dla każula? Na co uważać, czego z inwentory nie sprzedawać (bo u n i k a t o w y item), jak rozwijać postać etc. Takie parę podstawowych tipsów na start.

Yep

Oczywiscie ze nie, bo bonus sie zbiera w kilka miesiecy (konto) a nieodplatna kredytowke akurat potrzebuje. Takze nie wiem o co przytyk.

Kurier właśnie przywiozl umowę na kredytowke (400 zl do biedry) oraz od razu na konto bankowe z debetowka (mozna zyskac na nim 700 zl cashbacku). Spokojnie mozna poczytać zapisy, facet kulturka (firma wozi glownie dokumenty dla bankow), nie ponagla. Sympatyczna sprawa, jak skonczy mi sie kredyt hipoteczny to przynajmniej bede miał alternatywe dla obecnego głównego konta, gdzie brakuje chociażby funkcji "polecenia zaplaty".

W bjedro duzo bylo jajec. Narobiles smaka na jaja sadzone na grilowanym boczusiu

Powoli daje sie przekonac. Ale potrzebuje odpoczac od sandboxow i przejść inne gry czekające w kolejce, by ta nie byla dla wyscigow, lecz dla powolnego delektowania sie światem.

Kumpel z pyrlandii przywiózł prawdziwe licencjonowane rogale swietomarcinskie. Takie goty, masywne polfrancuskie z makiem, orzechami :bąderi:

O mamusiu. To najlepsze co wymyslono do szybkiej utylizacji wroga. Zaznaczasz kilka ofiar (przy max upgrade - 4 osoby) ktore zostają połączone 'duchowo'. Potem cokolwiek zrobisz jednej osobie, to ciągnie za sobą resztę. Przechodzę po cichu, więc szybkie uduszenie najbliższego wroga, a padają wszyscy.

To samo wlasnie. Jezu jaka dobra gra. Stealth, duszenie, skille (linkowanie ofiar to powiew świeżości w skradankach). Clockwork Mansion to projekt szalonego i genialnego level designera.

Infamousy całkiem lubiłem. Ale to było 30 sandboxów temu, kiedy byłem tym jeszcze przeciętnie przeżarty.

Jak będzie powiew świeżości w stylu drzewka skilli (obowiązkowy wślizg, atak z góry, szybszy chód w kuckach, zbieranie dwóch liści z każdej zerwanej gałązki), crafting toreb ze skór zwierząt oraz mikstur z roślin, to się musi po prostu udać. I podbijanie pagod żeby odkrywać mapkę. Nie no dobra, dajmy szansę.

Wygląda jak zylasta stuleja:/

Widac ze chcial poszydzic z mojej pitcy bo nawet ksztalt ten sam.

Mejm, honotu, on piecze pizze na papierze!!

Tak.

Niedlugo jak wejde do baru mlecznego po jajecznice na maśle to spojrzą jak na bogola ;/

Przecie trąbią w telewizorze, że jaja i masło lecą w górę. Na Wielkanoc trzeba będzie wziąć kredyt.

Gamespot dał 7/10 a w komentarzach rage, że recenzent do wywalenia, że są anty-Ubi, ze to co najmniej 8 lub 8.5 xd Serio ktoś jeszcze dziś patrzy na oceny i potrafi rozróżnić między 7 a 8, ba, między 8.5?

Leci zakończenie. Ktoś chyba kroi cebulę ;_;

musiałem :(

Powtarzalny crapoklon tysiąca innych sandboxów z monotonnym gameplayem. Do piachu po 8h. MGS V - sklejka randomowych misji, potem już chyba ciągle w tych samych lokacjach, a na końcu dodano fabułę w postaci nagrań z kaset xD nowa strona więc prawda.

Jest coś w rodzaju linki z Syndicate, czy wszędzie trza wlazic recznie?

Gameplayowo juz trochę powtarzalnie sie robi, ale fabuła kręci się dobrze. Długie to jest, 50h peknie jak nic bez grindowania.

Lody o smaku nerkowca w śmietanie w Good Lood -> bąduras

Polowa wagi to skorupki i trzeba sie nayebac z otwieraniem Z biedry mi nie smakowaly za bardzo, bo takie nadpsute sie wydawaly. W Lidlu wyborne. A solone prazone migdaly to juz s ogóle banderas.