_Red_

http://www.metacritic.com/game/playstation-4/life-of-black-tiger/user-reviews Te oceny 10/10 xD

Spoko, pójdzie na CEXie ;> Ja nawet nie wiem o co tam chodziło, jakieś randomowe postacie, dialogi, żona kiedyś ukończy może. Tormenta się boję. Boję się, że będę potrzebował lornetki przed telewizorem przy wielogodzinnych sesjach czytania scenariusza.

Na swoją obronę, jedna pizza wcześniej miała dobre ciasto. https://i.imgur.com/1EEUhGY.jpg Konsystencja, kształt, promień. ;( Teraz jebnonć wszystko na nią co w lodówce jest. Kolejnym razem stejka dam, jak Michu znowu zaprosi do Ed Reda.

Ok. Nadal trzymam dla Ciebie Book of Unwritten Tales które warte jest pewnie jakieś 0 zł xdddd I Dooma dla Balona ;/ KIEDY GRAĆ.

Dostanie guwniakiem w morde i się skonczy kawalerowanie.

Ok to sprzedam boxa, poczekam aż będzie w plusie i wykupię abonament za 200 zł.

No to mnie na forum bawi xD Jebać kogoś 10 dni z rzędu ok, odkuj się raz - EJ ALE JAK TO PRZECIERZ RZARTY xdd

Domena już zakupiona, podobnie jak pizza u redpizza.

no nieładnie się zachowałeś. Pizzę rozwałkowałem łapami, ale ciasto było zbyt mokre i kształt wyszedł jak wyszedł xd Akurat pitca ma to do siebie, że prawdziwa włoska też może chuiowo wyglądać, ale naprawdę uważacie, że tona dobrych gatunkowo serów na wypieczonym cieście może nie smakować? :O

I to mi wystarczy. Lubię tego typu gry jeśli można przejść fabułę i nie zgubić po drodze wątku poprzez wymuszone rozmyte sidequesty. Ale ogólnie mam już porzyg od sandboxów wyciętych z szablonu. Tylko GTA i inne miejskie samochodówki (Śpiące Psy, Pacz Psy, True Crimes, Saints Row) mi pasują pod tym względem.

Red ma. Zagadaj na pw. Mąka 500g, droższe 100g, camembert 1kg. Serio zjadłbym ją znowu, ciągnęło się tak cudownie :<

Owszem, ale iksde może ironizować z mojej wypowiedzi, bądź obśmiewać horajzona. Wolę mieć 99,9% pewności zanim uznam któreś za prawdę.

Dlatego pytam prewencyjnie po ok 2h zanim stracę następne 40 jak w Ądromedzie xD Nope że nie będzie lepiej, czy nope = nic nie ma w sobie z Far Cry, "graj nie pierdol" ?

Dobra, niby mesjasz narodów, odpaliłem ostatnio Horizona. Pierwszy efekt - świetna grafa, oświetlenie, modele postaci z doskonałą animacją i mimiką. Uginająca się trawa. No technicznie miodzio. Łażę po mapie: - sterowanie jak w Tombach/Unchartedach. OK - mapka jak w Far Cry - collectibles jak w Far Cry - menu broni i wytwarzania jak w Far Cry - drzewko skilli jak w Far Cry - subquesty "przynieś 3 kamienie" jak w każdej grze z lat 10-tych XXI wieku No fajnie wszystko, ale boję się, że to będzie taka everygame :( Plz powiedzcie, że chociaż fabuła będzie wciągać niczym prześcieradło dupą, bo inaczej gdyby nie roboty, to byłby to Far Cry Primal z widokiem TPP :(

Kiedyś były kupony w McD na 2x McWiesiek ale tylko między 00:00 - 6:00. Jakoś niespecjalnie chciało mi się wpieprzać 1100 kcal w nocy, ale teraz są dostępne całodobowo. Dobry deal, za 13 zł można się nachapać.

Jeden Red

Jak dodasz camemberta to robi sie dobre.

Something went horribly wrong

Jakies nowe krafty mają w Biedrze, ale z tego co widzę, to browar Jablonowo. Mimo hipsterskich etykietek Jablonowo kojarzy mi się z samymi szczochami, chociażby Gulczasem.

Cóż za niespodziewana odpowiedź na obvious bait

Kolega mówił mi, że jest całkiem fajny.

Też się mieszczę mniej więcej w 45 min i za bardzo nie wiem co mógłbym jeszcze robić, by to przedłużać. Odkąd przesiadłem się na FBW to robię po ok 4 serie na każdą partię od największych do najmniejszych: - nogi (do wyboru na co mam ochotę w danym dniu: siady / wykroki z hantlami / wspięcia na łydy) - plecy (jw. martwy ciąg / wiosło sztangą lub hantlem) - klatka (wyciskanie hantli na płasko / na skosie / rozpiętki) - barki (wyciskanie hantli, rozpiętki, unoszenie hantli przed siebie) - triceps (prostowanie ramion ze sztangą zza głowy, hantle / wyciąg) - biceps (uginanie ramion ze sztangą lub młotki hantlem) Na końcu brzuch do wymęczenia. Na początku rozgrzewka. 45-50 min to maks - nie zagaduję się z nikim, tylko chcę podźwigać, wyjść i grać w giergi na PS4 glacier white. PS. lepiej robić tak, że w danym dniu ciśniemy jedno konkretne ćwiczenie (np. te siady) i zmieniamy partię, czy miksujemy różne bodźce w ramach tej samej partii? Np. robiąc nogi 2 serie siadów + 2 serie wspięć na łydkach? Dotąd robiłem to pierwsze podejście - 4x siad i idę robić plecy.

Nic lepiej nie motywuje do jeszcze jednego powtorzenia niz naoliwiony koks na motocyklu.

Nie

Bywają chvjowe, wiadomo. Raz w takiej wiejskiej picerii ciasto smakowało jak zwykły chleb. I nie było w ogóle sosu pomidorowego tylko od razu skladniko na s u c h o.