_Red_

Brzmi jakby przywoływał kapitana jaglaka.

Jakieś ciekawe miejsca na weekendowe wypady ~50km wokół Kraka? Ostatnio nawiedziliśmy zamek w Lipowcu. Bardzo ciekawe ruiny, klimat jak z Kaer Mohren xd. Kilka kondygnacji i wieża z widokiem na okolicę. Potem jeszcze przydrożna karczma dla dopełnienia dnia i gra gitara. Szukam więcej tego typu rozrywek. Z oczywistości oczywistych obcykany już Ojcowski Park Narodowy pieszo i rowerowo, grota Łokietka, Niepołomice, Tyniec z klasztorem benedyktynów. Moar?

Miałem dziś oględziny tych rys na drzwiach i zderzaku. W protokole dla ubezpieczyciela wpisali, że sugerowana jest wymiana drzwi. No to chyba znaczy, że szkoda klepać i szpachlować, albo serwis po prostu chce więcej zarobić. Tak czy inaczej, ja załatwiam bezgotówkowo, firmy się rozliczą, a ja chcę mieć po prostu zrobione Już przy sprzedaży auta sobie wyobrażam januszy "ooo szpachelka, to dachował, nie? Spuścimy z 5 tysi i już trzymam enter na przelewie". A potem pewnie jak kupię potencjalnie Mondeo mk5 i dam żonie, to z każdej strony obetrą, znając życie xd

Podstawka i SzK zrobione. Mialem odpocząć przed KiW, przeskoczyc na jakiegoś Deus Exa dla podladowania baterii rpgowych, ale po krótkim spacerze po winnicach Toussaint znowu wpadłem i inne gry poszły w cholere. To co CDP odiebali ogromem lokacji, przygod i dialogow to jakieś nieporozumienie. Te widoki, ta roślinność i ciepłe słońce. O jenysiu. Mam chyba 55k golda. Ile potrzebuje w tym DLC by dopakowac rynsztunek Kota do arcy + na jakies inne glupoty? Bo nie chcę zbierać na darmo.

Jebłę xD. Jak dobrze mieć kącik bogola Nie ma chyba racjonalnej opcji by złotówkowa rata poszła 20% do góry. Wibor 3M ostatnio wzrastał bardzo powoli, co przy mojej racie zmieniało ją o kilka zeta kwartalnie. Także albo faktycznie problem techniczny jak podał MaZZeo, albo włączyły się jakieś dziwne kary. Chociaż i tak u mnie np. rezygnacja z karty kredytowej czy wpłaty pensji na konto, to raptem 0.2 punkta procentowego podwyżki do marży, więc też śladowo.

Rili? Gdzies czytalem, ze to nie wpływa na zdobywany exp

Przy Twojej budowie (chudy mimo słusznego wieku) chyba najlepiej wszystko, byle kalorycznie xd

Odżywka uzupelnia niedobory protein, ktorych nie dostarczasz w diecie. Nie lepiej zjesc kilka jajek, kawalek miesa wiecej czy cos? Od bialka magicznie waga nie pojdzie w gore.

Odwar z echidny, przeginka. Wystarczy skakać by odnawiala się energia.

Ze jeszcze nikt nie zrobił przeróbki z podkladanym smiechem

I od jednych i od drugich w sumie beniz bedzie czerwony, więc po co przepłacać.

A nie, ja zem mowie o hegendasach za 5 dolców. Manhattan chyba sprzedaja w paczkach 1.4kg, taki to luksus xd

Zawsze w PL chyba byly drogie. W almie bywaly po 20-pare pln, tylko ciekawe z czego to wynika. To przemysłowe lody, a nie krecone w budce na śmietanie.

W usa w hotelowym barze kosztowaly 5 dolarow xd

W waflu

Grycanki robią dzis galki po 1zł z okazji nikolausa

Nie ma. Nawet ostatnie 20h grania w wiedzmina przez cały weekend będąc w pozycji brzusznej mocno napięło mi kark.

Jak tutejsi dietetycy oceniaja to jako slodyczodzywkę? http://www.kulturystyka.sklep.pl/SANTE-Go-On-Protein-Bar-50g-1-baton-promocja,p1140857357.html W biedronkach majo po 3 zety, to wolę takiego batona od snickersa. Smakuje jak gesty na maksa Mars zmieszany z WPC.

Pewnie ze daje rade. Za drugim razem okazalo sie, ze sporo z fabuly nie pamietalem, a nie chcialem zaczynać gry od dodatkow.

Wieśka 3 kupiłem od razu na premierę wraz z PS4 w bundlu. Teraz po długim czasie skończyłem drugi raz główny quest już w edycji GOTY i biorę się za Hearts of Stone. Jezusku, 100h na podstawkę, side questów jeszcze parę zostało, a tu nagle multum zadań z dodatku, nowe wioski, uzbrojenie. To chyba najlepiej wydane 120 zł na świecie. A potem jeszcze Blood & Wine kiedyś trzeba będzie zrobić. CDPR powinni dostać nobla, nobla! Bałbym się w ogóle uczestniczyć w produkcji takiej gry, bo jej ogrom przytłacza.

Nie wiedziałem, ze jest taka opcja. A nawet jesli to motzno tanio, zapytam przy kolejnej polisie.

No minimalne nie, bo dostałem właśnie info, że zaorane jest do blachy 60% przednich drzwi, 40% tylnich i fragment zderzaka xd Czyli pewnie roboty na 1500 zł. AC it is then.

Czytam właśnie OWU, żeby przypadkiem nie wtopić się, że np. ja muszę być kierowcą podczas zdarzenia, a nie współwłaściciel A potem załatwię wycenę i zobaczymy. Dzięki za odzew. I tak dobrze, że tylko rysa na pół drzwi, niż jakaś stłuczka.

Mam pecha do tych rys na aucie. Wpierw zderzak na parkingu, a teraz żona mi dzwoni, że ktoś jej na skrzyżowaniu przeorał całe prawe drzwi przednie i uciekł. Zamierzam skorzystać z AC, bo mam opcję bez konieczności wkładu własnego, więc jak 500-1000 zł wyjdzie odmalowanie, to się raczej opłaca z ubezpieczenia. Pytanie jak to w praktyce wpływa na składki? Miał ktoś z życia wzięte przykłady, o ile podrożało w kolejnym roku AC w zależności od szkody?

Donatello z boczkiem i pepperoni