Treść opublikowana przez _Red_
-
W co teraz grasz?
Końcówka Resonance of Fate. W kolejce: Sleeping Dogs, Max Payne 3, Alan Wake... Tak dużo gier, tak mało czasu:(
-
Resonance of Fate
Fakt, jest dość schematyczna, ale gra się bardzo przyjemnie - system walki mi pasuje i nie nudzi mimo wielu randomowych potyczek. Dopiero jestem w 5 chapterze, jeszcze słabo wylevelowany, ale podjąłem się dungeona Dakota Vein (chcę koniecznie zdobyć drugiego submachine guna). Przy ostatniej lokacji i dwóch Sledgehammerach powtarzałem walkę chyba ze 30 razy (szkoda mi było save'a sprzed 3h a uciec się nie dało). W końcu fart dopisał, udało się wygrać - pad mi się już w łapach ślizgał od nerwów.
-
Resonance of Fate
Dorwałem się niedawno do RoF to odświeżę temat. Po przeczytaniu opinii jaka ta gra jest trudna, myślałem, że będę klął jak przy Dark Souls. Póki co nic bardziej mylnego - system walki idzie opanować w godzinę. Przy zwykłych przeciwnikach (Rogue Gunman, Fat Gunman etc.) ciężko zginąć, a początkowy boss padł za pierwszym podejściem. System walki nawet daje radę, wymaga taktycznego podejścia i kojarzy mi się trochę z FF XIII. Tam też trzeba było kombinować tak, by Ravagerem zwiększać stagger, a Commandosem niwelować jego spadki - tutaj zaś trzeba na zmianę zadawać lekkie rany przez SMG i dobijać Handgunem (z realizmem nie ma nic wspólnego, ale pomysł ciekawy). Wszystko w szybkim tempie z zaje.bistymi dynamicznymi kamerami - na razie 6h za mną i wciągnąłem się jak cholera! Zobaczymy co dalej - boję się tylko, by późniejsze chaptery nie okazały się jedynie podaj & przynieś
-
XCOM: Enemy Unknown
No i gra skończona... szybko, za szybko. Tyle badań, rozwoju postaci i bazy po to, by ukończyć kilka krótkich misji fabularnych. Pozostaje wgrać save'a tuż sprzed ostatniej misji i jeszcze trochę powalczyć w randomowych starciach, ale to w zasadzie tyle - zupełnie od nowa nie miałbym ochoty przechodzić. Mimo wszystko gra świetna i intensywna - ostatnio już tylko takich produkcji szukam, które po tygodniu mogą iść na wymianę
-
W co teraz grasz?
po rewelacyjnym XCOM zaczynam Resonance of Fate
-
Xbox 360 - pytania
Miałem wejść zapytać o to samo, ale widzę, że nie jestem sam;) Tak, dziś mnie wyrzuca, a teraz mam info, że część usług jest niedostępna w tej chwili itp.
-
XCOM: Enemy Unknown
Szczerze mówiąc, nie pamiętam co spowodowało, że taki research się pojawił w laboratorium. Łapię ufoki, robię odkrycie za odkryciem i potem widzę, że mam pełno nowych przedmiotów:) Ale ten pancerz pojawił się stosunkowo wcześnie w moim przypadku, bo dopiero jestem przed misją główną "Attack alien base". http://xcom.wikia.com/wiki/Skeleton_Suit_%28Project%29
- XCOM: Enemy Unknown
-
XCOM: Enemy Unknown
Świetna gra, przy okazji w miarę łatwa do "wejścia" - po tutorialu już się raczej rozumie całą mechanikę gry (w stare XCOMy nie grałem, najwyżej Jagged Alliance czy Fallout Tactics z tego typu gier). Wątek główny na razie czeka, robię z przyjemnością same misje poboczne (linka z hakiem + wskok na dach budynku i snajpowanie bydlaków = za(pipi)ioza), łapię ufoki i rozbudowuję technologię. Na razie udaje mi się utrzymać poziom paniki na zadowalającym poziomie - pytanie tylko, czy zbyt długie odwlekanie misji głównych nie spowoduje, że w końcu się obudzę z ręką w nocniku? Nie wiem czy ta gra karze za zbyt długą zabawę (jak Fallout 1) czy nie ma z tym problemu?
-
Dark Souls
Hehe, wiem że po nicku da się poznać, że kiedyś faktycznie lubowałem się w FFach (stąd zupełnie zrozumiały atak o galaretkach, typowa reakcja obronna). Dark Soulsa łyknąłem z ciekawości, jak każdą inną grę, która zbiera dobre opinie. Gram wyłącznie w singlu i stwierdzam po kilkunastu godzinach, że ten klimat mi nie pasuje (klaustrofobia, pustki itp.). Nie pasuje mi również mechanika gry, mimo że wydawało mi się, iż już wkręciłem się w ten typ rozgrywki. Nie wiem czego oczekiwałem - nie znałem gry, chciałem sprawdzić, sprawdziłem, mam prawo do swoich opinii. Najlepsze jest, że wyraziłem swoje zdanie (nie mówiąc, o tym czy coś jest crapem czy nie), a fani już się bulwersują A co do dojrzewania do gry i pragnienia emocji - wyzwania i emocje (pozytywne i negatywne) mam po uszy w robocie, w życiu codziennym, nie mam 16 lat tylko zbliżam się do 30tki i widzę jednak, że od konsoli wymagam bardziej relaksującej rozrywki na starość - mam do tego chyba prawo . Chyba, że w końcu nadejdzie ten moment, że "dojrzeję" to wtedy faktycznie wspomnę Twoje słowa:)
-
Dark Souls
Tak, jakby to była jedyna alternatywa ...-_- wiesz że są też inne gatunki? A tak przy okazji nie widzę nic przesmiewczego w prostych qte, jak się wraca codziennie po 19 do domu. Wtedy szkoda życia na frustrujace gry. No ale nie zamierzam nikogo przekonywać, to moje zdanie
-
Dark Souls
Nie, gdyż liczę na zbliżającą się wymianę za coś co daje satysfakcję po ciężkim dniu pracy, zamiast dodatkowo wkurzac.
-
Dark Souls
Dość, nienawidzę tej gry. Minęły te czasy, gdy miałem nadmiar wolnego i możliwość po 100x podchodzić do tego samego bossa - teraz jak po pracy włączam jakąś grę na półtorej godziny, to chcę się zrelaksować i posunąć fabułę do przodu, a nie ginąć od jednego ciosu po wejściu do pomieszczenia z bossem (aktualnie Capra demon...). Przecież nawet nie mogę się przeturlać na bok bo je.bane dwa psy mnie BLOKUJĄ w miejscu, niczym niewidzialna ściana, a capra demon dobija mieczem. Nie chcę, gra nie szanuje mojego czasu, to i ja nie będę się męczył, mimo całego hype'u jaka ona jest niby świetna. <zły po kolejnej przegranej>
-
W co teraz grasz?
Driver San Francisco na przemian z Dark Souls - dobre combo gdy jedna gra zaczyna męczyć @update: Driver ukończony, Dark Souls olewam bo szkoda życia - teraz XCOM (z muve w promocji ). Nareszcie coś na co czekałem od czasów Jagged Alliance 2.
-
Podłączanie nowego radia w samochodzie
Mam to samo radio, dobry i tani zakup W moim przypadku musiałem dokupić przejściówkę ISO (12zł z przesyłką), gdyż fabryczne kable wychodzące z auta miały inne wtyki niż ISO. Podobnie trzeba było dokupić przejściówkę do anteny za parę zeta. Domyślnie po montażu radio nie trzymało pamięci po wyjęciu kluczyka, ale zgodnie z przeczytaną gdzieś poradą, wystarczy przepiąć kabelki żółty i czerwony - teraz pamięta ustawienia, ostatnio słuchany song z USB itp.
-
Co kupić, PS3 czy X360 ?
Dylematy i rozkmina w sprawie elektronicznej zabawki, jakby to była inwestycja na miarę zakupu mieszkania. W czasach gdy używane konsole u schyłku tej generacji kosztują kilka stów, a na Allegro można opchnąć każdy sprzęt w kilka godzin, nie widzę problemu by wziąć dowolną konsolę i samemu przetestować. Jak nie podejdzie wybrana opcja to sprzedać (z zyskiem, na zero bądź z lekką stratą) i kupić konkurencyjną konsolę.
-
Jaką grę wybrać?
Nówki są tańsze, ale raczej tylko w postaci kodu zdrapki. Pudełkowe nie są aż tak tanie. A przyjemniej mieć komplet na półce, ze wszystkimi dodatkami, a nie kawałek kartki
-
W co teraz grasz?
Po krótkiej odskoczni w postaci Blood Stone, zacząłem FFXIII-2. Póki co pierwsze 2h i jestem pod dużym wrażeniem. Na dniach jeszcze przyjdzie Blue Dragon, ale dwóch jRPGów na raz nie pociągnę
-
007 Blood Stone
Odkopię stary temat, ale dopiero co zapoznałem się z tym Bondem. Gra, o której nic wcześniej nie słyszałem (nieoparta na bazie filmu) okazała się całkiem miłą odskocznią od długich RPGów. Krótka, przyjemna wizualnie (przypomina może nieco SC: Conviction graficznie jak i gameplayowo), treściwa, upchana akcją, kosztuje niewiele. Zgubić się nie można, bo jest liniowa do bólu, na maksa oskryptowana (co jest ok, filmowa akcja), typowa na jedno przejście - mi to wystarczy (poza tym wolę TPPy od FPSów, także dodatkowy plus). Jedyne z czym zgadzam się w recenzji IGN, to faktycznie brak gadżetów poza smartfonem (ciągłe jego używanie jest niczym tryb detektywa w Batmanie - trochę odciąga uwagę, ale pokazuje przeciwników) W zasadzie jest trochę niczym stare gry typu Ultimate Stuntman - niby robimy ciągle to samo (badanie terenu -> strzelanka -> pościg -> nowa misja), ale co etap to inny klimat (różne kraje, co daje szczególną radochę przy fragmentach pościgowych - takich długich tras to ja chyba w pierwszych Burnoutach nie widziałem), także nie czułem znużenia. Nie kupiłbym oczywiście podczas premiery za 2 stówy, ale po 2 latach za 30-40 zł tragedii nie ma. Warto. (rzadko piszę o grach, bo po co komentować hity - a tutaj o tej mało znanej grze komentarzy jest niewiele. Może komuś się przyda;) )
-
W co teraz grasz?
007 Blood Stone - jedna z tych krótkich, prostych, odstresowujących gierek:)
-
Sleeping Dogs
Dzięki, to jest już konkretniejsze info! Przeszedłem demo po raz drugi z nieco innym nastawieniem. Jednak mimo wszystko bez dużo większej satysfakcji. Kupię pełną wersję, ale jak zejdzie grubo z ceny - wtedy będę mógł ocenić całokształt.
-
Sleeping Dogs
A warcaby są lepsze niż szachy. Skończcie te smuty, bo w tym temacie wolałbym poczytać więcej opinii o Sleeping Dogs a nie bitwę fanów GTA, zanim podejmę decyzję o zakupie...
-
Sleeping Dogs
Haha minusa zebrać za wyrażenie własnej opinii. Pograłem w demo Sleeping Dogs i tyłka mi nie urwało. Może spróbuję po Waszych opiniach pograć raz jeszcze, ale jakiejś specjalnej przyjemności nie odczułem za pierwszym podejściem - ani z chodzenia po mieście, ani z walki. Dodatkowo wygląda bardzo średnio jak na 2012 rok (no ale wygląd to wiadomo, nie wszystko)
-
Saints Row: The Third
Do jedynki musiałem podchodzić dwa razy. Na początku niestety byłem świeżo po ukończeniu GTA IV więc naturalnie mnie odrzuciła po ok godzinie grania, jako uboższa, brzydsza wersja GTA. Potem dopiero trafiła do mnie część druga, która wciągnęła maksymalnie. Chcąc nadrobić braki, kupiłem jeszcze raz jedynkę (chyba za mniej niż 10 zł i wtedy już grało mi się świetnie, gdyż polubiłem serię. No i finalnie trójka - wg mnie najlepszy gameplay z całej serii. Bierz prequele, ale nastaw się, że jednak są trochę uboższe (mimo to nadal dobre).
-
Saints Row: The Third
hehe pamiętam. Robiłem drifty pod jej domem chyba z pół godziny i zrezygnowany sprawdziłem FAQa w necie. Streaking kurde. Tak to jest jak tłumacz nawet nie wie o czym jest gra. Ale "rim job" jako "lizanko" już jest spoko;D Generalnie fajnie, że gra Ci podeszła, warto było jechać ponad 400km by Ci ją dostarczyć xD