XM.

W sumie jak tak patrzę na te screeny, albo na to jak wyglądał re2 i 3 remake to capcom trochę zjechał z grafiką w grach - 6 lat później, a najnowsze residenty wygladaja gorzej, monster Hunter i dragons Dogma poszły w ow i nie ma ani grafiki, ani dobrej animacji tylko kiszka. Ten DMC to w ogóle hardcore jak to wygląda przy czym jak to się jeszcze rusza.

Kurde nie wiem kogo nie zabiłem wykończeniem żeby dostać puchar. Przeszedłem teraz na MN i starałem się każdego choć raz zabić tak i nic, ninjasow w misjach zabiłem, to samo wszytskich bossów i nadal nie mam. Ehh kurwa

Grał ktoś? Gra twórców blasphemousa

Oczywiście, że yaiba - w ogóle yaiba zajebista gierka kurwa zawsze będę obrońca tej gry - lubiłem ten system różnych żywiołów i broni, fajne walki, pojebany klimat, zajebisty tryb arcade po skończeniu gry na modlę starych gaidenow. Kurde no jak sięgnę pamięcią gra miała dwie wady - brak skoku i 30 klatek.

Jak będziecie robić misję to róbcie do odblokowania combat 10 i dopóki nie przejdziecie nawet nie idźcie dalej bo to może być hamulcowy przed platyna. Jest tak zjebana ta misja, 30 sekund na rozwalenie 20 przeciwników i jedyny sposób na przejście to liczę ie na fart, że przeciwnicy się dobrze ustawia i będą ginąć kolejno od ninpo, potem od pojedynczego et i na końcu ustawia się doskonale w linii pod ultimate i zostanie jedno ot do zrobienia. Ja zostawiłem sobie na koniec myślałem, że będzie banał, a okazuje się że siedzę już druga godzinę i jest to ostatnia misja do przejścia, a ja nie widzę szans na ukończenie

Straszne chujowizny systemowe wychodzą podczas mission mode - ten auto aim który nigdy przenigdy w serii nie zawodził teraz jest totalnie odjebany od rzeczywistości - zaznacza sobie losowe cele oddalone od bohatera gdzie kiedyś pierwszy z brzegu był atakowany, oczywiście z celowaniem pod analogiem nie ma co nawet grac bo jak jest cała grupa to się zajebiesz sam, a nie ich. Przypadków gdzie ładuje UT stoi obok mnie grupa przeciwników, a my lecimy przez pół etapu i w końcu nikogo nie trafiamy mam co chwilę. Jeszcze ten obsrany Berserk mode, gdzie zmienia się movement postaci i każą z tym grac w misjach doprowadza mnie do wścieklizny

Nie no te misje z godzinę męczyłem młodym i nie szło kurwa - nie dość, że no hit to jeszcze najgorsza broń do tego, z ryjem dopiero szło to ogarnąć

Wkurwiają mnie te misje no hit, najgorsze co może być z takim systemem - kończę cios, już przeciwnik w locie na mnie i mnie łapie, robię ut, kończy się, stoję na pradach, zgon. Do tego zjebany system zostawianych esencji przez przeciwników - czasem nie wiedzieć czemu nie ma, a jak się gra na pamięć i robię insta et/ut (bo powinny zostać) to lądujemy z ładowaniem, a okazuje się że żadnej esencji chuj wie czemu nie było...

A te misje trial z bossami i combat to wystarczy na dowolnym poziomie i puchar?

Te misje to na każdym poziomie trudności są inne i wszytskie do platyny trzeba przejść?

Też pamiętam te grze sprzed 30 lat i zawsze chciałem zagrac, ale pytanie czy tak w ogóle to jest faktycznie sens - wygląda trochę na mega nudę, ktoś tam w tle pierdoli, widoczek na kamerę że ludzie wchodzą. No nie wiem, ale jak zobaczyłem te foty to wróciła myśl "a może spróbować" i może jednak warto @Jontek80 po ile tam na miejscu kosztuje taka gra? Bo w necie miliony

Chce sobie kupić horror w Arkham grę karciana do gry solo. Widzę wszędzie, że to kosztuje 400pln, to jest normalne czy nakład wyczerpany i stąd cena? Czy jest jakaś inna wersja podstawowa (tańsza)? Mówię o tej wersji https://sklep.galakta.pl/gry-karciane-lcg/1895-horror-w-arkham-gra-karciana-zestaw-podstawowy-dla-1-4-graczy.html

Grał ktoś? Fajnie wygląda.

Dajcie znać jak zagadki, czy znowu pojebany poziom trudności.

Kurwa, ależ chujowy zabieg designerski gry w postaci grania ryjem ostatnich 5 etapów by potem na tylko jedną misję wrócić do młodego i mieć dwie walki z bossem. Nienawidzę czegoś takiego, to jest źle zaprojektowana struktura gry. Po skończeniu ile syfu się odblokowuje, mega plus. Mega chuj w dupę za to, że brak jakichkolwiek strojów dom odblokowania, wszytsko płatne.