Treść opublikowana przez Rudiok
-
God of War
Jeśli chodzi o "niebieskiego ludka" to domyślam się, że chodzi Ci o Broka. Jego obecność w innych miejscach i wymiarach jest wytłumaczona jeszcze na początku gry. Polecam uważniej słuchać/czytać. System walki jest do nauczenia i opanowania na tyle, że potem pierwsze Walkirie da się nawet bez skuchy zrobić. Ale też zgadzam się, że szlachtowanie z poprzednich części dawało więcej satysfakcji i pokazywało potęgę Kratosa.
-
NETFLIX
A ja mam mieszane uczucia. Film jest strasznie chaotyczny, szybki i pędzi jak oszalały, autentycznie się zmęczyłem po obejrzeniu. Jest raptem kilka chwil wytchnienia a tak to Sandler biega, krzyczy, biega, krzyczy, biją go, on bije, biega, krzyczy. Kreacja faktycznie bardzo dobra, bo gość jest uosobieniem Człowieka Sku.rw.iela i życiowego nieudacznika, który wpadł w nałóg i ma cały świat w du.pie byleby dostał co chce. Do tego Nowy Jork z drugiej, tej mało pokazywanej strony. No i ta nowa laska Fox Fajnie, że pojawia się coś takiego na Netflixie, ale żeby Mesjasz? Niee.
-
Ray Donovan - 2013 - Showtime
No jednak zabrakło dobrego zakończenia, za dużo wątków zostawili otwartych, przez co czuć niedosyt. Jeden odcinek więcej by styknął idealnie na domknięcie historii.
-
Horizon: Zero Dawn
Łopanie, żeś trawę tam na łąkach kosił czy co?
-
Horizon: Zero Dawn
58 h do platyny i 60 lvl.
-
Horizon: Zero Dawn
Platyna w Horizon jest bardzo przyjemna. W sumie większość wpada podczas grania. Takie powinny być platyny a nie trofea typu "zagraj online 300 meczy", "upoluj 700 maszyn stojąc na jednej nodze".
-
Horizon: Zero Dawn
Początek Frozen Wilds gdzie wchodzisz po drabinie, widzisz jakiegoś zwierza, na luzaku podchodzisz z procą a on leci na ciebie zionąc ogniem i pożera pół paska zdrowia
-
Horizon: Zero Dawn
W sumie potem jak robisz misje i walczysz różnymi broniami to levele same wpadają, bez jakiegoś grindu.
-
Horizon: Zero Dawn
Ja story gdzieś na 48, kumpel nawet 40 nie wbił, wszystko zależy od stylu gry.
- Guacamelee! 2
- Guacamelee! 2
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
Czekam na "cukinię" z kiełbasy czy "tofu" ze smalcu.
- God of War
-
God of War
No, ale że to już koniec? Choć w sumie poczułem się jak na koniec GoW II, gdzie na twarzy był jeden wielki WTF. Nie no, całą grę Niestety, ale zawód jako całość. Symulator pływania łódką i otwierania skrzyń z lubianym bohaterem to za mało. Może w kolejnej części lepiej wykorzystają potencjał, bo tu został zmarnowany wg mnie.
-
NETFLIX
Sex education S2 Mądre, z dużą wartością edukacyjną (ale nienachalne), świetnie zagrane (te młodziaki, Dana Scully <3), genialny soundtrack, idealne tempo, wyraziste postacie i każdy ma swoje 5 minut. No po prostu bomba, i nawet homopropaganda w wykonaniu Netflixa została tak zrobiona, że się człowiek nie krzywi. Jedna z perełek od N.
-
Ray Donovan - 2013 - Showtime
Finał.... był. I w sumie tyle chyba można powiedzieć. Zdecydowanie najbardziej depresyjny sezon i przy niektórych scenach aż bolało. Mickey najlepiej napisana i zagrana postać, Ray niestety od paru sezonów jedna mina, Terry o dziwo znalazł swoje miejsce, reszta to wypełniacze. Chciałem żeby to był koniec serialu i kropka nad i, szczególnie po zamknięciu wątków z młodości, ale tak zakończyli, że kontynuacja jest otwarta a i sam Liev wyraża chęć https://tvline.com/2020/01/21/ray-donovan-season-8-renewed-or-cancelled-showtime/
- NETFLIX
- NETFLIX
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
Taka pasta to na cały gar zupy idzie przecie
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
W Lidlu też tydzień azjatycki. Mają pasty miso (dobre jako baza do ramenu), makarony, sosy Tao tao i pasty Kanokwan.
-
God of War
Jestem po drugiej wizycie w Helheim, więc po trofeach domyślam się, że pewno w 3/4 gry. No nie jest źle, ale żeby to był Mesjasz to niestety nie. System walki dalej mi nie do końca leży, bo po pierwsze mało czuć power Kratosa, a po drugie parowanie jest bardzo słabo zrealizowane, w takiej Bayonecie, czy Darksiders aż przyjemnie było parować, tutaj łatwiej zrobić unik, który niewiele daje (chyba, że z amuletem Kvasira). Na plus widoczki, gó.wniak (ma powera), dojrzałość scenariusza i mitologia. Jednak jestem w tej części fanów, która wolała brutalne szlachtowanie zastępów hord przeciwników. Osobny plus za krasnoludy.
-
Lokale ktore polecacie.
Karczma świętokrzyska w Staszowie na trasie między Kielcami a Rzeszowem. Niepozorny lokal przy trasie, ale jedzenie pryma sort. I pierogi i placki ziemniaczane były 9/10, ale danie o nazwie "Piramida świętokrzyska" powinno mieć osobną kategorię. Trzy placki ziemniaczane przełożone plastrem grilowanej karkówki, szpinakiem i polane sosem grzybowym z grzybów leśnych. Bez krępacji wylizałem talerz do czysta
- NETFLIX
-
Ray Donovan - 2013 - Showtime
A daj spokój, po końcowce tylko można rzucić "i co jeszcze??". Choć sceny z młodości to mały powiew świeżości w tym sezonie.
-
Wody, napoje, soki itp.
Zrobiłem sobie domową kombuche. No powiem szczerze, że dobre to. I plus taki, że wiesz co ładujesz robiąc w domu. Pierwszy nastaw z czarnej, teraz z zielonej, zobaczymy która lepsza. W knajpach/sklepach cena mnie zawsze odstraszała a w domu robiąc wychodzi jakieś 3-4 zł za litr.