D.B. Cooper

TYPIE GURWA TY BECZYSZ JAK COŚ CI SIE ZJE.BIE W STARYM ZŁOMIE GDZIE CZĘŚCI DOSTANIESZ ZA GROSZE NA SZROCIE TO JAK CI W SAABIE ZAWIECHA CZY COŚ INNEGO PADNIE TO OSZCZYSZ TE JASNE SKÓRY I ŻADEN SZMUL TAM NIE WEJDZIE BO BĘDZIE JE.BAĆ BIEDOTO TYPIE CZAISZ. KUP SE GURWA MOTORYNKE TYPIE ten rover fajny, ale 115 koni w automacie i przy tej masie to szału nie zrobi.

dokładnie boston boost, ultra w tej chwili 500-600 zł, tam jest 100% tej magicznej pianki tu około 70% co widać zresztą na zdjęciu

kupione podobno same biegają po mułowatych asiscach, potrzebowałem czegoś bardziej dynamicznego nie tracąc przy tym na amortyzacji gdyż biegam głównie na ulicznych nawierzchniach. Nie żebym narzekał na asicsy, prawie 900km przebiegu i biegało się bardzo dobrze, ale czas na coś z lepszej półki póki co nie mogę ich przetestować bo regeneruję się przed jutrzejszym startem na którym pobiegnę jeszcze w starych butach ze względu na ciężkie warunki biegu. Podejrzewam, że jednak jutro wieczorem wyskoczę w nich na chwilę ps. na żywo są bardziej oczoje.bne

tak,nie, tak. wpisz się, śmiało.

no w sumie nie wiem, kupie i co z nimi? do gara, na patelnie? panierka czy jak to zrobić? Jakiś prosty przepis proszę ma to w ogóle jakieś właściwości odżywcze?

to krewetki? myślałem, że jakieś domowe stripsy. Muszę spróbować w końcu krewetek tylko nie bardzo mam gdzie, sam nie chce robić bo pewnie spieprzę.

frytki w piekarniku się robią, do tego kura w panierce + sos pikantny na jogurcie. Na siłce dziś będzie klata z barkami, a wieczorem jakieś chipsy. trening biegowy chyba dziś odpuszczę bo czuje mocno nogi z wczoraj.

orientowałem się ostatnio, mniej więcej 300-400 zależy kto, gdzie i jak.

nie no okropna jest ta megane, te inne w sumie też, szczerze to wstydziłbym się tym jeździć nie chodzi o to, że tania czy stara i brzydka tylko to taki lans na siłę. Cabrio to musi być za(pipi)iste i swoje kosztować, nie ma kompromisów. Albo jakiś klasyk, nawet taka audi 80, tylko nie za 3 tyś, a jakieś 15 tyś.

biegnę zaraz na stadion porobić interwały 10x 100m, potem spokojny powrót, wyjdzie jakieś 8 km treningu. Jutro siłka + jakieś 12 km biegu i do soboty regeneracja przed zawodami.

no, tak jak mówiłem.

tylko na allegro. Na otomoto jak wystawiasz to chyba też na allegro jest.

wyskoczyłem dziś na 5km sprawdzić czas, 20:52. Poprzedni pomiar jakieś 3 tyg temu 21:18, więc kondycja idzie w górę, interwały robią robotę z tego czasu na pewno jest coś jeszcze do urwania bo sporo podbiegów miałem. W poniedziałek zrobię jeszcze interwały, środa delikatne wybieganie i w sobotę start w zawodach na 11km, czas tam będzie nie istotny bo trudny teren, błoto, krzaki, przeszkody sztuczne i naturalne.

Dawid muszę cię wyprosić ze swojego tematu jajecznica zjedzona, kawka+forumek i zaraz na siłkę zrobić plecy, biceps, triceps i brzuch. Wieczorem delikatny bieg około 12km.

1.8t w rękach świeżaka to raczej średni pomysł. Pomijam już, że sobie może zrobić krzywdę, ale bardziej zagraża innym. Oczywiście, że i pandą można zabić siebie lub kogoś w wyniku brawury, ale wiadomo o co chodzi. Dla młodego kierowcy lepiej żeby tych koni było mniej niż więcej. Rozejrzyj się lepiej za czymś w normalnych rozmiarach, te co wklejasz to jakieś pudełka. Podróżowanie w czymś takim jest sporo bardziej niebezpieczne.

nie no obrzydliwe tu ćwiczymy, nie ruchamy

nowe kawałki dodane do playlisty, wskakuje w buty, słuchawki na uszy i na interwały.

poczekaj może jeszcze ze dwa dni i jak nie będzie lepiej idź do lekarza, albo od razu jak czujesz, że to coś poważniejszego. Mnie kolano kuło, zrobiłem prześwietlenie, zanim dostałem się do ortopedy to samo przeszło najprawdopodobniej miałem stan zapalny rzepki, typowa kontuzja której można nabawić się przy zbiegach.

pobiegne wieczorne 12km i weekend odpoczywam

audica bardzo ładna, można jeździć pod liceum na długiej przerwie. Pokrowce na fotele też świetne, pewnie sparco?

zwariowałbym na takim rowerze czy bieżni, tylko plener.

w końcu prawdziwy zlot konsolomaniaków, prawdziwe extreme party w stolicy naszego kraju nie jakieś podrabiańce w szałasach nad morzem

plecy, biceps z tricepsem i brzuch. 40 min i po robocie.

Asicsy na pewno, sam mam jeden z tańszych modeli i jestem zadowolony, chociaż teraz będę przesiadać się na NB. Zaczynasz dopiero czy już biegałeś wcześniej? Jak zaczynasz to może nie ma co się pchać w drogi sprzęt, z drugiej strony buty z lepszą amortyzacją to zdrowsze stawy. Przy okazji, są w biedronce buty do biegania Pumy za coś około 100 zł. Klasyczny model nic specjalnego, ale na początek jak znalazł.

ja nie prowadzę, na pewno dobrze to kontrolować i zawsze to jakaś dodatkowa motywacja. Często nawet nie wiem ile kg mam na sztandze, więc w takie zapiski nie chciałoby mi się bawić. co do planów to czekam do wieczora i biegnę na góreczkę zrobić podbiegi.