Faka

Wspaniała gierka, którą ukończyłem i jestem fest ukontentowany, że też nie wspomnę o zakończeniu gry, która okazała się pomyślna. Największy minus gry to kamera ale to już raczej wiadomo od GoW 2018, która ma tak zjebany mały fov, że walka z trzema berserkerami na arenie to jest spierdolenie umysłowe twórcy, bo taka była idea. Ideą to może byc jego chuj wjebany w dupę za te niewygodne granie i ciągle napierdalanie w plecy przez przypadkowego pojeba, bo kamera chujowa, to już nawet nie chce mi się myśleć jak się trzeba pierdolić na najtrudniejszym poziomie gry. Nie wiem czemu nie mogli dać opcji wyboru fov jak w tlou2. Zdecydowanie za bliska kamera i gówno na ekranie widać przy takiej odległości. Wspaniała fabuła, gameplay, nordycki świat. To jeszcze mi zostało ograć Valhallę. No SM dała radę zrobić sequela, nie to co jebane w dupę ND razem z Insomniac ze swoimi tlou2 i spidermanem 2. Ocenka KRATOS/11 i rzekłem.

Kurwa, ale ta gra mi rozpierdala łeb, pod względem fabuły to jest sto razy lepsza od poprzedniczki. Jestem w Muspelheim:

Dla mnie Stalker bez modów jest w opór agrywalny. No nie wiem jak to będzie wyglądało na konsolach, ale dla graczy z nowego pokolenia to będzie mordęga. A jeszcze jak pomyślę o inventory i jebanie się z tym padem, no to może być po chuju.

Jak dużo ma bardzo wspólnego ta gierka z Vampyr? Co tylko przypomnę, że Vampyr ogrywałem na ps4 i było spoko, ale to dlatego, że klimat mocno wylewał się z telewizora.

Mogli wrzucić nowego spongeboba, a nie ten staroć.

Jednak sceny z Lotr to raczej nie przebije. Mianowicie powrót króla.

Nie, jest dobrze, tylko z ciekawości pytam ile do końca zostało.

Zdobyłem nową broń, chyba tak po 35 godzinach gry. Dużo jeszcze mi zostało grania?

Wygląda to fajnie, ale jak się dowiaduje, że nie będzie respawnów i lokacje jednorazowe to trochę ostudzili zapał. I jeszcze ten early access.

Jedynka razem z Miles Moralesem są lepszymi grami. Ta cześć to pewnie jakiś wypadek przy pracy.

Nie no, fabularnie to ta gra miażdży. Gameplay też spoko, co prawda aż tak dużo nie rozwinęli , ale czuć moc lewiatana i ostrzy po paru ulepszeniach. Mam 22 godzin na liczniku, a dopiero wychodzę: Jest dobrze, dobry sequel, bezpieczny. Nie to, co jebane w dupę Tlou2.

Jezu, ale jest jebana pizda. Chciałbym remake nowego Tonego Hawka 3 i 4. Jedynka i dwójka im się udała to teraz jakieś problemy ze studiami z pizdy wymyślają.

Ja musiałem zrobić trochę przerwy od gry na rzecz God of War, bo za dużo tutaj przegadania bywało, a tartarusa idzie szybko zrobić do blokady, gdzie trzeba to potem wszytko z social linków odblokować. A wrócić do tej gry trudno nie będzie, bo co tam za skomplikowanego w gameplayu jest? W sumie nic.

Olać te kruka, jakieś pedalstwo z tego filmu robią. Za to ten film będzie ciekawy z Costnerem.

Wina poczty polskiej, wiadomo jakie ma problemy ta komunistyczna instytucja. Mam prenumeratę komiksów kolekcja DC i dostaje półtora tygodnia później od daty nadania.

Vengeance będzie miało polskie napisy. No Atlus dobrze to robi, więcej graczy będzie miało szansę ograć grę. Jak nie Persony to teraz Tenseie.

Doczekam się gierki na miarkę Vigilante? No ni chuja, bo już Twisted Metal skasowali, co za kurwa paciuloki.

Chciałem iść na premierę, ale musieli w moim mieście wybrać wersję dubbingowaną, których nienawidzę w filmach, zamiast napisów. Piszę o takich stylowych starych kinach, nie masowych. A jak już szukałem na Białystok czy warszawa to większość już pozajmowane albo puste gorsze miejsca.

Też macie ten problem, że gra z płytą tlou2 próbuje zainstalować wersję p4 mając zainstalowane remaster?

Mnie tam w ogóle ten gówniak nie przeszkadza, a nawet jest ok, bo przynajmniej nie wpada nuda grając niemotą samą bez komentarzy, no jest mimir, też komentuje. Ogólnie jestem z tego zdania, że to lepiej, że nie grasz w grę w "ciszy" jak to kiedyś było, teraz to jest pewne takie urozmaicenie ot co, może nie tyle urozmaicenie, a fabularnie to zrobione. Tyle, że takie granie to trzeba umieć robić, takie ND i SM umieją, gdzie w takim Starfield to towarzysz mnie wkurwiał, wchodził mi pod nogi i pierdolił jakieś chujowe farmazony z dupy.

Po cholerę? To jest taka gra, która ma no stop nowe zawartości stworzone przez społeczność. Odświeżenie gry też nie jest potrzebne, gdyż ma dobrego moda.

Za 150 zł kupione wczoraj w ME to uczciwa cena i jest tak samo spoko jak jedynka. Wciąga fabularnie jak i walka, gram na hardzie.

Nie piję już 14 dni, przeszli dwa tygodnie i jakoś lepiej jest. Mniej wkurwiony chodzę i jeżdżę autem na spokojnie.

DI2 > DL2.

Maneater to chyba wraca znowu?