Treść opublikowana przez [InSaNe]
-
GTA V - co wam się nie podoba?
Najbardziej zje.bana rzecz w GTA V to znajdźki W Sleeping Dogs ich zbieranie to była przyjemność - wszystkie fajnie pozaznaczane, wymierne bonusy itd. A tutaj w sumie dla Kogo one są? Dla zje.bów (takich jak ja), którym chce się siedzieć z poradnikiem na kolanach lub oglądać video na YT. Normalny gracz, czy casual w ogóle tego nawet nie odkryje, a już na pewno nie będzie siedział z zaciśniętymi zębami i szukał tych wszystkich dupereli. Co więcej, nawet jak Ktoś lubi eksplorację, to wszystko jest tak poutykane, że samemu nigdy by się całości nie znalazło. Wiadomo, coś Cię wkur.wia i męczy, to po co to robisz, ale chodzi o zasadę. Dla mnie to mega niedopracowany element.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
Zawisza pojechała Legię elegancko
-
Reprezentacja Polski
To, że wobec ostatnich klęsk padają takie kandydatury jak Nawałka, Engel(s) i inne gwiazdy tylko pokazuje, że w tym kraju na stanowiskach kompletnie nie ma ludzi myślących. To, że w ogóle o takich kandydatach się dyskutuje, zakrawa na kpinę Chyba, że ktoś jest sabotażystą albo nie chce, by coś się zmieniło na lepsze Najlepiej wybrać Engel(s)a, a na 2-giego trenera Piechniczka
-
Splinter Cell 6: Blacklist
Podnoszę ten temat Jako że nowy Splinter nie ma już dla mnie żadnych tajemnic, czas się podzielić swoją opinią Zacznę nietypowo - to najlepszy Splinter Cell w historii, jedna z najlepszych skradanek na tę generację konsol oraz gra, która przywraca wiarę w gry dla hardkorowców i sprzedaje buta casualom. Po pierwszym odpaleniu gry ma się wrażenie, że to... Mass Effect. Otóż wszystkim zarządzamy z Paladyna - samolotu bazy, z którego wszystkim się zarządza. Sam może rozmawiać z członkami załogi, zadzwonić do córki, zwiedzać pomieszczenia, zarządzać zbrojownią itd. W centrum dowodzenia jest wielka mapa świata, z której wybiera się misje. Misje fabularne i misje poboczne, ale także z tej mapy przechodzi się do multiplayera - wszystko widać elegancko i jest bardzo przejrzyste i wygodne. Misje poboczne można przechodzić w kooperacji - dostaje się je od Anny, Charliego, Kobina oraz Briggsa. Polegają m.in. na eliminacji wszystkich wrogów po cichu, podkładanie podsłuchów itd. Dostaje się za nie kasę oraz nowe uzbrojenie lub gadżety. Co do Briggsa, to jest to jakby taka "mini kampania" i można ją przejść tylko w kooperacji. Każdą misję można przejść na 3 różne sposoby i je maksować - styl "cichy", styl "pantery" (zabijanie po cichu nie będąc zauważonym) i "assault" (na pełnej kur... z np. kałachem i kamizelką kuloodporną). Po każdej misji dostaje się kasę, za którą można kupować nowe "zabawki", jak np. kusza, dodatki do kombinezonu, różne granaty, karabiny itd. Jest tego mnóstwo Fabuła - tytułowa Black List, zawiera żądania grupy terrorystycznej "Engineers", która oficjalnie domaga się wycofania wojsk USA z krajów, w których stacjonuje. W razie niespełnienia żądań grozi ona uderzaniem w poszczególne miasta w USA, siejąc popłoch i zniszczenie Oczywiście rzuca sloganami i zagadkami, więc nie wiadomo, w jaki sposób "ukarze" Amerykę Główny bad guy nie odbiega zbytnio od kreacji różnych psychopatów i terrorystów z filmów, ale jego przekonanie o własnej nieomylności, pewność siebie i mentorskie teksty sprawiają, że chce mu się ostatecznie poderżnąć gardziołko i o to chodzi. Nie jest nudny i bezpłciowy, a ostateczny level jest i walka finałowa jest dość efektowna Misje są ciekawe i pomysłowe, nie da się ich opisywać bez wielkich spoilerów, więc nie chcę psuć za bardzo zabawy, ale napomknę, że m.in. wylądujemy w Guantanamo na Kubie, czy będziemy rozbrajać bomby i to np. tak, że przez część poziomu będziemy zasuwać w skórze Sama, a potem akcja będzie widziana oczami Briggsa w trybie FPP i też będziemy mieli do wykonania pewne zadania. Oczywiście strzelanie z drona, krótkie misje snajperskie itd. - tego też nie zabraknie. Grafika - jak na dzisiejsze standardy daje radę. Nie podobają mi się za to filmiki pomiędzy misjami, ale one zawsze, moim zdaniem, były słabe. Muzyka i dźwięk - w tym przypadku po prostu jest. Spełnia swoją rolę, głosy podłożone dobrze. Pod tym względem na pewno największym minusem jest brak Michaela Ironside'a - w roli sama był świetny, nowy gość, który podkłada głos Samowi jest po prostu poprawny. Gra ma bardzo dobre multi. Ja nie lubię multiplayera, ale to multi jest bardzo wciągające i szybko się nie nudzi. Jest kilka trybów, oczywiście daniem głównym są te "Spy vs. Mercs" - szpiedzy działają cichcem i widać ich w trybie TPP, natomiast najemnicy mają widok z FPP i są uzbrojeni po zęby w karabiny i granaty. Nowy Splinter jest długi i ma wysokie replaybility. Jak Ktoś lubi bawić się w achievementy/trofea, to jest to też dość prosty calak Świetna gra, z pełnym przekonaniem daję jej 9-/10. Ps. Fajny artykuł o multi: http://polygamia.pl/...rdecznie_dosc/1
-
Splinter Cell: Blacklist
Jako że nowy Splinter nie ma już dla mnie żadnych tajemnic, czas się podzielić swoją opinią Zacznę nietypowo - to najlepszy Splinter Cell w historii, jedna z najlepszych skradanek na tę generację konsol oraz gra, która przywraca wiarę w gry dla hardkorowców i sprzedaje buta casualom. Po pierwszym odpaleniu gry ma się wrażenie, że to... Mass Effect. Otóż wszystkim zarządzamy z Paladyna - samolotu bazy, z którego wszystkim się zarządza. Sam może rozmawiać z członkami załogi, zadzwonić do córki, zwiedzać pomieszczenia, zarządzać zbrojownią itd. W centrum dowodzenia jest wielka mapa świata, z której wybiera się misje. Misje fabularne i misje poboczne, ale także z tej mapy przechodzi się do multiplayera - wszystko widać elegancko i jest bardzo przejrzyste i wygodne. Misje poboczne można przechodzić w kooperacji - dostaje się je od Anny, Charliego, Kobina oraz Briggsa. Polegają m.in. na eliminacji wszystkich wrogów po cichu, podkładanie podsłuchów itd. Dostaje się za nie kasę oraz nowe uzbrojenie lub gadżety. Co do Briggsa, to jest to jakby taka "mini kampania" i można ją przejść tylko w kooperacji. Każdą misję można przejść na 3 różne sposoby i je maksować - styl "cichy", styl "pantery" (zabijanie po cichu nie będąc zauważonym) i "assault" (na pełnej kur... z np. kałachem i kamizelką kuloodporną). Po każdej misji dostaje się kasę, za którą można kupować nowe "zabawki", jak np. kusza, dodatki do kombinezonu, różne granaty, karabiny itd. Jest tego mnóstwo Fabuła - tytułowa Black List, zawiera żądania grupy terrorystycznej "Engineers", która oficjalnie domaga się wycofania wojsk USA z krajów, w których stacjonuje. W razie niespełnienia żądań grozi ona uderzaniem w poszczególne miasta w USA, siejąc popłoch i zniszczenie Oczywiście rzuca sloganami i zagadkami, więc nie wiadomo, w jaki sposób "ukarze" Amerykę Główny bad guy nie odbiega zbytnio od kreacji różnych psychopatów i terrorystów z filmów, ale jego przekonanie o własnej nieomylności, pewność siebie i mentorskie teksty sprawiają, że chce mu się ostatecznie poderżnąć gardziołko i o to chodzi. Nie jest nudny i bezpłciowy, a ostateczny level jest i walka finałowa jest dość efektowna Misje są ciekawe i pomysłowe, nie da się ich opisywać bez wielkich spoilerów, więc nie chcę psuć za bardzo zabawy, ale napomknę, że m.in. wylądujemy w Guantanamo na Kubie, czy będziemy rozbrajać bomby i to np. tak, że przez część poziomu będziemy zasuwać w skórze Sama, a potem akcja będzie widziana oczami Briggsa w trybie FPP i też będziemy mieli do wykonania pewne zadania. Oczywiście strzelanie z drona, krótkie misje snajperskie itd. - tego też nie zabraknie. Grafika - jak na dzisiejsze standardy daje radę. Nie podobają mi się za to filmiki pomiędzy misjami, ale one zawsze, moim zdaniem, były słabe. Muzyka i dźwięk - w tym przypadku po prostu jest. Spełnia swoją rolę, głosy podłożone dobrze. Pod tym względem na pewno największym minusem jest brak Michaela Ironside'a - w roli sama był świetny, nowy gość, który podkłada głos Samowi jest po prostu poprawny. Gra ma bardzo dobre multi. Ja nie lubię multiplayera, ale to multi jest bardzo wciągające i szybko się nie nudzi. Jest kilka trybów, oczywiście daniem głównym są te "Spy vs. Mercs" - szpiedzy działają cichcem i widać ich w trybie TPP, natomiast najemnicy mają widok z FPP i są uzbrojeni po zęby w karabiny i granaty. Nowy Splinter jest długi i ma wysokie replaybility. Jak Ktoś lubi bawić się w achievementy/trofea, to jest to też dość prosty calak Świetna gra, z pełnym przekonaniem daję jej 9-/10. Ps. Fajny artykuł o multi: http://polygamia.pl/blogi/jestgrane/2013/09/multiplayer_w_splinter_cell_blacklist_jest_tak_dobry_ze_mam_go_serdecznie_dosc/1
-
GRAMY! Nowy magazyn o grach
Sir Haszak z Top Secreta? Nieźle Kaxi i Jedah pisali do Neo Plus, Konsolite jeszcze do starego Neo.
-
GTA V - co wam się nie podoba?
- Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
grzybiarz: "starszy się chwalił" Playerstation Plus był fajny, bo te opisy były mega szczegółowe i pisane... jak powieść Często z perspektywy pierwszej osoby, bardzo dobrze się je czytało, nawet, jak się nie miało danej gry Np. taki Vagrant Story był tak przemielony, że nawet te oficjalne poradniki mogły się schować Mam jeszcze w szafie parę numerów. Potem pismo szlag trafił i jakoś w 2005 roku znowu wydano z 3 numery (w tym z bardzo dobrym opisem do MGS 3), a potem ślad po tej gazetce zaginął. PSX Fan był dobry w pierwszej fazie instnienia pisma, m. in. bardzo dobrze pisał Konrad Gałęzowski, który np. Finale rozbierał na czynniki pierwsze, że gry nie miały żadnych tajemnic. To była jedna z nielicznych osób, które pisała opisy od początku do końca samemu, a nie żżynała od innych. Redaktorzy z Playerstation Plus udowodnili żżynanie i przepisywanie faqów z sieci oraz podkradanie ich opisów. Do dziś pamiętam, jak w opisie Syphon Filter 2 był opis w faqu "run to bar", czyli chodziło o to, żeby uciec przed ścigającym na pręt, zawieszony wyżej, a oni to przetłumaczyli biegnij do baru- Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
PRZEMYSŁAW "HOT" GORĄCY i DARIUSZ "KLAPEK"- EUROBASKET 2013
Mecze o nic to polska specjalność ;]- EUROBASKET 2013
Jest całkiem niezły trener "z nazwiskiem". Są na papierze (!) dobrzy zawodnicy i podobno (!) najsilniejsza reprezentacja od wielu lat. Jest doświadczenie z Eurobasketów. I co? (pipi) ;] Dawno nie widziałem takiego dziadostwa, jeśli chodzi o grę zespołową. Nie widzę absolutnie żadnych pozytywów w "grze" tych paralityków. Szczytem nieudolności i dziadostwa była "gra" Gortata, pseudo Gil, za wiele poziomem nie odbiegał piękniś Lampe. 8/28 w rzutach za trzy w tym meczu. Oni nawet regularnie osobistych nie potrafią trafić. Pisać o nieudolności można wiele. Wstyd, że tacy amatorzy grają w reprezentacji.- EUROBASKET 2013
Po tym, co obecnie widzę stwierdzam, że Gortat jest upośledzony albo Ktoś mu dał w łapę, żeby sabotował grę polskiej reprezentacji Inni też chu.jowi. Co za dno. Paraolimpiada- EUROBASKET 2013
Dobry zespół, ale w tym Eurobaskecie idzie im kiepsko- Reprezentacja Polski
http://www.youtube.com/watch?v=KIidw6FB9oo- Reprezentacja Polski
Skończy się na karze finansowej dla tego bandyty i przeprosinach, a dwa pkty hooj strzelił :potter:- Reprezentacja Polski
:D Ja pier.dolę, parodyści futbolu znowu pokazali klasę Przez 10 minut jugole nie potrafili dość do piłki, jedna akcja i w pi.zdę Mistrzowie. EDIT: Ładnie ich Lewandowski wykiwał ;]- EUROBASKET 2013
Koszmarek jest dobry - dostaje piłkę, przebiega połowę, potem klepie tak z 3-4 razy łapie piłkę, stoi, a potem panika Komu ją oddać Komiczne. Innym wariantem jest klepanie będąc odwróconym d. do kosza Poziom Euroligowy!- EUROBASKET 2013
Im lepszy skład, tym gorszy wynik PS. Nic się nie stao! :D- EUROBASKET 2013
CHYLĘ CZOŁA przed tym mondrym postem!- EUROBASKET 2013
Koszykówka to drugi najbardziej popularny sport w Europie, tylko w Polsce jest jak zwykle na odwrót i wygrywa przebijanka. Ciekawe ile osób, którzy nie interesują się koszykówką wie, że Lampe gra w Barcelonie i że jest jednym z najlepszych zawodników w Europie ;] Dzisiejszy mecz oglądałem po kryjomu w kancelarii :potter: Nie dało się tego oglądać, co za nędza... Jak nie wygrywa się z takimi cyganami, to zaczynam się bać, co będzie dalej.- Jaki telefon wybrać?
Chciałbym się zapytać o parę rzeczy Obecnie użytkuję telefon C902 Sony Ericsson, edycja Bonda z Casino Royale Generalnie jestem zadowolony z tego telefonu, ale jest już trochę stary i obity, a jako fan filmów, pomyślałem, że sobie zmienię na tego nowego, czyli Xperię T Skyfall Edition. Zatem chciałbym się zapytać - czy to jest w powszechnej opinii dobry telefon? Chodzi mi o przede wszystkim o to, czy działa "szybko" i czy nie jest awaryjny? Jest warty tej ceny, czyli +- 1100zł? Kolejna sprawa - zastanawiam się też nad Xperią Z. Tutaj głownie czytałem jakieś tam pisemka w Empiku dot. gadżetów itd. i wyszło na to, że to po prostu bardzo dobry sprzęt. Podobno. Wiadomo jednak, że kosztuje o wiele więcej, niż ta bondowska Xperia T. Zatem chciałbym się zapytać, czy warto aż tyle dopłacać i generalnie czym różni się ta droższa Xperia Z od Xperii T?- Final Fantasy XIII-2
Już go dawno rozwaliłem Teraz zbieram wszystkie "fragmenty", planuję grę scalakować.- PSX Extreme 193
Ja miałem podobne odczucia co Monika Nie miałbym siły grać w to drugi raz, dobrnąłem do końca i starczy. Numer bardzo dobry, od razu widać, że najlepsze są miesiące, kiedy jest co recenzować. Dwa ostatnie numery były denne z racji sezonu ogórkowego, a targowe zapowiedzi (zresztą słabe) mało mnie grzeją Resident Evil w "Przez pryzmat serii", artykuł o jednej z moich ulubionych gier, czyli MGS 3, felieton o grach z serii DC - dużo świetnych rzeczy w tym numerze. A czepiając się na siłę - okładka fatalna W przyszłym miesiącu dajcie Batmana albo jakiś art z GTA- Champions League
Dla mnie nie ma usprawiedliwienia, nie ma co gadać o wydymaniu przez sędziego i szukać innych wyssanych z d.upy powodów. W dwie minuty roztrwonić cały kapitał i pozbawić się praktycznie szans na awans - to trzeba być zdolnym. Klęska. Natomiast co mi się podobało - młodzież, która daje nadzieję na dobrą reprezentację w przyszłości, wprowadzanie tych młodzików opłaci się w przyszłości. Paradoksalnie to właśnie przez zagraniczny "złom" stracone zostały w tym dwumeczu bramki. Patrząc na grę Furmana, Rzeźniczaka, a przede wszystkim Koseckiego (czapki z głów) morda się cieszy ;]- Champions League
Jak można się tak skompromitować, ja pier.dolę, nie wierzę w to co widzę Na gębach samych piłkarzy już widać, że nie wierzą w awans. - Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)