maciucha

W tym klarowanym jest laktoza?

Mieszkam w centrum miasta i w chu.ju mam stanie na przejściach co 5 minut i wdychanie spalin. W wakacje se jak człowiek pobiegam po lasach dolinach u siebie.

A są jakieś inne? :P

Wszystko spoko tylko biegam na bieżni

chyba że był z funkcją wiertła

No i wpadło 5km w 32 minuty ze stałym tempem 6:25min/km. Jeszcze z kilometr bym pewnie pociągnął na rezerwie, ale musiałem już lecieć. Fajna sprawa to bieganko, zupełnie inny stan umysłu po wyjściu z siłki niż po treningu siłowym. Dużo więcej energii i jakiegoś takiego chillu. Będzie biegane.

No lekarz mi polecił bieganie bo na holterze EKG wyszło średnie tętno dobowe 90 z nawet 120 przy lekkim wysiłku. Siłownia chu.ja daje, ponoć ino bieganko, no ale już kończę bycie parówa i jadę z tym koksem

Jestem ciekaw jakie będę miał ciśnienie jak będę regularnie biegał. Dziś mierzyłem rano na czczo po białej herbacie tylko i miałem 98/65. Tydzień wcześniej o 20, po 5 kawach w dzień (w tym 1 godzine przed pomiarem) i 2 szklankach coli miałem 110/78. Wysiłek aerobowy długofalowo obniża ciśnienie tętnicze krwi, więc w ogóle będę chyba chodził jak zombie.

No jak nie będę padał na ryj po tych 4 kilosach to będę jechał dalej, ale przypuszczam, że wątpie

Nie no nie mam czasu męczyć buły 1,5h żeby doczłapać te 10 kilosów. Chodzi o wyrobienie sobie przyzwoitej kondycji, czego myślę 10km w czasie, tak sobie zakładam pi razy drzwi 55minut, jest jakimś tam wyznacznikiem. Jutro zrobię 4km i potem będę stopniowo dokładał kilometrów, spróbuję po 1km więcej za każdym razem, zobaczymy jak to pójdzie :).

W trójmieście często bywam, ale tam nie mieszkam ;) Muza to wiadomo, że 50% dobrego treningu. Mam taką cienką nereczkę na elastycznym pasku zapinaną, używam na siłce od kilku miesięcy, a kupiłem właśnie do biegania. Polecam swoją drogą.

Dobra pany, proszę się nie śmiać. Zbyt głośno. Sprawa jest prosta. Chcę do wakacji przebiec (za jednym razem oczywiście ) 10km. Moja życiówka zrobiona w wakacje w zeszłym roku to 4,5km, potem odpuściłem bo sie zimno zrobiło sratatata. Będę biegać raczej na bieżni bo stanie na przejściach i wdychanie tych pie.rdolonych spalin w dużym mieście to jednak nie jest szczyt marzeń, jak będę w domku to sobie pobiegam po lasach, dolinach. Jakieś rady? Czy wystarczy po prostu napie.rdalać? Buty mam adasie za 2 stówki kupione, więc ten punkt jest spełniony.

2 paki vita-genixów i olimp jogurtowo wiśniowy zamówione 8) jak przełknę łzy goryczy po ubytku 140zł z konta to dam znać jak smakowo

Shieeet, coś tam czytałem, żeby sie rozgrzać przed treningiem siłowym na bieżni, ale stwierdziłem, że to jakieś pedalskie dyrdymały i wiem lepiej. No i dziś sobie walnąłem 2km przed właściwym treningiem i o boziu jak dużo lepiej mi się ćwiczyło potem

Strasznie lubie wszystko co wiśniowe, ten syntetyczny smak w lizakach i innych tymbarkach też :D

No według mnie warto, chociaż pamiętaj żeby brać w trakcie jedzenia bo inaczej zostaje w przełyku i niefajnie się odbija, przynajmniej mi. Brał ktoś z Olimpu białko o smaku kawy mrożonej, cookies and cream albo jogurt wiśniowy? Skończyłem bardzo mi smakujący słony karmel, ale wziąłbym coś nowego

megapower.pl

Liti, urodziło się coś lepszego od vita-genixów? Skończyła mi się paka i nie wiem czy kupować znowu to samo czy jest jakiś nowy wynalazek Swoją drogą w końcu jest u mnie progress z zarostem na twarzy od czasu jak biore ten vita-genix, nie wiem czy dają tam jakąś zaje.bistą biotynę, czy co, ale widać różnice po 2 miesiącach

ani rozsądku od kalafiora

Człowieku jak ci zazdroszczę, że to wszystko dopiero przed tobą. W zeszłym roku 2 razy zaliczyłem całość i non stop po głowie chodzi mi myśl, żeby jeszcze raz zacząć tę wspaniałą przygodę Najlepszy serial jaki oglądałem. Bez dwóch zdań.

ech kiedy będę miał tyle kasy żeby kupować gierki tylko do zdjęć w graczpospolitej :/

Racja. Gorzej wygląda tylko rozi w koszulce motorhead.

z twoim ryjcem to nigdy nie wiadomo czy sarkazm czy dodatkowy chromosom

rejwen przecież pracuje, a nie żłopie z tatomatu

płacić za bieganie typom bym nie biegał jakby mi płacili a co dopiero komuś