Skocz do zawartości

maciucha

Senior Member

Treść opublikowana przez maciucha

  1. maciucha odpowiedział(a) na Blaise odpowiedź w temacie w Seriale
    Skończyłem wczoraj to cudeńko od HBO i nie mam słów po zakończeniu. Na początku myślałem, że to rzeczywiście końcówka do wolnej interpretacji, ale po przeczytaniu tematu niestety zmieniłem zdanie . Znakomite postaci, konkretne wątki przez wszystkie 6 sezonów i niepowtarzalny klimat plasują ten serial na samym szczycie mojego osobistego rankingu. Z pewnością za jakiś czas wrócę do tego serialu raz jeszcze, a póki co możecie polecić jakieś dobre fanowskie stronki/artykuły do poczytania?
  2. maciucha odpowiedział(a) na MatekDM odpowiedź w temacie w Kącik Wyścigowy
    nigdy nie zrozumiem jak można grać z kamerą zza samochodu
  3. Wczoraj na torze kartingowym w Lonato. Ten pan po lewej to Nelson Piquet Junior, jeżdżący obecnie w Formula E. 8)
  4. maciucha odpowiedział(a) na MatekDM odpowiedź w temacie w Kącik Wyścigowy
    Grałem na padzie jakieś 15h, jest fun, ale po przeskoczeniu na kierownicę już w przeciągu godziny kręciłem na OESach czasy 4-5 sekund lepsze .
  5. maciucha odpowiedział(a) na MatekDM odpowiedź w temacie w Kącik Wyścigowy
    wyścigi
  6. krótki wywiad z Robertem i onboard z całego okrążenia + komentarz Roberta
  7. Jak Cezary Gutowski wrzuci na facebooka coś o Kubicy, to zawsze szczęka opada "Przełomowe Mugello Tamten weekend odmienił moje życie. Skierował na tory (dosłownie i w przenośni), które doprowadziły mnie tu, gdzie jestem dziś. Może kilka detali rozegrałbym inaczej, ale nie żałuję nic. To właśnie na Mugello, 14 lat temu zaczęła się moja wielka, prawdziwa przygoda ze sportem motorowym. To tam po raz pierwszy spotkałem Roberta Kubicę. Nie. Nie była to moja pierwsza wizyta na torze czy wyścigu, a sportem tym pasjonowałem się od dawna. Od pięciu lat przy nim pracowałem - jako komentator Formuły 1 w CANAL+ i dziennikarz "Przeglądu Sportowego". Miałem też swoje, całkiem trafne - jak dziś mogę stwierdzić - wyobrażenie prawdziwego kierowcy wyścigowego. Faceta, który dotarł na szczyt, do Formuły 1. Nie spodziewałem się jednak, że to wyobrażenie znajdzie tak realne ucieleśnienie - i to na długo przed ostatnim krokiem do królowej sportów motorowych. O Kubicy słyszałem od dawna, bo zajmując się tym sportem nie można było nie wiedzieć, że jest taki chłopak, który odnosi wielkie sukcesy w kartingu europejskim i międzynarodowym. W 2002 roku udało mi się zebrać siły (logistyka), aby móc poznać go osobiście. Bardzo mi na tym zależało, więc znalazłem sposób, aby się dostać w miejsce akcji. Cel - Mugello! Do pomocy namówiłem kolegę z Renault, który zapisał mi na ten cel Lagunę V6, z kartą paliwową (w tamtych latach nie było jeszcze Ryanair) i udałem się do Toskanii wczesną jesienią, aby zobaczyć ostatnią rundę włoskiej edycji Formuły Renault 2000, w której Robert walczył o mistrzostwo. Pojechałem z kamerą (i operatorem) jako reporter CANALU+, aby przeprowadzić obszerny wywiad z młodym, dobrze rokującym sportowcem. To nie wyniki sprawiły, że uwierzyłem w coś, co kilka lat później stało się faktem. Nie jakiś specyficzny sposób prowadzenia bolidu, choć gołym okiem było widać, że ten samochód jeździ inaczej od pozostałych. Nie dlatego, wyjeżdżając kilka dni później z Mugello byłem przekonany, że właśnie poznałem urodzonego kierowcę Formuły 1. Nie musiałem patrzeć na stoper i śledzić punktów hamowania. Zdecydowała osobowość. Nigdy wcześniej nie spotkałem po prostu tak cholernie pewnego siebie, lecz przy tym pozbawionego pychy czy arogancji, nastolatka. Faceta tak mocno skupionego na swojej robocie, że poza najbliższą sesją, oponami, wyjazdem na tor, nic nie miało znaczenia. 17-taka poważnego i dojrzałego niczym 27-latek, którego życie potraktowało... sprawiedliwie. Nie szczędząc trudnych chwil i prób, budujących najtwardsze charaktery. Byłem przekonany i przekonywałem, że to właśnie materiał na zawodnika F1 - w oczach rozmówców widziałem zazwyczaj politowanie i dystans, a potem szły za tym słowa... (ileż to ludzi traktowało mnie jak nawiedzonego, młodego naiwniaka Emotikon grin ). Uwierzyły mi dwie osoby - obie relacjonowały potem przebieg kariery RK na różnych jej etapach... Minęło 14 lat, odkąd ostatnio zawitałem na Mugello i teraz wracam znów do pięknej Toskanii, na wspaniały tor, aby zobaczyć kolejny punkt zwrotny w historii tego, dorosłego już faceta. Moment, w którym w końcu, po niemal sześciu latach Robert Kubica wystartuje w wyścigu samochodowym. Mam nadzieję, że tym razem - dzięki wynalezieniu mediów społecznościowych, prześledzimy to razem Emotikon smile PS W najbliższych dniach aktualne wiadomości poprzeplatam kilkoma fotkami z tamtego wypadu do Mugello. Mam tekst magazynowy , skrypt napisany dla Canal+ i fajny wywiad (w zasadzie to dwa - na fotce wracamy z tego drugiego, przeprowadzonego na wzgórzu w tle). Może być?"
  8. Jeszcze niedawno dopytywany przez Gutowskiego mówił, że schudł bo chce zostać modelem Potem info o Mugello 12h, a teraz przymiarki kombinezonów z toru. Niedługo będzie pięknie, czuje to
  9. http://powrotroberta.blogspot.com/2016/03/kubica-na-mugello-poznam-swoje.html Robert niby ot tak mówiący, że przymierza kombinezon F1? Holy shit
  10. http://www.cyrkf1.pl/znamy-komentatorow-f1-eleven-sports/ Mikołaj Sokół to świetna wiadomość, ale brak Andrzeja paplającego głupoty, będzie się na początku dawał we znaki
  11. maciucha odpowiedział(a) na aux odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    No troche wpakowałem się nie więdząc w co. Na HBO GO pisało: komedia, kryminał, a dostałem melodramat o zabarwieniu kryminalnym z elementami komedii.
  12. maciucha odpowiedział(a) na aux odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Też oglądałem z polskim lektorem. Z początku się nawet zaśmiałem kilka razy, ale od połowy nie mogłem wytrzymać intelektualnej płycizny całości. Może to dlatego, że kilka dni wcześniej oglądałem Kasyno, które jest sztosem nie z tej ziemi.
  13. maciucha odpowiedział(a) na aux odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Rzeczy, które robisz w Denver będąc martwym Święty Barnabo, jeden z najgorszych filmów jakie zdarzyło mi się oglądać. Fabuła sztampowa i przewidywalna do bólu. Pseudo głębokie dialogi, z których nie wiadomo czy śmiać się, czy płakać. Zabrane 2 godziny z życia, które dłużyły się niemiłosiernie, to jedna z gorszych inwestycji w ostatnim czasie. Jedyny plus to młoda Gabrielle Anwar, reszta do piachu.
  14. maciucha odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w PC
    Zgłosiłem tydzień temu zwrot za gierke na steamie, po godzinie dostałem maila, że zwrócą a hajsu na koncie dalej nie ma. Pisać do nich, czy to normalne i pinionżki wpływają później?
  15. maciucha odpowiedział(a) na bomberman odpowiedź w temacie w SpartakuS
    jj, kiedy ostatni raz sprawdzałeś poziom teścia i estrogenów? bo gadasz, jakby ci młoda co dzień do płatków estradiol dosypywała
  16. maciucha odpowiedział(a) na papi odpowiedź w temacie w SpartakuS
    no chuyowa na maksa jak robiłem na 3 zmiany (co tydzień inna) to byłem wrakiem człowieka
  17. maciucha odpowiedział(a) na bomberman odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Własnie to pokazuje jak nisko upadł spartakus. Przychodza ludzie pochwalic sie ze schudli i nalezy im bic za to brawo. Jaki zrobił progres? Przestał żreć smiecie i sie zaczął ruszac? Jestes lamusem przykro mi, i zaje.bisty progres to mozna powiedziec ze zrobił kilka stron wczesniej Amer bo z lamusa takiego jak ty wyrósł na kozaka z mięsem i łapą a ty potrafisz tylko szczekać jak ratlerek. Zamknełes gębe jak wrzuciłem swoja fotke rok temu i ty wrzuciłes swoja i zaczęły sie gorzkie żale "a bo to sra.czke miałem 2 tygodnie a bo to pies sąsiada zdechł". A ze typ z jakiegos zapuszczonego kleszcza z bebzonem i rączkami jak marionetka spałił fat i pokazał niewiele miesni które juz wczesniej miał bic brawo nie zamierzam. Przykro mi mowie jak jest. Wieć zamknij pysk bo tacy jak ty trenuja jak dziewczyny a potem biją brawo każdemu kto przy 60kg ma podcietą klatke. Dobrze ze jeszcze prócz takich ci.p jak ty zostało jeszcze kilku na tym grupowcu starych spartakusów. Choc po opiniach moich, Kazuba czy Czezkiego widac na kim takie cos robi wrazenie a kto ma jednak wieksze ambicje. No i zobacz pochwaliłem Amera, da sie? Da Shen nie odbierz tego zle fajnie ze schudles masz dobry podkład teraz zeby isc w góre tyle ze to troche mało. progres bedzie mozna porównac jak tą fotke zmierzysz ze swoja za rok. No i robienei masy bez zbędnego zalewania sie dla ludzi z predyspozycjami wcale nie musi okazac sie prostsze niz twoje schudniecie. Pozdro Co jest złego w biciu braw konsolomaniakowi, który wreszcie je.bnął w kąt grześki, lejsy i fante i ruszył du.pe z fotela? Możliwe, że dla niego to było wyrzeczenie na podobnym poziomie co dla ciebie rzucenie alkoholu. Cukier to suka. Jak słysze na siłowni takich typków jak ty wożących sie jak gó.wno w betoniarce, bo 'hehe leszcz na bica robił tyle co ja na rozgrzewke i jeszcze sie spocił, widziałeś seba' to mi sie rzygać chce.
  18. maciucha odpowiedział(a) na bomberman odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Typ robi zaje.bisty progress, zrzuca bebzol, przychodzi się pochwalić. I co? I oczywiście przychodzi naczelny prosiaczek spartakusa męczy bułe i pyerdoli farmazony typu "hehe a bica to nie robisz, takie coś to ja mam na rozgrzewke, ehehe, nie chce nic mowic ale jesteś lamus obesrany" , żeby tylko broń boże kogoś nie pochwalić, bo tak sie potomkom tramwajarskich akordeonistów nie godzi.
  19. maciucha odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w SpartakuS
    niby tak ale na zdjęciu w innym oświetleniu widać że klatka jest rozjechana
  20. A tak już byście gnali krówki po pastwiskach przez pierwsze 3h gry
  21. maciucha odpowiedział(a) na eX4cT_PL odpowiedź w temacie w Kącik Wyścigowy
    A gdzie w tym zestawieniu DiRT Rally?
  22. maciucha odpowiedział(a) na MatekDM odpowiedź w temacie w Kącik Wyścigowy
    Coś wspominali o planach dorzucania nowych rajdów w DLC?
  23. maciucha odpowiedział(a) na Sebas odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Ale jakie dolegliwości?
  24. Na premiere jarałem się strasznie, przeszedłem z wypiekami na twarzy. Sztos nie z tej ziemi to był. W 2014 kupiłem grę po raz drugi i ledwo dałem radę skończyć, czym sam byłem niemile zaskoczony. Klimat powalający, ale jeśli zna się już fabułe (a szczególnie zakończenie) to gra aż tak nie robi.
  25. A wyście się z peceta urwali, że takie jaranko 6 letnim RDRem?