maciucha

W Lisbonie na pewno wstyd im do dzisiaj

Tak jest. Presja ciąży na Francuzach

Jak pierwszy raz od 36 lat, to styknie

Q jak qrwa ale fart

Polak Saudyjczyk dwa bratanki

Jak to było? Byle do Meksyku?

No rejczel

Ta. Pewnie z resetery

Nie można 10 postawić na linie bramki? Ustawienie tyłem, ręce kryją uszy i niech se szczelajom. No a Robbercik na szpicy w razie co

Z Francja 4:0, Mbappe 3 I na króla strzelców. Tak będzie

Dalej dalej korki Gadżeta

Co to za randomy z LO

Laskowski tak otworzył 1. połowę że teraz to może przebić już tylko czymś w stylu "na drugą połowę meczu Polska kontra potomkowie zbiegłych nazistowskich zbrodniarzy, zapraszają panstwa"

Będzie karny xd

Pamiętajcie ze niewykorzystane się mszczą!

Ciao Messi

Ale jakie stracone 25zl? Aukcja na allegro, więc najwyżej szybki raporcik, zwrot kasy, a o resztę to już się serwis pruje ze sprzedającym.

Jeszcze w zeszłym roku miałem kostkę skręcona na koszu, potem w ortezie i przestałem w niego grać bo na kolejne 3 tyg zwolenienia i rehabilitacje mnie nie stać. Teraz nadgarstek przy podciąganiu xd No ja jebię jakbym próbował oszukać przeznaczenie czyli bycie piwniczakiem przy plejstejszon bo widocznie do czego innego to ciało nie zostało stworzone Tyle że bez sportu i ruchu dostaje w łeb i tak tez nie moge. No cóż przerzucilbym sie na pływanie, ale pewnie dostanę anafilaksji od chloru. Zostaje więc bieganie i pilates, więc do zobaczenia na treningu z waszymi dziewczynami panowie.

To było 3 ćwiczenie, jakaś 4 seria więc rozgrzany byłem dobrze. Po prostu strzeliło i chuj, bez żadnego uprzedzenia. Robiłem w tamtym okresie rekordy na plaskiej, sporo pompek na poręczach i właśnie podciągania. No i okazuje się że za dużo. Idę w piątek do fizjo i zobaczę co mi powie, ale zgaduję że orteza i potencjalna rekonstrukcja wiezadla jeśli orteza nic nie da. Teraz już jestem ta ręką w stanie w miarę wszystko przy sobie robić, ale na początku nie mogłem nawet telefonu utrzymać.

2 listopada podciągałem się podchwytem na drążku i coś mi pyknelo w nadgarstku (takie uczucie kliknięcia, przeskoczenia) i musiałem przestać, dałem na luz na tydzien z siłką, już było git i ogólnie zapomnialen o sprawie i 5 dnia przerwy odkrecałem słoik i od nowa ból. Potem bywały dni lepsze i gorsze, w międzyczasie byłem u fizjo i kazal tydzień pooszczedzać rękę a jak nie przejdzie to zrobić rezonans. Wyłożyłem 5 stów, dzis dostałem wynik i jedno z więzadeł jest zerwane. Wkurwiony jestem gigantycznie, bo ledwo się 1,5 roku rozhuśtałem po tym cyrku z przepukliną a tu znowu gruba sprawa i pewnie eliminacja z treningu siłowego na bardzo długi czas. Szkoda strzępić ryja.

Zamówione. Oczywiście że z Duck Huntem.

A przerabiał ktoś zerwanie więzadła w nadgarstku? Jebło mi przy podciąganiu na drążku

Presowanie ze strony Wilsona xdd