Jakim

Ja mam natomiast pytanie co do wersji PL na konsole. Byłem w Saturnie w katowicach i oni tez nie wiedzą. Twierdza że wersją którą dostali to własnie miała być ta Polska (a nie jest). Co jest więc. Mam chrapke na ten tytuł ale czekam na wersję PL. Jesli ta ma się jednak nie ukazać to wolałbym to wiedzieć i nie czekać jak idiota nie wiadomo ile.

taka tam mała ploteczka: GT5 na wiosnę 2009??

To wyobraź sobie teraz jak ta gra musi się sprzedać, aby koszty jej produkcji się zwróciły. Już nie mówię o tym że to będzie inwestycja na przyszłość (korzystanie innych teamów z Edge) ale chodzi mi konkretnie o Killzone 2. Patrząc jednak z drugiej strony- jakiby to się strasznie nie opłacało to Sony by tego nie robiło. Chociaż kij wie co siedzi tam w tych Sonowskich główkach.

Jest skakanie.

Tak samo jak niebieskie światełka żołnierzy ISA. Ja jak grałęm Search and Destroy jako ISA to miałem ratio chyba 6.0. 12 poległo z mojego guna (przy dwóch śmierciach) plus podłozyłem ładunek wybuchowy. Grało mi się w to świetnie kurde. Pograłem tylko godzinkę ale juz teraz wiem że gra staczy na baaardzo ale to bardzo długo w multi.

Lipa. Znaczy nie mogłem juz dłużej pograć. Wystarczyło że osoba z której profilu była ściągana beta zmieniła hasło dostępu do tego konta i ja juz pograć sobie nie mogłem.

Kurde niezła lipa z tą betką (sorki Fuerte, obiecuję że pogram cała noc i już później nie wejdę ) Licze że sony nie da ciała i powysyła wystarczająca ilośc kodów do wszystkich pragnących i aktywnych użytkowników. Wątpię w to (póki co nie załapałem się na żadną betę) abym dostał klucz, więc raz jeszcze dziśki dla Fuerte za wspaniałomyślnośc i możliwośc przetestowania najmocniejszego Exa na Ps3:D hi hi hi

Dobra 3 meczyki sprawdzone. Jest grubo- naprawdę. Zacznę od oprawy bo to pewnie interesuje wszystkich najbardziej. Na ekranie dziej się sporo. Raz , że biega do 32 przeciwników- świetnie wymodelowanych trzeba dodać a dwa ze mnogośc wszystkich efektów, sypiący sie tynk, prze(pipi)ane oświetlenie i cudowna animacja "obrywania" nie powodują czkawki. Jest bardzo płynnie. Stałe 30 klatek jak w pysk. Już od pierwszego ruchu naszym żołdakiem możemy to poczuć. Jest masywny, ciężki i czuć że nosi masę kilogramów zbroi na sobie. Efekt oddania tej naturalności jego ruchów jest przewspaniały. Czujemy, że sterujemy kimś "żywym" a nie kolejnym zbitkiem polygonów. Broń wygląda wspaniale, postać przeładowywuje ją wspaniale i wspaniale również dziurawi ona ciała naszych przeciwników. Jak na wszystkich filmikach i doprawdy czuc to wspaniale podczas gry- a trzeba pamiętac że jest to multi, gdzie efekt ten jest z pewnością zubożony w stosunku do singla. Teksturki- tu sprawa dwojaka. Na ekran nałożony jest ziarnisty filtr- coś na wzór Bad Company, z tym że nie aż tak nachalny. Maskuje to tak czy inaczej czasami średnie tekstury. Ale tylko czasami, bo większośc z nich jest kapitalna i naszym oczom ukazuje się świetnie wymodelowane (masaaa polygonów) i naprawdę ładnie oteksturowane środowisko, z cudownym oświetleniem i wspaniałym designem Killzonowego świata. Czujemy ten brud wszystkiego wokoło. Bez dwóch zdań najładniejszy fps na konsole. Sama rozgrywka jest świetna. Takie połączenie Coda z... nie wiem czym;p Postaci poruszają się z podobna prędkością co w Cod4, jest sprint, zoom, jest nawet podobne ustawienie sterowania jak te w Cod4 własnie (maniaków dzieła IW od razu zachęcam do zmiany ustawienia na A....coś tam 2). W przeciwnika trzeba wpakowac podobną ilośc ołowiu (no może troszkę więcej) więc sprytny gracz może na jednym magazynku i 3 przeciwników zdjąć. Grałem póki co 2 rodzaje meczów. W jednym podczas sieki "głos" z góry ustawiał jakieś cele np. utrzymac pewien obszar przed dostaniem się do niego wroga, czy zabic okreslonego przeciwnika itp. drugi mecz z kolei to jak sama nazwa wskazuje Search and Destroy, więc wiadomo o co chodzi. Tak więc- Killzone 2 w multi nie rozczarowuje. Jest super grafika, klasy postaci, zróżnicowane tryby, świetnie zaprojektowane mapy czy superowy dzwięk przy fragu. Widać że rośnie nam experience (na zasadzie Cod4), odblokowywujemy jakieś tam odznaki czy cuś i jest tego naprawdę w cholerę. Życzę aby każdy miał okazję przetestowac nowego Killzone'a. Aha zapomniałem. Bety nie da się dzielić. To znaczy da się ale na zasadzie takiej jak w warhawku. Jeśli ja uruchomie tą betę pierwszy to następna osoba może ją odpalić dopiero po 24 godzinach. Tak więc dzielenie się owa betką nie ma sensu.

Kilka nowych screenów. http://polygamia.pl/galeria-killzone-2-3#more-33309

No to i ja się do was dołączam bo dla mnie to demko przedstawia nam dość apetyczny tytuł. Myślałem że będzie o wiele gorzej a tu taka mała niespodzianka. Świetny inwentarz, podobno poprawiona kamera, która mi tam nie sprawiła żadnych problemów. Jest filmowo, nawet ładnie ale juz widze że fabułka nie będzie mocną stroną tego tytułu. Technicznie przypomina mi The Darkness. Demko na 7/10

Oj racja racja. Demko utwierdziło mnie w tym, że jest to tytuł obowiązkowy. Sliczne dachy wysokich oszklonych wierzowców, futurystyczny klimat, sterylnośc a zarazem czystość środowiska powodująca uczucie "bycia" właśnie w taki kontrolowanym świecie. Same demko to tutorial porusznaia się i misja, która widzieliśmy już setki razy na różnej maści trailerach. Jednak jest to jedna z tych gier, że aby poczuc ten tytuł nalezy w niego zagrać. Sterowanie jest baaardzo intuicyjne- przejście gry będzie polegało w 80 procentach na naciskaniu w odpowiednim momencie L1. Jednak właśnie dokonywanie wyboru, którędy chcemy się udać , co przeskoczyć, pod czym się prześlizgnąc sprawia mnóstwo radochy. Osobiście przeszedlem te poziom "swoim" sposobem a nie po czerwonych zaznaczonych elementach (te które sa konieczne pomijam). Satysfakcja gwarantowana.

Chyba nie słyszałeś niektórych tekstów w Killzone Liberation wypowiadanych przez polskich aktorów. Nie bój żaby.

Ja wiem że konto jest aktywne dalej, ale mi nie chodzi o punkty, które otrzymujemy nawet podczas potyczke offline, które możemy sobie wydac w sklepiku ulepszając naszego avatara. Chodzi mi o punkty do rankingu online w Fifa International World Cup. Jeśli jednak masz rację i owe punkty przechodzą z wersji 08, to jakie szanse ma w tym wypadku gracz, którzy zaczał się w to bawić od wersji 09. Wydaje mi się że to jednak nie to.

TEż jestem nieźle poirytowany tym faktem. Byłem święcie przekonany że Bethesda nie spartoli tego tytułu na Ps3 mając w pamięci "lepszą" wersję Obliviona na ps3. A tu klops. Twórcy gry znowu daja dupy i na ps3 mamy zabugowanego bubla, w którego będzie się dało grać pewnie po którymś tam patchu. Zastanawiałem się nad tym tytułem sporo czasu, czy brać go teraz czy poczekać. Na szczeście developerzy szybko rozwiali moje wahania.

Dobra panowie może mi ktoś to wytłumaczy. Gram online w FIWC i staram się dostać do tej pierwszej tzynastki, która kiedyś tam będzie grała w wielkim finale blablabla. Mamy tam ranking, którego rozgryźć do teraz nie potrafię. Otóz przy moich 103 meczach gdzie 90 wygranych a 13 przegranych dalej nie jestem w pierwszej setce mając na koncie około 2100pkt. Nie było by w tym nic dziwnego, ale kolesie w pierwszej dwudziestce mają o wieeele gorsze statystyki a punktów grubo ponad 2 razy więcej ode mnie. Na czym polega ilośc zdobytych punktów w tym trybie Online? Od czego to zalezy? Próbowałem już grać dtuzyną 3 gwiazdkową na jakąś 5 gwiazdkową- wygrałem ale wcale nie przełozyło się to na ilośc zdobytych pyunktów do rankingu. Do tego dochodzi "jakiś" poziom- non stop mam poziom 1, gdzie reszta graczy ma ten poziom juz dużo wyższy. Jak ktoś mi wszystko ładnie wytłumaczy będę cholernie wdzięczny.

Video recka na Gametrailers: http://www.gametrailers.com/player/42125.html

wg IGNu jest baaardzo bardzo dobrze. recka: http://ps3.ign.com/articles/924/924345p1.html ocena:

W końcu pokaznao nowe etapy. Jak nic pociąg wzorowany jest na ostatnim etapie z Gearsów i wygląda przy tym równie imponująco. Pokazano jakaś Helgańska grubą szychę- pewnie główny "zły", który wygląda bardzo konkretnie. wszystko oczywiście w obłędnej opraiwe graficznej i za(pipi)istej animacji postaci. Dawać mi tę bete!

No było juz o tym mówione. Obie wersje PL, czy to pełna , czy tylko kinowa będa miały premiere "około" 3 tygodnie po premierze angielskiej.

trzeba było na giełde z rańca wstąpić. Na kazdym standzie Dead Space średnio po 180zeta.

To i ja pierdyknę: Burnout Paradise : 8+ +grafika i płynna animacja +rozbudowane i fajne miasto +Online - gps - brak opcji restart Wipeout HD : 8+ + grafika i design + Zone - online - przegięte thorpies ;p Ratchet and Clank :Tod: 8 +design świata i śliczna grafika + rozbudowanie +humor - czasem mnie nużyła - rzadkie chekpointy Folklore: 7 +bardzo mocny klimat i muzyka +zróżnicowanie światów +fabuła - przerywniki w formie komiksu - nuży po pewnym czasie

Z mojej listy to tylko ciebie widziałem grającego, więc dziś wieczorkiem myśle że będę chętny do coopa:D

No dobra pograłem sobie troszke w ową betą. Zacząłem od Coopa na 8 graczy na mapce osadzonej w lesie. Od razu zaznaczę- w kwestii oprawy graficznej - jest lepiej ale o wielkim skoku jakościowym mowy byc nie może. Poprawiono jakośc niektórych tekstur (właściwie większości), dodano 2 razy więcej elementów na ekranie oraz mase nowych efektów. Świetnie reagująca na wszystko woda (choć samo jej wykonanie - średnie), niezwykle intensywna Gearso podobna krew lejąca sie teraz strumieniami czy cała masa naprawdę trudno zauważalnych na pierwszy rzut oka smaczków- dla przykadu- rozwalam chimerę w drobny mak za pomocą jakiegoś grubszego kalibru i co widzę na ścianie? - spływające po woli flaki, które po dotarciu na ziemie płynnie formuja się w gluta na ziemi- śmiesznie brzmi ale dość naturalnie wygląda. Zaznaczyć trzeba że tym razem na ekranie dzieje się o wieeeele więcej niż poprzednio. Razem z 8 mioma innymi graczami, gdzie każdy odwala jakąś tam swoją rolę (medyk, Spec Ops, który daje naboje reszcie) mamy do dyspozycji ogromna mapkę pozamykaną w niektórych miejscach "bramami", które po wykonaniu określonego zadania otwierają się pozwalając nam dotrzeć dalej. Owe zadania polegają w 99% na wybiciu wszystkiego co chodzi- czy to zwykłych chimer piechurów znanych z jedynki, czy też głupich zombie chimer, latających małych stateczków po potwory wielkiego klibru jak np. dwa wielkie zombiaki które ni stąd ni z owąd wyskoczyły na nas po zbabiciu mięsa armatniego , lub przedstawiony kiedyś na skanach wielki kolos (nie Leviatan), dzierżący mega działo, który majestatycznie i powoli roznosił moich kompanów (ja stałem na dystansie rażąc go z fajnej snajperko- maszynówki. Od razu trezba zaznaczyć i uspokoić, że nie ma opcji, że np. cała druzyna gdzieś wam s(pipi)i a wy zostaniecie sami na placu boju nie wiedząc gdzie iśc. Wszyscy sa ładnie pokazani na radarze/mapce a odstępy między poszczególnymi sekcjami nie są ogromne , więc bez trudu szybko znajdziemy resztę naszych kompanów. Za każdy celny strzał dostajemy XP. Czy to lekko go drasneliśmy czy nie ,dostajemy XP. Za zabicie dostajemy oczywiście bonus, ale nie będzie takiej opcji że laik, który pierwszy raz gra w tę grę i nikogo ustrzelić nie potrafi - nie dostanie żadnych punktów doświadczenia. Multi- sieka. Zacząłem od Chicago- stacja pociągów. Bardzo podobna mapka do tej z pierwszej części- opisywac nie będe mimo to że zarałem tutaj najdłużej. Prosty tryb na zasadzie capture the flag, w którym przedostajemy się do sekcji przeciwniku, zabieramy jakiegoś "orba" i spieprzamy spowrotem do siebie. W trakcie posiadania takiego orba nie możemy strzelać. Co mnie uspokoiło to to, że powraca stary, dobry , SKILLOWY Resistance. Żadnych podchodów typu cod4 nie będzie- uspokajam fanów. Trzeba w przeciwnika władować dość sporo ołowiu zanim padnie na glebę(tego akurat nie lubię). Poziom panów grających w betę póki co zawodzi;)- aż trzeba się pochwalić że na 10 rund chyba 2 razy byłem pierwszy, 3 razy drugi a reszta niewiele gorzej. Przy pierwszym kontakcie w Multi rzecz jasna. Tak więc starzy wyjadacze poczują sie jak w domu. Druga mapka w multi to własnie ta dziejąca się w lesie- bliźniaczo podobna do tej z Coopa. Ten sam tryb, tylko połac terenu o wieeele większa aniżeli przy mapce poprzedniej. Zdecydowanie najbardziej plastyczna , posiadająca najciekawsze teksturki (drzewa!) mapka. I ostatnia mapka- San Fracisco. Pierwsze wejście na tę mapkę i szok! Jaki klimat. Jakie wykonanie. To ta mapka, po której na niebie krazą setki małych stateczków oraz kilkanaście poteżnych frachtowców! Wszystko mega płynnie a wygląd nieb po prostu rozwala na łopatki. Do tego wszystko przy zachodzie słońca!! Ufff- śliczności. Okej kończę, bo uczelnia wzywa.

Kij wie;p Mówie że to poyebane. A kody zniknęły w 10 minut od momentu ich wypuszczenia.

Z tego co teraz wiem to było kilka sposobów na ten kodzik. Konto na gamespy i potem jakoś na fileplanet poprosić o kod, lub właśnie tym Comrade ale to juz nie wiem. Z file planet wysyłają na maila, które podawałes przy rejestracji na gamespy. I chyba na stronce sie wyświetla. Poyebane to wszystko.