Jakim

Niezła kolejność. W stylu: z dupy. Ja tak samo ostatnio miałem chętkę na wszystkie SW i przeleciałem je chronologicznie w wydarzeniach, a nie w powstawaniu.

Luz, mnie 3 razy sprzątnął Pave-Low z czego 2 razy zaraz po respie. Nawet 2 metrów nie przebiegłem i nawet nie zdażyłem go ze stingera ściągnąć.

Czy mi sie nie wydaje czy przy 1.05 taki sam text przeczytałem :O

Mi się tam podobają te odcinki. Może poza przedostatnim.

No i gra.

Widze Trzcina że uważasz swoją rację za tą jedyną, absolutną. Ale wg mnie właśnie światy w jedynce były lepiej zaprojektowane, miały więcej lokacji i każda z tych lokacji miała więcej sekretów aniżeli te w części drugiej. Przynajmniej ja to tak pamiętam. Podczas grania w drugą część miałem wrażenie że każdy ze światów, które zwiedzamy jest jakby ogołocony z sekretów i poziomem skomplikowania odstaje od poprzednika. Grafika i historia owszem, są lepsze w sequelu jednak to nieświadczy o gtym że druga część jest lepsza. Jak sobie przypomnę colloseum z części pierwszej i drugiej, i przypomnę sobie ile czasu poświęciłem na masterowanie obu światów to aż dziw bierze że jedynka stoi pod tym względem masę kroków ponad dwójką. Czy to walka z Cloudem, czy z Tytanami, na samym Sephirocie kończąc dawała o wiele więcej satysfakcji niż odpowiednie walki w dwójce, gdzie Sepha o ile pamiętam dziabnąłem za pierwszym razem. Kolejna sprawa to rozbudowanie głównego miasta- naszej bazy wypadowej. Traverse Town było o wiele przyjemniejszym (IMO) i o wiele bardziej rozbudowanym miasteczkiem aniżeli Twilight town czy Hollow Bastion. Jak graem w dwójkę miałem wrażenie że spłycono motyw podróży i eksploracji danych miejscówek, stawiając na walkę i fabułę. Tak czy siak, dalej pozostaję przy swoim. 1>2.

Dobra obie misje z kolosami zaliczone na weteranie. Litwin tak samo też pokonałem tę ostatnią misje. Ale zanim do tego doszliśmy gineliśmy raz za razem, idąc zawsze za daleko, co powodowało że zachodzili nas z dwóch stron. Aha i do tej misji to tylko te snajperki się nadają.

Arkady ostatnią też zrobiłem;] Trochę innym sposobem ale tę mam zaliczoną. Ta przedostatnia mi się we znaki dawała ale widze że słupek ma niezły sposób. Z tym mykiem że kolos się klinuje przy leżącym partnerze to też już obczaiłem i próbowałem wykorzystać. Ale ten pokoik jest dobry do tego. Edit: No;]

Ja dopiero jedną, wczoraj. Nie jest tak spektakulrna jak ta w Killzone 2. Litwin, ja właśnie mam kompana do tego i sporo misji mamy na weteranie już zaliczonych. Nawet tę ostatnią z 15 kolosami na platformie wiertniczej. Ale tego sukinsyństwa nie idzie po prostu zrobić. 5iu to nasz rekord.

Strony przydzielane są losowo.

Takie pytanko z dupy strony: ma ktoś jakiś sposób na przedostatnia misję spec- ops na weteranie? W Echo oczywiście. To ta gdzie trzeba zabić 10 kolosów za pomoca min, c4, granatników i rpg. Za uja nie wiem jak do tego podejść. Szczególnie jak wyskakuje już dwóch na raz.

Ja z laską nie mam problemów. Gra ze mną na Ps3, ma swoje psp i ps2, ale i tak sie wk.urwia kiedy przychodzi do mnie a ja mam "ostatni mecz/wyścig/walkę/bossa" do rozwalenia.

popieram figaro. Jedynka>Dwójka

No o tym on też pisze

Wyszedł nowy patch. Wiadomo co zmienia?

Mimo wszystko trinity, jeśli miał czas na ucieczkę przed Dexterem, podczas gdy ten ratował chłopaka, mógł równie dobrze przyebać mu z łopaty w łeb i dokończyć swoją robotę. Kretyn i tyle

pewnie chodzi mu o to, że nie ma tam innej możliwości jak granie tylko z polskim dubbingiem.

Wczoraj obejrzałem "Opowieść Wigilijną" w 3d i musze powiedzieć że o ile temat i scenariusz jest zapewne wszystkim znany, tak samo wykonanie odświeża ten tytuł co sprawia, że ogląda się to jak zupełnie nowy tytuł. Fajna rola Carreya i Oldmana. Ten pierwszy świetnie kombinuje swoim głosem i różnymi akcentami i sprawdza się wyśmienicie. Fajny Remake. Polecam. 8/10 ode mnie

Z tym twistem to nie widze innej opcji jak taką, że któraś z kluczowych postaci dowie się o "działalności" Dextera.

Ba. Tylko kiedy jakieś napisy. Poprzedni odcinek ewidentnie najgorszy ze wszystkich.

Było

Może spolszczą:]

zostaje zostaje. Ja mam Killstreaki po 4,5 i 7 zabójstwie i spokojnie zbieram zawsze te 2 pierwsze razem, potem w ukryciu gdzieś z obydwu korzystając.

Poczekaj do drugiej połowy gry. Wtedy wszystko ładnie się rozkręca i gra wraca na poziom części pierwszej. Też byłem negatywnie nastawiony do singla aż do pewnego momentu w grze. Potem jest już tylko lepiej. I to sporo lepiej. Co nie zmienia faktu iż początek to MW2 ma słabszy od MW1. Taki jest fakt.

Albo wina bety albo taki silnik. Ot co. Dev odciąża procesory pozbywając się elementów scenografii daleko oddalonych od ciebie. A że potem nagle wyskakują przed nosem? Zmora co drugiej gry i nic na to nie poradzimy. A przy tych killcamach mam tak samo. Dalej twierdzę że to wina bety i pewnie to poprawią.