Niestety tak jest. Spotkałem nawet opinie, że to co zrobił Mourinho w sytuacji z Messim i Alvesem (gest obrzydzenia) oraz później z Tito, to przejaw czystego geniuszu. Wprost niewiarygodne.
Geniuszu nie, ale w historii było więcej bardziej chamskich zagrywek trenerów (chociażby Scolari, o którym Mysza mówił). Ja tam się i tak nie dziwię, ja jestem spokojnym człowiekiem, a jak oglądam mecze Barcy W TV to też mam ochotę im tam wszystkim po kolei zrobić krzywdę.
Są zwycięzcy, których kochają wszyscy, cenimy Manchester z 98 roku, cenimy Francję z 98 roku, cenimy Brazylię z lat 1994-2002, a tej bandy pajaców, pokładających się na ziemi cwaniaczków lubić po prostu nie sposób.
Gdyby to było przeciwko innej, normalnej drużynie - dla mnie byłoby to rzeczywiście skandalem. Przeciwko Barcy? Zasłużyła sobie na taką pogardę.