MaZZeo

http://www.youtube.com/watch?v=jLvQmeoK2lA kampania ok, ale multi wygląda jak mappack do Reach. Ciekawe jaki feeling będzie miało to multi.

Ta gra jest od dawien dawna zapowiedziana na PC.

Nawet jak padnie zapowiedź to nic tego raczej nie zmieni. Przypominam, że od zapowiedzi GTA IV do jego wydania minęły prawie 2 lata.

Żałosny ten hype się robi.

Grafika to kupa, gameplay to kupa, odzywki Duke'a kompletnie mnie nie bawią. DNF jest jak amreykański serial akcji z lat 90tych: 15 lat temu byłby kozacki, teraz to żenada do kwadratu i wolę oglądać SieSaJ

Czy mi się wydaje, czy takiej napinki przed zeszłoroczną konfą MS nei było?

Przede wszystkim powinni poprawić sam schemat wyścigów, bo to beka jest jak w Pucharze Peżota obok 908 Le Mans staje zwykła 206tka. A takich wyścigów jest od groma w Forza. Przez co tak na prawdę ścigasz się z może dwoma, max trzema przeciwnikami, reszta to tło.

W(pipi)ia mnie, ze w trakcie E3 będę miał najwięcej zaliczeń <_<

Powtarzasz się. Od kilku postów w tym temacie. Pewnie wypadnie gorzej, niż forza 2. Nie kupisz. Szkoda. -_- Może, ale radziłbym nie napalać się nie wiadomo jak, szczególnie po porównaniu screenów które różnią się, owszem... kontrastem.

Czuję w kościach, że to będzie Forza 3.5 jak nie gorzej, obym się mylił.

Wlazłem na avatar marketplace a tam od groma rzeczy z Gearsów. Ubranko Kantusa, Claytona, nawet Berserkek jako pet. Miałem końcówkę na koncie więc łyknąłem złotego lancera :potter:

Widzę te screeny na poprzedniej stronie i dalej podtrzymuje zdanie. Tak jak w FM3 wnętrze waliło plastikiem Lanosa, tak dalej wali. Jak nie będzie więcej aut na torze to będzie porażka.

Żadnej poprawy na tych screenach nie widzę, jak dla mnie to Forza 3 z kinectem i nic więcej. Nawet rękawice są takie same, a na tym trailerze z kwietnia gościu miał niebieskie. Czuję że będzie zawód.

Jak dla mnie to wygląda to dokładnie jak Forza 3. Trochę kibel.

Ale mam nadzieję że oryginalny Berserker będzie. Wyglądał fajniej IMO. W ogóle gdzie się podziała Horda, w większości widzę lambenty albo odłam savage

Jacyś nowi żołnierze CoG, wyglądają na jakąś wyższą rangę BTW pojawił się filmik z jakiejś nowej mapy, nei wiem co to ale wygląda lepiej niż to co było w becie.

Rzeczywiście, jak tak się patrzy to Crysis może się schować :] Aha i to nie żaden myśliwiec tylko łódź podwodna, ja tam widzę walkę podwodną z lewiatanem (czyli baaardzo dawne plotki potwierdziły się). W pewnym momencie wylatują locusty z katapulty, to chyba ten odłam barbarzyńców (savage)

Wy chyba nie zrozumieliście, gdzie ja porównuje ten finał do tych 2 meczy? Mówię tylko, że jak inne drużyny zagrają fenomenalny mecz, to przejdzie to bez echa, a jak Barca wygra nawet z Almerią 8:0, to astrologicznych epitetów końca nie ma. Dlaczego? Irytuje mnie że dla sporej większości "kibiców" jedyną dobrą piłkę gra Barcelona. A wczoraj? Kosmiczna Barca? Ja widziałem jedynie słaby Manchester i katalończyków robiących swoje. Bialy, nie mówię o słabym stylu Hiszpanii tylko o tym, że na tych mistrzostwach musieli oni naprawdę się starać bo Holandia, Niemcy i inne walczyli z nimi jak równy z równym, a jak przyjdzie pojedynek z prawie identyczną Barcą, to wszyscy się obsrywają i robią autobus.

Mnie najbardziej jednak irytuje nazywanie Barcy kosmiczną, drużyną wszechczasów etc epitety, ja się pytam dlaczego nic takiego nie mogłem usłyszeć po tym jak Real zniszczył Valencię niedawno? Albo jak MU wkręcił w glebę Schalke? W tych obu przykładach zarówno Real jak i MU grali fantastycznie. A nieważne z kim i jak zagra Barca, zawsze muszę słuchać albo czytać te same pjerdolenie, szczególnie od ludzi którzy piłką interesują się od max lat 90tych. Powiem tak, reprezentacja Hiszpanii ma praktycznie taki sam środek jak Barca, a jakoś podczaś MŚ 2010 wszyscy grali z nimi jak równy z równym, w grupie wtopili nawet ze Szwajcarią, a całą fazę pucharową przejechali na 1:0. Dlaczego nie można tak zagrać z Barcą? No ja tego nie rozumiem... Nie przypominam sobię, wy na mistrzostwach Iniesta z Xavim robili taką manianę na środku, a w Barcy grają sobie w dziada 30 metrze i każdy im na to pozwala. Ręce mi opadają no. Najbardziej jestem zły na Evrę, na swoim skrzydle dosłownie nie istniał. Vidic i Ferdinad zagrali całkiem dobrze, Fabio również. Linia pomocy natomiast to od paru sezonów pięta achillesa MU, potrzebny im ktoś pokroju Sneijdera a nie Fletcher albo Carrick, którzy potrafią dobrze zagrać, ale z Wigan albo Newcastle.

Po prostu zdziwiło mnie, że fan Realu, drużyny która w LM w meczu z Barcą (bierzmy pod uwagę pierwszy, ważniejszy) od początku walnęła busa, grała mocno nieczysto i nie strzeliła bramki zarzuca coś ManU. Ale nie chcę tego ciągnąć.

Mysza, nie mam zamiaru się licytować kto lepsze autobusy robi i kto mniej przegrał mecz z Barcą, ty też nie powinieneś.

Przynajmniej muły nie walnęły busa i gola strzeliły.

o kurde. Będzie sporo pamiętliwych* momentów :potter: *

Meh. Tak jak 2 lata temu Ronaldo grał za trzech, tak dzisiaj to samo robił Rooney. Widać że linia pomocy Barcy jest 2 klasy lepsza od linii ManU. Park przeciętny, Valencia słabo, Giggs niewidoczny, tak samo Carrick. Na dodatek ManU dawał ogrom miejsca Barcy, żadnej poprawy względem 2009 czy doświadczeń innych drużyn grających z Barcą.

Jak mnie w(pipi)ia ta Barca, może inaczej, w(pipi)ia mnie fakt że każdy zespół który gra przeciwko Barcy zostawia w środku pola tyle miejsca, że nie dziwne że Iniesta z Xavim mają po pizdylion podań. Dla mnie to jest masakra jak ManU, Real czy jakikolwiek inny zespół nic z tym nie robi. Dlaczego nie można było grać dalej tak, jak przez pierwsze 10 minut Manchester? Wolałbym taką przegraną, niż wtopa po autobusie niewiele mniejszym jak Inter albo Real....