maztika

alistarem, a pozniej stenem gralem cala gre jednym mieczem (obydwaj bron dwureczna), jakos na "i" sie nazywal chyba. nie bylo zadnej broni lepszej od tego pozniej.

po japonskim demie yakuzy, ktore ogralem pobieznie ze wzgledu na krzaczki bylem nastawiony jeszcze optymistycznie. pozniej skonczylem valkyria chronicles i stwierdzilem, ze jak najbardziej kreca mnie jeszcze dialogi w ramkach. dzis przeszedlem 'zrozumiale' demo yakuzy i roczarowalem sie niestety. biegajac po miescie co chwile ktos zaczepia i chce dostac w ryj, dostanie i daje mi fanta, takie dziwne to troche hehe. system walki jest troche przekombinowany, ale domyslam sie, ze trzeba go po prostu 'ograc' i wtedy mozna walczyc skillowo z glowa. wbijam do sklepu, mowie do kolesia 'poka co masz, mam 200.000 jenow i chce je u ciebie wydac', a tu praktycznie same zupki knora i dezodorant. kupilem wiec ten dezodorant i jakis stroj do biegania. dobra, lece pograc na automatach. nawet fajna strzelanka, doszedlem do 20ktoregos poziomu i wyszedlem. dzwoni jakis lachon, patrze na zdjecie, fajna niunia, mowi "dawaj na karaoke". w singstarze dawalem rade, wiec wbijam, place za 2 bilety i zjawia sie ona. "kwiaty we wlosach potargal wiatr" zmieszane z chewbacca z gwiezdnych wojen to malo powiedziane, ale ok, spiewamy. pozytywne zaskoczenie jesli chodzi o grafike w momencie jak spiewa laska, wymodelowana jak w FFXIII. moj koles cos tam jej tylko dospiewuje i robi z siebie idiote, a przed chwila kozaczyl na ulicach. dziwny mix. drugi utwor, teraz ja gram glowne skrzypce. czuje sie jak na macie do dance dance revolution, a w kolo lataja kwiatki i inne j-po(pipi)ki. HALO KU*WA, WTF. pozniej pogralem chwile w maszyne prosto znad morza, czyli wyciaganie maskotek za pomoca "łapy". dobra czas isc do tego millenium tower. wchodze w alejke. paru kolesi, herszt bandy wyglada mi znajomo (neo z matrixa + wesker z re5), cos tam do nich mowie, ale malo gadatliwi, wiec trzeba w morde lac jak nie chca rozmawiac. no i koniec, wychodze z dema, trojkat delete nara. czyste szalenstwo.

hehe, dokladnie pod trojkatem. podczas wymiany ognia ZAWSZE wyciagac pistolet zamiast czekac na przeladowanie broni glownej, jak nie zabiles nia kogos uprzednio. oczywisty hint, ale moze nie wszyscy...

trzeba wybic wszystkich po prostu.

kustomizacja bedzie chyba taka jak w becie, czyli tak jak napisal Łebi. ostrzal z modzierzy ma tylko snajper po uprzednim zdobyciu go (zamiast urzadzenia z czerwonym przyciskiem ma byc w fullu lornetka do tego). m24 jest na wieksze odleglosci i tez tylko nia gram, ta druga jest bardziej na sredni dystans.

kupie na pewno. w demo gralo mi sie swietnie. kiedy premiera?

wazne, zeby dopasowac sie do sytuacji po respawnie i wybrac odpowiednia klase na dana chwile. dzis respawnujac sie (defender) wybralem inzyniera, bo mielismy czolg wroga w bazie. wybralem kolege ze skladu (pozdrawiam Szymek_PL) i zrespawnowalem sie za jego plecami na poddaszu, gdzie byl ukryty jako snajper i walac rakieta w czolg zdradzilem tez jego pozycje to sie czuje czy trzeba isc na zywiol (ale ogarniac teren), czy z kolei podlozyc np. ladunek skradajac sie (cichy karabin inzyniera + noz).

gralem, **ujowy. battlefield lepszy hehe. mniejsza z tym, jeden lubi rolade, a drugi paczki.

spora rozbieznosc, jak dla mnie re5. zaden wybor, tylko bc2.

dzieki dzis wszystkim, z ktorymi mialem przyjemnosc pograc znowu wpadlo trofeum za 24h grania, pewnie tak jak z beta dobije do ponad 50 ;p rano mialem fajny motyw: apache wroga lecial bardzo nisko, ja go assaultem z granatnika w tyl, nie wybuchl, ale ostro go zarzucilo od pocisku i wlecial w skaly hehe. szkoda, ze lecac black hawkiem, bedac juz ostro podniszczonym, nie mozna zabic wroga spuszczajac tego blackhawka na niego i wyskakujac ciut wczesniej, trzeba dobijac. ogolnie jest coraz lepiej, czesciej trafiam na kumate sklady. jak sie nie uda to zawsze mozna wyjsc i laczyc sie znowu. czasami sa wkurzajace bugi, 25 pociskow assaulta z 10m w korpus nie zabija kucajacego wroga, ale to rzadkosc. btw. uav jest rzezniczy z tym dzialkiem + uzywaniem selecta, na biezaco mozna zaznaczac pol skladu nieprzyjaciela.

tak, ale wlasnie te wymagajce przeladowania po jednym strzale (m24 m.in.) mialy byc przeladowywane bez spuszczania oka z lunety.

no wlasnie z ta snajperka lipa, bo nie ma tego przeladowania, ale i tak wczoraj jako snajper (atak) mialem 42:2 zabitych, wiec mozna powalczyc chetnie dolacze sie do juz zgranej ekipy majacej miejsce wolne

gra mna pozamiatala totalnie. tak dobrze na ps3 sie jeszcze chyba nie bawilem. dobrze zrobilem kupujac polska wersje, bo czytania i dialogow jest masa. jako fan uniwersum fallouta (i forgotten realms tez) moge smialo stwierdzic, ze przy DA bawie sie lepiej, niz przy falloucie 3. bardzo fajny swiat. moj team: - ja, elficki mag (atak) - morrigan (defensywa) - sten (czolgista) - zevran (support czolgisty;) i do otwierania skrzyn)

po zagraniu paru meczy w demo bylem troche zniesmaczony, mapa z bety podeszla mi sto razy bardziej, ale wczoraj przysiadlem na dluzej i wkrecilem sie tak jak w bete nie zdazylem sprawdzic, snajpere przeladowuje sie jak w becie czy mozna pod przyciskiem strzalu (tak mialo byc bodajze) ?

z ta roznica, ze u2 juz jest na rynku. przeszedlem wczesniej i wylecialo mi z glowy to demo, bo nie sciagalem. mniejsza z tym, najwazniejsze, zeby bylo demo hr i bc2 : )

po ostatnich biednych uploadach, bylaby to prawdziwa uczta

idealnie sie sklada, bo zwolnili mnie z pracy, bedzie troche wiecej czasu na granie chwilowo zatem widzimy sie jutro na polu walki, jakby co moj nick psn Maztika (snajper, medyk), tylko dopisac, ze na ustawke

:D dzieki za odp. polece magiem, bo jaraja mnie te wszystkie czary do zdobycia. zreszta w rpgach gralem zazwyczaj wojownikiem, wiec przyda sie jakas zmiana w koncu. tylko bede musial zaczac od nowa (poczatek przeszedlem), bo z ryja slabo wyglada ten mag, nie przylozylem sie. edit. a wlasnie, jeszcze pytanko. klasa postaci czy nasze pochodzenie ma wplyw na balamucenie niewiast? na razie czlowiek szlachcic zaliczyl jako pierwszy.

mam pytanie do osob, ktore skonczyly lub graly dluzej roznymi postaciami. kim gra sie najciekawiej? obecnie przechodze po kolei wszystkie poczatki, zostaly mi jeszcze krasnoludzkie, ale krasnoludem nie chce przechodzic gry. chce skonczyc gre miejskim elfem (wojownik), ale nie ukrywam, ze bardzo ciagnie mnie do maga. widzialem, ze czarow jest ogrom i rozgrywka ma troche inny charakter, niz "walenie ciagle mieczem".

po becie smialo stwierdzam, ze jest to najlepszy fps w jakiego gralem (a gram od ponga;) dawac marzec

ostatni chapter w valkyria chronicles i czekam na paczke z dragon age

szyba do stacjonarnych karabinow i korna to jak najbardziej dobre posuniecie. fajne zagranie rowniez z przeladowaniem snajperki wciskajac dwa razy przycisk. co na minus: - zmniejszenie sily uav'a, ktory nie powodowal przeciez nie wiadomo jak wielkich zniszczen (w czolg dwa pociski bodajze, a w piechote naprawde blisko trzeba bylo wymierzyc) - zmniejszenie sily odlamkow pocisku po strzale z czolgu, ktora byla moim zdaniem w sam raz - drugi sensor zastapia pierwszy u snajpa reszta to naprawde fajne i ciekawe zmiany in plus. edit. no i trudno mi uwierzyc, ze jeep po przyjeciu odlamkowego z czolgu po prostu zaczyna sie palic. dobrze bylo jak wybuchal od razu. jeep niech sie pali tylko w przypadku jak wybuch bedzie w jego poblizu, ale bezposrednie trafienie powinno rownac sie instant kill

faktycznie zle przeczytalem i pomylilo mi sie pewnie z karabinami stacjonarnymi.

z czolgiem faktycznie lipa. no i po co ta przednia szyba opancerzona do jeepa.