Skocz do zawartości

Nemesis

Senior Member
  • Postów

    7 514
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Nemesis

  1. 12 godzin temu, MYSZa7 napisał:

    @Nemesis co miałeś na myśli pisząc o „podwójnej wartości historycznej dla polskich graczy” w tekście o rebootcie Tomb Raidera? Bo następne zdanie jest o brytyjskiej aktorce i jej roli w projekcie i nie wiem czy ona ma polskie korzenie czy zgubiłeś myśl?

     

    Zbładziłem po drodze. Wybaczcie mi ten jeden raz, obiecuję poprawę. 

    • Plusik 1
    • Dzięki 1
  2. Powróciłem ostatnio właśnie na Bih Shell, bo najmniej rozpamiętuję Sons of Liberty, a fabularnie gra kosiła moje narracyjne receptory. Jakkolwiek gra jest absolutnie ponadczasowa i bardzo postmodernistyczna, tak jakość odświeżenia jest karygodnym, nie prokonsumenckim mykiem wydawcy. Oprawa jest wysteliryzowana jako pies po zabiegu, brakuje możliwości narzucenia klasycznych i nowoczesnych filtrów obrazu, brakuje większej opcji ustawień, bo odświeżeniem bym tego nie nazwał, tylko emulacją w standardzie Microsoftu, bo podobny poziom oprawy fundowała lata temu wsteczna zgodność na Xboksie Jeden. Sentymentalny wyzysk i tyle. Nie ujmując oczywiście ponadczasowej wartości merytorycznej Sons of Liberty, a dźwięk kropel deszczu uderzających o pokład tankowca, czy ogłuszający rykot silnika K-600 Kasatki zdefiniowało czym są gry nowej generacji, kiedy do głosu doszło PS2. 

  3. Red Dead Redemption w zestawieniu z Quake II to praca typowo na odwal się. Dopiero teraz pojawiła się możliwość 60 klatek na sekundę, czyli oczywistości, której jako gracz, oczekuje bezwględnie od każdego remastera i nie przemawiają do mnie argumenty twórców typu "no sorry, zgubiliśmy kod źródłowy" jak dżentelmeni z Konami, gdy robili kolekcję HD Silent Hilla. 

  4. Niestety, widać, że przy grze dłubała większość świeżaków. Teraz graficznie jest ok (gram w trybie wydajności), więc w ruchu jest git, ale wystarczy przystanąć na sekundę i wychodzą bolączki oprawy. Jakość tekstur płacze, niektóre modele zombiaków również wołają o pomstę do nieba. A Przemieńcom brakuje ikry oryginału. Sytuację ratuje parkour w tej grze. 

  5. W tej chwili robią co mogą, że przybliżyć DL2 do jakości oryginału. Biegam teraz po Villedor i dostrzegam wiele różnic. Po pierwsze, trudniejsze noce, choć wciąż nie tak ciężkie jak w Harranie, po drugie, zwiększona intensywność wirali, bo biega ich więcej i przy każdej opcjonalnej rozróbie z bandziorami zaraz przybiegają, a po trzecie, ten filtr graficzny z Harranu robi dobrą robotę. Co nie zmienia faktu, że wciąż mamy grę gorszą od oryginału, lecz lepszą niż była do tej pory. Storytelling nawet ciekawy, jeśłi mówimy o zadaniach pobocznych. Ciekaw jestem, w którym momencie fabuły widać przerwanie scenariusza przez Avellone'a. 

  6. Chociaż Przemieńcy biegają teraz po mieście, bo wcześniej to myślałem, że noc jest tak samo łatwa do przeżycia jak dzień. Gram obecnie po wszystkich aktualizacjach i choć jest znacznie lepiej niż w okresie premierowym, tak gra poprzedniej grze może lizać buty. W każdej dziedzinie. 

     

    Bohater, historia, miasto, wykonanie, zombie, walka, aktywności poboczne, environmental storytelling i popremierowy kontent. 

  7.  

     

    Półtora roku twórcom zajęło dodanie trybu Koszmar, funkcji naprawy oręża u kupców, a na koniec dostępna będzie broń palna. Akurat tę ostatnia wydedukowało się już dawno, bo w misji, gdzie udajemy się na pomnik upamiętniający "marcową masakrę" w Villedorze, zleceniodowca mówi o składzie broni i amunicji ukrytej gdzieś w mieście przez dowódcę Pratta. Lubię DL2, fajnie, że gra jest nieustannie poprawiana i rozwijana (wracają Toluka i Fahim z jedynki), ale czy nie dało się wielu tych opcji umieścić już na premierę? 

  8. Gram od wczoraj. Pierwsze chwile z grą wyglądały tak

     

    Spoiler

    250 zł w plecy

     

    Wystarczyło następne pół godziny, dostęp najpierw do warszatu a następnie do sklepu z częściami. Szybkie, dynamiczne misje, ale wcale nie polegające na szczęściu, tylko taktyce. Szybko wpada kasa za małe i duże zwycięstwa. Inwestować w dwa karabiny, czy mieć załadowany miecz lewym ramieniu mecha? Pewnie mi odpiszecie, że nie ma dobre i złej logiki w grze, bo ze wszystkiego można złożyć Ravena. Ja jednak stawiam na szybkość maszyny, niż mocniejszy pancerz. 

  9. Bloober niech spojrzą w strone Remedy, które jawnie korzysta z metody rozgrywki opracowanej przez Capcomowych. Można? Można. Statyczna narracja jest złotem, ale dla gier AA, jak Tormented Souls 2, na które czekam najbardziej. 

    • Plusik 1
    • Lubię! 1
  10. Ten Star Citizen to w sumie jest dobry materiał na tekst i opowieść jak ludzie sfinansowali (prawdopdobonie) największego spacesima w dziejach. Nawet świeży Starfield wymięka, bo Roberts dostaje te pieniądze od ludzi, tzn. nie wiem jak obecnie ma się kwestia finansowania gry, ale przez lata tak właśnie było. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...