-
Postów
771 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Rambo7
-
-
(pipi)a kiedy bedzie oficjalnie?
-
-
jaram sie!
-
startujemy z redukcją 2013. witaminki juz kupione :-)
-
ponowię pytanie: za ile najtaniej wyrwę wayfarery?
-
ile stoją klasyczne przeciwsłoneczne raybany na allegro, żeby nie były fejkami?
-
-
Po pierwsze to faktycznie dorzuć coś do tego, nie dość, że się "zapchasz", to jeszcze pełnowartościowy posiłek skomponujesz. Faktycznie, zastanawiająca ilość, no różnie z ludźmi bywa, inna sprawa czy np. tę jajecznicę szama po 10 godzinach w pracy bez posiłku, czy jest to jeden z sześciu rozłożonych na cały dzień pełnych posiłków.
Tu jest właśnie to - z rana jem mało, ok 400 kcal. potem pracuję po 9-10h.
ale mogę zrobić fotkę jajecznicy z 15 jajek %-)
-
nawet 80 nie ważę :<
-
co myśliscie o jedzeniu jajecznicy z 20 jajek? obecnie jem z 10 i dalej jestem głodny.
dorzuc jakies węgle do tej jajecznicy, chleb pełnoziarnisty albo owsianke
jem bułki z dynią do zagrychy
-
co myśliscie o jedzeniu jajecznicy z 20 jajek? obecnie jem z 10 i dalej jestem głodny.
-
Nie macie kart w swoich Subwayach? Ja zbieram pieczątki na karcie, za każda kanapkę jedną. 8 pieczatek = kanapka gratis.
skad wziac?
-
coś mi ostatnio ajfon psikusy płata. wyłączył się raz bez powodu, wczorja podczas rozmowy się zrestartował..
-
wow, to byłoby coś. dziś mnie właśnie 20 zł cała zabawa wyniosła, bo byłem wcześniej w tesco i kupiłem puszkę coli.
-
były jakieś kupony?
-
Dawno nie byłem w subwayu(z rok) więc się skusilem dzis bo nie chcialo mi się nic robić w domu. Wzialem subway club(szyna, indyk, wolowinka) 30 cm.
Pychotka, niby rozmiary nie zniewalaja, a po zjedzeniu nie czulem sie obzarty, ale chwile potem... mnie chwyciło. nawaliłem sobie warzywek i sosu, ciepłe, wszystko robione przy mnie. jedyna wada to cena - powinno byc maks. 15 zl, kosztowala 18,50.
-
niee, to ta gdzie jest snajpa jak się wchodzi po schodkach, a pod pomostem jest boom
-
Mazzeo grałem kiedyś przeciwko tobie na tej mapce z jedynki fajnej i cię zhedszotowałem i poszedłeś
-
-
wolę już 2 czizy za 5 zł niż longera za 4 zł. Mięso doslownie jak papier.
-
Hiszpański serio jest przystępny i jak się przysiądzie, to można ogarnąć. Najważniejsza jest praktyka, jak w każdym języku. Do teraz nie potrafię odmiany czasowników w czasie przyszłym, bo korzystam z konstrukcji "ir a" czyli "going to".
A co do B i V- to też zależy od regionu, tutaj większość potrafi rozdzielić te głoski i nie jest tak ciężko. Znowu słyszałem od moich kolumbijskich znajomych, że tam jest taki sajgon, że oni sami nie wiedzą, jak pisze się "krowa", w sensie "vaca" czy "baca"
ir a twoim przyjacielem jeśli chodzi o czas przyszły gorzej z przeszłym i warunkowymi.
-
Hiszpański to strasznie ciężki język, ponieważ panuje w nim odmiana czasownika przez osoby, przez czasy i przez tryby. Dodatkowo jest strasznie dużo czasowników nieregularnych, które bywają nieregularne w jednej osobie, w jednym czasie, w jednym trybie albo we wszystkim, albo wybiórczo i nie ma zasady na to.
Zaletami hiszpańskiego jest jego duża popularność, łatwość w czytaniu i wymowie (chociaż trzeba uważać na akcenty np. esta, ésta i está znaczą co innego) oraz w budowaniu zdań, ponieważ w tym aspekcie jest podobny do języka polskiego. Jedyny haczyk to to, że v czyta się jak b, a h jest nieme, za to j czyta się jako h ;P
Niekiedy rzeczowniki i przymiotniki można ściągnąć z języka angielskiego np. attractive i atractivo.
Ogólnie nie czerpałem z nauki tego języka jakiejś wielkiej przyjemności, ale planuję do niej wrócić ze względów pragmatycznych. Na Twoim miejscu wziąłbym się za rosyjski, który jest naprawdę spoko lub jakiś język skandynawski jeżeli lubisz wyzwania.
to fakt, gramatyka w porównianiu do niemieckiego i angielskiego jest delikatnie mówiąć ciężka. ale jak się pogimnastykujesz to możesz unikać trudniejszych odmian(np. niektóre odmiany czasu przyszlego możesz zastąpić ichnieszym present continous który buduje się tak samo jak w angielskim).
-
Tej, najki będą pasować do marynarki ?!
hehe
a tak na serio ktoś pomoże???/ :potter: bo zaraz muszę iść.
-
odswieżę ten szlachetny temat żebym nie wyszedł na cebulaka dzis. jestem na wyjeździe i moja szafa jest megaograniczona. chcę skomponować coś z niczego, więc kupiłem śledzia w ekstrawaganckim kolorze. do tego buty w których chodzę do roboty (wut), dam białą zwykłą koszulę i:
mam portki takie jak dżinsy, jakies brązowe cienkie oraz portki od garniaka w którym czasem chodziłem na spotkania 3 stopnia w robocie. imo najlepiej do koszuli i krawata gacie od garniaka, bo krawat i dzinsy jakoś dziwnie.
jak forumek orzeka?
Naruto (uwaga spoilery)
w MANGA&ANIME
Opublikowano
wow, odcinek rakieta. a ostatni naruto jaki ogladalem to jeszcze z zyjacym jirayra.