Ukukuki

Dla jakiegoś licealisty spoko sprawa żeby sobie dorobić.

Kupić coś smacznego do jedzenia za 10 zł to już hipsterstwo?

Kombinować z wentylacją. Może zwykły wentylator na wyciągu wystarczy? Jak się siedzi w domu cały dzień to i można 2-3 razy wietrzyć a nawet trzeba.

Jezu te dialogi i spolszczenie Jedna z giereczek życia.

Jak ja nie lubię takiej roszczeniowej postawy.

Bardzo przyjemna gierka aż się zastanowię czy drugiej części nie kupić.

Kontynuuję politykę zbierania 20 gier które mi się podobają na daną platformę. Pierwszą konsolą na którą mam te 20 gierek jest 3DS z tym ,że nie do końca. Shantae chyba wyleci i jej miejsce zajmie coś innego. Tak średnio mi podeszła ale może dam jeszcze szanse. Ni jest to tak fajne jak odsłona z GBC. Większość jest już ograna a obecnie kończę zbieranie na DSa zwykłego. Tak swoją drogą 3DS jest świetną konsolą, w sumie mogłem się z PSP na niego przesiąść. Niesamowicie fajna biblioteka gier.

Uwielbiam te motywy z alternatywnymi okładkami.

Ja zawsze ulegam takim opinią i później żałuję. Staram się z tym walczyć i Disco Elysium na pewno nie kupię ani nie zagram jak będzie na epicu za darmo bo wiem ,że mi nie podejdzie. Od gier jednak wymagam żeby mnie ciągle angażowały a palce latały po padzie czy klawiaturze. Jak chce się rozluźnić to biorę książkę, siadam w fotelu i robię sobie coś ciepłego do picia. Tak samo film zwykły relaks i odpoczynek. W gierki przykładowo kompletnie nie jestem w stanie grać jak jestem zmęczony dniem. Co do CDA, nie czytam od 2007 albo 2008. Nigdy nie było to moje ulubione pismo jednak kupowałem je regularnie przez gimnazjum bo nie było sensownej alternatywy plus darmowe gry chociaż te w które wcześniej nie grałem a mi podeszły to policzę na palcach jednej ręki. Nie lubię ich od kiedy chwalili bez sensu gierki które były u nich pełniakami. Królem komputerowych czasopism dla mnie jest Świat Gier Komputerowych. Jak padło to nie było alternatywy. Do tego ich pełne wersje trafiały mocno w moje gusta. Może dlatego ,że dawali sporo strategii które uwielbiałem jako dzieciak i w sumie mi zostało.

A ja dalej nie mam hajsu na okulary.

Używam konsoli od kwietnia 2017 roku i jest to dalej taki sam szajs jak wtedy. Na wszystko jestem w stanie przymknąć oko ale joycony dalej gubią zasięg a analogi padają. Jakoś w moim wiekowym PSP z 2005 roku szajsowaty analog dalej działa normalnie. Mój pad od 360 którego używam od 2007 roku a obecnie służy jako pad dla drugiego gracza na PC też działa super poza tym ,że ma całkowicie wytarte gumki na analogach i muszę te nakładki zakładać. Do tego joycony się wycierają i wyglądają tak sobie już po 6 miesiącach użytkowania. Jeszcze mi się przypomniało, z czasem joycony zaczynają się chybotać w szynach, mnie to strasznie denerwuje. Niech wreszcie wydadzą wersje Pro za 2k to może będzie tak jak człowiek oczekuje. A usprawiedliwianie ,że soft się nie rozwija bo na telefonie też mam netflixa to jest jakaś porażka. No ekran w konsolce jest chyba trochę większy plus ma fajną stopkę dzięki czemu mogę sobie konsole postawić w samolocie czy pociągu albo nawet na jakimś wyjeździe. Sprzęt mocno taki sobie za to gierki sztos

Ja na razie odpadam, za dużo mam zaległości do ogrania. Na wakacjach pewnie coś dokupię nie licząc premier.

Jak cena spadnie do tysiaka to będzie hit sprzedażowy. W mojej ocenie lepiej dopłacić 200 zł do 5700.

A nie jest tak? Moja pierwsza legalna praca i szef raz ,że mi nie płacił w terminie w którym byliśmy umówieni na umowie to zlewał płacenie za nadgodziny. Za wynajem trzeba płacić w terminie nie? PIP i sąd pracy bardzo ładnie rozwiązały tą kwestię. Więc jak ja jako 21 latek dałem sobie z tym radę to i te 43% polaków by dało. Od tego czasu mam awersję do polskich firm.

Tylko Tarzan

Się hicor szykuje

Po 30-40h w BOTW mamy świadomość ,że świat to jest jedna wielka pustynia ale i tak fajnie się to przemierza. W mojej ocenie do światów rockstara to nie ma co nawet porównywać jeśli chodzi o zawartość. Może następca tej zeldy zapełni świat bo silnik już mają dopieszczony plus brak kuli u nogi w postaci WiiU.

W sumie szanujący się człowiek szybko ucieknie z tworzenia gier do firm które zajmują się tworzeniem oprogramowania czy rozwiązań dla przemysłu. Spokojniejsza praca chociaż nudna. Sami dają się dymać więc w czym problem.

Jeśli pracodawca cię wysyła na odbiór nadgodzin to musi dać ten przelicznik jeśli sam odbierasz to masz 1:1, obie te rzeczy są w prawie pracy. Z płaceniem nadgodzin to nie wiem jak jest z tym akurat nigdy nie miałem problemu.

Spróbuj to jakoś wypośrodkować, ja trochę przyoszczędziłem na monitorze i żałuję. Przyszłościowy zakup to na pewno będzie dobrze działający HDR.

Płatne masz w standardowych godzinach 150% a w weekendy i nocne 200% lub w niektórych korpo 300% stawki godzinowej. Jeśli masz do odbioru na wniosek pracodawcy to masz te godziny razy 150%. Przykładowo masz 20h nadgodzin, pracodawca wysyła cię na odbiór tych nadgodzin więc masz do odbioru 30h. Zmusić cię do odbioru nie może a samemu się kompletnie nie opłaca wybierać. Przynajmniej tak to funkcjonowało w 3 korpo w których pracowałem. W polskim jedynie weekendy były płatne tylko 200%. Każde korpo ma obecnie komputerowy system rozliczania czasu pracy więc na machlojki nie ma miejsca. PIP też lubi te systemy sprawdzać bo bardzo łatwo im znaleźć osoby które przekroczyły normy nadgodzin. CDP pewnie ma większość zatrudnionych na jednoosobowe działalności bo inaczej to by było głośno o kontrolach. Akurat PIP i sądy pracy to jest jedna z niewielu rzeczy które działają w tym kraju w miarę ok. Szczególnie sądy pracy.

Ogólnie widzę, że praca przy grach to jest jedno wielkie zostawanie na nadgodziny.

Jest to prawda jednak w dynamiczne gry 3D dalej gra się dobrze. Do dzisiaj sobie czasem odpalam Quake 2 czy Chasm, VF1 i 2, Destruction Derby, Nights, Panzer Dragon 1 i 2. Sporo takich gierek mam. Wiadomo ,że sentyment robi swoje ale np. Nights zagrałem pierwszy raz w 2018 roku a i tak mi się bardzo podobało.

Ja jedynkę z kolei bardzo lubię za to 2 mnie w połowie nudzi ;/ Dlatego trójkę ogram pewnie na premierę ale nie mam jakiejś dużej podjarki.

Ale SSD na archiwum to droga zabawa