Skocz do zawartości

Niegranie w gry


Rekomendowane odpowiedzi

Jak się było dzieciakiem, chyba bardziej żyło się marzeniami. A teraz w dorosłym wieku, moim marzeniem na pewno nie jest posiadanie jakiejś tam gierki, bo po prostu idę do sklepu (może być i wirtualnego) i sobie kupuję.

A kiedyś taką frajdę dawało czytanie opisów. Przed uzbieraniem dwudziestu złotych na pirackiego Harvest Moona, przeczytałem recenzję w PE kilka razy + opis znałem na pamięć.

A dziś jest youtube... i chyba rozumiem gówniarzy jarających się jutuberami, bo przecież my w ich wieku jaraliśmy się Hivem i jego pierdami. Redaktorzy PE byli dla mnie jak jakieś gwiazdy. Jak kumpel mi wkręcił, że widział kiedyś Hiva na żywo, podczas wycieczki szkolnej, to mało nie wyszedłem z siebie.

---

Kiedyś czasy były bardziej twórcze, bo nie było internetu w każdym domu. Co można było robić na komputerze? Ja trochę grałem, trochę robiłem stronki, trochę robiłem muzy, trochę fotomontaży w photoshopie, trochę pisałem do zinów/magów w CDActionie (ówczesne okno na świat ze swoim Action Magiem na CD), trochę grzebałem w Windowsie. Ale dziś, kiedy mam problem z Windowsem, to nie muszę dzwonić do kogoś po poradę - jak to do mnie dzwonią, bo po prostu wszystkiego się nauczyłem samemu. Dla porównania moja siora non stop siedzi na fejsie, ma zaje.baną przeglądarkę toolbarami, pełno trojanów. Podejrzewam, że ona nawet nie wie jak włączyć ukryte pliki :) - tylko robi dwuklik na przeglądarkę z pulpitu.

Edytowane przez grzybiarz
  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

Za guwniaka mialo sie wiecej czasu by expic w FF7 10h w jednej lokacji, aby zduplikowala sie materia "all".

Dzis? Dziś gdy ma się rodzine, obowiązki, pracę to wolę samograja pifpafa anczarted, nawet ze swoim nieogolonym Boberkiem.

Gry są fajne i chyba nigdy nie wyrosne.

jrpg moj ulubiony gatunek a nie pamietam kiedy ostatnio jakiegos ukonczylem. Z backloga wybieram krotkie gry ktore mozna pyknac w jakies 10h :/
Odnośnik do komentarza

 

 

jrpg moj ulubiony gatunek

Też je lubię ale grinding,random encounter skutecznie mnie zniechęcają by wracać do tych gierek. Bez tych bzdetów ten gatunek byłby o wiele lepszy.

 

Bravely Default  miało fajny patent, mozna było wyłączyć losowe walki, miałeś ochote grindowałeś, jak level był wystarczająco wysoki to mozna bylo walki wylaczyc i cieszyc sie fabula.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...