 
			Treść opublikowana przez stoodio
- 
	
		
		W co teraz grasz?
		
		Demon's Souls przeplatany Super Stardust HD
- 
	
		
		Demon's Souls
		
		Jest - Flying Dragon's Trophy. Ubicie tego gada jest łatwiejsze niż by się mogło wydawać Demon's Souls wyląduje 6 października. Cena wynosi kolejno: $59,99 za normalną edycję oraz $69,99 za kolekcjonerkę.
- inFamous
- 
	
		
		inFamous
		
		Miejsc gdzie można nabić dużo exp'a, zanim zakończymy wątek fabularny, jest dość sporo. Ostatnio grając na najwyższym poziomie skapnąłem się, że zabraknie mi ~8k pd. Nie chciało mi się robić nudnych neutralnych side quest'ów, zatem powtórzyłem parę razy misję poboczną Titanic Beatdown - gdzie bodajże sześciu Purple Phantom'ów walczy z dwoma Conduit'ami Dustman'ów. Zdobywałem coś około 400 pd per run (który zajmował mi niecałą minutę). Całkiem dobre miejsce do grind'owania na poziomie Hard P.S. zebrałem te $%@# shard'y, pozostaje mi tylko zdobyć wszystkie moce dobrej karmy...
- 
	
		
		inFamous
		
		Właśnie gram jako infamis Drugie miasto, końcówka. Lecę na Hard, kompletuje shardy (btw pierdolca można od tego dostać, szkoda, że ich tak mało jest, mogli spokojnie wrzucić ~1k ). Platyny nie będzie bo zwaliłem max upgrade'y przy pierwszym podejściu (zrobiłem jedną "złą" misję") a 3ci raz pod rząd nie mam zamiaru w to grać.
- 
	
		
		Demon's Souls
		
		Właśnie odebrałem swoją drugą kopię Demon's Souls (dotarł z Singapuru w 5 dni) Skończę nudnawego inFAMOUS'a (przechodzę 2gi raz i wieje nudą, że hej) i zaczynam polowanie na demony, cel - platyna P.S. użytkowniku Sobies czemu sprzedajesz grę?:>
- 
	
		
		MotorStorm: Pacific Rift
		
		Zdecydowanie pierwsza część Ach te pustynne, klimatyczne trasy, 2jka nie oferuje tego poczucia wolności (zabudowane, przekombinowane miejscówki). Ponadto w PR całkowicie spieprzyli jazdę ATV, istne cuda na kiju okraszone randomem. Oczywiście Jedynka ma dużo, dużo lepszą muzę (choć jak widać jest to kwestia sporna). Taka mała uwaga, gdyby MS posiadał tak zróżnicowane tryby jak PR to wybór był by jeszcze bardziej oczywisty
- inFamous
- inFamous
- 
	
		
		Problemy z router'em
		
		Hard reset i hula aż miło btw w życiu bym się nie spodziewał, że trzeba resetować nowy egzemplarz
- 
	
		
		Demon's Souls
		
		To ja jeszcze uzupełnię wypowiedź kolegi Staraj sie zachodzic przeciwnikow od prawej strony i nie podchodz zbyt blisko - tak na wyciagniecie ręki Załóż Thiefs Ring (jeden z lepszych pierścieni choc konkurencja jest duża) i możesz podejść jeszcze bliżej, polecam od tyłu (jeśli dobrze pamiętam nie da się backstab'ować mocnym atakiem) Gra jest dość długa, gram narazie troche ponad 30godz. a mam zaliczone 2 z 5 dostepnych swiatów. W samej grze jest ranking najlepszych graczy i niektórzy maja na liczniku po 300godz. Jako Questy poboczne mozna uznać zmięnianie "world tendency" - trudne do zrobienia ale uzyskujemy dzieki temu dostęp do ukrytych lokacji dodatkowych przeciwników i przedmiotów/broni których inaczej sie nie da zdobyć... Sama fabuła raczej nie powala dowiadujesz sie jej szczątkowo od postaci którym pomagasz ale nie oczekuj po niej wiele. Jeśli masz dosyć grania w RPG gdzie średnia wieku bohaterów to 13 lat to DS jest dla ciebie Klimatem ta gra przypomina mi mange "Berserk". Ja ukończyłem grę w niecałe 30h, ale spokojnie można spędzić przy tej grze <200h albo i więcej (trofea/online). Fabuła jest słabiutka, nie jest na pewno kwintesencją gry, kto liczy na porządną historię ten się rozczaruje (nie rozumiem Japończyków, zmarnowali w ten sposób ogromny potencjał tkwiący w boss'ach). W czasie przygody napotkamy osoby którym trzeba przynieść jakiś item ale nie nazwałbym tego questem pobocznym W Nexusie wybierasz jedna z pięciu lokacji do ktorej chcesz sie teleportowac i to wszystko Questów jako takich w tej grze nie ma Dokładnie tak Nexus to miejsce wypadowe, z którego udajemy się do innych światów. Demon's Souls to nie jest rodzaj przygody gdzie wędrujemy od wioski do wioski, sprzedajemy znalezione dobra itp. P.S. Wszystkim tym, którzy się jeszcze zastanawiają mogę tylko gorąco polecić Demon's Souls, gra jest naprawdę przednia o czym może świadczyć fakt, że po paru dniach od sprzedaży swojej kopii gry nabyłem kolejny egzemplarz (gra już do mnie została wysłana, emocje są takie same jak za pierwszym razem, już planuję nową postać )
- Trine
- 
	
		
		Problemy z router'em
		
		Witam, zakupiłem router TP LINK WR-340G z nadzieją, że mój internet (Vectra) zagości także na PS3. Podpinam wszystko jak należy (modem do routera poprzez WAN) kontrolki się świecą ale nie mogę się zalogować na serwer w celu konfiguracji router'a (nie przyjmuje admin/admin) mogę sobie wstukiwać do znudzenia, później pojawia się coś takiego: Pomóżcie laikowi bo już mnie krew zalewa...
- 
	
		
		Demon's Souls
		
		Przeciez to esencja trudnych gier, samemu znalezc rozwiazanie na dany problem. No bo co to za problem zerznac sposob z neta Dokładnie, największa satysfakcja jest wtedy gdy samemu człowiek wymyśli patent na boss'a. Małpowanie innych nie jest dla mnie Według mnie raczej średnie - ot, normalne za posunięcie fabuły do przodu, do tego dochodzą tylko pucharki polegające na skompletowaniu broni/czarów/cudów/pierścieni oraz zwiazane z wykuciem broni z każdego rodzaju stone'ów. Ale i tak zamierzam połasić się na platynę, Demon's Souls jest tego wart
- 
	
		
		Podcasty o grach wideo
		
		Parę słów ode mnie. Podcastów słucham jak znajdę czas, czyli raczej rzadko, do tej pory w praniu sprawdziłem Polygadkę, Konsolidację i EPIC FAIL więc jako takie pojęcie o temacie mam Ogólnie fajna sprawa. Klimatycznie najlepiej wypada EPIC FAIL (choć jeden jegomość mnie irytuje i bynajmniej nie jest to Zeratul) ot nagrywane z jajem, co ważne, owy nabiał nie jest wciskany na siłę, 2gie miejsce dla Polygadki - jest miło, na końcu natomiast plasuje się HIV z ekipą. Jednakże we wszystkich audycjach jedna rzecz mnie irytuje, moim zdaniem jeśli ktoś pisze recenzje to powinien być przygotowany nie tylko merytorycznie, ale także winien posiadać warsztat pisarski na przyzwoitym poziomie. Analogicznie sprawa wygląda z podcastami. Panowie, środkiem przekazu jest Wasz głos (mniejsza, że mało który się do tego nadaje) ale zadbajcie o dykcję, tempo, zredukujcie "yyy" czy "aaa" o akcencie nie wspominając! Czasem przez niedbałą wymowę nie da się tego w ogóle słuchać, szybko, niezrozumiale, mało starannie artykułowane myśli. W tej konkurencji sprawa wygląda zupełnie inaczej - Polygadka>Konsolidacja>>>EPIC FAIL. Zaraz ktoś się przyczepi, że jestem jakimś purystą językowym czy coś, protestuję! Znów posłużę się analogią - to tak jakbym czytał recenzję z bykami ortograficznymi, anakolutami czy tez brakiem interpunkcji. Oczywistym jet, że język pisany rządzi się innymi prawami niż mówiony, ale trochę więcej profesjonalizmu w tej kwestii nie zaszkodzi
- 
	
		
		Najładniejsze okładki i najfajniejsze książeczki do gier
		
		http://videogamerx.gamedonga.co.kr/zbxe/fi...s_kor_cover.jpg klimat Panowie, klimat
- 
	
		
		W co teraz grasz?
		
		inFAMOUS oraz MS Pacific Rift (żadna gra mnie tak nie męczyła, nie mam bynajmniej na myśli poziomu trudności - grając odczuwam skrajne emocje, raz gra zachwyca innym razem totalnie irytuje... MS > MS PF zawsze będę to powtarzał)
- 
	
		
		TROFEA,a ich poziom?
		
		Dla mnie jest to ciekawy dodatek towarzyszący wyciśnięciu ostatnich soków z gry Btw, ciekaw jestem skąd w Tobie tyle goryczy? Same here, teraz jest taka różnica, że zostaje to przez konsolę odnotowane. Zatem powinieneś się jednak nimi zająć...
- 
	
		
		TROFEA,a ich poziom?
		
		To ja dorzucę coś od siebie Mnie drażni trochę brak balansu, tzn. brąz powinien być chyba najłatwiejszy, srebro trochę cięższe a złoto to już wyzwanie. Nierzadko zdarza się, że dany pucharek wymaga zdolności nieadekwatnych do jego barwy: Don't get cocky kid - Dead Space, imo to nie powinien być brąz, dalej, w takim F3 The Bigger They Are to pestka, w Demon's Souls dochodzi do sytuacji gdzie brąz jest duuużo trudniejszy - Master Slicer's Trophy od sreber (za utłuczenie banalnych boss'ów) a nawet od pucharku w złotym kolorze - Saint's Trophy...
- 
	
		
		Demon's Souls
		
		Ktoś "z góry" mógłby zmienić nazwy i opis trofeów na poprawne: (dzięki wielkie stoodio - już zrobione - Old_Kyo) Grę ukończyłem z 48% trophies, z pozoru nie jest źle, ale np. takie Soldier's albo Sage's trophy zajmie mi jeszcze sporo czasu... P.S. to nie są trofea by me tylko po prostu by twórcy gry
- 
	
		
		Demon's Souls
		
		Po doświadczeniach z F3 jakoś średnio mnie bawi mozolne, czasochłonne zbieranie mało ciekawych pucharków, także pass
- 
	
		
		Demon's Souls
		
		Cholera, wieje pustką w temacie. Napiszę coś od siebie, jestem obecnie w 5 poziomie i jak do tej pory z tego głośno zapowiadanego przez Zax'a hardkoru nici -_-' Ganiam sobie Hunter'em (co i tak jest w późniejszym etapie nie istotne, bo każdy bohater może być wojem, magiem etc) z short sword'em w łapie, czasem strzele z łuku czasem rzuce czar. Utłukłem lekko ponad 10ciu boss'ów, tylko jeden odebrał mi życie i musiałem powtarzać walkę (tak, spadłem w otchłań). Być może Zax miał na myśli New Game + ale z recenzji jakoś szczególnie to nie wynika, więc albo jest trąba w action RPG'i albo nie umie przelać swoich myśli na papier (o to pierwsze go nie podejrzewam, to drugie natomiast nasuwa mi się analogicznie jak w przypadku propagandy zastosowanej w recenzji F3). Powtórzę się i jeszcze raz napiszę, że najgorszym, śmiertelnym przeciwnikiem (szczególnie na początku) jest dziura bądź przepaść - 80% moich dead'ów do upadek po nieudolnej próbie dojścia do skarbu/drzwi. Być może jutro uda mi się ukończyć DS'a wtedy zdam relację z NG+.
- 
	
		
		Demon's Souls
		
		Jak na razie z tego co widzę trofea nie są zbyt wyszukane ale bardzo czasochłonne, wymagają także kilkukrotnego przejścia gry, szkoda mi czasu na platynę
- 
	
		
		Dragon Quest 8
		
		Dobij "Trunks'owi" 30 poziom, dostanie wtedy bardzo przydatny w tej walce czar - Multiheal.
- 
	
		
		Demon's Souls
		
		Właśnie był u mnie doręczyciel, myślałem, że przyniósł film zakupiony na allegro, patrzę a tu napis SINGAPORE... teraz muszę wyjść z domu, ale jak wrócę to na pewno opiszę pierwsze wrażenia, także stay tuned P.S. cieszę się jak dziecko UPDATE Demon's Souls pochłonął mnie bez reszty Gra wciąga jak bagno, siadam na chwilkę i ani się obejrzę a kolejne godziny mijają (włączyłem grę o 20stej w celu zabicia smoka i przed chwilą odszedłem od konsoli). Ale od początku, najarałem się na ten tytuł niebywale, zatem wymagania były ogromne. Graficznie gra prezentuje się przyzwoicie, po K2 czy ostatnim pokazie U2 szału nie ma, ale też nie miało być, jakby nie było mamy do czynienia z action RPG'iem. Design jest hmmm... dziwny z jednej strony mamy rycerza w typowo średniowiecznej zbroi a z drugiej kowala w lenonkach z rękami pokrytymi...łuskami? Możemy się zatem spodziewać japońskich udziwnień i nie powiem, irytowało mnie to (podobnie jak te nieszczęsne reakcje zwłok na bohatera oraz brak opcji sprzedaży zebranych dóbr) przez max 30 minut, bo potem człowiek o tym zapomina, skupiając się na tym co "gęste" czyli na walce, expieniu oraz szukaniu itemów. System walki jest bardzo intuicyjny i emocjonujący, jest tak jak pisali koledzy wyżej, nie możemy sobie pozwolić na odrobinę nonszalancji bo może się to źle skończyć, tarcza musi być trzymana w górze, parowanie ciosów jest bardzo przydatne (szczególnie w walce z rycerzami o świecących ślepiach). Zanim zdecydowałem się na obecnie prowadzona postać Hunter'a, zaczynałem grę około 4 razy (zabijając przy tym pierwszego, zadziwiająco banalnego boss'a, w przeciwieństwie do boss'a w tutorialu, który napsuł mi trochę krwi). Jak na razie gra nie jest aż tak trudna jakby się mogło zdawać po recenzji niejakiego Zax'a, trzeba być po prostu ostrożnym - najczęściej ginąłem spadając przez przypadek (bądź będąc skuszony wiadomością o czekającym mnie na dole skarbie, zostawioną przez jakiegoś żartownisia) z wysokości. Te wiadomości to bardzo fajny patent, częściej ratują życie, bądź informują o skarbie niż zawierają złośliwe treści, tak czy siak trzeba być po prostu ostrożnym (znowu ). O fabule się nie wypowiadam bo jak na razie mało wiem, klimat za to jest znakomity - jest mrocznie i złowieszczo (przypomina mi się D i s c i p l e s 2). Jak na razie mam 18 poziom, gra mi się wyśmienicie. Czas zatłuc drugiego Demona
 
			
		
		 
     
     
     
     
			
				 
			
				 
				